Inkwizytor

Pokój bardzo ciekawy, świetny klimat, pomysłowe zagadki. Exodus górą :-|)))

Zastanawiam się jak ocenić ten ER:
- wprowadzenie było
- scenografia była
- zagadki były
Jednak pozostaje jakieś ale.

Zacznę od tego, że wizyta w pokoju Inkwizytora przytrafiła nam się niejako z marszu, gdyż siedzieliśmy w knajpie na rynku i szukaliśmy na szybko czegoś do roboty :). Exodus miał swoją siedzibę bardzo blisko jedzenia więc trafiliśmy właśnie tam :D. Z tego miejsca wielki szacunek dla właścicieli, pokój de facto przygotowali nam w 10 minut o późnej godzinie w niedzielę :), gdyby nie my, mogli szybciej kończyć robotę ;). Pomimo późnej godziny obsługa bez zarzutu, bardzo dużo rozmawialiśmy o wszystkich przeszłych rozwiązaniach stosowanych w pokoju a także o rozplanowaniu rozgrywki w przypadku większych grup. Natomiast odnośnie rekwizytów dowiedzieliśmy się więcej niż chcieliśmy wiedzieć :).
Może o samym pokoju.
Na początku trochę uciążliwe jest przeszukiwanie pomieszczenia gdyż dostęp do światła jest bardzo ograniczony. Jednak gdy uporamy się z pierwszą przeszkodą i dostaniemy do rąk oświetlenie widzimy od razu jak cały pokój jest pięknie przygotowany. Urzekła nas dbałość o szczegóły. Wszystko jest pięknie pozakrywane, wszystko elegancko wystrojone od podłogi aż po sufit. Natomiast 5 głównych rekwizytów w pokoju to już czysty geniusz. Z tak fajnie dopracowanymi elementami rozgrywki rzadko kiedy miałem okazję obcować. Na pewno nie w takiej ilości.
Same zagadki na które natrafimy to kombinacja mniej lub bardziej trudnych łamigłówek. Mamy tu do czynienia zarówno z manualnymi zadaniami, jak i czasem będziemy zmuszeni sporo się wczytać w szczegóły. Myślę jednak, że w pokoju głównie odnajdą się miłośnicy przeszukiwania zakamarków. Tego rodzaju wyzwań jest tu cała masa - tygle, klocki i bolce to najlepszy przyjaciel średniowiecznego inkwizytora :).
Zastosowane w środku mechanizmy dla escape roomowych wyjadaczy będą wyglądały na oczywiste od momentu ich znalezienia. Jednak początkujące grupy mogą się nieźle zaskoczyć w paru momentach :)
Pokój przechodziliśmy we dwójkę i udało nam się go przejść 8 minut przed końcem przy wzięciu jednej podpowiedzi. Myślę, że najlepsza wielkość grupy aby tutaj zagrać to jednak 4 osoby. My musieliśmy czasem robić po parę zadań na raz, dodatkowa para (pary) rąk na pewno by się przydały.
Bardzo polecam wizytę w celi inkwizytora :), zarówno początkującym jak i zaawansowanym grupom. Na pewno się nie zawiedziecie. Nam nie pozostaje nic innego jak przyznać zasłużoną dyszkę !!

Klimat spoko, ale brzydko pachaniało i dosłownie wszystkim się można było ubrudzić.

Dużo elementów było wyłączonych z gry, przez co szukanie elementów było dość upierdliwe (brudnosć wszystkiego nie pomagała).

Zagadki były dość łatwe jak już się znalazło wszystkie elementy (co akurat nie było takie proste). Dużo cyferek i literek więc w sumie nie było super róznorodnie.

Fajny klimatyczny pokój. Dużo różnych zagadek. Świetna zabawa. Wszystko w ciekawej atmosferze.

Klimat od razu wciąga. Sporo różnych zagadek, pokój nie jest łatwy. Szybko wchodzimy w dobry klimat pokoju, fajna lokalizacja.

Świetny pokój, klimat jeszcze lepszy!!!! Bardzo ciekawe rozwiazania i ciekawe przejścia do następnych zagadek. Ich poziom jest zróżnicowany, niektóre łatwiejsze inne trudne. Łatwo się wkręcić w wir rozwiązywania i nawet się nie zorientowałem kiedy ta godzinka minęła. Bardzo cieszył fakt że ktoś kto wymyślał zagadki nie poszedł na łatwizne i nie dał kłódek na każdym możliwym kroku. Szczegółów nie będę zdradzał bo nie chce psuć zabawy. Gorąco polecam!!!!!!

Ogólny klimat świetny, obsługa świetna... i ósemka?

Klimat rzeczywiście dobrze zbudowany i utrzymany przez cały pokój. Muzyka, oświetlenie, drobiazgi i szczegóły, nawet ściany trzymają poziom (pion?).
I tu pierwszy minus za wszechobecne gnijące siano. Klimat klimatem, ale nie takim kosztem ;-) Nie polecam wybierania się w najlepszym ubraniu.

Zagadki średnio trudne, niezbyt skomplikowane. Niestety, jest ich mało. Pokój bazuje na przeszukaniu i spostrzegawczości, znaleźć trzeba dużo, pomyśleć - już mniej.
Brak notatnika i ołówka stanowi spore - sztuczne - utrudnienie i prowadzi do frustrującego marnowania czasu przy kilku krokach. Od inkwizytora uciekaliśmy we dwoje i, być może, w sześć osób problem z brakiem notatnika znika, niestety - nie wyobrażam sobie, co miałoby te sześć osób ze sobą robić, jeśli chodzi o zagadki w pokoju; poza przeszukaniem jest dość liniowo (ok na dwoje) i zwyczajnie niewiele do rozwiązania.

Inkwizytor to piękne przeżycie muzealne i niezły pokój dla mniej zaawansowanych grup dwu-, może trzyosobowych. Gracze lubiący przeszukiwanie i skupiający się głównie na klimacie będą zadowoleni; rozwiązywaczom może się podobać już mniej.

Pokój świetny pod względem klimatu - idealnie odwzorowane lochy, narzędzia tortur, klatki czy cele. Wszystko robi na prawdę świetne wrażenie. Powierzchnia ogromna. Zagadek jest mało i trzeba wszystko kilkukrotnie przeszukać, żeby poskładać w całość i wyjść. Na niektóre rzeczy ciężko było wpaść i musieliśmy prosić o podpowiedź. Troszkę kuleje obsługa z wprowadzeniem i podgrzaniem atmosfery - jak na przykład w opuszczonym szpitalu. Grałoby się dużo przyjemniej. Pokój podobał mi się dużo mniej niż Wampir ale na pewno jest wart poświęcenia czasu i uwagi

Fantastyczny pokój, ze świetnym klimatem: meble, dekoracje, wszystko bardzo realistyczne! Obsługa bezbłędna! Zagadki idealne, każdy znajdzie coś dla siebie. Jest zarówno przeszukiwanie, logiczne myślenie jak i zagadki manualne. Pokój wpisuje się w tematykę historii i tak jak pozostałe pokoje tej firmy jest na bardzo wysokim poziomie. Pozdrawiam.