All rooms
What is escape room?
Gift vouchers
ER Champ
Timezone:
Lockme Partner
Wyznania Egzorcysty
The game requires understanding of Polish language. Ks. Leon był dość osobliwym egzorcystą. Jego niestandardowe metody działań sprawiały, że niektórzy uwa... [more]
2-6 people
75' minutes
Narrative
experienced
54 reviews
Poland: 26th place
Katowice: 2nd place
Page 2
Go back to full review list
Scout
71 pts
Bardzo klimatyczny :)
9/20/24 | visit date: 9/20/24
Trusted review
Bardzo dobrze wykonana scenografia.
Efekty bardzo dobrze podkreślają temat pokoju.
Polecam!
Efekty bardzo dobrze podkreślają temat pokoju.
Polecam!
Recently visited rooms:
Overall rating: 9/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Hard
Scout
93 pts
Ciekawie
11/10/24 | visit date: 11/10/24
Pokój bardzo ciekawy, zagadki wymagają współpracy i są świetne technicznie. Klimat grozy czasem miło wyczuwalny ale myślę też, że sporo sami się nakręciliśmy. Trzeba nieco odwagi do niektórych zadań. Ogólnie bardzo polecam bo naprawdę sam klimat pokoju jest świetny.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to samo wprowadzenie MG .. było mocno przeciągane w czasie i przeplatana historia pokoju z prywatą co zabiło tą początkową ekscytację.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to samo wprowadzenie MG .. było mocno przeciągane w czasie i przeplatana historia pokoju z prywatą co zabiło tą początkową ekscytację.
Recently visited rooms:
Overall rating: 8/10
Customer service: 7/10
Interior: 10/10
Difficulty: Medium
Navigator
138 pts
Super pokój!
7/4/24 | visit date: 7/4/24
Byliśmy w trójkę z różnym doświadczeniem. Od kilku, przez kilkadziesiąt po kilkaset pokoi. Wzięliśmy wersję zaawansowaną i wszyscy bawiliśmy się przednio. Pokój w większości liniowy, lecz nie całkiem. Zagadki bardzo zróżnicowane i świetnie przemyślane. Wykonanie perfekcyjne. Historia, klimat i całość fabuły spójna. Pokój choć z założenia straszny - nie powoduje chęci ucieczki, czy nawet szybszego bicia serca więc polecam nawet dla osób, które omijają horrory.
Recently visited rooms:
Overall rating: 10/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Hard
Navigator
114 pts
Super
10/28/24 | visit date: 10/28/24
Super pokoik, byliśmy w piatke i mimo sporego doświadczenia sprawił trochę problemów haha, ale to zupełnie nie zepsuło naszej gry. Duża ilość zagadek. Ogólnie Next Room pokoje top!
Group of 5 players, including:
Recently visited rooms:
Overall rating: 8/10
Customer service: 8/10
Interior: 9/10
Difficulty: Hard
Pioneer
209 pts
Klasunia
5/18/24 | visit date: 5/18/24
Trusted review
Nie ma co ukrywać, jest to pokój który obowiązkowo musi się znaleźć na waszej liście !
Nie jest przerażająco, choć czuć lekką nutkę grozy.
Wystrój doskonały, zagadki interesujące, nic tylko rezerwować :D
Nie jest przerażająco, choć czuć lekką nutkę grozy.
Wystrój doskonały, zagadki interesujące, nic tylko rezerwować :D
Recently visited rooms:
Overall rating: 10/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Hard
Wanderer
28 pts
Mieszane odczucia
9/29/24 | visit date: 9/28/24
Trusted review
Pokój zrobił na naszej grupie ogromne wrażenie. Był niezwykle dopracowany, a zagadki wyróżniały się swoją nowatorskością i pomysłowością, co jest godne podkreślenia, zwłaszcza że mamy już za sobą ponad 30 pokoi. Niektóre mechanizmy były dla nas zupełnie nowe, co uznajemy za zdecydowany plus. Niestety nasza mistrzyni gry, starsza Pani, nie tylko odbierała nam radość z rozgrywki, ale wręcz zniechęcała swoim zachowaniem do gry. Już na początku, oschle i pośpiesznie wyprosiła poprzednią grupę, następnie niemrawe wprowadzenie znudzonej mistrzyni wraz z uwagami odnośnie błędów przy zakładaniu rekwizytow sprawiły, że atmosfera od razu stała się nieprzyjemna. W trakcie rozgrywki zwracała nam uwagę w sposób protekcjonalny, np. w momencie, gdy probowalismy sami rozwiać zagadkę mimo że wyraźnie zaznaczyliśmy, że nie chcemy podpowiedzi. Zdarzało się również, że komentowała na bieżąco, iż zagadka została już rozwiązana lub pytała o hasło, które właśnie wpisywaliśmy. Jej ton, wrażenie jakby chciała jak najszybciej wyjść oraz podejście były zdecydowanie nieodpowiednie do roli, jaką powinna pełnić.
Co gorsza, w momentach, gdy zbliżaliśmy się do rekwizytów oznaczonych jako „nie dotykać”, bez namysłu wkraczała z protekcjonalnymi uwagami. Po tylu odwiedzonych pokojach nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z tak nieprzyjemnym traktowaniem uczestników. W pewnym momencie poważnie rozważaliśmy opuszczenie pokoju.
Mimo że udało nam się rozwiązać zagadki przed czasem, wyszliśmy z gry z niesmakiem i poczuciem zawodu. Mamy nadzieję, że pokój dysponuje również innymi mistrzami gry, co sugerowałyby inne komentarze, jednak nasze doświadczenie, mimo fascynującego pokoju, zostało całkowicie zrujnowane przez nieprofesjonalne podejście mistrzyni gry.
Co gorsza, w momentach, gdy zbliżaliśmy się do rekwizytów oznaczonych jako „nie dotykać”, bez namysłu wkraczała z protekcjonalnymi uwagami. Po tylu odwiedzonych pokojach nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z tak nieprzyjemnym traktowaniem uczestników. W pewnym momencie poważnie rozważaliśmy opuszczenie pokoju.
Mimo że udało nam się rozwiązać zagadki przed czasem, wyszliśmy z gry z niesmakiem i poczuciem zawodu. Mamy nadzieję, że pokój dysponuje również innymi mistrzami gry, co sugerowałyby inne komentarze, jednak nasze doświadczenie, mimo fascynującego pokoju, zostało całkowicie zrujnowane przez nieprofesjonalne podejście mistrzyni gry.
Recently visited rooms:
Overall rating: 4/10
Customer service: 1/10
Interior: 4/10
Difficulty: Hard
Scout
64 pts
ZAPRZEDALIŚMY DUSZĘ DIABŁU...prawie
1/10/25 | visit date: 1/5/25
Ahh, cóż to był za pokój!
Po pierwsze, Pan, który nas wprowadzał do pokoju, nieźle nam napędził stracha (dzięki temu klimat był jeszcze bardziej odczuwalny, należą się ukłony za storytelling!!). Po drugie - co to była za uczta dla oczu i (hehe) ducha! Naprawdę świetnie się bawiliśmy, kreacja pokoju, fabuła, scenografia - mistrzostwo! Ogromny punkt za różnorodne zagadki i nieoczywiste mechanizmy. Aż chciałoby się dołożyć choć 10 minut do ogólnego czasu pokoju, żeby móc wszystkiemu dobrze się przyjrzeć.
📌 I teraz uwaga, bo w pewnym momencie czar prysł.
Jako że pokój oferuje możliwość wyboru poziomu trudności, a z grupą chcieliśmy się sprawdzić i móc wykorzystać maksymalne możliwości pokoju, to wybraliśmy poziom zaawansowany. Szliśmy do tego ER z nastawieniem, że "kiedy jak nie teraz", musimy zobaczyć, czy już dajemy radę w bardziej skomplikowanych zagadkach, czy jeszcze musimy poćwiczyć. I o dziwo szło nam naprawdę nieźle! Jasne, mieliśmy kilka przestojów, no ale każdy kiedyś zaczynał, prawda? No i z malutkimi trzema, czy czterema podpowiedziami, osidłaliśmy demona! Tylko że... w pewnym momencie zmienił się mistrz gry. I to właśnie wtedy zaczęły się schody.
Po wyjściu z ER byliśmy z siebie zadowoleni, bo udało nam się samodzielnie rozwiązać najtrudniejszą zagadkę w pokoju. Uważaliśmy, że dzięki temu, że wybraliśmy wyższy poziom, "otworzyły nam się oczy" - wiecie, grupa potem trochę inaczej pracuje w kolejnych pokojach, kiedy już ma doświadczenie z różnorodnymi zagadkami. No ale innego zdania była Pani, która przejęła funkcję mistrzyni gry. Zostaliśmy lekko zbesztani, że nie powinniśmy brać wyższego poziomu, że w sumie to poszło nam słabo i nie mamy się z czego cieszyć. Wtedy momentalnie nasze nastroje zaczęły się psuć, no bo hej - w końcu wyszliśmy, bawiliśmy się świetnie, demon pokonany! No ale nie. Nie było nam dane cieszyć się tym pokojem zbyt długo. Naprawdę, dawno nie czułam takiego niesmaku. Każde nasze słowo zadowolenia, spotykało się ze słowem niezadowolenia mistrzyni gry.
Minęło pięć dni od naszej misji, a ja wciąż czuję frustrację. A szkoda, bo wiem, że pokój, klimat i zagadki, są cudowne. A może wystarczyło napić się z ks. Leonem kieliszek absyntu...
Po pierwsze, Pan, który nas wprowadzał do pokoju, nieźle nam napędził stracha (dzięki temu klimat był jeszcze bardziej odczuwalny, należą się ukłony za storytelling!!). Po drugie - co to była za uczta dla oczu i (hehe) ducha! Naprawdę świetnie się bawiliśmy, kreacja pokoju, fabuła, scenografia - mistrzostwo! Ogromny punkt za różnorodne zagadki i nieoczywiste mechanizmy. Aż chciałoby się dołożyć choć 10 minut do ogólnego czasu pokoju, żeby móc wszystkiemu dobrze się przyjrzeć.
📌 I teraz uwaga, bo w pewnym momencie czar prysł.
Jako że pokój oferuje możliwość wyboru poziomu trudności, a z grupą chcieliśmy się sprawdzić i móc wykorzystać maksymalne możliwości pokoju, to wybraliśmy poziom zaawansowany. Szliśmy do tego ER z nastawieniem, że "kiedy jak nie teraz", musimy zobaczyć, czy już dajemy radę w bardziej skomplikowanych zagadkach, czy jeszcze musimy poćwiczyć. I o dziwo szło nam naprawdę nieźle! Jasne, mieliśmy kilka przestojów, no ale każdy kiedyś zaczynał, prawda? No i z malutkimi trzema, czy czterema podpowiedziami, osidłaliśmy demona! Tylko że... w pewnym momencie zmienił się mistrz gry. I to właśnie wtedy zaczęły się schody.
Po wyjściu z ER byliśmy z siebie zadowoleni, bo udało nam się samodzielnie rozwiązać najtrudniejszą zagadkę w pokoju. Uważaliśmy, że dzięki temu, że wybraliśmy wyższy poziom, "otworzyły nam się oczy" - wiecie, grupa potem trochę inaczej pracuje w kolejnych pokojach, kiedy już ma doświadczenie z różnorodnymi zagadkami. No ale innego zdania była Pani, która przejęła funkcję mistrzyni gry. Zostaliśmy lekko zbesztani, że nie powinniśmy brać wyższego poziomu, że w sumie to poszło nam słabo i nie mamy się z czego cieszyć. Wtedy momentalnie nasze nastroje zaczęły się psuć, no bo hej - w końcu wyszliśmy, bawiliśmy się świetnie, demon pokonany! No ale nie. Nie było nam dane cieszyć się tym pokojem zbyt długo. Naprawdę, dawno nie czułam takiego niesmaku. Każde nasze słowo zadowolenia, spotykało się ze słowem niezadowolenia mistrzyni gry.
Minęło pięć dni od naszej misji, a ja wciąż czuję frustrację. A szkoda, bo wiem, że pokój, klimat i zagadki, są cudowne. A może wystarczyło napić się z ks. Leonem kieliszek absyntu...
We escaped the room in: 80 minutes
Recently visited rooms:
Overall rating: 9/10
Customer service: 3/10
Interior: 10/10
Difficulty: Hard
Guide
424 pts
Kolejne pozytywne zaskoczenie
7/12/24 | visit date: 4/13/24
Nasza wizyta w Next Room Katowice podczas jednego z wcześniejszych tripów okazała się bardzo pozytywnym zaskoczeniem, ich Upiorny Teatrzyk Lalek naprawdę na tle Śląskiej ER dawał radę, więc tym razem od nowego scenariusza tej firmy oczekiwaliśmy czegoś wyjątkowego i to dostaliśmy.
Na początku chciałbym podziękować właścicielowi że zgodził się wpuścić nas sporo przed planowaną godziną (wypadł nam wcześniejszy eskejp), takie podejście zawsze sobie cenimy i doceniamy. A jeśli chodzi o samo Wyznanie egzorcysty, to zostaliśmy znowu mega pozytywnie zaskoczeni. Spodziewaliśmy się, że poziom pokoju będzie dużo wyzszy niż jego starszy scenariusz no ale aż tak dużego przeskoku jakościowego nawet nie oczekiwaliśmy. Tutaj absolutnie wszystko zagrało, klimat, wystrój i zagadki dopasowe do fabuły i nie odbiegające choć na moment od historii. Aż ciężko sobie wyobrazić co spotkamy w kolejnym pokoju tej firmy, bowiem poprzeczkę sami sobie zawiesili niezwykle wysoko.
Na ten moment moim zdaniem zdecydowanie najlepszy ER spośród odwiedzonych przez nas katowickich pokoi.
Na początku chciałbym podziękować właścicielowi że zgodził się wpuścić nas sporo przed planowaną godziną (wypadł nam wcześniejszy eskejp), takie podejście zawsze sobie cenimy i doceniamy. A jeśli chodzi o samo Wyznanie egzorcysty, to zostaliśmy znowu mega pozytywnie zaskoczeni. Spodziewaliśmy się, że poziom pokoju będzie dużo wyzszy niż jego starszy scenariusz no ale aż tak dużego przeskoku jakościowego nawet nie oczekiwaliśmy. Tutaj absolutnie wszystko zagrało, klimat, wystrój i zagadki dopasowe do fabuły i nie odbiegające choć na moment od historii. Aż ciężko sobie wyobrazić co spotkamy w kolejnym pokoju tej firmy, bowiem poprzeczkę sami sobie zawiesili niezwykle wysoko.
Na ten moment moim zdaniem zdecydowanie najlepszy ER spośród odwiedzonych przez nas katowickich pokoi.
Recently visited rooms:
Overall rating: 10/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Medium
Guide
767 pts
...
6/6/24 | visit date: 3/10/24
Bardzo ładnie zrealizowany pokój. Duża staranność i estetyka wykonania. Zagadki dobrze osadzone w fabule, głównie elektronika (chociaż nie tylko), która działała jak należy. Można wybrać poziom trudności. Nie korzystaliśmy, ale pomysł na podpowiedzi też został ciekawie wpleciony w rozgrywkę. Obsługa Mistrza Gry bez zastrzeżeń. Bardzo polecam!
Recently visited rooms:
Overall rating: 10/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Medium
Guide
310 pts
Uparty demon, cięzko się go pozbyć!
7/12/24 | visit date: 4/27/24
Trusted review
Jeśli zaś chodzi o demoniczne aktywności to doświadczonymi egzorcystami byśmy siebie nie nazwali jednakże nasza dwójka zdecydowała się na tę właśnie wersję, bo co tam.
Początek jest serio ekstra, dla mnie ta dodatkowa warstwa dla zmysłów podbija pierwsze wrażenie na wyższy poziom.
Pokój jest super wykorzystany i ma nietuzinkowe zagadki. Trudne zagadki. Zagdaki na spostrzegawczość. Zagadki na dokładność. Niewybaczające zagadki ludziom którzy lubią bruteforceować. Dużo zagadek. Same plusy, ale dla dwójki osób to jest wyścig z czasem, pot na szyi, i jednak, pewne zmęczenie. Ale ostatecznie prześwięciliśmy demona i z parującymi głowami opuściliśmy przybytek 10 minut po regulaminowym czasie. Kuriozalną rzeczą jest to, że dużo czasu zjadła nam pewna, najprostsza rzecz na świecie - "Ale to przecież bez sensu!" - powiedział jeden z egzorcystów "Tak!" - powiedział drugi. Otóż nie! - Powiedział Tadeusz Sznuk z za kotary. Żartowałem, nie było go tam z nami, ale była bardzo miła pani która wyręczyła pana Tadeusza w tym obowiązku, a przy tym chętnie z nami gadała jakąś następną ... godzinę, dzięki czemu nasza wycieczka turystyczno-demoniczno-krajoznawcza (ergo, do domu powrót) odbywały się w piekielnych wręcz ciemnościach, także możemy powiedzieć, że firma Next room zadbała o nasze wrażenia równiez po wyjściu z przybytku.
Polecamy iść tam w te minimum 3 osoby na wersję trudniejszą, bo we dwie to się robi gorąco w tyłek pod koniec.
Początek jest serio ekstra, dla mnie ta dodatkowa warstwa dla zmysłów podbija pierwsze wrażenie na wyższy poziom.
Pokój jest super wykorzystany i ma nietuzinkowe zagadki. Trudne zagadki. Zagdaki na spostrzegawczość. Zagadki na dokładność. Niewybaczające zagadki ludziom którzy lubią bruteforceować. Dużo zagadek. Same plusy, ale dla dwójki osób to jest wyścig z czasem, pot na szyi, i jednak, pewne zmęczenie. Ale ostatecznie prześwięciliśmy demona i z parującymi głowami opuściliśmy przybytek 10 minut po regulaminowym czasie. Kuriozalną rzeczą jest to, że dużo czasu zjadła nam pewna, najprostsza rzecz na świecie - "Ale to przecież bez sensu!" - powiedział jeden z egzorcystów "Tak!" - powiedział drugi. Otóż nie! - Powiedział Tadeusz Sznuk z za kotary. Żartowałem, nie było go tam z nami, ale była bardzo miła pani która wyręczyła pana Tadeusza w tym obowiązku, a przy tym chętnie z nami gadała jakąś następną ... godzinę, dzięki czemu nasza wycieczka turystyczno-demoniczno-krajoznawcza (ergo, do domu powrót) odbywały się w piekielnych wręcz ciemnościach, także możemy powiedzieć, że firma Next room zadbała o nasze wrażenia równiez po wyjściu z przybytku.
Polecamy iść tam w te minimum 3 osoby na wersję trudniejszą, bo we dwie to się robi gorąco w tyłek pod koniec.
Recently visited rooms:
Overall rating: 9/10
Customer service: 10/10
Interior: 10/10
Difficulty: Hard
Page 2
Show nextLoading...
New posts on our blog
Be up to date with our activity and related topics.
