Matalisman

Nieprzesadnie skomplikowany pokój, z logicznie ułożonymi, wyważonymi ale kreatywnymi i różnorakimi zagadkami. Sporo 'efektu wow', polecam bardziej grupom 4 osobowym niż 5.  

Pierwszy we wrocławiu pokój dla programistów zdecydowanie nie nadaje się dla ludzi bez ogólnej wiedzy techniczno - komputerowej. Zagadki są co prawda na poziomie technikum / początkowych lat studiów, ale można je przekombinować :) warto zwrócić szczególną uwagę na identyfikacje graficzne zagadek - w przeciwnym wypadku można się łatwo pogubić 'co z czym'

Uniwersalnie wychwalany klasyk na wrocławskiej scenie ER nie zawodzi - solidny kawał roboty ze zróżnicowanymi zagadkami - sprawdza pełen wachlarz umiejętności ekip, od przeszukiwania śladów, przez spostrzegawczość po łączenie wątków. Kilka rozwiązań wywołuje szczery entuzjazm nawet dla doświadczonych ekip, sporo elektroniki, upiorno-koszmarny wystrój - polecamy, na pewno odwiedzimy MK3

W zasadzie jedyne, co w tym pokoju nie gra, to jego nazwa - Ekspresu Hogwart w nim nie uświadczycie, tematyka oscyluje bardziej wokół Zakonu Feniksa ;)
Pełna immersja w grze! Wystrój pokoju jak i zagadki prawdopodobnie docenią również grupy nie znające uniwersum HP (są takie? :) ), ludzie mający styczność z książkami czy filmami wyłapią masę smaczków i nawiązań do twórczości Rowling - w trakcie gry definitywnie poczujecie się jak uczestnicy drugiej wojny czarodziejów.

Fantastycznym pomysłem jest nieszablonowe podejście do fabuły gry - w trakcie istnieje kilka możliwości wyborów, które zdefiniują w jaki sposób rozwiążemy zadania i co zobaczymy dalej. Nie jest to zrealizowane jak np. (w już zamkniętym) pokoju "Night club", gdzie decyzja zapadała w ostatnim momencie - lecz w trakcie całego przebiegu gry. Definiuje to też co uda nam się zobaczyć w trakcie gry - warto by znaleźć grupę, która wybrała inną ścieżkę fabularną aby porównać doświadczenia ;)

Wystrój pokoju to ekstraklasa - widać ogrom wysiłku ekipy.

Co do samych zagadek - masa elektroniki pozwala nam naprawdę wczuć się w klimat HP - po co otwierać kłódki, kiedy możemy używać magii?

Pokój 'must see'.

Pokój z bardzo różnorodnymi zagadkami, pozwalający na nieliniowe rozwiązywanie - w każdym momencie jest coś do roboty. Zagadki bardzo logiczne i nie nastręczające większych trudności, wszystkie utrzymane w klimacie scenariusza.
Najbardziej wyróżniającym się elementem jest system mierzenia czasu - bardzo immersyjny ;)
Pokój raczej dla grup początkujących i średnio-zaawansowanych - doświadczone grupy przejdą go jak burza

Jeden z najcieplej wspominanych przez nas escape roomów z mnogością bardzo charakterystycznych i zróżnicowanych zagadek. Kilka rozwiązań powodowało kompletny opad szczęki - autorskie i bardzo unikatowe ;) Pokój jest bardzo klimatyczny, a przedstawiana historia faktycznie wciąga - klimat mrocznego dworu daje się odczuć cały czas

Nie da się jednak ukryć, że zagadki były dość proste i zrozumiałe - chwila pokombinowania wystarczyła, żeby rozgryźć każdą bez problemów

Bardzo oryginalny pokój, zasłużenie tak wysoko w rankingu ;)
Klimatyczny i nastrojowy pokój, w którym wszystkie zagadki były dla nas bardzo logiczne i nie nastręczały zbyt wielu trudności. Niestety nie wszystko zadziałało nam jak trzeba - przy niektórych zagadkach zręcznościowych 'paliliśmy czas', wiedząc dokładnie co i jak mamy zrobić, system odrzucał nasze wyniki :( (Chociaż jest też opcja, że jesteśmy skończonymi sierotami bez dozy koordynacji oko-ręka :D) Pokój warto zobaczyć tak czy siak,

Jeden z bardziej charakterystycznych escape roomów jakie widzieliśmy - po pierwsze, bardzo duża sala gry, po drugie - intrygujący początek 'z grubej rury' :&, po trzecie - wszystkie zagadki są mechaniczne, pokój kompletnie pozbawiony elektroniki, co przy przyzwyczajeniach wyniesionych z innych pokoi może przysparzać kłopotów do przestawienia się. Byliśmy dość doświadczoną ekipą i porządnie dostaliśmy w kość - jakkolwiek nie sposób nam wyprzeć się zaćmień umysłowych ;) - był to chyba nasz najtrudniejszy pokój.
Dodatkowo - w pokoju znajdują się odniesienia i nawiązania do templariuszy z uniwersum Assassin's Creed - dla fanów serii miły smaczek :&
TL;DR;
Duży plus za mechanikę zagadek, fabułę, minusy za pokomplikowanie niektórych elementów (kierunki róży)

Z perspektywy fana serii gier - cudeńko którym nie mogłem się nacieszyć, pokój przepełniony klimatem i motywami z gier - jeżeli zastanawiałeś się kiedyś jak wyglądałaby kryjówka asasyna, prawdopodobnie wyobraziłeś sobie ten pokój ;) . Zagadki dość liniowe, ważną rzeczą było przeszukiwanie pokoju. Z drugiej strony pokój przepełniony elektroniką, faktycznie niektóre rozwiązania były zaskakujące.
Nasza grupa składała się z dwóch fanów serii - w tym jednej escaperoomowej dziewicy i dwóch doświadczonych graczy niezwiązanych z serią gier - wszyscy bawili się wyśmienicie, (chociaż nieobeznani dopytywali później o co w sumie chodzi z tymi templariuszami ;) ) - co w sumie najlepiej oddaje ilość frajdy z tego pokoju :&

Pokój czerpie pełnymi garściami z serialu, mocno osadzony w konwencji lat 80tych. Zagadki mocno zróżnicowane, (pokój elektroniczny, nie manualny) niektóre bardziej, inne mniej oczywiste. Generalnie wszystkie trzymają się kupy i nie czuje się zniesmaczenia abstrakcyjnością rozwiązań. Mimo to pokój zdecydowanie nadaje się dla grup zaawansowanych - spora ilość równoległych zagadek i konieczność kojarzenia faktów nieodpowiednia dla młodszych i początkujących (byliśmy z jedną nastoletnią osobą, nie dawała rady z analizą). Dla fanów serialu - obowiązkowy