Sherlock's Room

Moj pierwszy pokój, ciekawy i klimatyczny na pierwsze odwiedziny w takim miejscu akurat. Uwielbiam Sherlocka więc mi się cały pomysl na pokój podobał.

Pokój jest bardzo prosty i nie zachwyci wystrojem. Natomiast jest nastawiony na logiczne myślenie, kojarzenie i szukanie. Świetny początek, bardzo dobre zagadki i dobry klimat ostatnich 10 minut :) Serdecznie polecam!

Byliśmy już o Moriartego, przyszedł czas na Sherlocka.
Pokój nie jest duży, dla naszej dwójki był w sam raz, bo łatwo mogliśmy się podzielić przeszukiwaniem, ale spokojnie odnajdą się tam zarówno trzy, jak i czteroosobowe grupy. Zagadek też jest nie za dużo, głównie zwykłe kłódki, żadnej elektroniki, ale są fajnie wyważone i nieraz wymagają ruszenia szarymi komórkami. Wytrawni uciekinierzy nie powinni mieć kłopotów z ich rozwiązywaniem. Najlepiej sprawdzą się tu początkujący i średnio-zaawansowani.
Wystrój jest klasyczny, ten pokój był pierwszym w Quest Cage i ma już swoje lata, ale nadal działa fantastycznie.
Na uwagę zasługuje kapitalny system podpowiedzi, dostosowany do czasu i historii, w których się znajdujemy. Faktycznie można się wkręcić w fabułę pokoju. Klimat bardzo dobrze odtworzony.
Obsługa pierwsza klasa! Dziewczyny porozmawiały z nami długo po ucieczce, były zaangażowane, a udzielane podpowiedzi były zawsze w punkt.
To, co mogę podpowiedzieć, to dobrze przeszukajcie pokój, bo nas to zgubiło. Świetny pokój dla początkujących, porządna zabawa w klimatach Starego Dobrego Sherlocka!

Klasyczny escape room utrzymany w klimacie dostosowanym do tematyki. Zagadki niezbyt mnie zaskoczyły, ale pasowały do pokoju. Zadania były utrzymane w konwencji historii pokoju, były logiczne, pozwalały pogłówkować i wcielić się w rolę pomocników Sherlocka. Bardzo dobry pokój dla początkujących, którzy chcieliby poznać czym jest zabawa w pokoju zagadek. Myślę, że po przygodzie w nim można nabrać apetytu na więcej. Bardziej doświadczonym graczom pokój może się wydawać troszeczkę przewidywalny, ale wciąż pozwalający na dobrą zabawę, dający satysfakcję i wart odwiedzenia. Plusem jest, że da się rozwiązywać jednocześnie kilka zagadek, więc można podzielić się zadaniami, albo rozwiązywać je współpracując. Troszkę brakowało mi muzyki, ale przy wciągającej grze nie jest to najważniejszy detal. Pokój wart odwiedzenia.

Chociaż pokój nie ma trudnych zagadek to zaskakuje ich pomysłowością i wystrojem. Dobry dla początkujących grup

Byliśmy po raz pierwszy i bardzo się nam podobało. Zagadki ciekawe, dające do myślenia. Generalnie polecamy.

Pokój idealnie oddaje klimat Sherlocka. Przy jednej zagadce nieco się musieliśmy namęczyć, ale najważniejsze, że udało nam się pomóc Sherlockowi :) Bardzo przyjemny pokój dla początkujących :)

Kolejny odwiedzony przeze mnie pokoj od Quest Cage, ktory zdecydowanie nie odbiega poziomem od pozostalych.

Klimat jak najbardziej wyczuwalny, dzieki temu, ze oprocz ucieczki mamy misje do wykonania, jeszcze bardziej mozna wczuc sie w role detektywa.

Zagadki sa logiczne i nie naleza do najtrudniejszych. W pokoju natomiast warto wykazac sie spostrzegawczoscia. Doswiadczymy tu wielu klodek zarowno tych na kluczyk jak i na kod. Ale w koncu w tamtych czasach elektroniczne rozwiazania nie byly powszechnie obecne.

Pokoj powinien sposobac sie zarowno tym mniej doswiadczonym uciekinierom jak i tym ktorzy maja juz wiele ucieczek na swoim koncie.

Obsluga jak za kazdym razem bez zarzutu. :)

Jeden z najstarszych pokoi tej firmy, to i nie spodziewaliśmy się niczego nadzwyczajnego, ale pomyliliśmy się. Widać, że Quest Cage od początku stawiał na wysoki poziom swoich ER.

W Sherlocku nie znajdziemy oczywiście żadnych wymyślnych rozwiązań elektronicznych, ale zagadki są pomysłowe i dobrze pasują do tematyki pokoju.

Co do wystroju to jest bardzo dobrze, ale pod tym względem wszystkie pokoje detektywistyczne wypadają podobnie.

Pokój warty jest odwiedzenia, a poziom trudności jest tak wyważony, że wybrać się mogą początkujący, a i doświadczeni spotkają kilka zagadek nad którymi na chwilę można przystanąć.

Jako że z Sherlockiem często nam po drodze w innych pokojach czy to przy ratowaniu go czy to przy pomocy w śledztwie tak i tym razem nie mogliśmy mu odmówić pomocy.

Jako że jest to najstarszy pokój w Quest Cage to nie pokładaliśmy w nim wielkich nadziei lecz niesłusznie bo jest to bardzo solidny escape z fajną historią i niezłymi zagadkami.
Wystrój jest bardzo klasyczny, na zasadzie takiej że jak już ktoś był w pokoju o detektywie z Baker Street to niczego nowego nie uświadczy ale to nie znaczy że jest źle :) Jest sporo rekwizytów utrzymanych w fajnym klimacie, pomieszczenie jest dobrze zagospodarowane a elementy dekoracji i te biorące udział w grze nie noszą śladów zużycia więc do niczego nie można się przyczepić.
Zagadki także idealnie wpasowują się w epokę do której się przenosimy. Nie ma naturalnie elektroniki ale też nie sądzę by była konieczna bo łamigłówki bronią się koncepcją oraz logiką. Poziom trudności jest umiarkowany więc raczej każda ekipa powinna sobie poradzić bez większych problemów, chociaż przyda się dobra spostrzegawczość momentami.
Obsługa jak zwykle perfekcyjna :)

Podsumowując, najstarszy nie znaczy najgorszy, zdecydowanie nie. Pokój prezentuje się lepiej niż niejeden świeżo otwarty escape a do oceny 10/10 zabrakło naprawdę niewiele, brakło jedynie tego efektu wow ale i bez tego jest to solidna propozycja i obowiązkowy wypad dla fanów Sherlocka.
Polecamy