Chata Ogra

Osioł, jak to osioł, wbił do Shreka na chatę i w ferworze jego typowych wygłupów zgubił klucze do domu! Trzeba je prędko znaleźć - w końcu nikt nie chce narazić się na gniew Smoczycy!

Myślę, że większość osób kojarzy uniwersum Shreka, a jeszcze więcej wśród nich darzy je silną sympatią i nostalgią :) W naszej ekipie nie jest inaczej, bowiem wszyscy praktycznie wychowywaliśmy się na tych animacji i oglądaliśmy te filmy wiele razy :) Z dużą radością wiec wybraliśmy się do escape roomu inspirowanego ukochanymi animacjami.

W pierwszej kolejności zdecydowanie rzucają się w oczy smaczki wystroju, które prowadzą przez kluczowe elementy kolejnych filmów. Nie mogło zabraknąć bagna, młodych ogrątek i oślątek? Smoczątek? Smoczoślątek? Zaszczytne miejsce dzierży Lord Farquad, z innego krańca pokoju kłania się Kot w Butach, a i cebulę czy Ciastka i jego lukrowane guziczki tu znajdziecie. Odkrywanie kolejnych tego typu wstawek było ogromną przyjemnością i pełną wspomnień wyprawą. Przestrzeń była w pełni nimi wypełniona, choć mogłoby nawet być tego więcej, bo z chęcią wybralibyśmy się na jeszcze dłuższą przeprawę po uniwersum :)

Zagadki były poprawne, po części klasyczne, po części nieco bardziej nowoczesne, stawiały na spostrzegawczość i kojarzenie faktów, wymagając czasem niezłej precyzji. Gdzieniegdzie miały w sobie nutkę humoru, która przemówi szczególnie do młodszych uciekinierów, choć i dorośli parskną śmiechem. Nie był to najtrudniejszy pokój i dość sprawnie z małymi wskazówkami udało nam się go przejść :)

Może nie był to pokój z silnym "efektem wow", ale nadal przyjemny i zapewniający sporą dawkę miłych wrażeń. Szczególnie możemy zarekomendować go rodzinom z dziećmi i początkującym graczom, którzy szczególnie wiele będą czerpać z jego rozwiązywania :) A zaawansowani gracze natomiast będą mieć więcej czasu do dokładnego nasycenia się klimacikiem :)