Godzina do zmroku

Wybraliśmy się do tego pokoju z trójką przyjaciół, dla których to była pierwsza przygoda escape roomowa. Chciałam żeby ich pierwszy pokój zachęcił ich do tej rozrywki i - całe szczęście! - właśnie tak się stało :D.
Pokój "Godzina do zmroku" według mnie jest idealnym pokojem dla świeżaków. Zagadki są proste, historia jest ciekawa, pokój zachęca do dalszej zabawy w escape roomach.
Jako że mam za sobą kilka bydgoskich pokoi horrorowych to mogę śmiało porównać ten z pozostałymi. Nie jest on na samym szczycie listy, ale myślę, że spośród siedmiu odwiedzonych przeze mnie horrorowych escape roomów "Godzina do zmroku" zajmuje czwarte miejsce. Mimo to nie mam żadnych zastrzeżeń do tego pokoju, dlatego ocena 10/10 jest odpowiednią oceną.

Kolejny ER na najwyższym poziomie. Samo wprowadzenie już nadaje smaczku całej grze. Zagadki jak to w Ewakuacji - niepowtarzalne i przygotowane z wyśmienitą starannością. Wszystko działa jak należy ( ręczna robota - majstersztyk!). Mimo tego, że [spojler] - gra się bardzo płynnie . Każdy ma co robić ( byliśmy w 3). Dzięki temu pokojowi nasza koleżanka nowicjuszka chce JESZCZE i JESZCZE :-)) Obsługa jak zawsze na medal. Wspaniali ludzie. Bardzo miło się rozmawiało po grze. Dziękujemy za bardzo miły wieczór i pozdrawiamy z Torunia:-)

Genialne wrażenia wynieśliśmy z pokoju Godzina do zmroku. Był to nasz pierwszy pokój w stylu horror i na pewno nie ostatni. Klimat był na najwyższym poziomie, obsługa również. Zagadki były raczej łatwiejsze niż w pozostałych odwiedzonych przeze mnie pokojach, jednak nadrabiała to atmosfera grozy i strachu. Pokój idealny dla początkujących lubiących horrory.

Bardzo sympatyczna atmosfera i fajny klimat,pokój jest naprawdę interesujący.

Wybraliśmy się w czwórkę i wyszliśmy 10 minut przed czasem :)
Zadania spójne, logiczne, przy niektórych musieliśmy troszkę pogłówkować.
Sceneria świetna, atmosfera adekwatna do charakteru pokoju...
Jesteśmy bardzo zadowoleni i na pewno skorzystamy z innych pokoi :)

Już przed samym wyjazdem z Bydgoszczy wraz z moim towarzyszem uznaliśmy, że nasz głód eskejpowy nie został w pełni zaspokojony i zdecydowaliśmy się na jeszcze jedną wizytę. Wybór padł na "Godzinę do zmroku" głównie przez wygodną lokalizację - do dworca mieliśmy 5 minut spacerem. Nasz wybór okazał się strzałem w dziesiątkę - Ewakuację prowadzi bardzo miłe małżeństwo, które zgodziło się na wcześniejsze otwarcie pokoju specjalnie dla nas.
Sam pokój jest prowadzony bardzo dobrze, klimat utrzymywany jest od początku do końca. Oprawa dźwiękowa także robi robotę. Pokój jest oznaczony jako horror i takie też jest odczucie, chociaż bez przegięć - ten niepokój nie paraliżuje.

Zagadki nie są trudne, za to pojawia się kilka ciekawych, dla mnie nowych rozwiązań. We dwie osoby (względnie doświadczone, 30+ pokoi) przeszliśmy przez cały pokój bez pośpiechu, ciesząc się oferowaną zabawą.

Muszę przyznać, że bawiłam się naprawdę świetnie, pokój jest bardzo dobrze przygotowany i poprowadzony. Ode mnie leci dyszka :) Polecam!

Ostatni pokój podczas naszej wizyty w Bydgoszczy został nam polecony przez inną bydgoską firmę - bardzo mi się podoba, gdy właściciele ER'ów mają z sobą dobry kontakt i polecają graczom inne firmy - to nakręca bardzo pozytywną atmosferę w środowisku i pozwala nam (graczom) znajdować tak świetne pokoje jak ten! :) Duży plus dla właścicieli, którzy choć nie mieli w planach otwierania w niedzielę wcześniej pokoju to zgodzili się dla nas to zrobić, tak abyśmy zdążyli na pociąg. Okej, już przechodzę do opinii samego pokoju. :P

"Godzina do zmroku" to pokój w nieprzyjemnym (mrocznym) klimacie z niesamowicie przyjemny do rozwiązywania zagadkami. W tym pokoju podobało mi się bardzo wiele rozwiązań - począwszy od samego początku pokoju, aż przez jego środkową fazę, jak również sam koniec. Wszędzie mieliśmy do czynienia z niesamowicie równym, wysokim poziomem zagadek. Nie są one jakoś specjalnie trudne i wymagające (moim zdaniem dobrze, bo przy horrorze zwiększenie trudności zagadek może znacznie wydłużyć czas przejścia pokoju), ale sprawiają dużo przyjemności. My byliśmy w 2, dość doświadczone osoby i otrzymaliśmy jedną podpowiedź, która wynikała tylko i wyłącznie z faktu, że założyliśmy niepotrzebnie w głowie pewną rzecz, która z kolei wynikała z naszego doświadczenia - a przecież każdy pokój jest inny, może czymś zaskoczyć i nie powinniśmy czegoś z góry zakładać. :) Dostaliśmy nauczkę na przyszłość. :D Zagadki, z którymi mieliśmy tutaj do czynienia bardzo skojarzyły mi się z tymi, które oferuje moja ulubiona firma ze Śląska, odpowiada mi bardzo ten sposób myślenia. Jeśli chodzi o wystrój, klimat - moim zdaniem wszystko jak najbardziej na swoim miejscu. Jest to horror, jednakże osoby, które bardzo lubią się bać i głównie im na tym zależy nie powinny oczekiwać zbyt wiele - jest to przede wszystkim escape room, a nie dom strachu. :) Jest strasznie i klimatycznie, moim zdaniem tak w sam raz.

Właściciele to - jak dowiedzieliśmy się z rozmowy - szczęśliwe (mam nadzieję, że nadal :P), niesamowicie pozytywne małżeństwo, które do swojej pracy podchodzi w naprawdę profesjonalny sposób. Po wyjściu z pokoju przegadaliśmy dobre 30min i pewnie przegadalibyśmy i kolejne, gdyby nie fakt, że musieliśmy się zbierać na pociąg.

Moim zdaniem "Godzina do zmroku" jest świetnym pokojem - nie robi co prawda takiego efektu "wow" jak najnowsze pokoje w Bydgoszczy, jednakże ja bawiłem się naprawdę świetnie i bardzo serdecznie polecam!

Chyba nie bedę jedyna w stwierdzeniu, że escape roomy o tematyce horroru czy thrillera są jednymi z moich ulubionych. Nadal uważam to za zaskakujące, że chociaż świadoma faktu, że to przecież zabawa, to mam gęsią skórkę już w momencie wchodzenia do pokoju. Wprowadzenie zostało przeprowadzone na wysokim poziomie :D Klimat oceniam na bardzo wysoką ocenę, obsługę również. Polecam pokój, na pewno nie pożałujecie.

Zabawa zaczyna sie od wysokiego C, a samo napięcie utrzymuje sie do samego konca gry. Fajny klimat, scenografia daje rade. Zagadki spójne, nie za latwe, nie za trudne. Trzeba troche pokombinowac. Zabawa przednia i świetna ekipa prowadząca. Polecam!

Pokój był pierwszą straszniejszą miejscówką podczas wycieczki do Bydgoszczy i bardzo dobrze nastroił mnie na dalsze pokoje. Trochę zaprawy się przydało. Jako jedyna dziewczyna w grupie oczywiście dodatkowe atrakcje miałam zagwarantowane. Pomimo chwil strachu bawiłam się świetnie, choć świadomość bycia w pokoju z kolegami zdecydowanie pomagała :D
Zagadki niestandardowe, ale cudownie wpasowane w klimat pokoju. Obsługa rewelacyjna – gadało nam się rewelacyjnie, aż nie chciało się iść do kolejnych pokojów. Niestety nie udało nam się wcisnąć ich kolejnego pokoju, ale z pewnością odwiedzimy go przy kolejnej wizycie.