Horror

Wybraliśmy się grupą 6 osobową - wersja z aktorem, pokój liniowy, zagadki w miarę proste ale z dozą strachu, która panuje i rozprasza, stają się trochę trudniejsze. Grupa miała doświadczenie od 10 do 20 pokoi, wiec już trochę tego było i wyszliśmy po 45 minutach. Zgadzamy się z komentarzem który przeczytaliśmy przed pójściem, mimo ze jest to pokój w piwnicach i trzeba się na brud nastawić, można go zrobić bardziej estetycznie. Jedyna uwaga jaką mamy to pomyśleć o kwestiach bezpieczeństwa przy udziale aktora, nasze myśli zostały przekazane obsłudze ale niestety trochę to zlekceważyli. Aktor w pewnym momencie trzymając jakieś narzędzie potknął się w kierunku jednego z graczy i tutaj nic się nie stało ale mogło się skończyć faktycznie źle. I jeśli chodzi o drugą rzecz, to straszenie grupy, kiedy jest możliwość ze gdzieś się „wpadnie”, tym bardziej jeśli chodzi o pierwsze pomieszczenie gdzie jest dziura do zejścia w dół, tez nie jest dobrym pomysłem. Bo ludzie w emocjach reagują różnie.
Podsumowując, pokój fajny do przejścia, ciekawy i straszny na pewno, możemy polecić ale obsłudze radzimy, nabrać trochę więcej pokory.

Udaliśmy się tam we 4, 2 doświadczanych na około 10 pokoi, dla 2 osób był to drugi pokój. I jak widać daliśmy radę. Nazwa "Horror" dość adekwatna do nastroju, ale na pewno nie przyprawi nikogo o zawał. Zagadki dość logiczne, nie mieliśmy dużego problemu, poza jednym momentem, kiedy to zawiodło wyposażenie pokoju. Załoga podpowiedziała nam wtedy co robić, ale niestety troszkę nas to sfrustrowało. Niemniej możemy polecić z czystym sercem odwiedzenie pokoju szczególnie początkującym. Umiejscowienie w starych piwnicach naprawdę robi robotę.

Zawiodłem się. Pokój znajduję się w kamienicy z masą potencjału na pokoje z tak zwanym dreszczykiem, a jedyne co straszy to poziom wykonania.

Klimat, jak na pozycje horrorową jest super, ale cały odbiór psuje niedbałe wykonanie i poziom zagadek.

Po wyjściu z pokoju czuć brud na całym ciele. Zamysł lekkiego kurzu w celu zachowania klimatu rozumiem, ale tu było go o kilka razy za dużo.

Fabuła jest wybrakowana. Można odnieść wrażenie, że w wielu miejscach się urywa i pomija część historii. Skutkuje to brakiem immersji na dobrym poziomie i zabiera nieco zabawy z całej rozgrywki

Zagadki w głównej mierze polegały na eksploracji i nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że w pokoju leży dużo różnych rzeczy, które nie biorą udziału w grze oraz niekoniecznie pasują do fabuły.
Niektóre zagadki posiadały kłódki, które moja ekipa pierwszy raz w życiu widziała na oczy, a obsługa nawet o nich nie wspomniała, przez co straciliśmy ogrom czasu myśląc, że nie biorą udziału w grze.

Od niedawna można rozegrać scenariusz z aktorem i szczerze mówiąc, ratuje on pokój przed oceną 2 oraz jest jedynym pozytywnym aspektem obsługi.

Podsumowując, masa niewykorzystanego potencjału i po prostu słaby pokój.

Klimatyczny pokój, gdzie można poczuć dreszczyk emocji. Zagadki niezbyt trudne, wpasowujące się w klimat. Mega fajna obsługa :)

Szczerze tragedia. Aktor jest teraz dodany jako dodatkowa atrakcja a jest jedyną pozytywną rzeczą w tym pokoju(no i klimat też całkiem spoko), choć i tak średnio straszy. Bez aktora uznałbym, że totalna strata czasu i pieniędzy, zagadki tragiczne, opierające się głównie na znajdywaniu rzeczy w dziwnych miejscach - jak akurat nie podniesiesz odpowiedniego elementu to nie ma szans, żeby przejść dalej. Żadnych zagadek w których trzebaby pogłówkować a nie tylko przeszukać dobrze pokój . Nazwa pokoju to "horror" więc oczekiwaliśmy, że chociaż trochę się przestraszymy, niestety przestraszyć się można tylko ceny po wybraniu opcji z aktorem. Obsługa przed wejściem pokazywała najbardziej podstawowe kłódki, które każdy zna, a nie pokazała jednej kłódki której moja ekipa nie widziała jeszcze nigdy, przez co byliśmy pewni, że to jest kłódka dla obsługi, której nie możemy otwierać i straciliśmy na tym dużo czasu. Jeśli ktoś ma plan jechać do Chorzowa to zdecydowanie lepiej wybrać "Niepokój" - dużo lepiej zrealizowany, zdecydowanie straszniejszy, ciekawsze zagadki, a klimatycznie bardzo podobny. Trochę szkoda, bo potencjał ogromny, a ta firma jest w stanie dobrze wykorzystać taki potencjał, patrząc na przykład na "Niepokój" właśnie. Tu jednak niestety zdecydowanie za dużo rzeczy nie wyszło, przez co nie polecam tego pokoju

Ocena za obsługę jest średnią 2 składników: aktor i pomoc podczas gry - 9, wprowadzenie - 3 za brak przedstawienia nietypowych kłódek

Tajemnicza kamienica w Chorzowie. Rok powstania 1871, budynek widział już różne czasy, zaliczał wzloty i upadki. Zawsze jednak wszystkie podjęte w nim przedsięwzięcia kończyły się w dziwny sposób, żeby nie powiedzieć tragiczny. Tak stało się i tym razem. Ekipa remontowa podczas prac w piwnicach pod kamienicą zaginęła bez śladu. Zdecydowaliśmy się zbadać tę sprawę, sprawę która wkrótce przeistoczyła się w prawdziwy horror.

Głównym atutem tego ER, jest jego miejscówka. Podziemne pomieszczenia robią wrażenie, a przestrzeni do zwiedzanie jest całkiem sporo. Do zagospodarowania pokoju użyto niewielkiej ilości rekwizytów, co sprawia, że całość jest dość surowa, co niekoniecznie jest tutaj zarzutem. Odpowiedni klimat buduje również ograniczona ilość światła. Uważamy jednak, że jak na "horror", przydałoby się trochę więcej straszenia.

Zagadki opierają się w dużej mierze na spostrzegawczości i eksploracji. Przyda się kilka par oczu, aby skutecznie przeszukać całą przestrzeń. W pokoju położono głównie nacisk na rozwiązania analogowe.

Obsługa wywiązała się ze swego zadania dobrze. Małe zastrzeżenie, za jedną otwartą skrytkę.

Pokój Horror, to dość ciekawy i klimatyczny pokój, którego największa siła tkwi w samej lokalizacji. Naszym zdaniem mroczny klimat można by dodatkowo podkręcić i dodać więcej straszenia. Choćby coś na wzór "Niepokoju".

Pokój "Horror" był naszym drugim tego dnia pokojem po Morderstwie w Orient Expresie i był to pokój pod każdym względem lepszy.
ER dawał możliwość wczucia się w klimat a wystrój przyjemnie łechtał zmysł estetyki. Zagadki raczej z tych prostych przez co nie powiedzielibyśmy iż 70 minut to właściwe oszacowanie czasu na pokój. Trzeba jednak przyznać iż jedna uszczknęła nam trochę więcej cennych sekund niż byśmy sobie tego życzyli.
MG ok a gratis w małym formacie wywołał u każdego z naszej piątki uśmiech.
"Minusem" jest panujący w podziemiach zapach którym łatwo przesiąknąć.

Pokój z fajnym klimatem, duża ilość pomieszczeń świetne zagospodarowana. Zagadki raczej proste, aczkolwiek klimat sprawia że warto odwiedzić pokój. :)
Udało się wyjść dość szybko.

Był to nasz pierwszy pokój z dreszczykiem i ogólnie nam się spodobał, ale nie nazwalibyśmy go horrorem. Byliśmy nastawieni na większą ilość strachu, poza dwoma momentami. Zagadki w większości były klasycznymi zagadkami, które znaliśmy z innych pokoi, poza kłódkami innego rodzaju (niestety obsługa nie pokazała nam ich wszystkich na wstępie, zaledwie dwie, a rodzajów było cztery). Większość gry opierała się na szukaniu. Klimat we wnętrzach i sama fabuła były na prawdę ciekawe, a Lobby zrobiło na nas wrażenie. Niestety obsługi nie możemy ocenić pozytywnie. Jesteśmy nią bardzo rozczarowani. Przyszliśmy chwilę przed czasem, zadzwoniliśmy na domofon, a Pani bardzo niemiłym tonem odprawiła nas z kwitkiem i kazała przyjść nam zgodnie z czasem. Nie mielibyśmy z tym problemu, gdyby nie pretensjonalny ton tej Pani. Niestety po skończonej grze, która ukończyliśmy przed czasem nie otrzymaliśmy nawet gratulacji, nikt nas nie pytał jak nam się podobało i nie omówił z nami zagadek. Panie były zajęte patrzeniem w komputer. Ogólnie pokój, jak najbardziej na tak, ale jedna z Pani z obsługi już nie, pozostałe dwie Panie sympatyczne i dobrze wprowadziły nas w klimat.

Samo miejsce, klimat bardzo fajne. Niestety zagadki to niemiłe zaskoczenie :(