Zostałeś wybrany – wybrany do rozegrania pewnej gry – gry, która będzie toczyła się o najwyższą możliwą stawkę – Twoje życie. Zostaniesz sprawdzony do granic...
[more]
2-5 people
60' minutes
Thriller
intermediate
55 reviews
Poland: 287th place
Gdynia: 6th place
7
.6
7.6/10
Customer service:
9/10
Interior:
9.1/10
Difficulty according to players:
Medium
Number of reviews:
55
Pokój sam w sobie ma klimat. Jednak ogólna ocena słaba. Do jednej zagadki musieliśmy użyć siły (I to całkiem sporo) przez co straciliśmy z 15 minut.
Jedna latareczka ledwo świecącą też raczej nie była zachęcająca i bardzo utrudniała przejście pokoju. I teraz najgorsza rzecz... podpowiedzi. Zagadka ledwo się zaczęła a już mistrz gry daje nam gotowy szyfr. Masakra.
Pokój "piła odkupienie" był naszym 13-stym pokojem, więc nie mamy ogromnego doświadczenia, ale zdecydowanie był tym najgorszym.
Na wejściu w pokoju było strasznie ciemno, trzeba było używać telefonu, aby cokolwiek zobaczyć. Pokój ma potencjał, ale zrobiony trochę "sztuka dla sztuki". A to co przelało u nas czarę goryczy to była pani z obsługi. Dramat! Na wejsciu skasowała nas według swojej "dziwnej matematyki", oczywiście na naszą niekorzyść- co sprawiło, że w ogóle nie mieliśmy ochoty już tam być. Pani pracuje chyba za karę i pokazywała swoimi minami zniesmaczenie względem nas. A sama firma wyznaje politykę "ataku" na klienta. Po rozwiązaniu pokoju pozostał wielki niesmak. Nigdy nie skorzystamy już z usług firmy Walk Out.
Poszliśmy do tego pokoju dlatego, że szybciej wyszliśmy z poprzednich, rzekomo trudniejszych. Gra pokonywała nas na prawie każdym kroku, z każdą prostą zagadką, a nie byliśmy zmęczeni. Do kilku z nich faktycznie daliśmy ciała, jednak znalazły się też takie, które uważam za mało widoczne na pierwszy rzut oka.
Poziom frustracji wzrósł, gdy zauważyliśmy otwartą jedną zagadkę. Z początku myśleliśmy, że miała być otwarta, ale gdy dostaliśmy kluczyk do jej odblokowania, to pojawił się niesmak. Jeden z najgorszych możliwych błędów MG wdarł się też później - otwarta ostatni zagadka, przez co mogliśmy teoretycznie wyjść z pokoju po 10 minutach...
Poziom gniewu jednak sięgnął apogeum, gdy jedna z najprostszych rzeczy do zrobienia nie działała. W te firmie system podpowiedz to ekrany, gdzie po pomachaniu w kamerę podpowiedź wyświetlana jest na monitorze. Szkoda, że nie ma podsłuchu w kamerach, bo darliśmy się, że zagadka nie działa, a dostawaliśmy podpowiedzi do etapów jej zrobienia - czegoś, co już wiedzieliśmy. Po 10 minutach spędzonych nad nią wyszedłem z pokoju do recepcji po naszą prowadzącą i powiedziałem, aby weszła i mi pokazała, jak zrobić tę zagadkę. No i tu oczywiście jakimś cudem po jej wejściu dziewczyny zrobiły ją od razu - magicznie zadziałało.
Szkoda, że takie sytuacje miały miejsce. Rozumiem, że coś może nie działaś, rozumiem, że można nie zamknąć przypadkiem skrytki, ale od tego jest obsługa, by reagowała szybko i poprawnie na takie rzeczy lub w jakiś sposób wyraziła skruchę. Wina została zrzucona na osobę, która sprzątała pokój dnia poprzedniego - osobo, sprawdzaj najważniejsze punkty pokoju kilka razy, proszę.
Sam pokój klimat i zagadki miał naprawdę fajne i gdyby nie powyższe aspekty, ocena byłaby wyższa. Polecam się udać, ale z upewnieniem się, czy wszystko zamknięte. :P