Włóczykij

Półmrok oraz rekwizyty znajdujące się w pokoju budują nastrój i oddają klimat tamtych czasów. Mimo braku elektroniki (jak na XV wiek przystało) zagadki są pomysłowe i ciekawe, rozwiązania raczej standardowe, mechanizmy uruchamiane głównie manualnie. Pokój całkiem przyjemny, gra przebiega płynnie, zagadki związane z fabułą, stosunkowo proste, ale jest ich dosyć dużo. Oprócz logicznego myślenia, podczas zabawy przydaje się również spostrzegawczość oraz współpraca.
Obsługa ok, profesjonalna i pomocna.
Niestety trochę się zawiodłam, ponieważ biorąc pod uwagę opinie i I miejsce w rankingu lockme (utrzymujące się zresztą już od dłuższego czasu) liczyłam na znacznie więcej. Mimo to, pokój jest interesujący i wart odwiedzenia.

Obóz wroga odwiedziliśmy we dwójkę, oczywiście wybraliśmy wersję trudniejszą ;) Zagadek jest dość dużo, ale bardzo przypadły nam do gustu i wyszliśmy zadowoleni, jakieś 10minut przed wyznaczonym czasem, dlatego pod względem trudności pokój oceniam jako średni. Ale od początku...
Wygląd pokoju oraz rekwizyty fajnie dobrane, chociaż mógłby on być trochę bardziej dopracowany. Mały mankament do którego można się przyczepić to kiepsko ukryte kable od elektroniki- ktoś, kto już się trochę orientuje w temacie, bez problemu może dzięki nim przewidzieć gdzie jest jaki mechanizm i co kiedy się otworzy. Poza tym wystrój oraz zagadki są ściśle związane z fabułą. Jest tutaj trochę zagadek logicznych, trochę różnego rodzaju kłódek, no i oczywiście elektronika. Można przez chwilę poczuć się rzeczywiście jak w obozie nieprzyjaciela, w którym trzeba walczyć o przetrwanie ;) Zagadki nieliniowe, więc mniej doświadczone osoby będą miały się czym zająć będąc nawet we czwórkę.
Pani z obsługi bardzo sympatyczna, pomocna, otwarta na wszelkie rozmowy i sugestie.
Chętnie wrócę do pozostałych pokoi tej firmy.

Cela Hannibala Lectera to stosunkowo mały, a mimo to dość ciekawie urządzony room.
Wystrój surowy, jak na cele przystało, ale klimatyczny. Zagadki proste, nie jest ich wiele, dlatego pokój polecam głównie graczom rozpoczynającym swoją przygodę z ER, bo bardziej doświadczeni mogą mieć pewien niedosyt ;)
W pokoju można poćwiczyć nie tylko logiczne myślenie, ale również spostrzegawczość i umiejętność współpracy.
Pani z obsługi ok, pomocna i miła.

Chatka Czarownicy to room, który mieści się w pierwszej trójce najlepszych odwiedzonych przeze mnie pokoi (a mam za sobą prawie 50).
Wystrój petarda, Właściciel włożył w niego chyba część swojego serca ;-) W pomieszczeniu panuje półmrok, w powietrzu unosi sie zapach drewna i tajemnicza, może nieco mroczna aura, rekwizyty super dopasowane do tematyki, do tego świetna gra świateł, dźwięki- wszystko to sprawia, że można poczuć się nie jak w zamkniętym pokoju, a w prawdziwej chatce Wiedźmy.
Zagadki o różnym stopniu trudności, logiczne, ale nieliniowe, bardzo wciągające, niektóre sprawiają naprawdę dużo radości i zaskakują.
Byliśmy we trójkę i udało nam się wyjść jakieś 10 minut przed końcem czasu, ale zagadek jest naprawdę sporo, dlatego pokój oceniam jako trudny.
Właściciel 10/10 - sympatyczny, uśmiechnięty, rozmowny, po opuszczeniu pokoju mogliśmy wymienić się jeszcze swoimi poglądami i opiniami na temat tego oraz innych ER.
Na pewno wrócę do firmy Maze in Mind, żeby odwiedzić ich kolejny pokój i szczerze polecam innym! :)

"Piramida" była moim czwartym pokojem związanym z Egiptem, Faraonem, grobowcami, itp.
Ale tutaj pod względem wielkości i ilości "tajnych" przejść byłam mile zaskoczona.
Klimat i wystrój roomu bardzo ciekawy. Półmrok, pochodnie, sarkofag, ukryte, wąskie korytarzyki, egipscy bogowie, piasek - wszystko było idealnie wkomponowane i jak na piramidę przystało - nie natknęliśmy się na żadną kłódkę, każdy mechanizm był taki, jaki mógłby być również w czasach starożytnego Egiptu.
Zagadki wpasowane w fabułę, raczej proste, chociaż niektóre nie do końca oczywiste i trzeba trochę nad nimi przycupnąć.
Dla bardziej doświadczonych ekip pokój za szybko się kończy, natomiast dla początkujących uciekinierów jest to super room z odpowiednim stopniem trudności i dobrze dobraną ilością zagadek.
My Piramidę odwiedziliśmy w piątkę, ale polecam ten pokój raczej trzem, czterem osobom, żeby było luźniej i żeby nie deptać sobie po piętach ;-)
Właściciel bez zarzutu- pomocny, uśmiechnięty, chętnie rozmawiał, wymieniał się opiniami, poznawał nasze zdania na temat pokoju i zagadek.
Ps. Do osób zaczynających swoją przygodę z ER: Tylko nikogo nie zostawcie i nie zgubcie w tajnych przejściach i tunelach ;-)

Będąc w TickTack'u, jako jedne z lepszych i najodważniejszych, zostałyśmy również wybrane, aby udać się do Egiptu i rozpocząć misję rozpoznawczo- ratowniczą. Nie potrafiłyśmy odmówić. Ponownie zostawiłyśmy domy, rodziny, dzieci i oczywiście wszelkie cenne przedmioty, które można spieniężyć ;-) i podążyłyśmy w stronę Wrót Czasu, mając świadomość, że być może nigdy już nie uda nam się wrócić...
Tym razem trafiłyśmy do Egiptu. Wystrój pokoju był naprawdę fajny, przemyślany, z odpowiednio przygotowanymi rekwizytami i gadżetami. Room, jak na czasy starożytnego Egiptu przystało, jest typowo manualno- elektroniczny, nie znajdziemy w nim żadnej kłódki. Zagadki średniej trudności (ale niektóre wymagały dłuższego główkowania), nieliniowe, dwie z nich nie do końca intuicyjne i nie za bardzo logiczne (ale może to tylko nasze odczucie). Mały minus za to, że dość długo otwierały się pewne mechanizmy, a my traciłyśmy jakże cenne w każdym ER minuty, nie mając na nic wpływu.
Ale ogólnie pokój bardzo dobry, z ciekawym wprowadzeniem i otoczką fabularną, która przewija się przez całą grę.
Dla Właściciela ponawiam ocenę 10/10- profesjonalny, pomocny, a przy tym wygadany, z poczuciem humoru, na pewno nie zostawi nikogo w potrzebie. Inni właściciele i obsługa mogą brać z Niego przykład.
Ps. Aaa, bo zapomniałabym o jeszcze jednym- spodobał mi się również system podpowiedzi, ale żeby się o tym przekonać, musicie sami się odważyć i wybrać w podróż w czasie do starożytnego Egiptu ;-)

Już po przekroczeniu progu firmy złapałyśmy fajny kontakt z Właścicielem, więc wiedziałyśmy, że w TickTack'u będziemy czuć się dobrze, jak to mówią "jak u siebie", a wprowadzenie do pokoju było tak genialne i nieszablonowe, że byłyśmy już pewne, że spędzimy tutaj najbliższą godzinę świetnie się bawiąc :-) Nie napiszę o tym nic więcej, żeby nie spoilerować, ale samo wprowadzenie w fabułę i wszelkie "formalności" temu towarzyszące to naprawdę ogromny plus i dodatkowa mocna strona tego ER.
Pokój bardzo dopracowany pod względem wystroju, każdy, nawet najmniejszy rekwizyt dobrany i wkomponowany jest w tematykę. Światła, dźwięki, efekty specjalne- to wszystko sprawiło, że mogłyśmy poczuć się jak na prawdziwym statku pirackim.
Zagadki super: logiczne, ciekawe, nieliniowe, o zróżnicowanym stopniu trudności, więc gra przebiegała sprawnie i płynnie. Niektóre rozwiązania nieoczywiste i zaskakujące (oczywiście pozytywnie! ;)).
Polecam zarówno tym mniej, jak i bardziej doświadczonym - każdy znajdzie tutaj coś dla siebie!

Scooby Dooby Doo to mój pierwszy i na razie (niestety) jedyny pokój, który udało mi się odwiedzić w czasie jednodniowego wypadu do Wrocławia. Od czego zacząć opinie? Pokój jest tak fantastyczny, wyjątkowy, nieszablonowy, że brakuje mi skali, żeby wystawić sprawiedliwą ocenę. Trzeba byłoby większość moich ocen dotychczasowo odwiedzonych roomów obniżyć o dwa punkciki, albo po prostu Scoobiemu dać 13/10.
Już od progu przywitał nas uśmiechnięty Właściciel i uroczy kotek (na drugim prawie usiadłam, bo tak się wtopił w otoczenie, ale nie wybiło go to ani na chwilę z drzemki ;)). Po krótkiej rozmowie weszliśmy do pokoju, gdzie czekała na nas miła niespodzianka i fajne, niestandardowe wprowadzenie.
Wystrój- majstersztyk, nic dodać, nic ująć. Klimat, dźwięk, światła- wszystko dopracowane z dbałością o najmniejszy szczegół. W czasie gry można się poczuć jak w jednym z odcinków kultowego serialu z sympatycznym psiakiem, Kudłatym i ich przyjaciółmi. Room idealny dla osób, które nie tylko chcą znaleźć klucz i się wydostać, ale przede wszystkim lubią wkręcić się w fabułę i zdemaskować potwora.
Zagadki o zróżnicowanym stopniu trudności, przemyślane, ciekawe, związane z tematyką. Znajdziemy tu kłódki, elektronikę, zadania manualne, czyli wszystko co sprawia, że jest to naprawdę dobry ER. Przyda się również spostrzegawczość, umiejętność łączenia faktów oraz współpraca.
Właściciele profesjonalni, pomocni, a do tego przesympatyczni, rozmowni, ciężko było wyjść z poczekalni ;-) Właściwi ludzie na właściwych miejscach, kochają to, co robią i robią to naprawdę genialnie.
Co jest natomiast największym i chyba jedynym minusem tego pokoju? To, że trzeba go w końcu opuścić! ;-)
Do Wrocławia mam jakieś 400km, ale na pewno wrócę do pozostałych pokoi tej firmy. Szczerze polecam! :)

Speed był kolejnym pokojem jaki odwiedziliśmy w Break The Code. Ten room był zdecydowanie lepszy od Statku. Fabuła oparta na dość popularnym filmie z 1994roku, jednak jego znajomość nie jest w żaden sposób konieczna, aby świetnie się bawić. Klimat i wnętrze pomieszczenia ekstra, można się faktycznie poczuć jak w autobusie z tykającą bombą. Mimo, że nie ma tam zbyt wielu rekwizytów, zagadki zostały super ukryte i wkomponowane w dostępną przestrzeń. Pokój (szczególnie w pewnym momencie) raczej dość mały, powiedziałabym, że dla 3 osób idealny. Zagadki pod względem trudności średnie, zróżnicowane (kłódki, elektronika, zadania manualne), logiczne, ciekawe, niektóre sprawiają naprawdę dużo radości; kilka rozwiązań zaskakujących i nie do końca przewidywalnych. Wszystko w klimacie i związane z fabułą. Pani z obsługi ok, sympatyczna i pomocna.
Polecam każdemu przejażdżkę z Sandrą Bullock!;-)

W niedzielne popołudnie postanowiłyśmy wybrać się do nowo otwartego ER w Rabce, aby rozwikłać zagadkę Szalonego Profesora. Przywitała nas jego sekretarka i po krótkim wprowadzeniu znalazłyśmy się w (tylko na pozór!) zwyczajnym gabinecie.
Wystrój pokoju ciekawy, z czasem coraz bardziej klimatyczny, do tego efekty świetlne i dźwiękowe tworzyły dodatkowy nastrój grozy w późniejszej fazie gry. Zagadki raczej liniowe, zróżnicowane, interesujące, z kilkoma rozwiązaniami spotkałam się po raz pierwszy. Zadania nie należą do najtrudniejszych, dlatego pokój super sprawdzi się zarówno dla mniej, jak i bardziej doświadczonych osób.
Co prawda miałyśmy mały problem techniczny i musiałyśmy na chwilę przerwać zabawę, ale skoro są to początki istnienia, to niektóre błędy są wybaczalne i mimo drobnych utrudnień zdecydowanie polecam ten pokój ;-)
Dziewczyny z obsługi ok, pomocne i uprzejme.
Może delikatnie zawyżę ocenę roomu dając mu 10/10, ale to głównie dzięki uczniowi Nowakowi- robi on naprawdę niezłą robotę i jest świetnym dopełnieniem, powiedziałabym, że taką wisienką na torcie w całej rozgrywce! :-)