Od razu zaznaczę, że piszę komentarz po czasie ponieważ gdy odwiedzaliśmy pokój, nie istniał on jeszcze na Lockme.
Pierwsze wrażenie było całkiem pozytywne - przestrzeń pięknie wypełniona, mnóstwo smaczków dla fanów Gry o Tron, porządne rekwizyty. Jedyne na co można było z początku trochę ponarzekać, to brak światła. Mrok przeszkadzał o tyle, że było naprawdę sporo szukajek i tekstów / grafik, którym należało się przyjrzeć. Naprawdę dałabym wiele za małą lampkę ;)
Potem niestety zaczęliśmy się nieco irytować... Rozwiązaliśmy zagadkę i nie wiedzieliśmy gdzie wpisać kod, a kłódek było wiele. Muszę zaznaczyć, że uwielbiam pokoje kłódkowe, ale chodzenie i sprawdzanie tego samego kodu do tysiąca kłódek kompletnie mija się z celem. Wystarczyło by małe graficzne oznaczenie i rozgrywka stałaby się dużo przyjemniejsza :) Okazało się, że kod nigdzie nie pasuje, bo rozwiązanie jest inne mimo, że sposób rozwiązania równie poprawny. Spotkało nas to dwa razy w ciągu rozgrywki. Po grze zapytaliśmy w jaki sposób mieliśmy się domyśleć, że akurat to rozwiązanie jest poprawne - może przegapiliśmy wskazówkę? Otóż odpowiedź Mistrzyni Gry zwaliła nas z nóg. "Trzeba było się domyślić" oraz "na tym polega trudność pokoju". Dodam tylko, że Mistrzyni Gry nigdy nie była w żadnym escape roomie.
Co mogę podsumować - zagadki dobre, wystrój piękny, ale wydaje mi się, że twórcom (oraz MG) zabrakło doświadczenia, żeby doszlifować to dzieło sztuki. Myślę, że przy paru drobnych zmianach ten scenariusz byłby naprawdę wart polecenia, bo podstawy ma solidne.
Overall rating:
7/10
Customer service:
6/10
Interior:
10/10
Difficulty:
Medium