Już lata temu udało nam się otworzyć portal międzywymiarowy. Stało się najgorsze. Coś przeniknęło nim do naszej rzeczywistości.
Komora, tam to trzymamy. Omi...
[more]
2-4 people
61' minutes
Adventure
intermediate
17 reviews
Poland: 77th place
Bydgoszcz: 7th place
8
.7
8.7/10
Customer service:
9.9/10
Interior:
9.5/10
Difficulty according to players:
Medium
Number of reviews:
17
Pokój jest bardzo nietypowy, zagadki są wymagające, ale gdy się załapie o co chodzi, to rozgrywka idzie bardzo płynnie. Pierwszy raz wziąłem udział w takim pokoju, nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale mogę z radością powiedzieć - pokój jest naprawdę wspaniały i wart odwiedzenia.
Nasza rodzinna wizyta w escape roomie „Początek końca” była zdecydowanie pozytywnym doświadczeniem, choć nie obyło się bez kilku drobnych rozczarowań.
Już od samego wejścia widać było ogromne przywiązanie do detali – wystrój pokoju został dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, co skutecznie budowało klimat i pozwalało od samego początku zanurzyć się w fabułę. Ogromnym atutem był fakt, że pokój angażował wszystkie zmysły – liczne efekty dźwiękowe, wizualne, a nawet zapachowe sprawiały, że rozgrywka była intensywna i nieprzewidywalna.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje również mistrz gry, którego świetna gra aktorska znacząco podniosła realizm całego doświadczenia. Jego interakcje z nami były naturalne, doskonale wyważone i w pełni zgodne z klimatem pokoju.
Pomimo tych wielu zalet, muszę przyznać, że całościowe wrażenie zostało nieco przyćmione przez pewne aspekty rozgrywki. Przede wszystkim sam pokój (poza bocem) był bardzo liniowy – kolejne zadania następowały jedno po drugim, co ograniczało możliwość równoległej pracy uczestników. Ograniczona przestrzeń dodatkowo potęgowała to wrażenie.
Największe rozczarowanie wynikało jednak z długości rozgrywki – udało nam się opuścić pokój znacznie szybciej, niż się spodziewaliśmy. Było to w dużej mierze spowodowane moim zdaniem małą liczbą zagadek, co biorąc pod uwagę cenę i oczekiwania, wydaje się wynikiem dość skromnym. Choć same zagadki były logiczne i spójne z tematyką pokoju, ich niewielka liczba oraz relatywna prostota nie pozwoliły w pełni wykorzystać potencjału naszej grupy.
Podsumowując – „Początek końca” to escape room wysokiej jakości, dopieszczony wizualnie i aktorsko, oferujący ciekawe doświadczenie sensoryczne. Jednak osoby szukające bardziej rozbudowanych wyzwań logicznych i dłuższej rozgrywki mogą czuć pewien niedosyt. Mimo to jest to zdecydowanie miejsce warte odwiedzenia, zwłaszcza dla tych, którzy cenią atmosferę i profesjonalne przygotowanie scenariusza.
PETARDA! Jeśli szukacie escape roomu, który zmiecie Was z planszy, to "Początek Końca" w MrLock jest absolutnym hitem!
Byłam tam z chłopakiem i przyjaciółką, a nasze mózgi przetopiły się z ekscytacji!
Klimat? TOTALNY SZTOS. Od pierwszej sekundy czuliśmy się, jakbyśmy trafili prosto do świata po apokalipsie – tajemniczy, pełen napięcia. Serio, czuliśmy się jak w filmie, a nie w zwykłym pokoju zagadek.
Zagadki? MEGA SATYSFAKCJONUJĄCE. Żadne tam banały – każdy element był dopracowany, logiczny i wymagał kombinowania, współpracy i czasami stalowych nerwów (tym bardziej na końcówce, uwierzcie że poczujecie presję). Niektóre rozwiązania rozwalały nam głowy, a każdy kolejny etap podkręcał napięcie.
Obsługa? TOP. Mega zaangażowani, wczuwają się w klimat i dbają, żeby każdy gracz czuł się jak bohater tej historii. Zero przypadkowości, pełen profesjonalizm i świetne poczucie humoru. Czuć, że naprawdę zależy im na tym, żebyśmy wynieśli z gry jak najwięcej frajdy.
Emocje, adrenalina, świetna fabuła. Jeśli szukacie mocnych wrażeń, nie ma się co zastanawiać musicie przeżyć to na własnej skórze!!!