POKÓJ PÓŁFINAŁOWY MISTRZOSTW POLSKI POLAND ESCAPE 2018
Jeżeli chcesz wziąć udział w Turnieju Trójmagicznym, to już niedługo będziesz miał taką możliwość :)...
[more]
2-4 people
60' minutes
Fantasy
intermediate
176 reviews
Poland: 205th place
Wroclaw: 28th place
8
.1
8.1/10
Customer service:
9.5/10
Interior:
9.1/10
Difficulty according to players:
Hard
Number of reviews:
176
Miałam dość duże oczekiwania wobec tego pokoju. U Foxów byłam na Dooby Doo i był on dla mnie dość, hm, osobliwy – jednak nie można odmówić mu solidnego wykonania. Tego samego spodziewałam się po Syrenim Śpiewie, solidnego poziomu. A poza tym przeniesienia się do scenerii rodem z książek i filmów o HP, których jestem fanką ze względu na dobre opinie o wystroju i klimacie. Zdjęcia były zachęcające, recenzje też. Ogólnie grało się miło ze względu na przyjemną aranżację pokoju. Widać jednak, że lata świetności pokój miał kilka lat temu. Zarówno wystrój nadgryziony jest przez ząb czasu, jak i konkurencja nieco odjechała.
Rozgrywka
Największą była dla nas konieczność podawania nam podpowiedzi z inicjatywy MG. Podano nam sposób rozwiązania pewnej zagadki, co było konieczne, bo bez tego nie było innej drogi, by wpaść na poprawną metodę. Ta sama podpowiedź mogła zostać nawet napisana przy zagadce, a nie powiedziana i już byłoby dużo bardziej immersyjnie. Kolejna rzecz została nam podana słownie przez MG, bo pewien mechanizm nie zadziałał.
Ostatecznie wyszłam z pokoju z mieszanymi uczuciami. Poszliśmy we dwójkę. Czuliśmy, że mamy dobre tempo, nie mieliśmy większych zastojów. Od MG usłyszeliśmy, że za nami dopiero połowa czasu (ale to chyba musieliśmy źle usłyszeć), a jak sądziliśmy to była już końcówka zagadek. Po chwili zabawa została przerwana, a przed nami – jak się okazało – było jeszcze trochę do zrobienia. Na przyszłość będziemy brać zegarek i zawsze prosić MG o częste podawanie czasu. Na pewno jednak żałujemy, że poszliśmy do pokoju w 2 osoby. Mieliśmy ochotę na klimat Hogwartu i daliśmy się porwać. W innych recenzjach pojawiają się sugestie, by Syreni Śpiew rozwiązywać w 3 osoby – i są to słuszne rady. Czasu jest naprawdę niewiele jak na tę liczbę zagadek. W dodatku ich rozmieszczenie wymusza nie tyle komunikację, a w większym stopniu latanie w te i wewte. Niektóre rozwiązania mogłyby się znajdować bliżej problemów, których dotyczą i nic by na tym nie ucierpiało, a zyskałoby się na czasie.
Zagadki
Odnośnie zagadek, nie było nadmiaru łatwych (co uważam za plus). Większość była dla średnio zaawansowanych, a inne trudne. Spośród tych ostatnich, mi szczególnie jedna sprawiłaby problem i cieszę się, że mój chłopak na to wpadł. Z kolei ja rozwiązałam taką, nad którą mógłby stać cały dzień, a i tak nic by nie wymyślił. Potrzebowaliśmy po prostu tej trzeciej osoby, która nadałaby tempa i innego spojrzenia. Godzina na dwójkę to według nas zdecydowanie niedoszacowany czas. Wyrabialiśmy się we dwójkę w trudnych pokojach dla 4-5 graczy dużo spokojniejszym tempem, ale tutaj jakby ktoś dosłownie użył zmieniacza czasu.
PLUSY
+ Dla fanów Harrego Pottera to pozycja obowiązkowa. Jest tam wiele smaczków, które docenią potterheadzi
+ Duży plus za muzykę filmową wprowadzającą nastrój
+ Nadal dość solidna pozycja na wrocławskim rynku ER
MINUSY
- Pokój jest nie pierwszej świeżości. Wiele elementów odpada, na podłodze są popękane ruszające się kafelki, sporo jest odłupanych i ruszających się dekoracji. Sprawia to wrażenie niechlujności.
- Dla odmiany, niechlujne wykonanie zadań nie wchodzi w grę. Jedno z nich wymaga niebywałej wręcz precyzji. To naszym zdaniem odrobinę zbyt czuła zagadka, bo łatwo się zniechęcić myśląc dobrze, ale myląc się o milimetry.
- Sposób wykonania jednego zadania został nam podany przez MG bez proszenia o podpowiedź i było to konieczne. Wolelibyśmy, żeby wszelkie niezbędne do wykonania zadania wskazówki znajdowały się w pokoju. Inny mechanizm nie zadziałał tak, jak powinien i MG musiała nam opisać, co by się stało gdyby zadziałał i jakie dalsze informacje byśmy w ten sposób dostali.
- Zaczyna się grę z pewnym opóźnieniem, którego powód nas nie przekonuje.
- Komunikacja między graczami jest ważna, szczególnie w pierwszym etapie gry. Natomiast potem jest nieco nadużywana konieczność biegania po całym escape roomie pod pretekstem komunikowania rozwiązań na odległość. Rozmieszczenie niektórych elementów nie jest dla nas szczytem designu.
Świetny pokój ze złożonymi zagadkami, idealny dla grup 3-4 osobowych, bo można się rozdzielić i działać osobno, by później osiągnąć wspólny cel. Bardzo ciekawe przejścia między "podpokojami". Mnóstwo smaczków dla fanów Harrego Pottera.
To jest jeden z najładniejszych pokoi w jakich mieliśmy udział być. Pod względem wizualnym jest wszystko na najwyższym poziomie i naprawdę można poczuć się jak uczestnik. Ten pokój jest po prostu piękny. Początek również wprawił nas w osłupienie, to pierwszy raz, kiedy spotkaliśmy się z czymś takim i dla wielu grup na pewno będzie to super ciekawy wstęp. W tym pokoju naprawdę bardzo liczy się współpraca całej grupy. Dwie zagadki nas troszkę zmyliły, ale ostatecznie sobie z nimi poradziliśmy, dzięki małym podpowiedziom. Jak chodzi o to, nawet system podpowiedzi jest bardzo klimatyczny! Jednak zdecydowaliśmy ekipą na taką ocenę ze względu na to, że zagadek wydało nam się być dosyć mało, pomimo tego, że faktycznie były one interesujące i niebanalne. Trzeba było troszkę wytężyć głowy!
Wyczekany, wycackany i wychuchany.
Czyli po około 9 miesiącach oczekiwania i niemal dręczenia właścicieli "czy to może już?" z oczami kota ze Shreka, w końcu usłyszeliśmy "tak!".
Prawdziwa gratka dla fanów Harry'ego Pottera i pokazanie we Wrocławiu jak powinien wyglądać pokój o właśnie tej tematyce. Skupienie się na konkretnej części w właśnie taki sposób w jaki zrobiły to Foxy jest niemal majstersztykiem, można było się czuć pięknie przeprowadzonym przez film z połączeniem zagadek, ale właściwie ta firma pozwala nam się przyzwyczaić do takiego kunsztu wystroju poprzednimi pokojami. To wszystko sprawia jednak, że ciężej jest dbać o ten wysoki poziom, więc około tygodnia po otwarciu mimo ogromnych starań właścicieli widać było już delikatne ślady użytkowania (czasami zastanawiam się, czy gracze rozumieją co znaczy "nic na siłę").
Zagadki? Wpasowane idealnie w klimat i nad jedną z nich wciąż wzdycham z zachwytu. Zdecydowanie jest co robić, byliśmy w trzy osoby i zabrakło nam czasu, jednak ciężko mi ocenić czy było to spowodowane ilością zagadek w stosunku do ilości graczy czy jednak ich trudnością, bo jeśli o to chodzi to mamy cały wachlarz, od bardzo prostych do takich, nad którymi trzeba było się chwilę zastanowić. Szkoda jednak, że da się oszukać system, na plus jest to, że jesteśmy o tym ostrzegani na starcie i da się na to uważać, mimo wszystko- raz udało się nam to zrobić nawet nieświadomie.
Jest to naprawdę gratka dla fanów HP i docenia się każdy najmniejszy szczególik, ale myślę, że nawet osoby, które nie są fanami także się w nim odnajdą.
Obsługa klasycznie w świetnej formie, chętna do rozmowy, co nas zawsze cieszy!
Stanowczo warto poświęcić godzinę, żeby zobaczyć ten pokój!
Syreni śpiew to obowiązkowa pozycja dla każdego fana Harry'ego Pottera, który zawsze marzył o tym, żeby rozegrać Turniej Trójmagiczny. Wystrój dopracowany w 100%, niezwykły klimat i ciekawe (momentami wymagające jeszcze delikatnego poprawienia) zagadki.
Pokój nietrudny, chociaż są momenty, w których łatwo się zaciąć - na pewno nie dla bardzo początkujących drużyn.
Dla osób, które nie znają Harry'ego również jest to ciekawa propozycja, chociaż są pewne "smaczki", których wtedy nie dojrzą.
My jesteśmy zachwyceni, chętnie zostalibyśmy i słuchalibyśmy Syreniego Śpiewu dużo dłużej niż godzinę.