Szczerze czuję trochę rozczarowanie tym pokojem. Niby Tolkien i Władca Pierścieni, ale jakoś tych elementów było dla mnie zbyt mało, a im dalej, tym mniej kojarzyło mi się z trylogią. Generalnie pojawiały się odniesienia, ale finalnie bardziej nadawałoby się to na pokój przygodowy nie związany całkowicie z Pierścieniem, a osadzony bardziej w klimatach Śródziemia. (Motyw Pierścienia został, moim zdaniem, przeprowadzony naprawdę słabo).
Powierzchnia pokoju jest całkiem spora, a zagadek bardzo mało. Niewykorzystanej przestrzeni jest mnóstwo, a nawet wiele elementów nie gra żadnej roli. A szkoda! Bo potencjał tematyka LOTR ma przeogromny! W środku bez problemu zmieściłoby się dwa razy tyle zagadek.
Sam wystrój był ładny, kojarzył się ze Śródziemiem, ale kilka elementów jednak nie pasowało (było wręcz zbędnych); sporo brakowało do dopieszczenia lokacji.
Jeśli chodzi o zagadki, to były ciekawe, elektroniczne i... nie wiem, co więcej o nich powiedzieć. Jakoś żadnej nie zapamiętałem szczególnie, były takie zwyczajne i bezpostaciowe. Większość wydawało nam się nieintuicyjna. Nawet nie umiem ocenić, czy były łatwe, czy trudne. Ciągle mamy też przeświadczenie, że dwie nie zadziałały za pierwszym razem (mistrz gry twierdził, że źle ułożyliśmy elementy, ale jesteśmy pewni, że było prawidłowo), przez co straciliśmy dużo czasu i musieliśmy brać podpowiedzi.
Ogólnie pokój spoko, ale myślę, że fani tak kultowej trylogii mogą się rozczarować (jak to było w moim przypadku). Jeśli ktoś filmów nie oglądał, książki nie czytał, to pewnie bawiłby się dużo lepiej.
Na wrocławskiej mapie jest cała masa lepszych pozycji, a Przeklęty Pierścień - dla mnie - plasuje się pod koniec rankingu.
Overall rating:
6/10
Customer service:
8/10
Interior:
7/10
Difficulty:
Medium