Nie ukrywam, że wiązałem z tym pokojem spore nadzieje, słyszałem już o nim jakiś czas temu i liczyłem na dużą dawkę emocji. Emocje były, ale niestety nie takie, jakich oczekiwałem.
Przede wszystkim jest to pokój, którego głównym atutem jest klimat i gra na emocjach. Podkreślę, że nie ma w tym nic złego, takie fabuły są w porządku i można się w nie wkręcić. Początek jest dość obiecujący, choć moim zdaniem można go przeprowadzić bardziej nastrojowo (np. przez zasłonięcie oczu). Niestety dalej zadziało się dwie rzeczy, które wywołały sporą frustrację:
-& zgodnie z informacją od obsługi jedna zagadka została zmieniona dzień przed naszą wizytą - koncepcyjnie spowodowała sporą zmyłkę, posiłkowaliśmy się podpowiedzią i wówczas zmagaliśmy się ze złośliwością rzeczy martwych, które wbrew temu co usłyszeliśmy po wyjściu z pokoju - zostały rozwiązane przez obsługę fizycznie w trakcie naszej gry;
-& przez naszą indolencję próbowaliśmy wykonać jedną czynność nie tym przedmiotem co trzeba; byłoby to OK, gdyby nie fakt, że dowiedzieliśmy się o tym od obsługi po 15 minutach mocowań, bo wydawało nam się, że idziemy do przodu; gra straciła na płynności, a my się napociliśmy i zirytowaliśmy; nie wymagamy patrzenia w monitor przez całą godzinę naszej gry, natomiast sugestia, że my przestawiliśmy kamerę i nie było można tego zobaczyć wcześniej jest nie na miejscu.
Dalszy etap rozgrywki przebiegł w miarę sprawnie, wizualnie sam pokój wygląda w porządku i tworzy napiętą atmosferę, ale znów nie wszystkie elementy są dla nas współgrające (info od obsługi na ścianie). Sam pokój jest dość przestronny i nadaje się na max grupy 4-osobowe.
Pan z obsługi wydawał się sympatyczny i dość szczegółowo wytłumaczył dwójce debiutantów zasady gry (byliśmy w 4, z czego dwie osoby +100 pokoi). Po samej rozgrywce nie wyczuliśmy pozytywnej reakcji na feedback i odnieśliśmy wrażenie, że każdą piłeczkę można odbić, niezależnie od racji. Nie wygląda to dobrze, jak grupie sugerowane jest przesunięcie kamery czy gęste tłumaczenie, że czasami coś się może zaciąć i samo naprawić, kiedy sami widzieliśmy obsługę naprawiającą tę rzecz . W kwestii PR jest trochę do nadrobienia.
Podsumowując - Krwawa Rzeźnia jest pokojem ze sporym potencjałem i niezłym klimatem. Nie oferuje dużej ilości zagadek, natomiast nie o to tutaj chodzi. Niestety nie wszystko koncepcyjnie zagrało - sugerujemy testowanie pokoi po jakichkolwiek zmianach zagadek, a także popracowanie nad jakością obsługi.
Overall rating:
6/10
Customer service:
5/10
Interior:
10/10
Difficulty:
Easy
Answer of company Questrooms
Bartku, jesteś strasznie uparty:)!
Wytłumaczyliśmy Ci dokładnie wszystko o co pytałeś, tak abyś zobaczył nasz punkt widzenia i zrozumiał dlaczego co jak działa.
- Obwiniasz nas o nie otrzymanie podpowiedzi, a sam zażyczyłeś sobie "Podpowiedź na mój znak", którego oczywiście nie dałeś. To od nas wyszła inicjatywna pomocy, tak abyście nie stali dłużej w miejscu - w takim wypadku to chyba nie nasza wina:)?
- Jako doświadczony gracz escaperoomowy, sam zauważyłeś, że faktem jest stwierdzenie "jedna rzecz jest wykorzystywana raz", a mimo to próbowaliście wykorzystać ten sam przedmiot drugi raz przez co pojawiła się frustrakcja.
Komentarz bardzo nieadekwatny, ponieważ reszta grupy bawiła się "ponoć" dobrze i nie miała żadnych zastrzeżeń.
Życzymy powodzenia w innym escaperoomach i więcej ciepliwości:)!
Ekipa Questrooms