babka_kiepska

To, co tam się wydarzyło sprawiło, że pokój jest numerem jeden na mojej liście. Ciężko nawet nazwać to pokojem, gdyż od samego początku jesteśmy żywcem wciągnięci w wydarzenia rozgrywane w 1944 roku. Od początku towarzyszy nam klimat wojennej Warszawy, co oddaje każdy element wystroju. Pokój jest nieliniowy, a umieszczone w nim zagadki mają zróżnicowany poziom trudności. Widać kunszt pracy przy ich projektowaniu. Są przemyślane, zarówno manualne i elektroniczne. Przy ich rozwiązywaniu skupiamy się jednak na całym otoczeniu niż na samej zagadce, gdyż ogół nie pozwala na długo oderwać od siebie oczu. Jest to niewątpliwie pokój edukacyjny, niosący ze sobą dużą wartość historyczną. Dziękujemy naszym mistrzom gry - Kamilowi i Michałowi za poprowadzenie rozgrywki w przejrzysty sposób, gdzie wszelkie podpowiedzi docierały do nas z należytą starnnością. Wiele elementów jest zaskakujących, lecz jeden z nich spowodował, iż do tej pory nie mogę pozbierać szczęki z podłogi. Nie wahajcie się, idźcie, a nie pożałujecie.

Był to pierwszy pokój, który miałyśmy okazję odwiedzić w Black Cat i nie zawiedłyśmy się. Bardzo klimatycznie, estetycznie i seksownie. Przestrzeń wykorzystana w każdym calu, nie ma przedmiotów niepotrzebnych, ani elementów powodujących zboczenie z tropu. Czuć unoszącą się w powietrzu atmosferę erotycznych uniesień głównego bohatera. Dla nas, jako zaawansowanych detektywów, gra nie sprawiła problemu, zagadki rozwiązywało się w sposób przyjemny, nie powodowały u nas frustracji. Występują zarówno rozwiązania elektroniczne jak i manualne. Jest to pokój liniowy, idealna rozgrzewka i trening dla mózgu. Mistrz Gry pomocny i kominikatywny. Polecam.

Pokój choć niewielki ujmuje swym potencjałem w wykorzystaniu przestrzeni oraz pomysłowości zagadek. Trzymający w napięciu, klimatyczny, adekwatny do nazwy pokoju. Zagadki o zróżnicowanym poziomie trudności. Występują zarówno rozwiązania elektroniczne jak i manualne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa jak zwykle pomocna i bardzo przyjazna. Zdecydowanie polecamy wizytę w tym pokoju jak i w pozostałych tej firmy.

Czytając opinie pozostałych użytkowników, nastawiałam się na lepszą zabawę, niż miała ona miejsce q rzeczywistości. Pokój typowo liniowy, nie ma w nim zbyt wielu zagadek, jednak niektóre z nich wymagają połączenia kilku elementów, czasami mało intuicyjnych. Potencjał pokoju nie został wykorzystany. Jest tam nieco pusto, nie ma wielu elementów wystroju, a takich które powodują efekt "wow" zupełnie nie spotkacie. Szkoda, gdyż miejsce można by było zaaranżować w zupełnie inny sposób. Wprowadzenie przez Mistrza Gry spowodowało u mnie ambiwalentne uczucia. Oczekiwałam nieco większego zaangażowania, ciekawszego wprowadzenia w fabułę pokoju. Osoby ze średnim i dużym doświadczeniem mogą się nudzić.

Pokój pozwala z pewnością na sprawdzenie umiejętności współpracy i komunikacji. Początkowa zagadka nie zatrzymała nas na długo, przez co potem ruszyliśmy pędem do kolejnych. Tu nieco zaczęły się schody. Zagadki są złożone, przez co momentami zajęło nam wiele czasu, aby połączyć przysłowie kropki i znaleźć rozwiązanie. Chwilami myśleliśmy, iż wszystkie puzzle nam pasują do układanki, lecz pojawiały się kolejne, co wprowadziło mnie w mieszane uczucia. Z jednej strony byłam nieco sfrustrowana, z drugiej ciekawa, czego jeszcze brakuje. Pokój jest nieliniowy, przez co także niektóre zagadki działy się poza plecami, kiedy inni je rozwiązywali, a utknęło się przy jednej. W pokoju przeważają kłódki, jednak to zdecydowanie pasuje do atmosfery pokoju, a upływający czas nadaje mu jeszcze dodatkowego klimatu. Pokój mi się podobał, lecz został niewielki niedosyt. Mistrz Gry sympatyczny i pomocny, bardzo dziękujemy za wprowadzenie i pomoc w chwilach zawieszenia.

Na samym początku mogę powiedzieć tylko jedno słowo, które przychodzi mi na myśl o tym pokoju i całej jego atmosferze: WOW! Był to pokój, który wywarł na mnie, jak i zapewne całej drużynie niezapomniane wrażenie, o czym długo rozmawialiśmy po jego opuszczeniu. Klimat pokoju niewątpliwie dodaje uroku temu miejscu. Każdy szczegół dopracowany, a niektóre elementy pokoju robią sprawiają, iż człowiek zastanawia się, jak to możliwe, aby coś takiego skonstruować. W pokoju można poczuć tytułowy Obłęd, a atmosfera sprawia, iż czuć niepewność gdzieś za plecami. Zagadki same w sobie nie były aż tak mocno trudne, jednak nie dajcie się zwieść - czasami coś prostego i oczywistego, także bywa przydatne. Mistrz Gry niesamowity, wprowadził nas w klimat pokoju, a także znalazł czas na rozmowę i wyjaśnienie nurtujących kwestii. Zdecydowanie polecam odwiedzenie tego pokoju :)

Jeśli zastanawiacie się nad tym, czy iść do tego pokoju, czytacie opinię jedna za drugą, szukając jakiejś wskazówki - nie czekajcie i odwiedźcie ten pokój. Nie będziecie zawiedzeni. Klimat utrzymany w bardzo ciekawym tonie, z wieloma zagadkami nieliniowym, zatem jest co robić! Poznając bardziej wnętrze tego pokoju, zagłębiamy się w jego historię, odkrywając to kolejne zagadki, nad którymi trzeba nieco pogłówkować. Z kolei niektóre rozwiązania mogą się wydawać zbyt proste, jednak nie miejcie tak jak my tendencji do przekombinowania. Prostota również w cenie. Bardzo ważna jest współpraca, więc dobra rada - nie krzyczcie na siebie haha. Mistrz Gry bardzo pomocny, nie raz wyciągnął nas z dołka. Polecam!

Wchodząc do pokoju, mialam przed oczyma obraz z dzieciństwa wiejskich wakacji, który przywołał na myśl wspomnienia, a także uśmiech na twarzy jako wyniki pewnej nostalgii. Pokój wykonany fantastycznie. Każda jego część do siebie idealnie pasuje, tworząc spójnie jedną całość. Bardzo dużo elementów dekoracyjnych, które ogląda się również z zacięciem. Zagadki były wymagające, przez co faktycznie trzeba było dać z siebie 100 %. Ich stopień trudności jest pojęciem względnym, jednak warto być gotowym na główkowanie, kombinowanie i chwilowe "zawieszenie się" przy nich. Również spotykamy miks rodzajów zagadek (kłódki i elektronika). Kolejny raz spotkałyśmy się z bardzo ciekawym system podpowiedzi w tej firmie. Mistrzyni Grt kompetenta, pomocna. Zdecydowanie warto odwiedzić ten pokój, aby samemu odkryć, czym ten dziadek faktycznie się zajmował. Kto by się spodziewał! ;)

Pokój jest pewnego rodzaju sposobem, na radzenie sobie ze strachem, przełamywaniem tematów tabu. Jest to bardzo ciekawa propozycja do nieco niekonwencjonalnego tematu pokojow zagadek. Mimo tego, iż nie jest to pokój typu thriller/horror, cały czas obecne jest napięcie atmosfery, lekka niepewność, czy aby na pewno tak jest. Wchodząc do pokoju, możemy (dosłownie) poczuć klimat domu pogrzebowego. Wszelkie elementy zagadek oraz dekoracji zostały wykonane bardzo starannie i idealnie ze sobą współgrają. Pokój jest nieliniowy, jednak warto rozglądać się dobrze, aby niczego nie przeoczyć. Spostrzegawczość zdecydowanie na plus. Zagadki same w sobie oceniam na średni stopień trudności. Jedne przechodziły nam bardzo szybko i płynnie, nad innymi spędziłyśmy nieco więcej czasu. Występują zarówno kłódki jak i rozwiązania elektroniczne, jednak jak się sami przekonacie, w danym momencie pasują one idealnie. Bardzo ciekawe rozwiązanie, jeśli chodzi o sposób podpowiedzi. Mistrz Gry bardzo pomocny, a także sympatyczny, przez co rozmowa przed i po rozgrywce upłynęła bardzo miło. Reasumując, zgodnie z tekstem jednej z piosenek, "najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje na swoim pogrzebie".

Pierwszy raz wzięłam udział w tego typu zabawie, jednak było bardzo ciekawie. Zagadki same w sobie nie były takie trudne, jednak czasami trzeba było spojrzeć na pewne rzeczy całościowo niż tylko szczegółowo. Przyjemny spacer po zakątkach Bydgoszczy, bardzo miły Mistrz Gry w Wyjściu Awaryjnym, a do tego namiastka pokoju zagadek na zewnątrz była receptą na udany wieczór.