Kac Poznań

Pokój odpowiedni dla osób początkujących. Zagadki prowadzą kolejno do rozwiązania. Jest element dodatkowy gry, to jest fajne, bo wzbudza chęć jeszcze większej rywalizacji o wygraną. Niestety ja miałam wyjątkowego pecha odwiedzając pokój. Jeden element był tak niefortunnie zamontowany, że wpadł w miejsce do którego nie było dostępu, a bez niego nie można było wyjść. Potrzebna była interwencja z zewnątrz.
Obiektywnie podchodząc do oceny pokoju, nie ujął mnie niczym. Był po prostu kolejnym pokojem z kilkoma kłódkami. Ma jedną ukrytą rzecz, która podnosi jego ocenę, ale to nie wystarczy jak dla mnie.
Obsługa zamiast wysłuchać naszego problemu, podawała nam kolejne podpowiedzi, które nie były nam potrzebne. Na koniec podsumowali to faktem, że kamera słabo działa i nie widzą zbyt wiele na ekranie, a w dodatku mają jeszcze inny pokój do obserwowania. Słabe wytłumaczenie.

Byliśmy w 2 osoby w Kac Poznań i 3 os. w Sabacie jednocześnie.
Baaaardzo delikatnie mówiąc wszyscy czuliśmy irytację po wyjściu, a niesmak pozostał do dziś.

Pokój był interesujący, aczkolwiek obsługa, wykazując bardzo dużą nieuwagę i/lub gapowatość, kazała nam przez ok. 30 minut wracać do zagadki, którą rozwiązaliśmy w pierwszych 5 minutach po wejściu do pokoju. Absolutnie nieprofesjonalnie!

PS: Kobieto, ja Cię proszę, znajdź inną pracę albo zacznij się naprawdę angażować w tą, aby firma nie zbankrutowała.

Nawet nie wiem, od czego zacząć - ten pokój był tak BEZNADZIEJNY, że brak mi słów!
Ale żeby uchronić innych przed stratą 30 min z życia i całkiem sporej kwoty pieniężnej oraz traumą do wszystkich ER to poświęcę się i jeszcze raz przejdę przez to dramatyczne przeżycie.
To może zacznijmy od klimatu - [spojler], brudne [spojler], pomazane ściany i stare, rozwalone meble to jak dla mnie za mało, żeby brać za to pieniądze - totalna PORAŻKA! Wprowadzenie do pokoju i sam temat sugerują, że w środku będzie jakaś historia, że wszystko, co będziemy robić, ułoży się w jakąś sensowną całość w stylu Kac Vegas. Niestety nic takiego nie miało miejsca, wręcz przeciwnie.
W tym pokoju była w zasadzie tylko jedna zagadka, wszystko inne polegało na zasadzie "znajdź klucz - otwórz kłódkę - znajdź klucz". Poziom trudności jest w zasadzie żaden, nie ma tam zupełnie nic ciekawego, zabawnego, zaskakującego,KOMPLETNE DNO!
Całe szczęście, że był to nasz -nasty ER, bo w przeciwnym razie z pewnością nigdy nie odważyłabym się iść do żadnego innego. Wyście z tego pokoju nie daje żadnej frajdy ani satysfakcji, pozostawia tylko ogromny niesmak i rozczarowanie.
NIE POLECAM!!!!!!!
P.S. nie rozumiem dlaczego nie można dać 0 gwiazdek! Ten pokój nie zasługuje nawet na połówkę!