Mr.

Podobnie jak w cieniu piramid tak i tutaj mamy wystrój na topowym poziomie, nie spodziewałem się że w tak realistyczny sposób można oddać łódź podwodną w kamienicy. Myślę że każdy fan podwodnych przygód będzie zachwycony ;)
Zagadki stoją na równie wysokim poziomie nie odbiegając klimatem od tematyki. Trzeba mieć na uwadze fakt że łamigłówek jest dużo, mocno naciskają na współpracę i kooperację oraz momentami są naprawdę wymagające, więc radzę wybrać się 3-4 osoby i najlepiej posiadając już jakieś doświadczenie w er. Czas również nie jest naszym sprzymierzeńcem i bardzo szybko zaczyna go brakować.

Obsługa w porządku.

Podsumowując, mega wykonany pokój z bardzo różnorodnymi i pomysłowymi zagadkami a dodatkowo dosyć wymagający, pozycja obowiązkowa.

Tematyka piramid jest dosyć częstym motywem przewodnim w escape roomach tak więc udało nam się ich trochę po drodze zwiedzić lecz mało która z nich robi takie wrażenie .

Wystrój jest niesamowity i trzyma poziom od samego początku do samego końca. Ilość detali oraz sposób aranżacji wnętrza powoduje że momentalnie zapominamy o tym że jesteśmy w er i bez problemu przenosimy się w fabułę która również jest interesująca i ciekawie przedstawiona.

Do zagadek również nie można mieć żadnych uwag, mamy wszystkie możliwe rodzaje a każda z nich idealnie wpasowuje się w klimat, a niektóre mechanizmy i rozwiązania robią naprawdę duże wrażenie jednocześnie dając wiele frajdy i podbudowują i tak już świetny klimat.

Osobna linijka należy się zakończeniu które jest niespotykane i świetnie domyka całą historię a także będzie tematem do dyskusji już po wyjściu z pokoju :)

Obsługa tym razem nie zawiodła i chociaż wstęp można lepiej poprowadzić to całokształt jest jak najbardziej pozytywny.

Podsumowując, W cieniu piramid to pokój obowiązkowy na mapie Bydgoszczy i szczególnie dla miłośników przygodowych klimatów. Polecam :)

Po Freakshow nie mogłem się doczekać kolejnego pokoju od Break The Brain i nie zawiodłem się. Obłęd nie robi co prawda aż takiego wrażenia ale broni się swoim klimatem oraz potrafi zaskoczyć momentami.

Najmocniejszą stroną pokoju jest jego klimat a co ciekawe udało się go zbudować nie wykorzystując do tego tony rekwizytów itp. Spotykamy momentami pustawe pomieszczenia co pasuje do ogólnej koncepcji szpitala psychiatrycznego ale jeśli są już w nich przedmioty lub mechanizmy to robią robotę i wpasowują się w tematykę oraz klimat w 100 procentach. Momentami faktycznie trzeba mieć mocniejsze nerwy by ruszyć do przodu :)

Pod względem zagadek jest troszkę gorzej ale to subiektywna opinia i wynika z tego że po prostu część z nich już widzieliśmy, czasami wręcz można było mieć uczucie deja vu. Co nie zmienia faktu że są idealnie wkomponowane w rozgrywkę, momentami mocno interaktywne i wymagające współpracy oraz zgranej drużyny. Jeżeli ktoś takie rozwiązania zobaczy pierwszy raz to na pewno będzie zaskoczony. Poziom trudności też nie jest wygórowany tak więc każda ekipa powinna sobie poradzić o ile pokonają swoje lęki ;)

Obsługa tak jak przy Freakshow na bardzo wysokim poziomie.

Podsumowując, mogę z czystym sumieniem Obłęd polecić, szczególnie tym ekipom które wraz z wyzwaniami logicznymi szukają sporej dawki adrenaliny.

Gdziekolwiek byśmy nie pojechali to zawsze każdy nas pytał czy byliśmy już w Bydgoszczy? I ma to sens bo tutejsze pokoje okupują od jakiegoś czasu top w Polsce. Problem w tym że zawsze dostawaliśmy pytania o Wyjście Awaryjne oraz o Superheroom a nigdy o Freakshow, a szkoda bo nic nie ujmując pozostałym pokojom ten zamyka je w starym cyrkowym wozie i sam zaczyna swoje przedstawienie, zdecydowanie jedno z najlepszych na jakich byłem.

Show rozpoczyna się niepozornie ale to tylko przykrywka do tego co dopiero nadejdzie a jak już nadejdzie to cóż... robi się bardzo ciekawie a my znajdujemy się w ścisłym centrum tego wszystkiego. Dostajemy ciekawą historię zamkniętą w rewelacyjnie wykonanych miejscach którą przyjdzie na poznawać wykonując bardzo zróżnicowane a przede wszystkim świetnie przemyślane zagadki. Trzeba mieć na uwadze że jest to dosyć wymagający pokój lecz nie ma co się zniechęcać bo system podpowiedzi jest tak skonstruowany że rozgrywka przebiega płynnie chociaż nie za spokojnie.

Obsługa jest świetna, z dużym zaangażowaniem wprowadzają graczy w tematykę i fabułę a po wszystkim można na spokojnie porozmawiać, podzielić się wrażeniami i wyjaśnić wątpliwości.

Podsumowując, mało jaki pokój zaskoczył mnie tak jak ten. Idąc do Freakshow w sumie nie miałem wielkich wyobrażeń ani wymagań ale to co zastałem w środku... wow. Pozycja obowiązkowa i jak dla mnie najlepszy pokój w Bydgoszczy na ten moment i w ogóle jeden z najlepszych w jakich byłem.

Po Celi nr. 4 nadszedł czas na kolejny pokój z tej firmy czyli osławiona Legenda Miecza. Jako że swego czasu niepodzielnie rządził na Polskiej scenie ER a teraz również zajmuje wysokie miejsce to oczekiwania również mieliśmy niczego sobie. Czy udało się je spełnić? Trochę tak, ale nie do końca..

Pokój wygląda dobrze, jest nieźle przemyślany, całkiem dobrze oddający klimaty średniowiecza. Mamy do dyspozycji sporo różnych czasem bardziej czasem mniej efektownych gadżetów oraz rekwizytów a wszystko ogólnie trzyma się przyjętej tematyki.
Zagadki których jest całkiem sporo również dają radę. Znajdziemy tutaj praktycznie każdy ich rodzaj, są urozmaicone a niektóre dosyć innowacyjne chociaż bez efektu wow.

Problem natomiast mam taki że dla mnie ten pokój był po prostu nijaki, z jednej strony dobrze wykonany ale z drugiej strony nie czuło się w nim historii, tego że chce coś nam opowiedzieć, opisać jakąś historię. Miałem duży problem by po jakimś czasie przypomnieć sobie o czym on był i co właściwie się w nim działo. I tutaj mnie rozczarował bo jednak po topowym pokoju oczekiwałem więcej. Szkoda bo Wyjście Awaryjne pokazało że potrafi tworzyć cudowne pokoje, bo chociażby Nautilusa wspominam do dziś a W cieniu piramid bawiłem się świetnie.

Obsługa tego dnia również się nie popisała, chociaż przy następnych wizytach było już lepiej. Mimo to o dobrym wprowadzeniu mogliśmy zapomnieć a gdyby nie fakt że krzątaliśmy się bez celu to możliwe że nikt by o nas nawet nie wiedział : (

Podsumowując, w mojej subiektywnej opinii Legenda Miecza jest pokojem niezłym i tylko niezłym, chociaż nie wątpię w to że niektórych będzie w stanie zachwycić.

Pokój zdecydowanie na wyższym poziomie wykonania niż Kryjówka Genialnego Wynalazcy, chociaż trzeba wziąć pod uwagę wiek pokoi. Pod względem wystroju Kopalnia prezentuje się bardzo dobrze. Mamy niezły trochę mroczny klimat, bardzo dużo szczegółów oraz detali oraz parę ciekawych patentów. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie tego by zagadki wyrównały poziomem do wyglądu a tutaj niestety było różnie. Mamy co prawda sporo łamigłówek, są dosyć zróżnicowane i wieloetapowe ale momentami nie do końca logiczne i spójne, szczególnie jedna z nich do której nie potrafiłem się przekonać nawet po wytłumaczeniu przez Mistrza Gry. Mimo to bawiliśmy się naprawdę świetnie a jako że to jest w tym wszystkim najważniejsze to nie ma co narzekać za bardzo :)

Obsługa tak jak zapamiętaliśmy czyli na mistrzowskim poziomie.

Pomimo małych turbulencji z zagadkami mogę śmiało Kopalnię polecić.

Na wyróżnienie zdecydowanie zasługuje wystrój który jest świetny, bardzo dopracowany i momentalnie przenoszący nas w inny świat. Wplecione mechanizmy również robią robotę powodując że momentami naprawdę czujemy się jak tytułowy Indiana Jones będący o krok od niechybnej śmierci w ruinach.
Swoje dodają również zagadki, niektóre żywcem wyjęte z filmów, może niezbyt trudne ale momentami bardzo efektowne.

Obsługujący nas Pan również spisał się rewelacyjnie zarówno na wprowadzeniu jak i po zakończeniu rozgrywki. Na pewno będziemy miło wspominać :)

Podsumowując, niepozornie ulokowany pokój skrywa naprawdę ciekawą przygodę którą zdecydowanie trzeba przeżyć, polecam :)

Przygodę z najwyżej notowaną firmą w Polsce postanowiliśmy zacząć na spokojnie czyli od ich starszego pokoju jakim jest Cela nr 4. Chociaż tytuł może sugerować że byliśmy zawiedzeni to nic bardziej mylnego bo była to jedna z lepszych cel z jakich przyszło nam uciekać a tych trochę było.

Pokój pod względem wystroju raczej niczym nowym nie zaskakuje jak chodzi o swoją tematykę, lecz to co widzimy jest bardzo przemyślane, estetyczne i dobrze wykonane tak więc na zdecydowanie na plus. Realia celi oraz okolicznych pomieszczeń oddane są z dużą starannością.

Wyróżnia się natomiast zagadkami, ponieważ te są bardzo zróżnicowane i świetnie wykonane chociaż dosyć łatwe co powoduje że doświadczone ekipy za długo w środku nie pobędą. Grunt że nie powielają schematów z innych cel/więzień co miło zaskakuje.

Obsługa jest bezbłędna, bardzo przyjazna i rozmowna.

Podsumowując, Cela pomimo faktu że jest najstarszym pokojem to jednak wcale się nie postarzała. Fani klasycznych escaperoomow będą na pewno zadowoleni a i reszta powinna się świetnie bawić.

Wchodzisz do holu i pierwsze co mówisz/myślisz to "oooo " i nie ważne czy masz 5 lat czy 50 a potem powtarza się to co parę chwil. I to jest w tym pokoju najlepsze że z każdego na te 70 minut potrafi wyciągnąć dzieciaka który bez opamiętania będzie biegał po budynku co rusz zamieniając się w innych superbohaterów i ciesząc się z każdego mechanizmu, przejścia czy przedmiotu jaki dostanie.
Bardzo duża w tym zasługa mistrza gry oraz jego mistrzowskiego wprowadzenia które momentalnie wrzuca nas w wir akcji. Ogólnie obsługa to topowy poziom zarówno po rozgrywce gdzie na spokojnie mogliśmy pogadać i podopytywać o różne rzeczy.

O wystroju ciężko coś napisać nie spoilerując za bardzo ale zdecydowanie każdy poczuje się jak na polu bitwy a fani DC oraz Marvela będą wniebowzięci ilością nawiązań i motywów :)

Same zagadki nie odbiegają poziomem od reszty, jest ich dużo oraz są nieliniowe tak więc trzeba się nagimnastykować by zdążyć o czasie. Mimo to nie czuć znużenia bo tempo które narzuca fabuła oraz to jak my przynajmniej się wciągnęliśmy w bycie super bohaterami sprawiło że niczym w kwantowym wymiarze czas zleciał w przeciągu paru sekund ;)

Zdecydowanie jeden z lepszych pokoi w jakich byliśmy i pozycja obowiązkowa !

W Open The Lock gościliśmy już wcześniej więc mieliśmy jakieś wyobrażenie czego mniej więcej można się spodziewać ale muszę przyznać że pozytywnie nas zaskoczyli.
Pokój jest wieloetapowy i wielopoziomowy oraz wykonany bardzo starannie, tak więc nie ma najmniejszego problemu z wczuciem się w scenariusz .
Zagadki również świetnie komponują się z otoczeniem oraz tematyką gry, jest ich sporo lecz poziom trudności jest na tyle niski że nawet mniej doświadczone ekipy powinny sobie bez problemu dać radę. Zdecydowanie przyda się spostrzegawczość i odrobina sprawności fizycznej :)
Obsługa w tym oddziale bardzo sympatyczna, chociaż przydałoby się bogatsze wprowadzenie.

Podsumowując bardzo ciekawa propozycja, z fajnym klimatem i w sam raz dla początkujących ekip. Polecam :)