Ewelina Bitowska

Tajemniczy świat pełen magii i niezwykłych stworzeń ukryty gdzieś za drzwiami starej szafy i nasza ciekawość dzięki której zdobywamy się na odwagę go odnaleźć i udowodnić istnienie legendarnej krainy.
Nasza dziennikarska intuicja dobrze nam podpowiedziała gdzie szukać tego świata i oto jesteśmy teraz musimy rozwiązać zagadki aby odnaleźć tajemnicze artefakty a zadanie nie jest łatwe. Pokój przyjemny i cieszący oko, zarówno starsi i młodsi mieli co robić, różnorodność pokoju pozwala w pełni bawić się całej grupie. Parę ciekawych rozwiązań zaskoczyło pozytywnie starszą część ekipy. Obsługa miła i pomocna. Polecamy dla rodzin.

Świat stoi w obliczu zagłady, mroczne istoty już ostrzą sobie na nas zęby... i właśnie teraz kiedy zostało już niewiele czasu przybywamy i próbujemy wypełnić przepowiednię ze starych opowieści Wikingów, tylko czy się nam uda...

Nasza przygoda rozpoczyna się kiedy Ziemia jest pogrążona w mroku i czeka ją niewątpliwie zniszczenie, jedyny płomień nadziei w nas mężnych wojownikach więc z pomocą sprzyjających Bogów zaczynamy ale nie będzie lekko...ach ten Loki on nie śpi i czerpie radość z każdego naszego potknięcia. Zabawa od początku jest MEGA nie ma ani chwili nudy jesteśmy w świecie Odyna i mamy misję która z każdym krokiem jest zaskakująca i niepowtarzalna a klimat sprawia że jesteśmy wciągnięci do świata Wikingów. Ten ER nie jest tylko grą ale przeżyciem, którego trzeba doświadczyć bo jeszcze nigdy tak nie bolały nas policzki od uśmiechu w pokoju :)) tak tak Loki, Twoja zasługa w tym duża albo głupoty naszej osobistej bo jedną ręką to można się... :)) Wystrój, zagadki a nawet system podpowiedzi to wszystko jest genialne, już nie wspominam o Mistrzu Gry który zasługuje na brawa. W składzie Pań i Panów z różnym doświadczeniem każdy bawił się wyśmienicie i pokój zajął 1 miejsce w naszych serduchach i tak Loki też, watro było do Was przejechać 600 km.

Polecamy sprawdzić na własnej skórze czy nie pokona Was ta menda Loki, ech jak my kochamy ten klimat co potwierdza fakt że jeszcze tego samego dnia wróciliśmy do Escape Arena pomimo zupełnie innego planu tripu i to było genialne zakończenie dnia:)

Ps. Nawet pisanie opinii wywołuje uśmiech na twarzy dla takich pokojów warto i 1000 km przejechać:)

Opuszczona przed laty posesja, owiana tajemnicą oraz dziwne wręcz mroczne opowieści okolicznych mieszkańców skusiły nas do sprawdzenia na własnej skórze czy jest w nich choćby okruszek prawdy. Takie historie najlepiej się sprawdza nocą więc do boju...
I tak o to wylądowaliśmy na posesji Kosowskich zwabieni ciekawością zagadek które kryje. Zabawa nocą podkręca klimat, początek rozgrywki bardzo wciągający oraz intrygujący, zresztą jak to przystało na Forest Escape jednak dalsza część rozgrywki trochę nas zawiodła, być może nasze oczekiwania były zbyt wygórowane po wszystkich poprzednich pokojach tej firmy, które były ekstra. Gra jest w porządku a obsługa super, w klimat wczuwamy się od razu, ale brakuje efektu wow.
Podsumowując szepty są ok ale bardziej polecamy resztę pokoi tej firmy, które są obłędne.

Piwnica pełna starych przedmiotów, dziwny dreszczyk przebiegający po plecach z niewiadomego powodu.... Tak to tutaj państwo Warren zgromadzili wszystkie diaboliczne przedmioty z którymi mieli do czynienia. Czy jesteśmy tu sami, czy coś się tutaj stało... tego na razie nie wiemy ale w powietrzu unosi się złowroga atmosfera. Zmysły szaleją, strach towarzyszy nam cały czas ale w końcu kto jak nie my rozwikłamy tę sprawę, musimy się śpieszyć czasu coraz mniej... a ona żywi się naszym strachem i jej siła rośnie.
Po wejściu do pokoju czujemy się jak w filmie, tylko z tą różnicą że tutaj wszystko dzieje się dookoła nas a nie na ekranie. Klimat jest budowany od wejścia, scenografia idealnie pasuje się do historii, przez którą przechodzi się płynnie z satysfakcją ale i dreszczykiem emocji. Zagadki są różnorodne ale nie odbiegają od fabuły wręcz podkręcają nastrój co wciąga jeszcze bardziej. Obsługa bardzo pomocna i pozytywnie zakręcona prezentująca najwyższy poziom, z którą można rozmawiać godzinami zarówno przed jak i po rozgrywce.
Po odwiedzeniu kopalni wiedzieliśmy że kolejny pokój tej firmy będzie ekstra i z niecierpliwością czekaliśmy aż się otworzy, kiedy tylko to nastało ruszyliśmy w drogę aby przeżyć to na własnej skórze i się nie zawiedliśmy, choć poprzeczka była postawiona bardzo wysoko. Ten ER jest stworzony przez ludzi z pasją i widać to na każdym kroku, warto przejechać pół Polski aby ujarzmić siły zła i zamknąć na zawsze złowrogą moc diabolicznej lalki Annabell. Ten pokój to absolutny must have nie tylko dla fanów ER ale i filmów grozy, nikt się nie zawiedzie. Mieliśmy duże wymagania ale teraz jesteśmy pewni że tak jak i ten tak każdy kolejny pokój ekipy z Exciting będzie mega.
POLECAMY!

Walący się wieżowiec, miliony ton piachu i ON, nasz odwieczny wróg! Teraz świat stoi na krawędzi zagłady dlatego przybywamy z daleka naszym super busikiem, żeby uratować ludzkość!;) Zostaliśmy pozbawieni naszych super mocy więc biegniemy i do dzieła trzy, dwa, jeden... gooo....!!!
Nasza escape-roomowa przygoda zaczyna się od ratowania Ziemi, bo przecież w innej kolejności się nie da;) Po przekroczeniu progu firmy przenosimy się z Bydgoszczy do Nowego Yorku, na naszych plecach pojawiają się super pelerynki a my czujemy już mrowienie utraconych supermocy.... Dalej jest tylko lepiej, to już nie jest ER, tutaj toczy się walka o przetrwanie, świat Marvela jest teraz naszym światem.
Scenografia i rekwizyty nie pozwalają nawet na chwile zapomnieć o naszej misji, klimat jest tworzony już w poczekalni, którą można śmiało nazwać częścią escape roomu, gdyż rozmachem nie odbiega od samego pokoju. Dodatkowo Mistrz Gry jest bardzo pozytywnie zakręcony i wciąga jeszcze bardziej w fabułę, kiedy mówi biegnijcie bez zastanowienia zaczynasz biec i poziom ekscytacji wznosi się na wyżyny. Zagadki są fajnie wplecione w akcję, wszystko pasuje do siebie i układa się w jedną całość. My byliśmy we dwójkę więc trzeba było się uwijać ale daliśmy radę.
Pokój jest godny polecenia, nawet tym którzy nie oglądają filmów tego typu. Zabawa jest znakomita i pozostanie na długo w pamięci a radość i duma z powodu ocalenia świata jest nie do opisania. ;) Właściciel to osoba która jest na idealnym miejscu widać że tworzy to z pasją i sercem co czuć na każdym kroku, kiedy coraz pojawia się efekt wow. Atmosfera i jakość tego pokoju jest warta swojej ceny, gdyż tam się nie gra a walczy o losy świata.
TO TRZEBA PRZEŻYĆ!

Uwaga nazistowskie wojsko już się zbliża, więc szybko musimy odkryć co skrywają te piramidy! Wchodzimy, czegoś już zaczynamy się dowiadywać i tu nagle... ups i co teraz?? Trzeba się śpieszyć, czasu coraz mniej a emocje rosną z każdym krokiem, często niepewnym krokiem.

Będąc w tym pokoju, o ile tak to można nazwać przenosimy się w czasie i miejscu. Scenografia jak i mechanizmy powalają z nóg już od samego początku, potem jest tylko lepiej. Idąc do tego pokoju mieliśmy bardzo duże oczekiwania i pomysły jak Oni mogli wykonać ten ER i się nie zawiedliśmy, jest super. To nie jest pokój stylizowany na piramidę, to jest PIRAMIDA. Klimat świetnie zaczerpnięty z filmów o Indianie, można się spodziewać wszystkiego a efekty specjalne godne Hollywood. Przygoda wciąga i porywa do samego końca, a oprawa muzyczna podnosi poziom realizmu. Zagadki idealnie pasują do historii, wszystko działa jak powinno, nie ma żadnych zapychaczy. Poziom trudności jest średni ale trzeba się śpieszyć przecież naziści depczą nam po piętach. Bardzo pozytywna Mistrzyni gry, dzielnie czuwająca nad przebiegiem zabawy z którą chętnie się rozmawia po rozgrywce.

To trzeba przeżyć samemu, gdyż nie da się tego opisać. Mamy nadzieję że to będzie czołówka polskiej sceny ER już w niedługim czasie, zasłużone podium. Do zobaczenia w kolejnym pokoju, mamy nadzieje już niedługo.

Ciemno, ciasno i my... z własnej woli wchodzimy aby spróbować zmierzyć się z Panem Piłą.

Pokój zdecydowanie odchodzi od schematu typowego escape roomu, przez co jest ciekawym, nowym przeżyciem, które zapamiętamy na długo. Sam wystrój, dekoracja, gra światłem i oprawa dźwiękowa na mistrzowskim poziomie. Czujemy się jakbyśmy byli w filmie. Scenariusz przygotowany fantastycznie a sam Pan Piła ma niesamowite wyczucie do ludzi, bardzo szybko rozgryzł naszą grupę przez co doskonale dopasował się do nas. Dzięki niemu zabawa była genialna. Same zagadki nie są trudne i nie jest ich dużo aczkolwiek są one tylko dodatkiem do tej gry. Ultimatum to pokój w którym uśmiech nie schodzi z twarzy.

Jeśli chcecie przeżyć coś nowego, innego, poczuć się jak bohaterowie filmu Piła to koniecznie musicie odwiedzić ten ER.

Przeklęta wyspa, piracki skarb, chęć przygody to wszystko nas zwabia na tą bezludną... wyspę. Po dotarciu na miejsce zostajemy zaskoczeni... i co teraz?? Czas na zabawę.

Udany debiut twórców, którzy przenoszą uczestników gry w odległe krainy legend o pirackich skarbach. Dzięki autorom tego ER czuć klimat wyspy w 1000%, nie zapomnieli o niczym...300 km dalej wciąż wysypywaliśmy piasek z butów. Wchodząc na wyspę czuję się lekki klimat grozy, a rozwiązywanie kolejnych łamigłówek sprawia przyjemność i satysfakcję. Momentami jest zabawnie, ale są i chwile strachu jak to przystało na przeklętą wyspę. System podpowiedzi zasługuje na pochwałę, ponieważ jest idealnie wtopiony w historię i nie psuje klimatu, wręcz go podkręca. Mistrz gry bardzo sympatyczny z poczuciem humoru, można po rozgrywce się pośmiać i porozmawiać. Zdjęcia prawie tego samego dnia są dostępne na FB.

Bardzo udany pokój, który zasługuje na czołówkę wśród ER. Liczymy na kolejne pokoje niebawem. Polecamy pojawić się na tej wyspie każdemu kto lubi dobrą zabawę. Do zobaczenia!

Las, mrok i nagle światełko w oddali. Jupi jesteśmy uratowani... ale czy na pewno? Ciemny las daje zapowiedź co nas czeka ale my jesteśmy na tyle ciekawi że wchodzimy i co dalej?? Teraz mamy godzinę żeby uciec zanim czarownica wróci i nas dopadnie.

Wiele słyszeliśmy na temat Majdańskiej więc chcieliśmy sprawdzić na własnej skórze czy naprawdę są tak dobrzy. I okazało się że tak! Ten ER to zaskakująca przygoda, która zaczyna się jeszcze zanim wejdziemy do domku wiedźmy. Twórcy mieli bardzo dobry pomysł na aranżację tego pokoju. Detale i rekwizyty wspaniale oddają klimat chaty wiedźmy, zróżnicowane zagadki wtapiają się w historię i tworzą spójną grę. Przebieg zabawy potrafi zaskoczyć, a także momentami podnieść ciśnienie, w szczególności strachusiom.

Warto tez wspomnieć o poczekalni która jest również dopieszczona i już na wstępie zachęca do dalszej eksploracji. Na pewno wybierzemy się do kolejnych pokoi tej firmy, ponieważ wszystkie pochlebne komentarze były zasłużone, naprawdę widać włożone serce i pasję twórców. Polecamy warto odwiedzić.

Ojć... coś poszło nie tak i czyżby nasza przygoda miała się tak szybko skończyć utonięciem?? Trzeba się śpieszyć żeby nie wylądować na dnie oceanu!! Ratunku Kapitanie Nemo!!

Pokój dopracowany pod względem scenerii i oprawy muzycznej co zapowiada już same wejście na pokład Nautilusa. Zasłużona czołówka na polskiej scenie ER. Nic w scenografii nie psuje atmosfery, żadnych znaczków nie dotykać itp. Widać dbałość o szczegóły oraz historię, chociaż nie wszystkie zagadki wpisywały nam się w temat tonącej łodzi stąd taka nie inna ocena. Dwa elementy naszym zdaniem dość irytujące w wykonaniu bo sama wiedza jak to uczynić nie wystarczyła. Różnorodne łamigłówki w większości o dość wysokim poziomie trudności, których jest znaczna ilość powodują iż pokój staje się trudnym. Zabawa przede wszystkim dla doświadczonych grup min 3 lepiej 4-osobowych.

Obsługa bardzo miła, pomocna i wyrozumiała co sprawia, że chce się wracać do innych pokoi tej ekipy. Widać że zależy im aby klienci wyszli naprawdę zadowoleni z zabawy, nawet jeśli wiązało by się to z lekkim przeciągnięciem czasu gry za co jesteśmy wdzięczni. Lokalizacja przy dużym ale płatnym parkingu jest plusem, zawsze można znaleźć z łatwością miejsce parkingowe. Polecamy uzbroić się w mocny skład i odwiedzić Nautilusa, ponieważ naprawdę warto.