Dan P.

Odwiedziliśmy dwa poprzednie pokoje tej firmy już w zasadzie rok temu - i już wtedy byliśmy pod wrażeniem tego co zobaczyliśmy i przeżyliśmy. I tamte pokoje mogę polecić bez problemu, zresztą to widać po ocenach jak jest dobrze.
Teraz, po przerwie, zdecydowaliśmy się wybrać do jakiegoś pokoju. I wybraliśmy właśnie Lokalizację.

To był strzał w 10. Jest to - bez ogródek - NAJLEPSZY POKÓJ - jaki do tej pory odwiedziliśmy nasza ekipą. Do tej pory jest to po prostu wisenka na torcie o nazwie TickTack. Oczko w głowie. A w szczegółach:

- Lokalizacja pokoju, a w zasadzie same wejście do recepcji/lobby gdzie następuje "wprowadzenie" do roli już jest swoistego rodzaju doświadczeniem i buduje klimat (serio!)

- Fabuła - jest fenomenalna. Ciągła, bez przypadkowych wątków. PEŁNA NIESPODZIANEK. Nie wiem jak to opisać bez spoilerów, ale ten pokój po prostu zaskakuje na KAŻDYM - kroku. Nie ma tam nic co odstrasza, przeszkadza, nie ma jakichś dziwnych problemów, nieporozumień. Tam wszystko jest logiczne, ma sens i do czegoś dąży. Rozwiązujesz jedną zagadkę, nagle wpada druga, trzecia, czwarta, jest totalne flow za którym podążasz - jeżeli ktoś chodzi do innych pokojów to wie o czym mowa!

- Obsługa - fenomenalna. Miło, sympatycznie, można porozmawiać, wymienić się doświadczeniami, podzielić wrażeniami - zacnie!

- Zagadki. Nietuzinkowe. Niezwykłe. Unikalne. Jasne, nie ma tam fajerwerków. W sensie dosłownym, takich rakiet z prochem w środku. Tego nie ma . Ale tego tam nie potrzeba - bo poza takimi prawdziwymi fajerwerkami to fajerwerki są jeżeli chodzi o efekty. Jest to naprawdę jeden z NAJLEPIEJ WYKONANYCH POKOJÓW, gdzie jest dużo elementów unikalnych, rzadko spotykanych gdzie indziej. Momentami można się wczuć - i poczuć - jak w filmie! POLECAM! To nie jest po prostu pokój gdzie szukamy kluczyka, otwierając kolejne wymyślne kłódki kupione na bazarze. To nie jest pokój który smętnie opowiada pewną historię, która czasem się rozlatuje niczym Żuk i jego plandeka. To jest pokój, w którym nagrywany jest epicki film, a my jesteśmy jego bohaterami, w którym akcja toczy się przebojowo, dynamicznie. Ciężko to opisać, to trzeba przeżyć!

- Wykonanie pokoju - Raz jeszcze uzyję tego słowa - fenomen. To nie chodzi tylko o to, że fabularnie wszystko się zgadza. Tu każdy element tego pokoju, włącznie z wystrojem, składa się na jedna wielką całość.

Podsumowując - przejrzyjcie poprzednie oceny. Zobaczcie jak to wygląda. To nie jest przypadek, to nie jest zmasowana akcja pisania dobrych recenzji. Wybraliśmy ten pokój właśnie ze względu na oceny. I dopisujemy kolejną - bo czegoś tak dobrego prawdopodobnie jeszcze w życiu nie spotkałeś. Spróbuj koniecznie! Szczególnie jeżeli chcesz się poczuć jak włamywacz ;-)

Polecam w ciemno - ten pokój jak i poprzednie. I przyszłe.

Fenomenalny pokój.

1) Klimat jest po prostu wybitny, naprawdę robi wrażenie, byliśmy już w wielu, ale żaden nie porwał w taki sposób. No, może jeden. Ale tylko jeden!!! A tutaj, po prostu strzał w 10. Rzeczywiście, przenosisz się w zupełnie inne miejsce! :)

2) Obsługa - fantastyczna, naprawdę chyba tutaj zostaliśmy najmilej potraktowani; do tego chłopaki swietnie budują pkt 1 - klimat. W departamencie obsługi po prostu 10/10

3) Trudność - średnio. Pokój jest inny - odchodzi od typowych schematów, trzeba tu użyć nietuzinkowego myślenia - mało jest takich pokojów. To powoduje że można się zaciąć. Pewnie dla niektórych będzie łatwiej, dla niektórych trudniej. Ale nie jest źle! :) Warto korzystać ze wskazówek, są mało inwazyjne, a czasami popchną. Ale uparci też dadzą radę! :)

4) Ogólnie - trzeba to wszystko połączyć. Klimat, tworzony przez pokój z niesamowitym wystrojem(naprawdę kawał dobrej roboty), do tego obsługa która sama jeszcze buduje klimat, trudność pokoju która jest w sam raz no i z tego powstaje coś, co warto polecać każdemu. Jeżeli czytasz tą recenzję i nigdy nie byłeś w żadnym pokoju - zacznij od chłopaków stąd - Wrota Czasu Egipt oraz Tortuga - naprawdę te dwa pokoje wyznaczają barierkę bardzo wysoko. Jeżeli już jesteś weteranem - też idź. Jestem pewien, że zdziwisz się że można zrobić pokój na takim poziomie! :) POLECAM!

Jak w tytule. Jednego dnia stwierdziliśmy, że naszą 10 osobową ekipą (5 początkujących, 5 wyjadaczy) machniemy dwa pokoje tej firmy - Manekin oraz Garaż. Pierwszy poszedł Garaż i zdecydowanie w naszej pamięci pozostanie jako ten "fajniejszy" - polecam wszystkim!!! Polubili go wszyscy. Zdecydowanie gratulacje dla autora za wykonanie. No ale nie o Garażu chcemy pisać - Manekin był drugim pokojem tej firmy.

Zaczynając od początku - klimat jest rzeczywiście jako na pierwsze wrażenie - dość przyjemny i tajemniczy. Gracz jest postawiony przed pewnymi ograniczeniami - nie zdradzając szczegółów - stąd rozgrywka od razu wskakuje na wyższy poziom trudności. Do tego dochodzi ograniczony czas - 45 minut - jak i w przypadku drugiego pokoju " Garaż " - jest to czas który wymaga od drużyny ścisłej kooperacji i płynnego przejścia przez cały pokój - jeśli myśli się o wyjściu ;-) stąd rzeczywiście plus, poziom jest dośc wysoki. Ale sposób osiągnięcia tego wysokiego poziomu jest kwestią do dyskusji.

W przeciwieństwie do drugiego pokoju tej firmy, można odczuć wrażenie, że niektóre zagadki w Manekinie - choć wykonane w interesujący sposób i niosące pewne walory estetyczne - są niestety pozbawione logicznego sensu i wzięte z alternatywnego uniwersum. Cięzko tu odczuć pewną spójność w niektórych momentach. Każdy z Was - "uciekinierów" pewnie miał kiedyś moment, że nie zauwazył tego oczywistego elementu i potem pozostawało takie uczucie " a niech mnie, jak ja mogłem tego nie widzieć". Tu jako jedyny taki chyba pokój w naszej karierze - pozostawało uczucie " serio? ". Wychodziliśmy z pokojów które były określane jako "Trudne" ale ich trudnosć nigdy nie polegała na przysłowiowym - i dosłownym - szukaniu igły w stogu siana. Do tej pory byliśmy w kilkunastu pokojach i w zasadzie tylko ten pozostawił u nas dość mieszane uczucia. I nie są to bynajmniej odczucia, że był on za trudny. Po prostu, był on dziwny ;-) To jest ten rodzaj trudności kiedy chcemy wchodzić po schodach na rękach. Da się, ale po co? :-) Ale niektórzy mimo to będą mieli z tego frajdę i dla takich osób warto ten pokoj odwiedzić :)

Podpowiedzi oczywiście były, zawsze wolimy wziąć jakąś podpowiedź jak gdzieś się zatniemy, ale do tej pory nasze problemy polegały na nieodnalezieniu pewnego elementu i stamtąd wszystko ruszyło do przodu i wychodziliśmy. Ot takie zaćmienie. Tutaj problemem najpierw było uzyskanie właściwej odpowiedzi, potem okazało się że problemem jest już sformułowanie pytania, a przy kolejnej uwadze, że źle zadajemy pytanie i w zasadzie to nie powinniśmy słyszeć tej podpowiedzi, ale z dobrej woli właściciela dostaniemy kolejny skrawek, stwierdziliśmy że to już chyba nie ma sensu. Jedyny taki przypadek i niestety to kolejny minus. Nie da się tego wytłumaczyć w żaden sposób. Do tego jeśli 10 osób wychodzi z myślą, że powinniśmy złożyć przeprosiny że w ogóle zadaliśmy jakieś pytanie to troszkę smutek. Ale no, każdy miewa zły dzień.

Przeszliśmy ten pokój w 95% naszym teamem, została nam jedna zagadka przed wyjściem (samo wyjście z pokoju również jest nietypowe i nigdzie takiego nie spotkaliśmy - to zdecydowanie plus) , natomiast ogólne wrażenia pozostały mieszane z nastawieniem na minus.

Podsumowując, pokój zdecydowanie ma potencjał, jest wymagający i nie wybacza. Potrzebna jest spostrzegawczość i przede wszystkim spostrzegawczość - siła umysłu tu niewiele pomoże. Pokój jest trudny, ale z zupełnie innych niż wydawałoby się to dotychczas przyczyn. Na tle swojego brata-sąsiada z pokoju obok wypada blado. Na tle top pokojów - jest po prostu przeciętny. Czy to poziom ekspert tak jak ostrzega właściciel? Jeśli ktoś lubi turbo wyzwania, albo lubiał grywać w sapera na poziomie ekspert z opaską na oczach i touchpadzie zamiast myszki wciskajac klawisze stopą - to jest to tego rodzaju wyzwanie - wtedy zdecydowanie polecam. Początkujący mogą się łatwo zniechęcić ;-) Myślę jednak, że z kilkoma poprawkami, ten pokój dalej pozostanie trudny, ale będzie miał pewien urok.

Podsumowując - mieszane uczucia. Ma potencjał, ale jednak coś tu trzeba by wg nas zmienić.

Pokój dość trudny, nie tyle co ze względu na poziom zagadek (choć i tutaj trzeba się troszkę nagłowić i uważać) ale na czas - 45 minut, które powoduje, że wszystkie zagadki trzeba wykonać bezbłędnie i dość "wartko" jeśli team ma zamiar wyjść z tego pokoju. Jakiekolwiek potknięcie i zawieszenie się prawdopodobnie spowoduje porażkę.

Klimat pokoju jest nieporównywalny i unikalny, jak niektóre marki samochodów ( :-) ) do tej pory trafiliśmy tylko na jeden taki pokój- właśnie ten - i chociazby z tego powodu warto go odwiedzić. Jest po prostu oryginalny. I sentymentalny. Do tego dochodzą nieco inne zagadki i sposób rozwiązywania; jest też dużo rozpraszaczy. Trzeba uważać! :)

Obsługa i wskazówki - z tym ciężko.Tzn ze wskazówkami. Trzeba dobrze zadać pytanie jeśli już się trafi, a i tak czasami można usłyszeć odpowiedź która niewiele pomoże :-) To tak jest chyba z "eskejp rumami", że ciężko znaleźć obsługę która popchnie dalej w razie gdy zawiesimy się na jakiejś głupocie, a takiej która zamiesza i pogorszy sytuację. Obsługa - po prostu - ok :)

Ogólnie - ze względu na wystrój i zagadki - warto odwiedzić. Dla każdego "uciekiniera" jest to pozycja co najmniej obowiązkowa!

zaskoczyć — zaskakiwać
2. «o sytuacjach, zjawiskach: zdarzyć się lub wystąpić nieoczekiwanie dla kogoś»
3. «wprawić kogoś w zdumienie lub zakłopotanie czymś niespodziewanym»
6. «zrozumieć coś»

te kilka definicji ze słownika języka polskiego idealnie odwzorowuje moją opinię o tym pokoju. był to mój pierwszy pokój w open the room i pierwszy pokój w ogóle w związku z czym darzę go pewnym szczególnym sentymentem - obecnie odwiedziliśmy już wszystkie trzy pokoje w Open the Door i klikanaście innych w sasiednich miastach i mogę śmiało powiedzieć, że choć pozostałe dwa sąsiednie tu pokoje (medyczny, górniczy) klimatem i poziomem trudności być może lekko przewyższają Dextera, to zdecydowanie Dexter dostarcza największy ładunek emocjonalny .
Wszystko jest tutaj logiczne i zrozumiałe, każda zagadka prowadzi do zaskakującego końca. Polecam wszystkim.

Poziom trudności jest solidny, trzeba troszkę pokombinować, w niektórych momentach trzeba zwrócić uwagę na konkretne rzeczy i połączyć fakty (brzmi jak każdy escape room - ale wszystko z głową. Obsługa - najwyższy poziom. Klimat? Świetny! Jak to Shrek i ogry - ma kilka warstw. Ta pierwsza, z wierzchu - wydaje się że to zwykły pokój - ale pod spodem kryje się znacznie więcej ciekawych rzeczy :-) Myślę, że Dexter to jeden z tych pokojów od których warto zacząć swoją przygodę w Open the Door :-)

Polecam! Świetnie się bawiliśmy.

Zagadki być może nie są aż tak turbo-ekstraśnie-skomplikowane, ale potrafią pozbawić cennych minut. Zresztą w sumie - dla każdego może to wyglądać inaczej :-) Jeśli w grupie nikt się w porę nie zorientuje o co chodzi z pewnymi elementami, to z wyjściem będzię ciężko - jest kilka elementów do których trzeba podejść po prostu w odpowiedni sposób - są też wskazówki :) Są rozpraszacze, chociaż nie aż tak odciągające uwagę. Poziom trudności podsumowując jest powiedzmy w skali od 0 do 10 - solidne 7. Obsługa - jak to w Open the Door - bardzo miła, wspomniane ratunkowe wskazówki są rzeczywiście wyważone i pomagają nieco ruszyć, jednocześnie nie rozbrajając całej zabawy. Klimat - zdecydowanie przedni - kopalnia, brak światła, czołówki na głowach, "efekty dźwiękowe". Do tego wszystkie zagadki spajają się w logiczną, satysfakcjonującą całość - coś co w wielu innych pokojach po prostu nie występuje. Nic tu nie jest "na siłę", wszystko można znaleźć, rozbroić i otworzyć używając tylko łepetyny i uważnie przeszukując pomieszczenie :-) Polecam, szczególnie dla samego klimatu kopalni. Można się na chwilę przenieść pod ziemię jednocześnie będąc w pokoju w kamienicy w centrum miasta :)

ten pokój był zarazem trzecim i ostatnim który jest jeszcze w ofercie firmy Open the Door w Gliwicach i zgodnie z oczekiwaniami oraz wcześniej usłyszanymi komentarzami o jego wyższym poziomie trudności - stanął na wysokości zadania.

klimat jest rzeczywiście dość dobrze zbudowany, odpowiednie rekwizyty sprawiają że rozrywka jest ciekawa, a nawet część akcesoriów potrafi nieopatrznie w sprytny sposób odsuwać od właściwego rozwiązania.

zagadki są zdecydowanie trudniejsze od pozostałych dwóch dostępnych pokojów - główne rozwiązanie jest wielowątkowe - każdy z elementów wymaga odpowiedniego łączenia faktów. jest kilka miejsc gdzie można ugrzęznąć, natomiast, co warto podkreślić, żadne miejsce, może poza ostatnim elementem, nie powoduje że grupa stoi w miejscu i się "Zacina". rzeczywiście, trzeba ruszyć dobrze łepetyną :-) troszkę się w medycznym namęczyliśmy - ale udało się. są dostępne 3 wskazówki - mimo wszystko warto skorzystać, bo pomimo tego wszystkiego co napisane powyżej - można się zaciąć. problemem często bywa spostrzegawczość w odnajdywaniu małych niepozornych elementów :-)

obsługa - naprawdę na wysokim poziomie, można pogadać, pośmiać się, napić się kawy/herbaty. miło sobie chwile posiedzieć i po prostu pogadać o ostatnich 60 minutach ! :-) polecam, szczególnie że planowane jest zamknięcie pokoju i w jego miejsce ma powstać room z inną tematyką . tym bardziej - koniecznie się wybierzcie!