Cztery figury, czasu godzina,
radzę uciekać, gra się zaczyna...
Pokój inspirowany kultowym filmem z lat dziewięćdziesiątych zabierze Was w podróż pełną prz...
[more]
2-5 people
60' minutes
Adventure
experienced
389 reviews
Poland: 298th place
Wroclaw: 34th place
8
8/10
Customer service:
9.6/10
Interior:
8.7/10
Difficulty according to players:
Hard
Number of reviews:
389
Pokój trochę mnie zawiódł - będzie w porządku dla osób, które nie mają na swoim koncie naprawdę fenomenalnych pokoi i nie mają zbyt dużych oczekiwań. Jest dość trudny i nie do końca intuicyjny, niestety rzadko odczuwałam satysfakcję z rozwiązania zadania - ale raczej przez to, że pokój jest nieco przestarzały i nie wszystko dobrze działa. Było parę problemów, w ktorych mechanizmy nie zadziałały tak, jak powinny, albo zadziałały dopiero po dłuższej chwili i wprawiały w konsternację. Myślę, że pokój wymaga pewnych usprawnienień, by można było dalej cieszyć się nim tak samo, jak kiedyś, szczególnie że to moja druga wizyta w Hurry Up i już drugi raz jakiś konkretny system nie działa prawidłowo.
To mój drugi pokój od HURRY UP, po rewelacyjnej Rodzinie Addamsów ze znajomymi postanowiliśmy się wybrać na Jumanji i… jesteśmy trochę zawiedzeni.
Pierwsze co rzuca się w oczy to, że pokój ma już swoje lata i przydałby mu się lekki lifting.
Po drugie to co nam najbardziej przeszkadzało to duża ilość elementów, które nie brały udziału w grze i strasznie nas rozpraszały bo co chwilę pojawiała się myśl „a może to się nam zaraz do czegoś przyda”.
Po trzecie klimat, po przeczytaniu wielu komentarzy na Lockme, że „można się poczuć jakbyśmy naprawdę trafili do gry” czy „wystrój świetny i wiarygodny” miałam ogromne oczekiwania odnośnie wystroju i się zawiodłam. Nie czułam się jakbym trafiła do serca Jumanji. Szkoda.
Jeśli chodzi o obsługę to bardzo miła i pomocna. Mistrzyni gry odpowiedziała na wszystkie nasze pytania.
Na pewno to nie ostatnie nasze spotkanie z HURRY UP bo szaleństwo Wonderlandu czai się już za rogiem.
Pokój stary, ale bardzo klimatyczny. Widać było próbe przeniesienia wystroju filmu do pokoju. Śmiało możemy powiedzieć że udało im się to! Natomiast nam zabrakło niecałych dziesięciu minut na rozwiązanie zagadek i wyjść pomyślnie z pokoju. Obsługa miła i konkretna. W pokoju dwie kłódki bardzo ciężko się otwierały pomimo wprowadzania poprawnych rozwiązań. Kłódka (tak kolejna) tym razem przed pokojem do zamknięcia naszych rzeczy osobistych - nie chciała się otworzyć jak już wyszliśmy z pokoju. Na szczęście z pomocą przybył rycerz... chyba od Adamsów wiecie i on dopiero otworzył ten zmyślny zamek polskiej produkcji. Chwała mu za to. A my zyskaliśmy kolejną zagadkę po opuszczeniu pokoju. Śmiechom nie było końca 🤣Teraz nawiążemy do naszego przejmującego tytułu wyprawy pokojowej - a więc łomotowało tur tur Puk puk jakby się ktoś pchał od zza drzwi (tak drogi czytelniku na to zwalamy nasze niepowodzenie na te stuku puki) . Ale ten wystrój ach ten wystrój!
Naszą grupę ten pokój nieco rozczarował. Po pierwsze widać, że ma już kilka lat i swoje przeszedł. Po drugie za dużo było elementów nie związanych z samą grą. Zagadki momentami trudne, ale logiczne, jednak w kilku przypadkach podanie prawidłowego rozwiązania wymagało ogromnej precyzji. Było to dla nas nieco frustrujące. Mimo ukończenia gry w dobrym czasie wyszliśmy zmęczeni i niestety nie do końca zadowoleni z zabawy.
Jumanji to pokój, po którym widać jego wiek. Obecnie nie może się równać z czołówką, natomiast oferuje parę ciekawych zagadek.
Byliśmy w ekipie 4 osób z doświadczeniem od 10 do ok. 30 pokojów. Wyszliśmy 9 minut przed czasem bez podpowiedzi, ale z interwencją.
Klimat
Jumanji ma bardzo wysokie oceny za klimat. Nawet wśród ostatnich opinii nie brakuje dziesiątek i komentarzy, że pokój jest dobrze dopracowany. Nie mogę się z tym zgodzić, a moja ekipa podziela to zdanie. Pokój ma dość przypadkowy niskobudżetowy wystrój, zupełnie adekwatny do wieku, czyli ponad 8 lat.
Jednym z największych minusów była dla mnie obecność wielu wprowadzających zamęt przedmiotów, nie mających nic wspólnego z grą, z których szczególnie jeden był wstrętny. Woleliśmy go nie dotykać, a nie wiedzieliśmy, czy gra, czy nie.
Scenografia nie zrobiła na nas wrażenia, aczkolwiek jeden element nawiązujący do filmu jest naprawdę ładnie wykonany. Przeczytałam niemal wszystkie opinie i zaspojlowałam sobie, jaki to element, więc bardzo nie polecam tego robić.
Zagadki
Łamigłówki w Jumanji są łatwe. Trzy z nich wymagają spostrzegawczości, same w sobie są jednak proste. Nie przepadam za utrudnianiem zagadek nie samym ich poziomem trudności, a szukajkami, ale to trochę domena starszych pokojów i tu rzeczywiście warto uważnie się rozejrzeć.
Jedna z zagadek manualnych pozornie wymaga precyzji, ale można ten fakt kompletnie olać i zrobić ją byle jak, a nic to nie zmieni. Ogółem nie wszystkie łamigłówki są do końca udane.
Przy jednej z zagadek konieczna była interwencja z przyczyn technicznych. MG upewniła się, że mamy prawidłową kombinację, ale i tak pewna rzecz nie chciała się otworzyć.
- Dużo przypadkowych rekwizytów niebiorących udziału w grze, w tym jeden naprawdę fuj, okropnie było to dotykać
- Elementy biorące udział w grze też w części do wymiany
- Kilka słabszych i niedopracowanych zagadek
- Klimat i scenografia kiepsko się zestarzały
Podsumowanie
Żeby ocenianie miało jakikolwiek sens, a ranking był rankingiem i miał skalę porównawczą, musi uwzględniać przepaść między Jumanji, a poziomem obecnie otwieranych escape roomów. Opis na 6 według skali lock.me w pełni tu pasuje: pokój nie porwał nas i nie wniósł wiele do naszego escape roomowego doświadczenia, ale mimo to bawiliśmy się dobrze. Nawet ocena 5, czyli według poradnika najbardziej neutralna z możliwych byłaby adekwatna.
Jumanji już w tej chwili znacznie odstaje od wrocławskiej topki, a z biegiem czasu będzie coraz trudniej znaleźć tu cokolwiek wyróżniającego. Na koniec dodam, że wszyscy oglądaliśmy film Jumanji i go pamiętaliśmy, ale to nie podniosło naszej oceny. W moim przypadku wręcz przeciwnie.
Na plus, że miejsce się rozwija. Addamsowie stoją od Jumanji dużo wyżej, choć u Addamsów wiele rzeczy nie przypadło mi do gustu. Czekamy na Wonderland, który ma być podobno kilka leveli lepszy, niż Addamsowie.