Legowisko Kanibala

A mówiłem, że podejrzanie cicho tutaj jest...Żadnej żywej duszy...nawet gołębia (chociaż budki z kebabem nigdzie nie było w okolicy).Nikt mnie nie słuchał - jak zawsze. I znów wpakowaliśmy się w niezłą kabałę. Ot kanibal.... ot zaraz nas sobie zje ;)

Pokój odwiedziliśmy stałą ekipą. Wyszliśmy +/- o czasie, rozwiązując po drodze kilka bardzo ciekawych zagadek. Na plus na pewno ich poziom. Były inne niż wszędzie do tej pory spotykane. Pojawiło się kilka nowych, ciekawych rozwiązań. Nie było biegania i otwierania miliona kłódek. Raczej jakość a nie ilość się liczyła. Pokój dla osób spostrzegawczych!

Nastrój całkiem przyjemny. Legowisko kanibala, jak na legowisko przystało, to całkiem ciemna piwnica z elementami wnętrz godnymi sklepu rzeźnika. Od siebie mogę dodać, że mogłoby być trochę więcej dekoracji w pewnym miejscu, bo strasznie ascetycznie tam było.

Jednak, żeby nie było tak różowo to muszę opisać jedno ale - jedna z zagadek powiązana jest z dosyć delikatnym mechanizmem i łatwo o to, by nie zadziałało wszystko jak należy. My straciliśmy na tym etapie kilkanaście minut.

Pokój też nie jest odpowiedni dla osób z pewną fobią. Nie będę jednak opisywał o co chodzi, żeby nie zdradzać fabuły - jak ktoś będzie chciał zasięgnąć języka to priv.

Gdyby nie to, to pokój otrzymałby 10, a tak niestety ocenę obcinam.

Pokój bardzo klimatyczny, świetne wprowadzenie. Nie jest on bardzo trudny ale zmusza do myślenia. Spędziłyśmy w pokoju świetny czas a to zwłaszcza dzięki super obsłudze- Pani Oli i Zuzi. Napewno wrócimy sprawdzić inne pokoje :)

Czytając komentarze zastanawiam się, gdzie popełniliśmy błąd. Był to pierwszy pokój, w którym prawie się poddaliśmy - chodziło o dość mocne zużycie elementów z pierwszej zagadki, które, po części, utrudniło nam sprawne rozpoczęcie przygody. Pomimo to później lekko i przyjemnie pokonywaliśmy kolejne łamigłówki. Pani z obsługi nie wyrabiała, mając do poprowadzenie dwa pokoje, co dawało się mocno we znaki. Cóż, może miała gorszy dzień.

Gdyby wszystko śmigało jak należy, pokój zrobiłby fantastycznie wrażenie. Ponowne doinwestowanie i drobne poprawki na pewno przywrócą blask, chwałę i brak negatywnych ocen.

Bo chyba kości nie klei się chamsko taśmą? Przynajmniej nie podejrzewałbym o to Kanibala. ;)

PS: Cwaniaczki mogą wyjść z tego pokoju po 15 minutach - NAPRAWCIE TO!

Bardzo fajnie dograny pokój, zagadki na stosownym poziomie trudności i bardzo miło zaskakujące, mieliśmy wrażenie ze kanibal bawi sie z naszymi umysłami. Nie potrafię powiedzieć co takiego konkretnie sprawiło ze bedzie to pokój który z pewnością zapamiętamy ale z pewnością bardzo udana wyprawa. Po dłuższym namyśle (i prośbie prowadzących o krytyczne uwagi) mam sugestie zeby odrobine dograć zagadkę z zupą - poszło ale mogłaby byc lepsza bo pomysł świetny.

Spodziewalismy sie zupelnie czegos innego, obsluga zapomniala zostawic potrzebnych rektwizytow po poprzedniej grupie. Brak jakiejkolwiek atmosfert grozy, wyszlismy znudzeni, zdenerwawni, a przede wszystkim cali zakurzeni i brudni. Zagadki byly niewyrazne i poniszczone . Bylo niebezpiecznie ,noze spadają ze scian. Nie polecam osobom z lękiem wysokosci.

Bardzo fajny wstęp. Wystrój budujący klimat. Może tylko bym się przyczepił o brak jako takiej oprawy dźwiękowej. Można by trochę popracować nad "grozą" pokoju.
Niestety zawiodła elektronika co można by zrzucić na zły los ale niestety to nie pierwszy raz w Zagadkowni :(
Elektronika jest oczywiście efektowna i daje pożądane zaskoczenie ale trzeba o nią dbać. Tłumaczenie, że "poprzednie grupy popsuły" jest kiepskie.

Pokój klimatyczny z ciekawymi i różnorodnymi zagadkami. Szczególnie przy pierwszej należało nieźle pogłówkować. Niestety podczas gry wystąpiła mała awaria, co popsuło trochę cały efekt. Natomiast wynagrodziło nam to w pewien sposób zachowanie pani z obsługi. Polecam szczególnie 3-4 osobowym średniozaawansowanym grupom.

... jeśli nie chcecie się stać kolacją Kanibala. Pokój klimatyczny. Zagadki średniej wagi. Nie jest strasznie, więc nie wiem czemu jest ograniczenie 16+. Ale jednak klimacik jest, więc pewnie psychologowie wiedzą lepiej ;)

Interesujący pokój, z klimatycznym wnętrzem powodującym lekki dreszczyk emocji. Pozwalał w łatwy sposób wczuć się w sytuację. Ciekawe i zaskakujące rozwiązania. Zdecydowanie polecam!

Pokój odwiedziłem w grupie 3 osobowej, zagadki powiązanie z tematyką pokoju, interesujący wystrój, ciekawy sposób na przejście pomiędzy pokojami. Co do wad pokoju to moim zdaniem było w nim trochę za ciemno, co utrudniało rozwiązywanie zagadek przynajmniej w pierwszej części, w pokoju również było stosunkowo mało zagadek, jednak były one dość skomplikowane, efektem tego były obawy, z początku, że nie wyjdziemy na czas (pierwsze zagadki zajęły dużo czasu) a przy wyjściu z pokoju czuliśmy niedosyt, gdyż spodziewaliśmy się większej liczby problemów do rozwiązania. Same zagadki dość ciekawe i nietypowe.