Psychiatryk

Zacznę od klimatu - 10/10. Czułam się jakbym faktycznie była pacjentem tego psychiatryka.
Zagadki - okej. Po prostu okej. Nie były jakoś trudne, ale trzeba było trochę pomyśleć. Zdecydowanie na plus fakt, że zagadki, które są ze sobą powiązane mają takie same oznaczenia.
Teraz mniej przyjemna część. Dostaliśmy kartkę do zapisania rozwiązania pewnej zagadki, jednak nie dostaliśmy długopisu. Być może zwykłe przeoczenie przez obsługę, jednak utrudniło to rozgrywkę. Urządzenie, które trzeba aktywować krzycząc nie działało na krzyki. Zadziałało dopiero gdy zaczęliśmy w nie stukać. Wyświetlił się filmik na ekranie, jednak nie wychwyciliśmy tam kluczowej rzeczy i chcieliśmy go włączyć raz jeszcze - nie działało. Na pytanie "dlaczego się nie włącza drugi raz?" Pani odpowiedziała "Nie wiem".
Warto odwiedzić, jednak nie jest to coś "super ekstra".

Pokój "Psychiatryk" od Let Me Out klimatycznie prezentuje się na prawdę dobrze. Czuć i widać od razu, że trafiliśmy do takiego a nie innego pokoju. Niestety, zagadki jak i sam prowadzący gry pozostawia wiele do życzenia. Jedna z zagadek nie zadziałała tak jak powinna, a po kontakcie z MG otrzymaliśmy informacje, że powinniśmy zrobić zagadkę raz jeszcze. Po dwóch próbach, pomimo że było widać na kamerach że nic się nie dzieje, nie było żadnego odzewu. Dopiero po 10 minutach skontaktowaliśmy się jeszcze raz i dopiero wtedy dostaliśmy odpowiedź. Polecam, jeśli nie byłeś, ale odradzam jeśli masz inne opcje.

Psychiatryk zdecydowanie jest pokojem przeznaczonym dla grup początkujących. Zagadki nie są skomplikowane, przez co przy większej (szukaliśmy rozrywki dla 5 osób o różnym stopniu zaawansowania) ilości osób bywa nudno.

W psychiatryku zdarzyła się jedna zagadka z wyjątkowym jej rozwiązaniem, a takie są właśnie najfajniejsze :) Niestety w trakcie wymyślania sposobów na rozwiązanie jednego zadania pewien mechanizm nie zadziałał od razu, ale tak to już czasem bywa przy ER, które długo funkcjonują na rynku.

Pokój starszej generacji, zagadki ciekawe, lecz proste.
Kilka fajnych mechanizmów, znalazły się też zagadki manualne.
Pokój dla grup początkujących, ale grupy doświadczone też będą się tutaj bawić.
Na arenie wrocławskiej uplasowuje się gdzieś w połowie stawki.

Zmarnowaliśmy bardzo dużo czasu przez "mistrza gry" który chyba nas nie obserwował, wszystkie zagadki były elegancko rozwiązane, jednak 'coś' nie chciało się uruchomić, lub najzwyczajniej w świecie nie działało. Mieliśmy trochę, żal, że zamiast poinformować nas o dobrze rozwiązanych zagadkach i pomocy w uruchomieniu źle działąjących mechanizmów - najwzwyczajniej w świecie NIKT SIĘ NIE ODEZWAŁ !
Pokój sam w sobie ciekawy...
Szkoda, że obsługa mało pomocna :)

Pokój zdecydowanie w klimacie szpitala psychiatrycznego. Zagadki raczej liniowe i bardzo logiczne, tworzą spójną całość. Dla doświadczomych graczy 2-3 osoby to max. Pokój jest świetny dla początkujących, zachęci do dalszych przygód w escape roomach. Obsługa bez zarzutu ;)

Odwiedziłem wszystkie wrocławskie pokoje LetMeOut i kiedyś napisałem, że najlepszym słowem opisującym te ER było "beznamiętne". Niestety Psychiatryk utwierdził mnie w tym przekonaniu.

Myślę, że Psychiatryk mógłby mi się spodobać 2-3 lata temu, teraz nieco blado wypada na tle konkurencyjnych firm. Pokój jest dość sporych rozmiarów i do zalet zaliczyłbym małą ilość niegrających elementów. Miłośnicy kłódek będą zachwyceni, bo jest ich trochę ;)

Największym minusem jest brak fabuły - zaczynamy od dźwiękowego wstępu, ale co ma dalszy ciąg zabawy do wprowadzenia? Niestety na to pytanie nie poznaliśmy odpowiedzi. Dodatkowo jedna rzecz nie zadziałała tak jak powinna i musieliśmy się posiłkować pomocą mistrza gry.

Niespodziewanie (jak na dotychczasowe doświadczenie z LetMeOut) najjaśniejszym punktem był prowadzący, który rzetelnie wyjaśnił reguły gry i bardzo zależało mu na naszej dobrej zabawie. Dziękujemy za profesjonalne podejście, niemniej jednak do pełni szczęścia zabrakło po prostu lepszego pokoju.

Zdecydowanie nie tego spodziewaliśmy się po pokoju pt. Psychiatryk oznaczonym jako thriller... Pokój kompletnie nie ma klimatu... Niby wystrój nawiązuje do szpitala, ale na wystroju się kończy... Pokój jest bardziej fabularny/przygodowy, ale na pewno z thrillerem nie ma nic wspólnego. Zagadki logiczne i manualne są dość łatwe i momentami nawet zabawne. Pokój jest raczej liniowy więc ktoś niestety może się nudzić... Pokój byłby idealny dla 2 osób. Wszystko jest oczywiście wykonane i przemyślane bardzo poprawnie i na pewno znajdzie się wielu zwolenników Psychiatryka.
Nam niestety pokój w ogóle nie przypadł do gustu, ale za to rewelacyjna ekipa Let Me Out całkowicie zrekompensowała nam tą wizytę. Panowie są mega pozytywnie zakreceni, przesympatyczni i przez to na pewno wrócimy do Let Me Out sprawdzić ich inne propozycje ?

miałam zdecydowanie większe wymagania co do tego pokoju. pokój liniowy, zagadki dość proste ale sporo ich. Trzeba było się nawet sprężać w czasie. Dobry dla początkujących, dużo miejsca! Obsluga godna polecenia.