Dayman

    Dayman

    Fighter of the Nightman Champion of the Sun! Master of karate and friendship For everyone

    Visited rooms:
    254

    Planned rooms:
    0

    Level:
    Pioneer

    Points:
    201

    150
    201 pts
    225

    Go back to full review list

    The Crypt
    The Crypt

    Zakończenie wielkiej trylogii!

    8/21/18 | visit date: 7/10/18

    A może nie..? No właśnie! Kto wie, czy to na pewno już koniec.... Ja osobiście mam nadzieję, że jednak nie! Wciągnęłam się w fabułę pokoi i chcę wiedzieć co będzie dalej!

    Ostatnia część trylogii, czyli Krypta zaskakuje pięknym wystrojem. Klimat pokoju w porównaniu do poprzedników robi gigantyczne wrażenie, a przecież pozostałym dwóm częściom niczego nie brakowało.

    Tak samo jak w przypadku pozostałych pokoi zagadki są na wysokiem poziomie, część bardziej, a część mniej intuicyjna, co nie zmienia faktu, że wszystkie da się dosyć płynnie rozwiązać. Uwaga! Zagadki wymagają również współpracy, więc zgrany team to podstawa. Fajnie też, że wszystkie rozwiązania były wpasowane w klimat, a nawet miały fabularny sens!

    Zawsze doceniamy, gdy pokój został przygotowany na dłużej niż godzinę, bo to oznacza więcej zabawy i większe wyzwanie!

    Obsługa wzorowo wypełniła swoje zadania i w związku z tym, że ta opinia dotyczy ostatniego pokoju z trylogii, to chcielbyśmy podziękować za miłe ugoszczenie nas :)

    Pokój polecamy wszystkim, którzy lubią trochę mroczniejsze, ale niekoniecznie straszne klimaty. Oczywiście można każdy z pokoi przejść osobno, w odstępach czasowych i losowej kolejności, ale jednak zrobienie wszystkch trzech, jeden po drugim to jest to. Satysfakcja gwarantowana!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    The Nobleman's Funeral
    The Nobleman's Funeral

    Uwaga! W pokoju można umrzeć!

    8/21/18 | visit date: 7/10/18

    Druga część trylogii! Ah jak bardzo nam się spodobała koncepcja pokoi tworzących razem spójną fabułę! Bajka!

    Po wydostaniu się z więzienia i uniknięciu śmierci z rąk wampirów i wilkołaków (jakim cudem znaleźliśmy się w samym środku wojny?!) zostaliśmy szybko i sprawnie wprowadzeni na Pogrzeb Arystokraty. Szybko! Musimy odnaleźć ciało zanim zostanie zabrane do... Krypty ;)

    Na początku wydawało nam się, że w pokoju jest dosyć pusto, ale szybko udało nam się poradzić z pierwszymi zagadkami i odkryć, że to nie wszystko!

    Jeśli chodzi o wystrój i klimat to wszystko jak najbardziej oddaje odpowiednią atmosferę. Jak pogrzeb to trumny, jak arystokrata to ma być elegancko. I tak właśnie było :)

    Zagadki ciekawe, niektóre wyróżniające się na tle konkurencji, chociaż jedna (zręcznościowa) sprawiła nam spory problem. Może za bardzo się staraliśmy i przez to coś nam nie szło... Ostatecznie udało się pokonać i tę zagadkę. Pogrzeb Arystokraty to pokój, w którym postanowiłam być odważna i zgłosiłam się do pewnej roli (oczywiście jeszcze nie wiedząc co będę musiała zrobić). Niczego nie żałuję, myślę, że osoba pełniąca tę rolę wspomina pokój najlepiej z całej drużyny, bo takie przeżycia gwarantuje jedynie Brain Code ;)

    Bardzo spodobała nam się też końcówka, przez którą na moment wyłączyliśmy myślenie. Panika robi swoje!

    Obsługa spisała się na medal! Do tego stopnia, że chociaż tego dnia mieliśmy kończyć swoją przygodę z wrocławskimi escapami, to dzień później wróciliśmy jeszcze do Teatru Lalek, a to o czymś świadczy! :D
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Betrayal in Breslau
    Betrayal in Breslau

    Wniosek z tego taki, że zdrada nie popłaca!

    8/20/18 | visit date: 7/9/18

    Jeden dzień z naszej podróży do Wrocławia przeznaczyliśmy w całości na Exit19. Powiem szczerze, że wymagania mieliśmy spore, jako że na prawo i lewo słyszeliśmy ciągle jakim wspaniałym pokojem jest Zdrada w Breslau. I faktycznie! Jako escape roomowi niczego w nim nie brakowało!

    Przez rozgrywkę prowadziła nas bardzo sympatyczna Pani, która miło wyjaśniła zasady i pięknie opowiedziała fabułę. Serdecznie pozdrawiamy!

    Rozgrywkę zaczyna się w dwojaki sposób i to jest super, zawsze doceniamy ciekawe rozwiązania w tej kwestii. Co prawda oba nasze teamy cierpią na ślepotę i miały problem z odnalezieniem się w pierwszej chwili, ale potem już poszło lepiej ;)

    Wystrój dopracowany w 100% od mebli, rekwizytów, ścian i sufitu aż po muzykę (pokój, który ma podkład dźwiękowy na wstępie dostaje ode mnie plusik!) i drobne szczegóły, które cieszą oko. Zdecydowanie czuliśmy się jak w czasach przedwojennych.

    Zagadki zróżnicowane, wpasowane w klimat i moment akcji. W większości osadzone w fabule. Ciekawe rozwiązania, które potrafią zaskoczyć, ale jednocześnie wszystko jest logiczne i do zrobienia. W pokoju trzeba być spostrzegawczym, i obejrzeć wszystko dwa razy, żeby na pewno nie pominąć jakiegoś ważnego szczegółu.

    Dużym plusem jest tutaj nieliniowość zagadek, dzięki czemu nasza drużyna, pomimo małego zawieszenia, sprawnie przeszła przez zagadki i rozwiązała tajemnicę prze czasem. Spokojnie jest się czym dzielić pomiędzy 4 członków zespołu.

    Super, że fabuła trzyma się kupy i ma znaczenie do samego końca. Zawsze lubimy, gdy pokój opowiada nam jakąś historię.

    Zdrada w Breslau to faktycznie pokój, który każdy fan escape roomów powinien zobaczyć. Polecamy szczególnie grupom doświadczonym, ponieważ nie ma tu miejsca na mylenie rekwizytów z zagadkami! Szybko trzeba ocenić co może się przydać, a co jest jedynie dekoracją.

    Gorąco polecamy!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Ostatni Templariusze
    Ostatni Templariusze

    Za Zakon!

    8/19/18 | visit date: 7/7/18

    Na początku gry zostaliśmy mocno postraszeni, że łatwo nie będzie. Jako doświadczona drużyna po dwóch innych pokojach tego dnia postanowiliśmy mocno zewrzeć wiadomo co ;) Nawet zakładać się mieliśmy! Że nie uda nam się wyjść poniżej 80 minut! I wiecie co? Hehe...

    Ale od początku! Obsługa bardzo miła, wesoła, sympatyczna, chętna do rozmów, a to w mistrzach gry lubimy. Wprowadzenie do gry ciekawe i od samego początku wrzuca graczy w średniowieczny klimat.

    Wystrój całości jest bardzo dopracowany i na czas rozgrywki można spokojnie zapomnieć, że jest się w mieście i przenieść się do innego świata. Bardzo spodobała nam się dbałość o szczegóły.

    Zagadek w pokoju jest bardzo dużo i jeszcze trochę, więc naprawdę jest co robić! Wszystkie wpasowane w klimat i mające fabularny sens. Każda z zagadek logiczna i jak najbardziej do rozwiązania. Co prawda nie ma tu nie wiadomo jak zaawansowanych technicznie rozwiązań, ale samo wpadanie na odpowiednie kombinacje i rozwiązania jest satysfakcjonujące.

    Pokój oceniam jako 'trudny' chociaż naszej drużynie udało się wydostać w trochę ponad 60 minut bez żadnej podpowiedzi (szkoda, że się jednak nie założyliśmy :D ). Ale doskonale jestem w stanie sobie wyobrazić jak łatwo jest się zaciąć w wielu miejscach! Trzeba być naprawdę spostrzegawczym i łączyć fakty ze sobą. Czasami coś co znajdziemy na początku, przydaje się dopiero pod koniec. I to jest fajne! Poza tym nam głowy wrzały od pracy, miliard pomysłów na minutę, zagadek wiele i naprawdę trzeba się porządnie sprężać, aby się wyrobić!

    Ostatni Templariusze do propozycja dla doświadczonych graczy, a i tacy mogą mieć z nią problem. My mamy bardzo pozytywne odczucia w stosunku do pokoju, bo chociaż lecieliśmy przez cały czas na pełnym skupieniu, to wszystko wydawało nam się logiczne i płynne.

    Na pewno odwiedzimy nowe produkcje House of Game, przy okazji kolejnej wizyty we Wrocławiu, a tymczasem polecamy drużynom szukającym wyzwania zmierzyć się z templariuszami ;)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Hard

    Necromancer
    Necromancer

    Jak wysłać duszę na drugą stronę?

    8/17/18 | visit date: 7/5/18

    Pokój wybraliśmy nie tylko ze względu na ranking, ale też (i chyba przede wszystkim) tematykę. Mroczny klimat, przywracanie życia umarłym, rytuały.... W pokoju o tej tematyce można zrobić tyle ciekawych rozwiązań! Dodatkowo zachęcił nas też filmik wstawony wyżej. Bardzo profesjonalny i tajemniczy.

    Atmosfera i klimat w pokoju są dokładnie takie jakie powinny być. Wszędzie ciemno, przyświecają nam pojedyńcze źródła światła. Dekoracje w pokoju są bardzo starannie wykonane i wyglądają realistycznie. Przez całą rozgrywkę towarzyszy nam [spojler], aby zakreślić fabułę.

    Właśnie! Fabuła! Bardzo fajnie zarysowana, z ciekawym zwrotem akcji, dobrze poprowadzona. Pokoje, które opowiadają jakąś historię zawsze lepiej wypadają!

    Zagadki bardzo mocno wbudowane w klimat. Wszystko ma jakiś sens i piękne spina się w całość. Niektóre mechanizmy widzieliśmy po raz pierwszy, inne wciąż zaskakują, albo są po prostu ciekawe do rozwiązania. Zagadki nie są szczególnie trudne, ale wymagają odrobiny wyobraźni i skupienia.

    Największy problem w pokoju mieliśmy z podpowiedziami i ogólnie całym systemem. Ukończyliśmy wszystkie zagadnia sporo przed czasem, a mam wrażenie, że zadziwiająco często słyszałam głos Pani przez krótkofalówkę. Raz, że nie uważam, żeby podpowiedzi były nam szczególnie potrzebne, w tamtych momentach, a dwa... rozumiem, że krókofalówki to najszybsza możliwa droga komunikacji, ale w tym pokoju jednak trochę burzą klimat... Może warto byłoby się zastanowić nad użyciem ekranów, które i tak już się znajdują w pokoju? Możliwe, że to tylko odczucie naszej grupy i w żaden sposób nie wpływa to na moją ocenę pokoju, ale takie nasze przemyślenia i stwierdziłam, że warto podzielić się nimi ze stwórcami tego cuda :)

    Podsumowując! Nakromanta to bardzo ciekawa pozycja na mapie wrocławskich escape roomów i na pewno warto ją odwiedzić, przede wszystkim jeśli lubicie takie klimaty!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Midnight Killer MK II
    Midnight Killer MK II

    Co siedzi w głowie mordercy?

    8/17/18 | visit date: 7/5/18

    Na początku bardzo dziękujemy za przyjęcie nas pomimo tego, że coś nam się pomieszało i ostatecznie nie zrobiliśmy rezerwacji. Super, że mogliśmy odwiedzić jeden z ciekawszych pokoi we Wrocławiu! I jeszcze raz przepraszamy za kłopot i zamieszanie.

    Wprowadzenie do gry zostało zrobione pośpiesznie, ale to tylko i wyłącznie nasza wina ;) Ostatecznie znaleźliśmy się w pokoju i.... trochę nie wiadomo co dalej. Fajny pomysł na rozpoczęcie rozgrywki, jednak szkoda, że [spojler]. Takie wprowadzenie daje jednak fajny efekt fabularny i jak najbardziej ma sens w zaistaniałych okolicznościach.

    Klimatycznie wszystko jak najbardziej współgra. Przez całą rozgrywkę [spojler], który ułatwia zebranie wszelkich poszlak i wskazówek do kupy. Zagadki pomysłowe i wymagające myślenia, ale jedna z nich jest też na siłę! (na pewno wszyscy będą wiedzieć która). Z natury w escape roomach jesteśmy delikatni, więc trochę zdziwiło nas rozwiązanie, a ponadto mieliśmy z nim mały problem, ponieważ tuż obok znajduje się [spojler], o którą się baliśmy, że przez przypadek uszkodzmy całą konstrukcję. Tak czy inaczej wszystkie zagadki w pokoju są jak najbardziej logiczne, ale wymagają skupienia non stop. No i odrobiny cierpliwości ;)

    Fabuła jest w tym pokoju silnie zarysowana i jak najbardziej spójna. Zawsze lubimy pokoje, które chociaż starają się nam opowiedzieć jakąś historię. Tutaj mamy ją dopiętą na ostatni guzik! Brawa za to!

    Fajny rozkład pokoju, który sprawia, że końcówka jest naprawdę emocjonująca! Trochę adrenaliny i człowiek ucieka jakby zobaczył ducha! Albo seryjnego mordercę? A może to nasza wyobraźnia?

    Polecamy przede wszystkim doświadczonym graczom, którzy szukaja odrobiny wyzwania. Przy naszej kolejnej wizycie we Wrocławiu na pewno odwiedzimy Wasze pozostałe pokoje :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Hard

    Porwany Samolot
    Porwany Samolot

    Czy leci z nami pilot?

    8/8/18 | visit date: 7/5/18

    Będąc we Wrocławiu nie mogliśmy pominąć na naszej liście Porwanego Samolotu! No bo jak to tak? Escape room w busie? I to przerobiony na samolot? Przed odwiedzinami słyszeliśmy różne opinie i do samego końca nie wiedzieliśmy na co się nastawić... więc najlepiej nie nastawiać się w ogóle ;)

    Pokój wywarł na nas bardzo pozytywne odczucia. Jedyne czego się baliśmy, to to że na ciekawym i innym pomyśle się skończy. Jednak nie tylko sam pomysł na wykonanie escapa z wykorzystaniem pojazdu jest innowacyjny. Całość trzyma się kupy, a rozgrywka toczy się po prostu fajnie i płynnie.

    Klimatycznie jest jak najbardziej poprawnie. Można się wkręcić, że faktycznie lecimy samolotem, tylko na szczęście nie siedz przed nami rodzinka z płaczącym dzieckiem. Za to są terroryści! Głośni, krzyczący, niepohamowani.... a wśród nich on sam. Słynny Osama Bin Laden!

    Bardzo spodobało nam się, że pokój został zrobony z jajem. To co przeżywamy w środku nie jest sztywne! To nie do końca jest sztywna fabuła, w której odbijamy samolot tyle. Pokój jest naszpikowany żartami, które szczerze powiedziawszy nas śmieszyły. Bardzo lubimy od czasu do czasu odwiedzić coś co nie będzie nam mówiło, że jak nie uciekniemy to mogiła, śmierć, a morderca zabija naszą rodzinę. Porwany Samolot to propozycja luźna i zabawna, chociaż potrafi dostarczyć niezapomnianych emocji! Widać to już na filmiku, który polecamy obejrzeć przed grą ;)

    Fajnie, że fabularnie wszystko trzymało się kupy! Mogłoby się skończyć na odbiciu samolotu, ale w przestworzach wciąż nie jesteśmy bezpieczni. Czy ktoś umie pilotować samolot?

    Zagadki fajne, dające sporo satysfakcji. Wszystkie logiczne i dające się w prosty sposób rozwiązać. Trochę na spostrzegawczość, trochę na zręczność, trochę na szybkość. Jest nawet coś specjalnie dla graczy gier wideo, którzy chyba najlepiej opanowali technikę i szybkość rozwiązywania tej zagadki ;) Super, że w pokoju nie ma żadnej kłódki, aczkolwiek my rozwiązania standardowe lubimy tak samo jak te nowoczesne, więc nigdy nie robi to na nas dużego wrażenia. Ale wiemy, że są osoby, które poszukują tylko tych bezkłódkowych pokoi więc podkreślam, jak zrobiono to w opisie! Kilometry kabli, żadnej kłódeczki!

    Podsumowując! Porwany samolot to ciekawa propozycja, która zdecydowanie wyróźnia się na tle innych escapów chociażby właśnie przez samą konwencję! Zdecydowanie warto go odwiedzić, ale od graczy wymagana jest odrobina dystansu. Jeśli dacie ponieść się emocjom na pewno będziecie się tu cudowne bawić!

    My przygodę z terrorystami uważamy za w pełni udaną i z niecierpliwością czekamy na kolejne propozycje tej firmy! Chodzą plotki, że kolejna produkcja też będzie w nietypowym dla escape roomów miejscu i trochę się boję, ale jednocześnie nie mogę się doczekać. To może teraz escape room w samolocie.... przerobionym na busa?!

    Dziękujemy za miłą rozgrywkę i poprowadzenie nas w pokoju mistrzom gry! Fajnie, że są rekwizyty do zdjęć, szkoda że nie można się pochwalić jaką piękną fotkę zrobił nam Pan z obsługi, bo doskonale wcieliliśmy się w role policji w akcji, stewardess w szoku, a nawet uzbrojonego terrorysty! Pozostawię to Waszej wyobraźni! Ale nic tak nie świadczy o udanej zabawie jak super zdjęcie!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Dooby Doo
    Dooby Doo

    Gdzie jesteś Scooby-Doo? Przybądź tu! Bo mamy plan szalony!

    8/7/18 | visit date: 7/3/18

    Pokój, który od samego początku do samego końca spełnił nasze oczekiwania, a nawet je przerósł. Dawno (a może nigdy?) nie bawiliśmy się tak wspaniale w escape roomie!

    Swój dzień w Fox O'clock zakończyliśmy Scoobym. Oczekiwania mieliśmy duże, akurat fajnie się złożyło - na bajkach o przygodach wiecznie głodnego psa i reszcie ferajny wychowała się większość naszego składu. Już rezerwując pokój zaczęliśmy fantazjować jakie ciekawe rozwiązania można w nim wprowadzić, a zazwyczaj to prowadzi do przykrej sytuacji, w której te oczekiwania nie zostają spełnione. No cóż, Fox O'clock postarał się, aby każdy fan Scooby'ego czuł się w 100% usatysfakcjonowany.

    Wprowadzenie do gry nietypowe, od razu wrzucające do historii i klimatu. Czułam się tak podekscytowana, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. Wydaje mi się, że reszcie drużyny też, ale w swojej euforii nie zwróciłam na to uwagi. Od nas plus też za system podpowiedzi, jako że zawsze gratulujemy tym, którzy znajdą coś w klimacie i nie jest to krótkofalówka ;)

    Wreszcie zaczynamy rozgrywkę. Jest trochę mrocznie, tajemniczo, mgliście, nie do końca wiadomo za co się zabrać.... Klimat serialu oddany całkowicie. Duży plus za muzykę w tle (oczywiście wiadomo jaką!), która jeszcze bardziej nakręcała poczucie, że znajdujemy się w samym środku jednego z odcinków. Bo tak właśnie się czuliśmy. Szczerze dziękuję, ponieważ jest to pokój, który spełnił moje dzięcięce marzenie :D

    Fabuła bardzo ciekawa, powoli odkrywamy różne fakty, łączymy kropki ze sobą... rozwiązujemy zagadki, ale nie do końca jak w escape roomie.... bardziej jak bohaterowie bajki! I to jest tak wspaniałe w tym pokoju!

    Zagadki na najwyższym poziomie. Niektóre proste, inne trochę trudniejsze. Część nieco podchwytliwa, co tylko pokazuje, że w pokoju trzeba trochę pomyśleć, bo nie da się zrobić wszystkiego "na pałę". Wszystkie sprawiające ogromną frajdę. Dużo rozwiązań, z którym spotkaliśmy się po raz pierwszy, albo przynajmniej przerobionych w interesujący sposób. Nie wiem ile razy w pokoju powtórzyłam słowa "ale super" i synonimy. Przede wszystkim w tym pokoju jest bardzo dużo do zrobienia, więc 90 minut jako limit czasowy to idealne rozwiązanie. Na pochwałę zasługuje też ilość detali i wykonanie zagadek. Wszystko to z dbałością o najmniejsze szczegóły. Po prostu cudo, piękne, fascynujące! A do tego każda z zagadek wpasowana w klimat i atmosferę!

    Rozplanowanie rozgrywki, ilość pomieszczeń - wszystko to zaskakuje. Momentami szczęka opada. Super, że zagadki nie są liniowe, więc czteroosobowa grupa cały czas ma co robić.

    Czytając opis widzimy, że w pokoju można spotkać PRAWDZIWEGO POTWORA! I jak ja się cieszę, że zostało to zrobione w taki, a nie inny sposób. Można się trochę przestraszyć, ale w taki sposób, że nie boimy się rozwiązywać dalszych łamigłówek i za to też duży plus. Bardzo lubimy rodzaj interakcji, z którym spotkaliśmy się podczas rozgrywki.

    Zakończenie to chyba najlepsza rzecz jaka spotkała nas w świecie escape roomów. Powiem tylko, że wszyscy zgodnie zaczęliśmy cieszyć się, krzyczeć i wiwatować w euforii, więc chyba o czymś do świadczy....

    Zabawę w świecie Scooby'ego polecamy każdemu. To jeden z tych pokoi, które trzeba odwiedzić, nawet jeśli oznacza to przyjechanie z drugiego końca Polski. Świetnie wykonany, wspaniała obsługa, osobiście widzę same plusy. Nie chcę decydować za pozostałych członków drużyny, ale na naszym wyjeździe do Wrocławia odwiedziliśmy top 23 pokoje, w sumie mamy już ponad 100 zwiedzonych w Polsce i jest to pokój, w którym... najlepiej się bawiłam. Może znajdą się lepiej wykonane, większe, z ciekawszymi zagadkami, co nie zmienia faktu, że Scooby Dooby Doo to przygoda, której nigdy nie zapomnę.

    Jestem w stanie wymienić bardzo dużo powodów, dla których ten pokój tak bardzo mi się podobał, ale 90% zawierałoby spoilery, dlatego w tym momencie zakończę, aby nie powiedzieć zbyt wiele :)

    Z czystym sercem polecamy wszystkim. Drużyny z dziećmi też będą się świetnie bawić, ale chyba najwięcej satysfakcji pokój przyniesie grupom, które odczuwają pewien sentyment widząc postać śmiesznego psa ;)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Pinokio
    Pinokio

    Kłamstwo ma krótkie nogi, a Pinokio długi nos!

    7/24/18 | visit date: 7/3/18

    Nasza druga tego dnia przygoda w Fox O'clock! Po ciekawych zabawach z duchem małej dziewczynki nadszedł czas na paniczne szukanie ratunku! W końcu nikt z nas nie chce zostać osłem!

    Bajkę o Pinokiu chyba zna każdy. Pierwsze skojarzenie? Drewno! I wcale nie dlatego, że Pinokio był drewnianą kukiełką! Po prostu warsztat Geppetto musi być niewyobrażalnie klimatyczny. I tak właśnie było w tym pokoju! Naszpikowany od góry do dołu najróżniejszymi bibelotami, rekwizytami, ozdobami i innymi pierdółkami, które genialnie ukazują jak takie miejsce powinno wyglądać! Sama przestrzeń gry jest niewielka, ale moim zdaniem wpływa to tym bardziej na korzyść tego pokoju. Właśnie tak sobie wyobrażałam pokój związany z tematyką Pinokia!

    W klimat wkoponowuje się także system podpowiedzi! Niestety, albo i stety nie mieliśmy przyjemności z niego skorzystać, ale zawsze doceniamy, gdy nawet wskazówki nie pozwalają nam nawet na sekundę "wyjść" z pokoju i klimatu, który stworzyliście.

    Fabularnie luźno powiązany z powieścią, nic nie jest zrobione na siłę. Jednocześnie odnajdujemy różne smaczki, które nawiązują do bajki.

    Zagadki to najlepsza rzecz (walczy z klimatem) w tym pokoju. Jest ich naprawdę bardzo dużo i każda sekunda jest ważna! Każda z zagadek jest intuicyjna, a ich rozwiązanie nie sprawia zbyt dużych problemów. Spotkaliśmy się z paroma rozwiązaniami, które widzieliśmy po raz pierwszy, a które jednocześnie bardzo nas ucieszyły. Dodatkowo większość z nich jest po prostu ładna (dziwny przymiotnik opisujący zagadkę, ale tak jest) i cieszy oko ;)

    Poziom trudności ciężko mi ocenić. Biorąc pod uwagę naszą rozgrywkę i to jak płynnie wszystko rozwiązaliśmy, chciałoby się kliknąć łatwy. Ale akurat fajnie udało nam się podzielić zadaniami i z łatwością wpadaliśmy na rozwiązania przez co odczarowaliśmy się w nieco ponad połowę czasu (31 minut - żal się nie pochwalić, bo nasz jedyny rekord we Wrocławiu). Ale jak najbardziej rozumiem dlaczego dużo grup ma problem z wyjściem w czasie. To o czym pisałam wcześniej - masa rekwizytów. Łatwo odwracają uwagę graczy i najprościej w świecie można się trochę pogubić. Ja bym tego jednak w żadnym wypadku nie zmieniała. Jak już mówiłam buduje to niesamowity i niepowtarzalny klimat!

    Obsługa standardowo przecudowna! Jak już pisałam przy okazji recenzji Czarnego motylka, z niecierpliwością czekamy na Syreni śpiew!

    Polecamy wszystkim, ale głównie drużynom z doświadczeniem! Grupy bez niego mogą się łatwo pogubić, co jest zagadką a co nie :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Czarny Motylek
    Czarny Motylek

    Raz, dwa, trzy.... duch dziewczynki patrzy!

    7/24/18 | visit date: 7/3/18

    Nasz cudowny dzień z Fox O'clock rozpoczęliśmy od wesołej wizyty w słynnym czarnym motylku! Horror z samego rana? Czemu nie!

    Zacznijmy od samej koncepcji pokoju. Bardzo podoba nam się sam pomysł. Pokoi i duchach jest wiele, często są to dzieci, bo chyba nie ma istot nie z tego świata mroczniejszych niż duchy dzieci. Tutaj musimy z duchem porozumieć się na jego zasadach! A skoro jest to dziecko, to nie ma lepszego sposobu niż gra z nim w najróżniejsze dziecięce zabawy! Bardzo fajne wykorzystanie gier i zabaw z mroczniejszym wydźwiękiem jako temat przewodni!

    Wchodzimy do pokoju - ciemno, mrocznie, dekoracje przyprawiające o dreszcze, bardzo klimatycznie. Czujemy się jak w dziecięcym pokoju, ale z małym twistem. W końcu dziewczynka, z którą mamy się bawić jest duchem ;) Mamy wrażenie, że to właśnie ona się bawi, a my jesteśmy jedynie pionkami na szachownicy.

    Zagadki ciekawe, dopasowane do klimatu, sprawiające wiele radości. Fajnie, że pokój ma tak jakby dwa rodzaje zagadek: te które prowadzą nas do innych, oraz te których rozwiązania potrzebujemy do wyjścia. Dzięki temu gracz wie mniej więcej na jakim jest etapie i ile pozostało mu do końca, a też łatwiej poukładać sobie co zostało do zrobienia. Super jest też wykorzystanie elementów wystroju!

    Jeśli chodzi poziom trudności - w sam raz! Do zrobienia jest sporo, ale zagadki nie są przekombinowane. Wszystkie rozwiązuje się dosyć sprawnie, nie kojarzę żebyśmy mieli jakieś dłuższe zastoje.

    Czy pokój faktycznie jest horrorem? Na pewno ma taki klimat! Momentami można poczuć się nieswojo... ale wielcy wielbiciele horrorów, którzy do udanej rozgrywki potrzebują się wykrzyczeć nie znajdą tu tego czego szukają. Pokój ma mroczną atmosferę, sama tematyka jest dosyć straszna, ale poprowadzony jest stosunkowo łagodnie. Chociaż podczas rozgrywki mieliśmy wrażenie, jakby ktoś nam się pod nogami pałętał ;) Natężenie strachu zależy więc w dużej mierze od wkręcenia się w klimat i fabułę. Grupy, które lubią się bać, ale tylko ociupinkę będą wniebowzięte!

    Przed przyjazdem do Wrocławia słyszeliśmy od niektórych, że motylek ma już swoje lata i widać to po nim. I wiecie co? Według mnie wygląda o niebo lepiej niż duża ilość pokoi, która powstaje obecnie. Klimat jest, rozbudowanie jest, fajnie skonstruowane i działające zagadki są! Wszystko jest na plus! Wyszliśmy bardzo zadowoleni (zresztą jak z każdego pokoju tej firmy ;) )

    Serdecznie polecamy wszystkim, ponieważ wydaje nam się, że jest to jeden z tych pokoi, które każdy fan escape roomów powinien odwiedzić! W dodatku obsługa przemiła i rozgadana! Wspaniale jest mieć z kim dyskutować po rozgrywce!

    Nie możemy się doczekać kolejnych propozycji od Foc O'clock, ponieważ dla takiej jakości jest po co wracać do Wrocławia!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Page 3

    Show next

    Hey, our website uses cookies so that its all features can work properly.

    In addition to those necessary, we also use third-party cookies, so that we can use third-party analytics, social media or marketing tools. This means that the data collected through them is also processed by the providers of these tools.

    Do you consent to the use of cookies other than those necessary for the operation of the site as described by our privacy policy?

    Cookie settings

    Here you can change the detailed settings of the cookies used on our site. If you agree to particular type cookies, it means that you agree that the data collected by them will be used by the administrator of this site, as well as the provider of the specific tool we use - as described in our privacy policy.

    This type of files is necessary for the proper functioning of our site. They are used, among other things, for features such as the browser remembering the user's selected country, products in the shopping cart or the site's color theme.

    These files allow us to understand how users navigate our site. One such tool is Google Analytics, which allows us to collect anonymous information about the number of visits, use of specific features or type of user devices. Thanks to them, we are able to tailor the site to the needs and capabilities of diverse users.

    Tools from Google, Facebook and Seznam.cz that collect information about users that we are able to use for marketing purposes.