Magiczny Sklep z Różdżkami

Pokój z magicznymi różdżkami w głowie budzi wiele skojarzeń i aż się prosi o rozsuwane regały niczym z filmu. Niestety bajerów nie było. Zagadkowo był w większość ok, jednak niestety pojawiły się elementy frustrujące. Niektóre elementy zagadek były dość "tandetnie" dobrane, to już nawet nie o wykonanie chodzi, a o kupienie tanio wyglądających przedmiotów, kompletnie niezwiązanych z tematyką i wrzucenie ich do pokoju raziło w oczka. Zagadki proste, jednak rozkojarzyło nas to, że kłódki został zaklejone i (na kartkach) na nich zapisane inne wartości, przez co nie łączyliśmy w ogóle niektórych zagadek z dobrymi kłódkami. W Potterze trzeba magii, efektów, a to, jak wiadomo łączy się z masa elektroniki. Jeśli nie ma się funduszy/możliwości na takie efekty, to powinno się nie porywać na tak wymagającą tematykę pokoju.

W pokoju byliśmy jakoś w listopadzie. Grupa o skrajnie różnym poziomie zaawansowania (jedna osoba, która odwiedziła z 10-15 ER, trzy totalne świeżaki).
Pokój jest dramatycznie styrany życiem. Część rekwizytów i kłódek w ogóle nie działa, albo przypadkowo się otwierają, albo nie otwierają wcale.
Zagadki w zdecydowanej większości bardzo proste, mało pomysłowe, niektóre nawet naciagane. Naliczyliśmy dosłownie 2 fajne zagadki na przyzwoitym poziomie.
Obsługa sympatyczna, ale poziom zużycia niestety psuje zabawę.