Takie zaskoczenia lubię najbardziej! Mój okrągły 50. pokój okazał się porąbany, a jednocześnie… trafił do mojego Top 3.
Wszystko, co mogłoby cechować horror, jest tu prześmiewcze i wyolbrzymione. To groteska i parodia, na którą na pewno nie jesteście przygotowani ;)
Klimat
Już od progu Continuum zostaliśmy wciągnięci w klimat i stopniowo utonęliśmy w nim po uszy. Zaintrygowani do granic zaczęliśmy grę, a tam – jak u Hitchcocka – zaczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie tylko rosło. Od otwarcia oczu powiedziałam “o, wow!” trzy razy w ciągu pięciu sekund. Pokój do końca utrzymał wysoki poziom – było zabawnie, ciekawie, z jajem i momentami zaskoczenia. Śmialiśmy się mnóstwo razy!
Zagadki
Zagadki nie grają tu pierwszych skrzypiec, ale nie nikną zupełnie w fabule. Trochę się obawiałam, że będziemy tylko aktorami w spektaklu uczestniczącym, ale nic podobnego. Samo się nie wyjdzie, pogłówkować trzeba. Niektóre łamigłówki są bardziej złożone, ale większość prosta. Oprócz zagadek jest mnóstwo prowadzących nas do rozwiązania czynności, które należy odegrać, najczęściej zabawnych.
Obsługa
Rewelacyjna, bawiąca się razem z nami, tworząca ten pokój takim, jaki jest, dzięki swojemu pomysłowi i zaangażowaniu. Ten pokój jak żaden inny jest oparty o ludzi, którzy go tworzą – bez nich nie ma tu nic. Stworzyli swoje małe uniwersum, do którego każdy włożył coś od siebie. To, plus interakcja z graczami sprawia, że nie ma tu nigdy dwóch takich samych gier.
Plusy
+ Obsługa w moim Top 1
+ Zabawa i humor w Top 2
+ Klimat w Top 3
+ Nie ma co strzępić języka. Wszystko, co napisane powyżej, jest plusem. To niezapomniane, unikatowe doświadczenie i kto myśli inaczej, ten rogal bez nadzienia
Minusy
– Nie tym razem
Podsumowanie
Nieznajomi wymykają się definicji – jest to w dużej mierze performance, ale nadal escape room. I to właśnie dzięki połączeniu czegoś w rodzaju LARPa i zagadek, całość jest tak wciągająca i naprawdę angażujemy się w ucieczkę.
Przewidziane 1,5 h obejmuje także wprowadzenie, a czas wyjścia nie jest mierzony – zależy bowiem nawet od tego, czy ktoś skoczy do toalety, więc spięci na punkcie bicia rekordów nie mają po co tu przychodzić. W każdym innym przypadku polecam – to absolutny must have!
PS Warto odpowiednio się ubrać: nie w elegancką kieckę, czy ulubioną białą koszulkę, tylko w coś wygodnego, czego nie szkoda.
We escaped the room in: 85 minutes
Group of 4 players, including:
Overall rating:
10/10
Customer service:
10/10
Interior:
10/10
Difficulty:
Easy