Klątwa Czarnobrodego ogarnia tych, którzy wyciągnęli rękę po jego przeklęty skarb. Wiecie o tym, a jednak wchodzicie na wrak jego pirackiego statku. Spoczywa...
[more]
2-4 people
60' minutes
Adventure
intermediate
222 reviews
Poland: 38th place
Bydgoszcz: 6th place
9
.4
9.4/10
Customer service:
9.9/10
Interior:
9.7/10
Difficulty according to players:
Hard
Number of reviews:
222
Gabarytowo pokój nie jest zbyt duży. Natomiast powierzchnia użytkowa gry wykorzystana jest do absolutnego maksimum. Naprawdę można poczuć się jak na statku - i to w każdym tego aspekcie. A jeżeli dodamy do tego wszechobecną klątwę i zagadki, powstanie bardzo dobry pokój przygodowy z dozą emocji w tle.
Efekty, dbałość o szczegóły, immersja pełną parą. Niech nie zniechęca Was 50 minut przeznaczone na realizację tego scenariusza - warto tu przyjść i stanąć twarzą w twarz z prawdziwą przygodą. Świetnie sprawdzi się w mniejszych grupach. To kolejny mocny gracz na mapie Bydgoszczy, którego podczas planowania wizyty w tym mieście nie powinno się pominąć.
Czarnobrody i jego Klątwa to gwarancja super zabawy! Emocjonująca przygoda, bardzo dobrze dopasowana do realiów pirrrackich, bardzo ciekawe - logiczne - satysfakcjonujące zagadki. Dla czterech doświadczonych osób był w miarę prosty, a końcówka zapada w pamięć!
Polecam!
Zdecydowanie jeden z lepszych escape roomów w jakich byliśmy! Klimat nieziemski- od samego wejścia mieliśmy uczucie jakbyśmy przenieśli się na pokład statku pirackiego. Pokój dopracowany w najmniejszych detalach, efekty specjalne niespotykane i naprawdę robiące niezłe wrażenie. Zagadki ciekawe i logiczne, idealnie wpasowane w fabułę. Nasza mistrzyni gry była cudowna- bardzo sympatyczna, z humorem, znalazła chwilę na rozmowę z nami zarówno przed grą, jak i po. Zdecydowanie polecamy każdemu- ten pokój to nadzwyczajna przygoda! Wyszliśmy z pokoju przed czasem z podpowiedzią ze strony Mistrzyni Gry, która zauważyła, że utknęliśmy. Aczkolwiek system podpowiedzi jest również przemyślany i nie dostajemy bezpośredniej odpowiedzi od osoby nas pilnującej, ale to już zobaczycie sami. Oby wam się nie przydawały podpowiedzi. Pozdrawiamy ekipę z Mr Lock i mamy nadzieję, że do zobaczenia. Ahoj piraci!
Pora na ostatni pokój naszego wyjazdu i na końcu podsumowanie Bydgoszczy.
Klątwa Czarnobrodego zakończyła nasz wyjazd i był to deser pokroju pizzy z ananasem. Niby solidne podstawy, a jednak parę niezrozumiałych decyzji w trakcie tworzenia. Na gorsze odczucia złożyły się przestrzeń, dość rozczarowująca i pustawa część pokoju i pewne zagadki.
Klimat
Aby nie walić od razu z pięści, warto zacząć od komplementu. Klimat można tutaj poczuć jeszcze przed otwarciem oczu, bo pewien zabieg sprawia, że naprawdę czujemy się jak na statku. Bardzo mi się to podobało.
Przejdźmy jednak do ciosów, bo nie mamy całego dnia.
Skromna przestrzeń to zauważalny minus, ale bywaliśmy w pokojach mniejszych i lepszych, więc mały metraż też da się ugrać i zrobić pokój na dychę. Istotniejsze jest zagospodarowanie tych metrów.
Gdyby ten pokój prezentował się w całej okazałości tak, jak na początku, czyli gdyby był śliczny, byłoby to z korzyścią dla niego. Ogółem bycie ślicznym pomaga w zdobywaniu wysokich not za styl.
Podczas gry natrafiamy jednak na, powiedzmy oględnie, pewną wstawkę. Zmienia ona setting i w założeniach autorów jest to umotywowane historią. Owszem, ta historia jest przez to budowana i następuje pewien twist, który jest oddany w dynamice gry, za to plus.
Scenograficznie jednak odebraliśmy tę część przygody negatywnie, jako wynik pewnych braków. Być może braku pomysłu, być może braku funduszy. Owszem, jeśli przyjmiemy, że to intencjonalne, w tym miejscu nie pasowałby taki klimat, jak na początku. Według mnie jednak w pewnym momencie jest nie tyle skromnie, co po prostu rozczarowująco.
Zagadki
Zagadki są tu zróżnicowane, niektóre dość oryginalne i naprawdę świetne. Przez pokój płynęło mi się dobrze aż do pewnej zagadki i chyba każdy, kto był w tym pokoju, domyśla się, o jaką chodzi. MG przyznał, że praktycznie każdy ma z nią problem. Ja mam problem jak obsługa nie ma problemu z tym, że prawie każdy ma z czymś problem, a problem jak był tak jest.
Inna, początkowa zagadka, z pozoru cierpi na brak elementów, ale tu z kolei MG rozdaje doświadczonym ekipom radę, aby nie przekombinowali. Przyda się więc bardzo zmienne myślenie – raz przekombinuj, raz niedokombinuj. Odnotuję, że jeden mechanizm nie zadziałał, ale cóż, zdarza się. Moja ocena wynika jednak z plusów i minusów, które nie są losowe.
Plusy
+ Temat jak w wielu innych pokojach (ot klątwa, kolejnej pirackiej klątwy nie musimy daleko szukać), ale z próbą ugryzienia tego w nieco inny sposób
+ Piękny wystrój w początkowej części
+ Kilka smaczków pozwala się poczuć jak na prawdziwej łodzi
Minusy
- Cała sekwencja pokoju będąca krótką wstawką, która nie daje z siebie tak dużo, jak jego reszta
- Pewna zagadka, która przekroczyła tę cienką granicę między złożonością, a byciem upierdliwą i przekombinowaną
Podsumowanie
Pokój momentami prezentuje się znacznie powyżej średniej, ale momentami jakby pewien pomysł zabił ogólny zamysł gry.
Siłą rzeczy Klątwa jest porównywana do Morskich Opowieści, jednak wypada przy nich jak człowiek za burtę. Przestrzenią, scenografią, pomysłem, Wyjście Awaryjne stoi tu zauważalnie wyżej.
Nasza zabawa w Klątwie była dobra – nie świetna, ale dobra. Pokój ogólnie polecam, ale nie jako must have wyjazdu do Bydgoszczy.
Podsumowanie Bydgoszczy
Bydgoszcz ma bezczelnie wysoki poziom escape roomów. To był nasz 1. wyjazd, a moja topka prezentuje się tak:
1. W cieniu piramid (10) – ten pokój zrobił 7 lat temu to, czego inne nie są w stanie dziś
2. Morskie Opowieści (10) – wysokobudżetowa atrakcyjna przygoda pełna smaczków
3. Szkoła Magii Pierwszy Rok (między 9,5 a 10) – immersyjna przygoda, must have dla każdego potterheada. Brakowało domknięcia fabuły odpowiedzią na pewne pytania, ale to niezwykle przyjemny, dopracowany pokój
4. Superheroom (między 8 a 9) – świetna zabawa, ale z minusami. Plasowanie go na 1-2 miejscu w mieście jest na wyrost
5. Operacja Metro (między 8 a 9) – brak spektakularnych efektów, obiecywanej akcji, wystrój i klimat sprawiły, że mi czegoś zabrakło
6. Klątwa Czarnobrodego (między 7 a 8) – nie wydawało się, jakby pokój w pełni udanie zrealizował pomysł na siebie.
Bydgoski maraton - 2/12
Choć ten escaperoom nie należy do dużych, udowadnia że metraż to nie wszystko. Już od pierwszych chwil przenosimy się na pokład statku, gdzie czuć zapach drewna, podłoga skrzypi i słychać odgłosy morza. Wrażenie że jesteśmy na prawdziwej pirackiej łajbie robi duże wrażenie i sprawia że przenosimy się do totalnie innego świata.
Uwaga - immersja jest tak duża że osoby z chorobą morską mogą poczuć się niewyraźnie.
Scenografia robi ogromne wrażenie, przyciemnione światło, efekty dźwiękowe dają nam odczuć, że klątwa wciąż działa a czas aby ją złamać ucieka w przyspieszonym tempie. Przestrzeń jest wykorzystana w 100%. Zdecydowanie Mr Lock umie w immersję i efekty specjalne.
Zagadki są różnorodne, logiczne i dobrze wplecione w fabułę. Nic nie jest tu przypadkowe, a spostrzegawczość i dobra komunikacja to cechy niezbędne w tym miejscu. Każdy element krok po kroku prowadzi nas do odkrycia skarbu i naszej głównej misji czyli złamania klątwy Czarnobrodego.
Poziom trudności jest średni, więc odnajdzie się tutaj każdy gracz, niezależnie od wieku i doświadczenia.
Finalny moment - odnalezienia skarbu i pokonania klątwy zapadnie mi na długo, gdyż w skrzyni oprócz skarbu czekała na mnie jeszcze cudowna niespodzianka urodzinowa.
Ogromne podziękowania dla cudownej obsługi: Zuzi, Macieja i Bartka. Jesteście nie tylko mistrzami gry ale też mistrzami świata, za to jaką atmosferę budujecie i za wspaniałą rozrywkę którą dostarczacie. To że dzień moich 40-stych urodzin był tak niesamowity to również wasza zasługa - dziękuję :) Tworzycie miejsce do którego chce się wracać.
Wystrój i klimat - 10/10
Zagadki - 9/10
Poziom straszności - 0/10
Obsługa - 100/10
Poziom trudności - średni
Satysfakcja z gry - 10/10
+efekty specjalne, super wprowadzenie, świetny piracki klimat, immersja, efekt WOW
Pokój przenosi w świat piratów dosłownie od progu. Wystrój jest dopracowany w najmniejszym detalu – skrzynie, liny, mapy skarbów i efekty dźwiękowe tworzą niesamowity klimat. Zagadki różnorodne, logiczne, ale wymagające współpracy. Świetna zabawa dla całej grupy!
Bardzo fajny pokój! Ciekawe, mniej konwencjonalne mechanizmy rozwiązywania zagadek, pokój klimatyczny, utrzymany w spójnej estetyce i pięknie wiązał się z fabułą. Super na dwie osoby. Dla osób z pewną znajomością mechanizmów zagadek nie powinien być trudny - trzeba tylko ostrożnie przeglądać otwarte skrytki bo jest ciemno, a nam udało się przeoczyć dodatkowe elementy :)
Obsługa ze świetną energią, teatralnością i entuzjazmem wprowadza i prowadzi grę, dzięki Maciej!
Fabuła i wprowadzenie
Wprowadzenie przedstawia fabułę w jasny sposób, ale - co jest już rzadkością - już w jego trakcie tworzony jest klimat pokoju. Dzięki temu, zanim wejdziemy, już czujemy, że akcja się zaczęła. Duży plus za to.
Dzięki temu od początku doskonale rozumiemy, gdzie jesteśmy i co się dzieje. Kiedy wychodzimy, wiemy, co się stało i dlaczego.
Klimat
Wystrój pomieszczeń jest mieszany. Do jednych przyłożono się bardziej, inne wyglądają, jakby zrobiono je na szybko, żeby zapełnić miejsce. Tutaj minus. Dobrze jednak, że ta lepsza część zajmuje zdecydowanie więcej miejsca.
Rekwizyty nawiązują do statku pirackiego, ale tutaj problem polega na tym, że jest w kraju dość dużo pokojów o tematyce pirackiej, przez co są punkty odniesienia. No i muszę powiedzieć, że byłem w lepiej zrobionych statkach.
Nie mogę też powiedzieć, żebyśmy poczuli klątwę...
Zagadki
Pokój ma dużo elektroniki, która działa dobrze wszędzie, oprócz jednego miejsca, w którym zagadka nie zadziałała i musiał interweniować MG. Poziom zagadek jest średni, ale - jak to czasami bywa - jedna zagadka sprawiła nam spory kłopot, bo za mało się skupiliśmy; zdarza się. Zagadki były spójne z tematyką pokoju, za co plus.
Podsumowanie
Jest to ER dobry, ale nie bardzo dobry. Szkoda, bo wprowadzenie i sam początek sugerowały, że poziom będzie wyższy. Niemniej jednak, ER przyjemny i można odwiedzić, ale nie powiem, że jest to pozycja obowiązkowa.
Pokój koniecznie trzeba odwiedzić będąc w Bydgoszczy. Wprowadzenie w klimat od samego wejścia, pozwala poczuć się jak prawdziwy pirat. Zagadki ciekawe, nadające klimat, dopracowane. Przechodziłyśmy pokój w dwie osoby i spokojnie zdążyłyśmy.
Obsługa bardzo zaangażowana i czujna podczas całego przebiegu gry.