Sekret Profesora Lipnitzkiego

Pokój obecnie jest numerem jeden w rankingu lockme w Krakowie i rzeczywiście "robi robotę" ;)
Klimat, wystrój, muzyka, wszystko dobrane perfekcyjnie. Dodatkowo nie było ani chwili na nudę... ciekawe i bardzo urozmaicone zagadki - trochę kłódek, trochę elektroniki, trochę kombinowania. Gdy już wydaje się, że jesteśmy u kresu przygody, nowe zaskoczenie :) Co prawda z pokoju wyszliśmy sporo przed czasem (prawie 15 minut) nie należał on do łatwych pokoi... nam jednak zagadki wyjątkowo spasowały i znikały jedna za drugą w ekspresowym tempie :)

Pokój był dla nas dość trudny. Może to też wynikało z niechęci do chemii w liceum :) Bardzo klimatyczna muzyka, jeśli można tak to nazwać, creepy. Zagadki fajne, trzeba się trochę nagłowić ale jak już wiesz co i jak to czujesz satysfakcje. Jeśli chodzi o klimat to nam nic nie przeszkadzało, więc trochę się dziwie innym komentarzom ale wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Nam się podobało, obsługa też była uprzejma.

Zdecydowaliśmy się na ten pokój dzięki bardzo dobrym opiniom i wysokim miejscu w krakowskim rankingu. Bardzo ciekawa fabuła i możliwość wykazania się umysłem ścisłym oraz miłym wspomnieniem czasów, kiedy jeszcze z chemią byłam bardzo zaprzyjaźniona.

Poziom zagadek bardzo różny, niektóre z nich sprawiły nam bardzo dużą radość, inne zaskoczenie, a jeszcze inne były bardzo typowe i od razu było wiadomo co i jak zrobić. Trzeba dużo rzeczy kojarzyć ze sobą i to daje radość rozwiązywania kolejnych zagadek. Problem tego pokoju niestety polega na nadkłódkowości i mój poziom ekscytacji zmalał, kiedy w otwartej kluczykiem szafce znalazłam wyłącznie kolejny kluczyk... szkoda, bo potencjał tego miejsca nie został według mnie w pełni wykorzystany. We trójkę mieliśmy co robić, częściowo myśleliśmy wspólnie, a częściowo każdy robił swoje. Bardzo przyda się w zespole ogarniacz matmy :)

Może nastawienie na to, że pokój ma tak dobre opinie spowodował, że jestem nieco zawiedziona, a rozważania zespołowe już po wyjściu, na temat zagadek dość szybko się zakończyły. Obsługa bardzo sympatyczna!

Pokój świetny, klimatyczny, muzyka i klimatyzacja robią swoje. Dużo zagadek jak na godzinę, ale ciekawe pomysłowe i zaskakujące. I tyle dobrego można powiedzieć. Obsługa fatalna pani nie miła i uszczypliwa. Kidy pytaliśmy o podpowiedź dostawaliśmy podpowiedzi do zagadek które już rozwiązaliśmy (kilkukrotnie się to zdarzyło.) Od samego początku usłyszeliśmy wiele razy że przyszliśmy spóźnieni (byliśmy 5 min przed czasem). Po wyjściu odnieśliśmy wrażenie że pani celowo nas spowalniała "by mieć mniej sprzątania" przed następną grupą.

W cztery osoby, pokój był dosyć prosty do rozwiązania, we dwie można napotkać na problemy i się nie wyrobić z czasem. Jest nastawiony na współpracę. Zagadki w pokoju zaskoczyły nas pozytywnie, zwłaszcza w drugiej części rozgrywki. Napotkaliśmy na niespotykane rozwiązania, które zaskoczyły nas i sprawiły, że każdy z nas miał "swój moment" i czuł się częścią prowadzącą do rozwiązania. Doświadczenie generalnie na plus, bawiliśmy się dobrze i mimo jednego przestoju udało nam się wyjść przed czasem.

Kiedy tylko weszliśmy od razu przykuł moją uwagę wystrój poczekalni, jest na prawdę przytulny :)
Pokój jak najbardziej zasługuje na czołówkę, po przebyciu około 30 pokoi nadal nas zaskoczył niektórymi rozwiązaniami, oczywiście pozytywnie :) Od samego początku do samego końca fabuła jest odpowiednio przekazana z ciekawym finałem :D
Wszystkie zagadki były logiczne oraz na prawdę ciekawe, polecam wszystkim pokój, warto do niego wpaść :) My na pewno pojawimy się wkrótce w drugim pokoju tej firmy.
Pan, który nas wprowadzał pozytywnie zakręcony, baaaardzo sympatyczny i co ważne skory do rozmów, serdecznie pozdrawiamy i do zobaczenia :)

Jesteśmy świeżo po wizycie w escape rooomie "Profesora". Jeśli chodzi o porównanie do innych - jest słabo.

Zacznijmy od samego początku. Podpowiedzi od Pani "mistrzyni gry" polegały na mówieniu "przyglądajcie się i zauważycie", albo "obejrzycie [spojler] i będziecie wiedzieli co dalej" lub "dobrze patrzyliście na... wróćcie do tego", mimo naszych konkretnych próśb o dalsze podpowiedzi. Nasza krótkofalówka nie działała- słyszeliśmy bardzo słabo, czasem prosząc o powtórne powiedzenie słow, których nie zrozumieliśmy, bo przeszkadzały nam hałasy i zacinanie się tego sprzętu. W kolejnym pokoju straciliśmy łącze całkowicie i nie naproawdzono nas na nic, co do minuty zostaliśmy za to wyproszeni z tekstem" nie udało się , inne grupy sobie jakoś poradziły"
Pokój nie był zły oczywiście, ale wiele przedmiotów nie miały w ogóle sensu w grze i traciliśmy na nie czas, a gdy pytaliśmy co robić z tym dalej otrzymywaliśmy wyżej wymienione podpowiedzi. Według nas najważniejsze powinno być doprowadzenie graczy do rozwiązania zagadki jeśli szukają oni podpowiedzi to należy ich nakierować tak aby wyszli z pokoju, a nie kazać im tracić czas na niepotrzebne szczegóły mające tylko fabularno - wizualne znaczenie.

Pokój robiliśmy we czwórkę, a zagadek było wystarczająco dużo, aby nikt z naszej ekipy się nie nudził.
Zagadki logiczne, niektóre bardzo zaskakujące i dające sporo frajdy.
Widać, że twórcy włożyli w pokój wiele pracy.
Wszystkie mechanizmy działały jak należy.
Brakło nam dobrego wprowadzenia, było jedynie techniczne na zasadzie- tego nie dotykać, kłódki działają tak i tak.

Pokój jest bardzo ciekawy i nie łatwy, na pewno nie jest kierowany do grup które pierwszy bądź drugi raz odwiedzają ER'y.

Pokój posiada niektóre niesamowicie ciekawe i niespotykane rozwiązania. Sam pokój podzielił bym na dwie części. Pierwsza dość liniowa i spokojna, druga nieoczekiwana i zmuszająca do współpracy,a przy tym dużo mocniej klimatyczna. Całość bardzo do siebie pasuje, bo przecież jest to pokój profesora, a my rozwiązujemy zagadkę, więc gdzieś musi być ukryty sekret :)

Dobrze przemyślany i utrzymany w świetnym klimacie :) Bawiliśmy się wybornie i polecamy go wszystkim serdecznie !