Mr.

Jako że nasłuchaliśmy się tu i tam o Gliwickiej perełce na escape-roomowej mapie Polski to postanowiliśmy sprawdzić to osobiście i tak oto przekroczyliśmy wrota czasu.

W pierwszą podróż zabrały nas do Egiptu i trzeba przyznać że faktycznie można było się jak w Egipcie poczuć. Wystrój jest bardzo ładny chociaż myślę że kilka szczegółów więcej by nie zaszkodziło, mimo to nie ma się do czego doczepić i rekwizyty które są to pasują do tematyki bardzo dobrze. Klimat uzupełnia lekka duchota, niestety zapomnieliśmy się dopytać twórców czy to był zabieg celowy czy problemy z wentylacją, w każdym razie zupełnie to nie przeszkadza.

Krążąc po grobowcu natknęliśmy się na sporo zagadek i do łatwych to one nie należą. Od początku jesteśmy atakowani mnogością symboli przez co można poczuć się lekko zagubionym lecz wszystko jest na tyle logiczne że szybko to mija. Fajnie że twórcy zrezygnowali z kłódek na rzecz mechanizmów ale szkoda że są one powtarzalne i dosyć powolne (chociaż na to właściciele mają porządny argument).

Podsumowując odwiedziny w Egipcie możemy uznać za udane i polecamy :)

Byliśmy w obu poprzednich pokojach i oba w żadnym wypadku nie były złe, lecz i w jednym i w drugim były drobne problemy. Tutaj trzeba przyznać że Lock & Roll stanął na wysokości zadania :)
Pokój posiada świetny klimat i faktycznie pozwala poczuć się jak w kopalni a to za sprawą świetnego wykonania i pomimo rozbicia pokoju na kilka pomieszczeń wszystkie są bogate w szczegóły i trzymają równy, wysoki poziom.

Zagadki także robią swoje w budowaniu klimatu. Znajdziemy tam każdy rodzaj zagwozdek od manualnych, przez liczbowe po polegające na spostrzegawczości. Bardzo fajnie wpasowują się w koncepcję pokoju, niektóre są naprawdę oryginalne i nawet pomimo swojej prostoty to potrafią zaskoczyć i myślę że zapamiętamy je na długo :)
Jak chodzi o poziom trudności to jest to stosunkowo łatwy pokój, chociaż na pierwszy raz może stanowić spore wyzwanie.

Obsługa jak zwykle świetna i widać że zależy im na opinii klientów :)
Zdecydowanie polecamy i oby tak dalej :) !

Ps. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to że pomieszczenia w grocie nie są bardzo przestronne więc w cztery osoby może być trochę ciasno. Jak dla mnie dwie osoby to optymalna ilość

Zachęceni świetnymi opiniami oraz wysokim miejscem w rankingach postanowiliśmy wybrać się do Chorzowa i trzeba przyznać że było to doświadczenie warte każdego przejechanego kilometra.

Pokój posiada wszystko co powinien mieć topowy escape-room. Różnorodne zagadki, ciekawe i innowacyjne mechanizmy i rozwiązania, wciągającą fabułę oraz rewelacyjny wystrój a to wszystko idealnie ze sobą zgrane i tworzące świetny klimat.
Widać że pokój jest przemyślany od samego wprowadzenia do gry aż do wyjścia spokoju. Nawet mijający czas, czy chociażby podpowiedzi są nam podawane w wyjątkowy sposób.

Obsługa także bardzo sympatyczna.

Nie pozostaje nam nic innego tylko gorąco polecić ! I chcemy więcej takich pokoi w Polsce ! :)

Mamy tutaj reprezentanta bardzo klasycznego podejścia do tematu escaperoomów czyli pokój oparty na kłódkach oraz zagadkach logicznych a nie na elektronice i fajerwerkach co oczywiście w niczym nie przeszkadza a wręcz jest to miła odskocznia od nowoczesnych rozwiązań.

Zagadki są logiczne, dosyć różnorodne i fajnie komponują się w jedną całość. Są też całkowicie nie liniowe co można zaliczyć na plus. Jak chodzi o poziom trudności to jest dosyć łatwo chociaż początkujący mogli by mieć troszkę ciężej.

Trochę gorzej jest z wystrojem. Oprócz sposobu oświetlenia oraz dwóch czy trzech rekwizytów nie za bardzo odnajdziemy tutaj motyw przewodni czyli Rodzinę Adamsów. Pokój jest urządzony dosyć spartańsko i widać ze głównie jest nastawiony na zagadki. Szkoda bo można by go trochę odświeżyć, dodać kilka rekwizytów i myślę ze wyszło by to na plus.

Oczywiście wielkim plusem pokoju jest jego obsługa w postaci bardzo sympatycznego i rozgadanego Pana :)

Podsumowując, pokój nie jest bez wad lecz zdecydowanie mogę go polecić ze względu na zagadki oraz wyjątkowo sympatyczną obsługę :)

Bardzo nas ucieszył fakt że kolejna firma otwiera się w Krakowie więc nie zwlekając postanowiliśmy odwiedzić jeden z pokoi i trzeba przyznać że jest nieźle lecz mogło być zdecydowanie lepiej.

Pokój raczej z gatunku tych klasycznych, dużo kłódek głównie opartych o zagadki logiczne i numeryczne aniżeli o skomplikowane mechanizmy czy zabawy manualne. Zagadki są dosyć liniowe, nie są specjalnie trudne i myślę że dla ekip jakimś tam już doświadczeniem poziom powinien być w sam raz. Jedna zagadka co prawda trochę nie działała jak powinna ale nie było to nic wielkiego.

Wystrój jest ok, szału nie ma ale jest estetycznie i z pomysłem. Szkoda że nie ma żadnego podkładu muzycznego, nawet czegoś cichego w tle.

Co do fabuły to tutaj mnie osobiście sposób jej przedstawienia i powiązania z zagadkami nie przekonuje i miałem problemy by się w nią wczuć, chociaż niektórym kompanom się podobała ;)

Obsługa bardzo sympatyczna z świetnym podejściem do klienta.

Podsumowując. Mimo paru niedociągnięć pokój jest godny polecenia, szczególnie dla grup które dopiero nabierają doświadczenia : )

Przerobiliśmy wszystkie pokoje od Gamescape i według mnie ten zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce :)

Pokój jest spory, bardzo fajnie wykonany, z dużą starannością i imponującą ilością eksponatów a co ważne sporo z nich bierze udział w grze a nie jest tylko ozdobą. Mimo wszystko nie do końca jestem przekonany do tego czy pomieści on aż 7 osób, zapewniając przy tym komfortową rozgrywkę. My byliśmy w 4 osoby i myślę że znalazło by się miejsce dla jeszcze jednej ale nie więcej.

Zagadki także na plus. Nieliniowe, wieloetapowe i z różnym poziomem trudności a kilka z nich jest naprawdę ciekawie pomyślanych i przyznam że nas zaskoczyły :) Jak ktoś napisał wcześniej, nazwa pokoju idealnie oddaje to czego możemy się w środku spodziewać.

Co do fabuły to pokój korzysta z coraz bardziej modnego ostatnio patentu polegającego na tym żeby oprócz klucza wskazać winnego i jest to tu wykonane nieźle lecz widzieliśmy lepiej poprowadzone pokoje pod tym względem. Historia podczas rozgrywki jest trochę na uboczu a główny problem polega na tym że rozwiązanie dostajemy praktycznie na tacy i nie za wiele trzeba się nad tym głowić.

Podsumowując. Pokój na dobrym poziomie, z fajnym klimatem i oryginalnymi zagadkami. Polecamy :)

Pokój trochę inny od innych, bardzo mocno skupiony na historii którą opowiada a robi to wręcz po reżysersku, od początku do końca i powiem szczerze że nas tym patentem kupił. Duży plus także za wystrój który kapitalnie oddaje pokład samolotu.
Samych zagadek jest niewiele a te które są prowadzą gracza za rękę ale taka jest cena za ten sposób prowadzenia historii i w sumie w niczym to nie przeszkadza :)

Pokój zdecydowanie wart odwiedzenia ale wydaje mi się że bardziej jako ciekawostka niż wyzwanie :)
Polecamy!

Trafiliśmy tutaj zachęceni opisem i faktycznie rozgrywka jest poprowadzona oryginalnie ale jednak czegoś nam tu brakowało...
Problemem chyba jest to że poszczególne "wymiary" są na bardzo różnych poziomach wykonania. Mamy etapy które są dosyć rozbudowane, prezentują kilka ciekawych pomysłów po czym wchodzimy do takich które wyglądają jakby ktoś je dorzucił na siłę tuż przed oficjalnym otwarciem pokoju a szkoda bo koncepcja wielu wymiarów jest bardzo fajna i dobrze było by ją dopieścić.
Zagadki ogólnie prezentują dobry poziom, jest ich sporo, są logiczne lecz dosyć liniowe.

Obsługa jak zwykle bez zarzutu.

Mimo to pokój jako całość prezentuje się nieźle i jak by na to nie patrzeć fajnie się bawiliśmy a to jest w tym wszystkim najważniejsze ;)

Alicja była pokojem na który się chyba najbardziej nastawiliśmy oraz pokładaliśmy w nim największe nadzieje z całych Katowic i mimo tego że wyglądał inaczej niż sobie wyobrażaliśmy to jednak nas nie zawiódł :) Co więcej przerósł nasze oczekiwania!
Koncepcja na pokój (połączenie tematu "Alicji w Krainie czarów" z steampunkiem ), dopieszczony wystrój, nieszablonowe zagadki wymuszające kooperację, fakt że każdy z nas na czas rozgrywki wciela się w indywidualną postać oraz sam pomysł na poprowadzenie akcji wszystko to sprawiło że dawno albo nawet i nigdy w żadnym escape roomie tak dobrze się nie bawiliśmy.
Serio, zawsze gdzieś z tyłu głowy podczas rozgrywki mieliśmy myśl o tym by wykręcić jakiś fajny czas, najlepiej bez podpowiedzi ale tutaj zupełnie o tym nie myśleliśmy, była tylko i wyłącznie świetna rozrywka z naprawdę dużą porcją śmiechu i za to twórcą należą się oklaski na stojąco. Jest to kwintesencja tego czym powinien być escape room czyli przede wszystkim zabawą a tej jest tu pod dostatkiem.
Oczywiście nie można także zapomnieć o świetnej obsłudze :)

Pozycja obowiązkowa dla każdego od początkujących chcących złapać bakcyla na pokoje po starych wyjadaczy : ) Polecamy !

Już na wstępie trzeba przyznać że Reaktor zasłużenie zajmuje pierwsze miejsce w Katowicach. Pokój pod względem wykonania to absolutny top i widać że został przemyślany od samego początku aż do ostatniej śrubki.

Zagadki także stoją na bardzo wysokim poziomie pomimo faktu że są dosyć proste. Jest tu dużo niekonwencjonalnych rozwiązań, niektóre zagadki są nieliniowe inne wymagają współpracy ale wszystkie łączy fakt że są idealnie wpasowane w tematykę pokoju.

Sądzę że mimo topowego wykonania i świetnych zagadek największym atutem Reaktora jest jego interaktywność z graczem która powoduje że całkowicie zanurzamy się w rozgrywce i łapiemy się na tym że faktycznie zależy nam żeby uratować elektrownię oraz ludzkość. Za to brawa bo niewiele pokoi tak potrafi wciągnąć. Obsługa także dorzuca do tego swoje trzy grosze fundując nam świetne wprowadzenie z rekwizytami i podziałami na role.

Podsumowując. Jest to pozycja obowiązkowa w Katowicach, bardzo polecamy :)