Curse of Maya Treasure

Kolejny odwiedzony pokój Exit19, który trzyma bardzo wysoki poziom. Tego rodzaju wystrój na zawsze pozostaje w pamięci, logiczne zagadki i ich przebieg, który wymaga koncentracji i współpracy powoduje, że klimat całkowicie nas pochłania. Rewelacja i absolutnie konieczny punkt na mapie Escape Roomów :)

To nasza kolejna przygoda z Exit19. Tym razem nasza ekipa liczyła 4 osoby.
Na wstępie dziękujemy naszej Mistrzyni Gry - Oli, za rozgrzewkę przed grą o zapachu kawy i cytryny. Podczas rozmowy zostały przedstawione nam szczegóły techniczne i fabuła pokoju. Drobne rekwizyty wręczone przed wejściem, płynnie i ze smakiem wprowadziły nas w klimat pokoju.
Scenografia pokoju, jak zawsze w Exit19, dopracowana i zapięta na ostatni guzik. Przestrzeń pokoju doskonale została wykorzystana. Klimat "andyjski" został zachowany. Przyjemna oprawa muzyczna.
Zagadki są spójne, a ich rozwiązania różnorakie. Mają charakter techniczny, jak i manualny i "zmysłowy". Niektóre rozwiązania są innowacyjne i nie były spotykane do tej pory w żadnym innym pokoju, który odwiedziliśmy. Nieliniowość pokoju nie wpływa na zakłócenia w logice zabawy.
Po zakończeniu gry, Mistrzyni Gry, poświęciła nam czas na rozmowę w odniesieniu do naszych opinii, odczuć i emocji.
Klątwa Skarbu Majów to wspaniały początek na rozpoczęcie przygody z ER.
Dziękujemy za wspólną grę. Czas na Tożsamość:)

Pokój odwiedziliśmy po dłuższej przerwie w escape roomach ale mimo to daliśmy sobie świetnie radę i udało się wyjść przed czasem. Zagadki nie były trudne ale za to bardzo zróżnicowane, wszystkie ładnie i po kolei kierowały nas do wyjścia :) Było ich sporo więc w którymś momencie po prostu podzieliliśmy się na 2 podgrupy :) Choć wiele z nich i tak rozwiązywaliśmy wspólnie. Sądzę, że pokój jest idealny dla 4 osób.
Wystrój i klimat wprost przeniósł nas do filmów o Indiana Jonesie, co było raczej do przewidzenia :) bo pokoje od Exit19 zawsze są wykonane bardzo starannie i z wielką dbałością o szczegóły.
Obsługa genialna :) bardzo miła i świetnie wprowadzająca w klimat całego pokoju tuż przed wejściem.
Uważam, też, że pokój jest przyjazny dzieciom, jest bardzo kolorowy i raczej nie ma rzeczy, która mogłaby wystraszyć malucha.

Uwielbiam przygodę! W tym pokoju mogłem wczuć się w rolę jednego z moich ulubionych bohaterów - Indiany Jonesa :) Sporo nieliniowych, zróżnicowanych zagadek, których poziom do najłatwiejszych nie należał, a z niektórymi rozwiązaniami spotkaliśmy się po raz pierwszy. Świetny pokój!

Pokoje przygodowe, które swoją tematyką zahaczają o zwiedzanie starożytnych budowli są drugą grupą ER, które mnie pociągają tematem (po horrorach). Także nie mogłem sobie odmówić wizyty w Klątwie Skarbu Majów...

Wystrój klimatyczny i ciekawe wyglądający, chociaż po tym co widziałem w niektórych przygodowych pokojach w Polsce (np. egipskich), Majowie nie uderzają już tak swoją strona wizualną i rozmachem, choć nie należy odmówić Exit19 pracy włożonej w pokój.
Zagadek całkiem sporo, wymagane jest dobre przeszukiwanie wszystkiego i spostrzegawczość. Same zagadki nie łamią naszych głów, oczywiście jeżeli dojrzymy tą naszą brakującą wskazówkę. Jest kilka ciekawych rozwiązań pozwalających się poczuć nieco jak Lara Croft (albo Indiana Jones jak kto woli ;D ). Nie odnajdziemy tutaj klasycznych kłódek szyfrowych, za co spory plus (jak na stare cywilizacje w końcu przystało ;)
Obsługa Exit19 jak zawsze perfekcyjna. Jedyne co powodowało, że nie zostało się tam dłużej, to kontynuacja ER tripu w kolejne miasto ;)
Samo wrażenie z pokoju dobre, lecz pozostał lekki niesmak, gdyż wydawałoby się, że tematyka majów i klątwy mogła by być jeszcze mocniej pociągnięta. Przyjemna przygoda, ale bez ochów i achów.

Klątwa skarbu majów to ciekawa propozycja dla fanów przygodowych ER. Jeżeli jednak zwiedziłeś sporo przygodowych pokojów w Polsce, to ten nie zrobi na Tobie większego wrażenia. Jednak przy okazji wizyty w Exit19 warto też zajrzeć, by pokonać klątwę, która nie rzuca na Ciebie magicznego uroku, ale i tak dobrze bawi :)

Jest to pierwszy pokój Exit19, w którym byliśmy (i najpewniej nie ostatni). Klątwa skarbu majów zainteresowała nas na tyle, że bardzo chcieliśmy się z nią zapoznać, bez względu na konsekwencje. Jednej osobie z naszej grupy udało się nawet zdobyć strój prawdziwego poszukiwacza przygód. Tak przygotowani wybraliśmy się do wejścia do Świątyni Wielkiego Jaguara. Na miejscu Mistrzyni Gry bardzo dobrze wprowadziła nas w klimat gry, po czym weszliśmy do środka...

Pokój wykonany jest świetnie, wszelkie ozdoby jak i również zagadki z wyglądu prezentują się bardzo dobrze i pasują do tematyki. Dużym plusem jest fabuła, o która nie jest wyłącznie pretekstem do rozwiązywania zagadek, ale w pewnym momencie gry daje także o sobie znać. Zagadki są sensowne i różnorodne, wymagające ruszenia mózgownicą. Przed Wami będą zarówno kłódki jak i mniej typowe zagadki elektroniczne - ze zdecydowaną przewagą tych drugich. Elementem pokoju, który zasługuje na pochwałę jest także oprawa dźwiękowa, która bardzo dobrze uzupełnia klimat pokoju. Wszystko to zebrane razem robi bardzo pozytywne wrażenie. Widać, że została tu wykonana solidna praca przy zaprojektowaniu i wykonaniu pokoju. Nic dziwnego, że był to pokój eliminacyjny Mistrzostw Polski!

Niestety nie udało nam się ukończyć gry. Nasza grupa składała się z 3 osób (nowicjuszka i 2 oraz 6 pokoi na koncie). Warto pomyśleć o czwartej osobie, jeśli wybieracie się w mniej doświadczonym składzie - każdy ma co robić, bo zagadek nie jest mało a i niektóre mogą być nieoczywiste dla początkujących - i przez to trudniejsze. Ponadto początkowe zagadki to tylko rozgrzewka przed głównym daniem dla poszukiwaczy przygód, co jest dużym plusem (szkoda, że pokój jest tylko na 60 minut, myślę że 90 minut mogłoby być lepsze), dlatego trzeba działać sprawnie. Nasza grupa podeszła także ambitnie do tego pokoju - chcieliśmy korzystać z podpowiedzi jak najmniej.

Ponadto w trakcie naszej gry Mistrzowie Gry się zmienili, o czym przekonaliśmy się dopiero prosząc o pierwsze podpowiedzi pod koniec, więc nasza ocena jest wypadkową ocen z początku i końca gry ;) Niemniej zarówno wspomniana Mistrzyni wprowadzająca jak i MG kończący grę byli jak najbardziej w porządku.

Klątwa Skarbu Majów była bardzo przyjemnym pokojem i gorąco polecamy go wszystkim, którzy chcą na własnej skórze poczuć się jak Lara Croft czy Indiana Jones :)

Widać, że nad pokojem ktoś pomyślał i spędził trochę czasu. Potrójne zagnieżdżenie zagadek winduje poziom trudności w górę bez frustrującego wrażenia kręcenia się w kółko. Zagadki testują nie tylko mózg, ale też oczy, uszy i koordynację.
Wielki plus za efekty świetlne i dźwiękowe podczas zabawy, były dobrze dobrane i niesamowicie klimatyczne.
Pokój bardzo dopracowany, świetnie wyważony, choć w jednym miejscu lekko zakulał, ale tylko na chwilę i na momencik.

Do pokojów pod znakiem exit19 można iść w ciemno z pewnością, że się nie zawiedziecie. Nawet niezbyt trudna, przygodowa "Klątwa Skarbu Majów" urzeka historią, wystrojem i logiką zagadek. Pokój jest nieduży i na początku wydaje się, że łatwo odkrywa swoje sekrety, ale to tylko pierwsze wrażenie. Po kilku chwilach zabawy okazuje się, że to co wydawało się szybkim biegiem do celu, jest zaledwie rozgrzewką przed maratonem. Zagadki są różnorodne, żadna się nie powtarza i jest sporo zabawy z rozgryzieniem kilku z nich. Polecam ten pokój z czystym sumieniem.

Swietna zabawa. Doskonaly dopracowany wystrój. Profesjonalna obsluga. Ciekawe zagadki. Dosc trudna bez pomocy sie nie obylo ale satysfakcja z ukonczenia jest. Polecam

Siedzieliśmy spokojnie w domu, oglądając wiadomości. Nic nie zapowiadało, że ten leniwy dzień miałby zostać w jakikolwiek sposób zakłócony. Do momentu, aż nie usłyszeliśmy o zaginięciu znanego archeologa, zajmującego się cywilizacją Majów. Drążąc temat, trafiliśmy na informacje dotyczące pradawnego skarbu- trzech serc, mających skrywać w sobie potężną moc. Nim nastał wieczór, byliśmy już w samolocie, w drodze do Ameryki Środkowej, by odszukać legendarny artefakt.

Exit19 nie zawodzi- wystrój "Klątwy Skarbu Majów" to najwyższa półka. Zadbano tu o detale, tworząc bardzo autentycznie wyglądające wnętrze. W każdym rekwizycie widać pomysł i włożoną pracę. Rozgrywce towarzyszy też klimatyczny podkład dźwiękowy. Dzięki temu poszukiwania profesora stają się prawdziwą przygodą. Brakuje tu jedynie odrobinę bardziej rozbudowanej fabuły.

Zagadki są bardzo dobrze dopracowane i bezbłędnie korelują z tematyką pokoju. W zdecydowanej większości opierają się na elektronice. Jest ich całkiem sporo przez co poziom trudności nieco się podnosi- żeby zdążyć w 60 minut trzeba uwijać się dość sprawnie.

Obsługa Exit19 po raz kolejny wykazała się profesjonalnym podejściem i pozytywnym nastawieniem.

"Klątwa Skarbu Majów" może nie robi takiego wrażenia jak "Obłęd" i ustępuje mu rozmachem, ale to wciąż świetnie przygotowany pokój, który jest jednym z jaśniejszych punktów na wrocławskiej mapie ER. Przez wzgląd na ilość zagadek polecamy wybrać się w 3-4 osoby. Zwłaszcza, że pokój nie jest liniowy. Dwuosobowe grupy mogą mieć problem, by zmieścić się w wyznaczonym czasie.