Maciej S. 32

Świetny, niesamowicie klimatyczny pokój z niebanalnymi zagadkami na wysokim poziomie. Bardzo dobra obsługa, przemili ludzie zanurzeni w zagadkach po czubek głowy. Bardzo, bardzo polecam!

Zachęcony świetnymi pokojami oddziału Tkalni Zagadek z Łodzi postanowiliśmy odwiedzić Płock i pokój, o którym usłyszeliśmy, że nikt jeszcze z niego nie wyszedł. Chyba nigdy tak się nie zawiodłem escape roomem.

-połowa sprzętów elektronicznych użytych w pokoju nie działa
-wszystko w pokoju było tak brudne, że nie mieliśmy ochoty dotykać czegokolwiek
-zagadki nie prowadzą do jednoznacznych rozwiązań i bardzo wiele jest miejsc, gdzie próbowaliśmy kod z pięciu różnych stron zanim wreszcie zaskoczył
-rekwizyty biorące udział w grze są poniszczone i z wielu z nich nie mogliśmy odczytać wskazówek
-w pokoju jest bardzo dużo przypadkowych rzeczy, liczniki od wody, instalacje itp, które odwracają uwagę od gry

Jedyny plus to Pani, która nas obsługiwała i była bardzo miła i pomocna, ale niestety nie uratowało to faktu, że pokój jest po prostu niedbale zaprojektowany i wykonany.

Filmiki biorące udział w grze są sokraszone wielkim napisem "TRIAL VERSION" na środku ekranu, trochę wstyd.

...oraz nietuzinkowa fabuła zbudowana z bardzo nietypowych zagadek zbudowana wokół nich. Rzeczywistość snu, czy koszmaru? Po wyjściu z tego pokoju zaczęliśmy się zastanawiać czy był to najlepszy pokój, w którym dotąd byliśmy? Ciężko ocenić, ale na pewno należy do naszej topowej piątki. Polecam bardzo.

Bardzo ciekawy pokój, z niesamowicie rozmaitymi zagadkami. Na początku trochę przytłacza, ale daje bardzo dużo satysfakcji :) to jeden z najlepiej zaprojektowanych pokoi, w których byłem.

Ciekawy pokój z muzycznymi zagadkami, które choć spotykaliśmy już pojedyńczo w innych pokojach tutaj są w środku uwagi. Wnętrze zachowane w klimacie tytułowego studia nagrań. Dobre miejsce dla początkujących, znajomość "branży muzycznej" nie jest wymagana, dobra zabawa gwarantowana :)

Ciekawy, ciągle rozwijany pokój z nietypowymi informatyczno-matematycznymi zagadkami. Bądźcie przygotowani na łamanie zabezpieczeń innych niż dotąd.
"Haker" to pokój w którym wirtualna rzeczywistość styka się z prawdziwym światem, czy uda Wam się go uratować?

Ten pokój ma wszystko co potrzeba, klasyczną intrygę (połączoną z innymi pokojami w tym centrum!), ciekawe i nietypowe zagadki, drobne szczegóły dopełniające klimatu i bardzo zróżnicowane zadania. Na pewno wrócimy do Tkalni Zagadek by wziąć udział w reszcie ich pokoi.

Pikanie bomby towarzyszy nam przez cały czas kiedy składamy kawałki fabuły w łamigłówkę podczas przypadkowej wizyty w Wadowicach. Umysły pracują na wysokich obrotach, ale koniec końców udaje się wyjść (choć ponoć statystyka nie jest łaskawa w tym temacie ;)).
Scenografia symboliczna, rekwizyty działają i dodają klimatu.
Bardzo wielkie brawa należą się temu pokojowi właśnie za fabułę, która na reszcie nie jest tłem a prawdziwym tematem. Obsługa bardzo wkręcona w klimat, bardzo się cieszę z tego, że odwiedziłem ten pokój.

Mam wrażenie, że ten pokój to dwie skrajności.

+miła obsługa,
-...ale ostrzeżenia o karach za popsucie wyposażenia obecne nie tylko na drzwiach, ale również w pokoju na sprzętach, które za chwilę same się rozlecą. Zamiast rekwizytu z notatką "otwarcie spowoduje nałożenie kary" wolałbym taki, który się nie otwiera i nie psuje nastroju i klimatu gry.

+ciekawe, nieszablonowe zagadki,
-...ale w ilości zdecydowanie zbyt małej jak na czas i ilość miejsca

+klimatyczny wystrój przenoszący w przeszłość,
-...ale pourywane zawiasy, zużyte meble, sporo przedmiotów nowszych niż sugerowałaby to fabuła

+bardzo duże wnętrza, oferujące wielkie możliwości,
-...ale pustki, zapełnione losowymi przedmiotami nie biorącymi udziału w grze

+ciekawa fabuła, mogąca dać wielkie możliwości,
-...ale tylko mogąca.

Zdecydowanie NIE polecam początkującym, bo nietypowość tego pokoju zadziała tu na niekorzyść.
Pokój jest klasyfikowany jako łatwy, co moim zdaniem nie przekłada się na rzeczywistość. Zagadki nie są łatwe, po prostu jest ich mało.

Polecam za to zaawansowanym graczom w małych grupach (parami lub solo), to inne spojrzenie na escape room.

Graliśmy w wersję „półwredną” i było na prawdę trudno, chociaż nie zniechęcająco. Świetna w tym pokoju jest jego płynna trudność, do dopasowania do grupy. Bardzo ciekawy wystrój i kilka niespodzianek technicznych. Polecam bardzo zaawansowanym graczom.