Indiana Jones i Świątynia Majów

Ciekawe, że każdy z pilskich ERów koncentruje się wokół filmowych motywów – tu escapowa odsłona Indiany Jonesa z motywem poszukiwania skarbu. Wystrój skromny i umowny, ale w temacie. Niektóre elementy wyposażenia warto by też zamaskować dla podbicia klimatu. Zagadki bez zastrzeżeń – głównie połączenie kłódek i mechaniki. Sympatyczny, lekki ER – w sam raz na rozpoczęcie lub zakończenie mini maratonu escapowego w Pile.

Bardzo przyjemny i lekki escape room. Mimo zepsutego elementu (chociaż według mnie dodawało to trudności grze i na poczatku nie odczułam iż może to byś zepsute) gra przebiegła szybko i dała nam mnóstwo frajdy, bo kto by nie chciał znaleźć skarbu Majów? Klimat pokoju był bardzo przyjemny ale nie polecam iść do niego w butach na obcasach, bo pamiętajmy że Indiana Jones w obcasach nie chodził ;). Jest to najnowszy i według nas najlepszy pokój w Pile (oczywiście na dzień obecny, kto wie czy Piła nas jeszcze kiedyś czymś nie zaskoczy). Zdecydowanie polecam, fajna i klimatyczna przygodowka wartą odwiedzenia.

Świątynia jest pokojem, w którym również trzeba w kilku miejscach być spostrzegawczym. Zagadki są bardziej rozbudowane, niż w Hannibalu, bardziej kreatywne, trudniejsze, jednakże w kilku miejscach mogłyby być lepiej oznaczone. Pokój miał jakiś tam element zaskoczenia, co było na plus, ale z drugiej strony na minus jego wykonanie. W pozostałych pokojach tej firmy jest tak dobrana tematyka, że wystrój nie musi być bogaty, jest go łatwo zaaranżować. W świątyni zaś zabrakło tej magii realnej świątyni. Wracając do zagadek, kilka z nich całkiem przyjemna, widać już więcej elektroniki, choć i tak sporo kłódek jak na miejsce, w którym się znajdujemy.

Ostatnim pokojem tego dnia był Indiana Jones i Świątynia Majów. Z tym miastem mamy bardzo miłe wspomnienia, bo ERy tutaj były bardzo klimatyczne i zapadły nam w pamięci. Po raz kolejny miło się zaskoczyliśmy. Bardzo ciekawy, choć można by było co nieco poprawić, ale i tak solidny pokój naszpikowany zagadkami. Dawały one sporą frajdę przy ich rozwiązywaniu. Mistrz Gry pozytywnie zakręcony na punkcie ERów ;) Jedna tylko rada. Mniej komentarzy podczas gry i będzie super ;) Ale trzeba oddać, że przez całą rozgrywkę czuwał nad nami, a po niej znalazł chwilę na miłą rozmowę. Misję ukończyliśmy bardzo sprawnie, bo w 40 minut i oddaliliśmy się ze skarbem :) Z niecierpliwością czekamy na nowy pokój, bo ma być on utrzymany w naszym ulubionym mrocznym klimacie :D Podsumowując Indianie nico brakuje do Hannibala czy Piły, w których byliśmy wcześniej, ale to nadal bardzo przyjemny pokój. Jeśli ktoś lubi przygodówki i będzie przejazdem w Pile to koniecznie powinien odwiedzić Locked Escape Room Piła. Warto! Polecamy!

Bardzo przyjemny pokój. Idealny na weekendowe popołudnie ze znajomymi. Zagadki ciekawe utrzymane w klimacie. Rozwiązywało się je z dużą frajdą. Polecamy wszystkim którzy lubią escepowe przygody w stylu Indiany Jonesa.

Z chęcią wróciliśmy do Piły:) Indiana to nowy, niewielki pokój ale z dużą zawartością zagadek. Układały się w miarę spójną całość, z dobrym zakończeniem. Wystrój pokoju ok, choć by można jeszcze wiele dopracować...widoczne kable, etykieta ze sklepu na jakiejś płycie...niby drobiazgi, ale widząc już sporo pokoi zwracamy na to uwagę. Mistrz bardzo sympatyczny i gadatliwy, widać że kocha escapy, ale niestety w tracie gry zalecamy nie dawania komentarzy od siebie w stylu 'to jeszcze nie czas na to' itd... Bo to escape a nie big brother;) Generalnie fajna zabawa, wyszliśmy w 40/60min więc raczej łatwa. Polecam:)

Trochę się stresowaliśmy czy pokój bez żadnej opinii okaże się trafiony, jednak w ogóle się nie zawiedliśmy. Serdecznie polecamy, świetna zabawa!