Ocean's 2

Pomysł połączenia dwóch pokoi w jeden jest odważny ale i ryzykowny. Naszym zdaniem się udało, jedyny minus jest taki, że odwiedzanie Pantery i Showshank nie ma już chyba większego sensu. Zdecydowanie przejście obu pokoi jednocześnie daje sporo satysfakcji. Klimatycznie połączenie ucieczki z więzienia i włamania po diament fajnie działa, wystrój gra, rekwizyty też spoko, choć czuć różnicę w porównaniu z nowszymi pokojami. Zagadki bardzo fajne, nietypowe i choć liniowe, to lekko rozproszone. Duży plus za kilka dróg do rozwiązania kilku problemów. Niestety są też dwa minusy - w jednej z zagadek (słownej) znaleźliśmy odpowiedź, która choć prawidłowa nie jest właściwa, a zagadka manualna jest jednorazowa - jak nie wyjdzie to klops. Na szczęście wspomniane wyżej alternatywne drogi pozwoliły nam uciec z diamentem o czasie. Obsługa miła i czujna - generalnie pełny profesjonalizm. Podobało nam się choć trochę zabrakło do 10. Teraz powoli namawiam żonę na Pogrzebanych - tam może być tylko lepiej.

Pan z obsługi wspaniały, bardzo zaangażowany, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o samym miejscu, gdzie ER jest usytuowany.
Bardzo sympatycznie, że mimo późnej pory po zakończeniu obszedł z nami pokoje, pokazał i wytłumaczył drogi rozwiązywania zagadek, dało to spojrzenie z dystansu na nasze poczynania ;-)

Plusy:

- Różne drogi rozwiązania zagadek to ogromny plus, dzięki temu czuliśmy po wyjściu jak nasze mózgi się gotują i otworzyło mi to oczy i potwierdziło, że ER wcale nie musi opierać się głównie na znalezieniu kodu do kłódki, że można stworzyć coś naprawdę wykwintnego, wymagającego myślenia i zmusić do współpracy, dobrej komunikacji.

- Gdzieś tu w opiniach przeczytałam, że komuś przeszkadzał sypiący się z cegieł pył...no błagam, dla mnie kompletnie dziwną rzeczą byłoby gdyby w więzieniu było sterylnie ;-)
Dla mnie to też tworzyło klimat.

- Duże pomieszczenia, dzięki czemu grupa nie czuje się stłoczona.

- Dzięki połączeniu dwóch pokojów po wyjściu zdecydowanie nie towarzyszy uczucie niedosytu.

- Klimat pierwszej części czyli ShowShank bardziej mi się podobał :-)


Podsumowując:

Dla mnie to była eskejproomowa uczta i nowe spojrzenie na to jak mogą być stworzone zagadki.
Na pewno wrócę!
Po opowieści Pana z obsługi marzę o zamknięciu w trumnie w Pogrzebanych ;-)))

Połączenie 2 pokoi to super pomysł, również przejście z jednego do drugiego jest dobrze zrealizowana :) Bardzo duzo zagadek, które sprawiają satysfakcję :) Najlepsza naszym zdaniem zagadka to alarm i diament, przekonajcie się sami :)

Pokoje super! Co prawda nie można się sugerować komentarzami, ponieważ przed wejściem przeczytaliśmy, że więzienie przechodzi się szybko, a na różową panterę potrzeba więcej czasu, a my mieliśmy odwrotnie co spowodowało większą ilość podpowiedzi przy pierwszym pokoju a spokojnie dalibyśmy sobie radę :) Wystrój bardziej podobał mi się w więzieniu, ale pantera za to na koniec dała czadu :D Polecam bardzo serdecznie, ale grupom może troszkę bardziej doświadczony, a nie na pierwszy kontakt z ER :) Oby więcej było takich pokojów :)

Nie raz spotykamy się z sytuacją, w której wychodzimy z pokoju po 60 minutach i … no właśnie… czujemy, że jeszcze mamy sporo sił na kolejne wyzwania, ale z reguły już nie ma możliwości wejścia bez rezerwacji do kolejnego pokoju...

Recenzja z naszego pobytu dostępna jest na naszym blogu oraz FB.
------------------------
http://escteampolska.blogspot.com
https://pl-pl.facebook.com/escteampolska/

Swietny pomysl z polaczeniem dwoch pokoi w jedna dwugodzinna zabawe!
Pierwsza czesc latwiejsza od drugiej, ale obie zrobione z jajem, dostarczaja duzo przyjemnosci i emocji.
W dwie osoby moze byc krucho z czasem, zwlaszcza jak sie zatnie na czyms w pierwszej czesci i do drugiej przechodzi z niecala godzina... :-)
Obsluga mila i konkretna, po grze mozna pogadac o niuansach rozgrywki.
Ogolnie naprawde super - mozna polecac!

Jeśli ktos wybiera sie do tego miejsca, to zdecydowanie powinien wybrać opcję połączonych pokoi. Ucieczka z więzienia jest trudniejszą częścią zabawy i ma świetny klimat. Pomimo doświadczenia utknęliśmy tam na kilku zagadkach. Cześć z kradzieżą diamentu zrobiła na mnie mniejsze wrażenie, było tam mniej zagadek, wystrój nie był juz tak klimatyczny, chociaż trzeba przyznać, że niektóre elementy rozgrywki były pomysłowe. Ze względu na samo miejsce, w którym znajduje sie escape room, warto go odwiedzić.

Pokój szczególnie zwrócił naszą uwagę ze względu na długość rozrywki oraz połączenia 2 pokojów w 1. Oddzielne przejście każdego z pokojów na pewno by nas tak nie usatysfakcjonował jak przejście 2 jednocześnie.

Zagadki były dosyć trudne, wystrój jak najbardziej był w klimacie więzienia i raczej nie zawiedliśmy się pokojem. Jeśli chodzi o część związaną z kradzieżą diamentu to zagadki były dużo łatwiejsze niż więzienne. Brakowało nam jedynie jakiś unikatowych elementów które nie są spotykane w innych pokojach. Na pewno pokój ma potencjał który odpowiednio wykorzystany może zwiększyć jego atrakcyjność.

Jako, że całość wypada całkiem nieźle to polecam pokój większości graczy, jednakże początkujący gracze mogą utknąć w kilku miejscach dlatego warto przyjść z osobą z doświadczeniem.

Przechodząc oba pokoje jednocześnie mieliśmy dużo większą satysfakcję, niż gdybyśmy wybrali się do pokoi osobno. Dlatego też cieszymy się że wybraliśmy taką opcję, gdyż pewnie czulibyśmy niedosyt - zwłaszcza w Różowej Panterze. Zabawy mieliśmy co prawda na 1,5h, więc nie mielibyśmy nic przeciwko gdyby "wycięte" zagadki z pokoi (szczególnie w SS) jednak zostawić dla większej frajdy.
Ogólnie jako, że są to pokoje łączone jest to jeden z bardziej bogatych fabularnie pokoi.
Tak więc z samego faktu połączenia historii jest dużo plusów.

Świetna inicjatywa z połączeniem 2 różnych pokoi w jedną, dwugodzinną frajdę - nie jestem z Warszawy i pierwszy raz się z taką odmianą spotkałam (chociaż w moim mieście praktycznie wszystko już zwiedziłam). Oczywiście nie zawiodłam się - obsługa doskonale wypełniła swe zadanie, zaś ja i moja ekipa daliśmy radę, pomimo kilku rozterek.