Patrycja Szczyżyńska-Lis

Jestem ciekawa czy tylko my jesteśmy takimi psycholami, że jak Fabryka Czasu ogłasza, że tworzy kolejny pokój to przebieramy nóżkami, by już do niego pójść :) Za każdym razem wiemy, że to będzie horror, że będziemy się bać, że będziemy się drzeć - i za każdym razem wracamy. To chyba najlepsza rekomendacja!

Pokój jest genialny! Wprowadzenie w klimat od samego początku, zagadki ciekawe, nietuzinkowe, gdzieś tam czuć ten strach i dreszczyk emocji - szczególnie, że jak zwykle przy 4 osobach, podział na grupy był niesprawiedliwy :) ale spokojnie! Można nawet zbić żółwika ;)

Udało nam się na całe szczęście przeżyć - wyszliśmy, przed końcem czasu. Mistrza Gry uwielbiamy, jeżeli doprowadzi swój kolejny pomysł do finiszu... to zasuwam prosto z Gdańska by go ponownie odwiedzić. KONIECZNIE!

Pozdrawiamy!

Fantastyczny pokój!

Całą drogę do escape roomu zastanawialiśmy się w jaki sposób będzie nam towarzyszył w trakcie rozgrywki pirat, tym bardziej, że wybraliśmy scenariusz 18+ :) Nie spodziewaliśmy się takiej formy, ale było mega!

Pokój nie jest aż tak naszpikowany zagadkami, ale akurat w tym przypadku działa to na plus - dzięki temu można rozerwać się w ramach tego co tam ciekawego pirat ma wam do powiedzenia (umówmy się - mniej lub bardziej ciekawego :D). Jest śmiesznie i ... czasami chamsko (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Wszyscy zgodnie uznaliśmy, że nie wyobrażamy sobie jak ten pokój wygląda bez jego udziału. Jego udział to jest MUST HAVE!

Po wyjściu z pokoju wspólne jego omówienie, co też uważamy za atut. Nie ma gonitwy, że "idźcie już sobie, mam kolejnych Klientów", co się oczywiście ceni :)

Pozdrawiamy i czekamy na kolejne pokoje!

To już nasz 3 raz w tym miejscu i tym razem nie było mniej strasznie :) Wprowadzenie w klimat pokoju zaczyna się od samego wejścia - jest mrocznie i tajemniczo. Obyście byli zgrani, bo bez współpracy daleko nie zajedziecie. Jest strasznie, ale chyba taki cel pójścia do escape roomu w klimacie horroru, żeby właśnie takich emocji zaznać. Bardzo nam się podobało, a największym plusem było to, że całkowicie minął nam kac, ewidentnie został "wypędzony" :)

Obsługa jest FANTASTYCZNA. Miła niespodzianka na koniec. Polecamy, my na pewno wrócimy!

Już jakiś czas przymierzaliśmy się do tego pokoju, ale przy każdym przyjeździe do Warszawy terminy weekendowe były zajęte - teraz już znamy powód :) nareszcie, miesiąc przed przyjazdem, zarezerwowaliśmy ‚Powstanie Warszawskie’. Zaintrygował nas w opisie udział aktorów i cały czas zastanawialiśmy się jak to będzie… było FANTASTYCZNIE! Jeszcze nigdy nie byłam w ‚takim’ pokoju. Klimat oddany w punkt, wystrój pokoju - wow, samo wprowadzenie również oryginalne. Byliśmy w 4, udało mam się wyjść ponad 20 minut przed czasem, ale akurat w tym pokoju to nie ma takiego znaczenia, bo emocje, których dostarczyli nam Leszek i Jasiek zostaną w naszych pamięciach na bardzo długo :) chyba jeszcze ze 2h po wyjściu non stop gadaliśmy tylko o tym! Nie żałujemy ani złotówki i serio - jeżeli macie opcje skorzystać z takiej wersji gry, bierzcie w ciemno - warte swojej ceny :) chapeaus bas Panowie!!!

Fantastyczne wprowadzenie do pokoju, nauka magii nie poszła na marne! :) pokój jest bardzo przyjemny, różne mechanizmy, przejścia, raczej odchodzi się już od pokoi typowo ‚kłódkowych’ i tutaj na pewno się nie zawiedziecie. Oczywiście współpraca w pokoju wskazana, choć można też to obejść bieganiem 😅 fani Harrego Pottera będą zachwyceni, choć Ci co nie znają - nie obawiajcie się, zabawa jest tak przednia, że nawet tego nie odczujecie. Czekamy z niecierpliwością na kolejny pokój!!!

W pokoju byliśmy w 5 osób, choć uważam, że mniejsza ilość ludzi da sobie świetnie radę :) pokój typowo liniowy. Czy było aż tak strasznie? Chyba nie, były małe elementy grozy (ciemność, odgłosy, dźwięki), ale chyba jesteśmy trochę "rozpieszczeni" bydgoskimi pokojami, w których jest mistrz gry i to on buduje napięcie oraz strach. W każdym razie pokój zaliczam do średniego poziomu trudności, zacięliśmy się jedynie 2 zagadkach, przy czym jedną rozwiązaliśmy, a po prostu nie usłyszeliśmy co jej rozwiązanie nam otworzyło. Samo wprowadzenie do pokoju było fajne :)

Mega średniak ten pokój.

Open the door - spodziewaliśmy się czegoś 'wow'. Bo zawsze tam było 'wow', ale jak widać do czasu.

Klimat? Praktycznie zerowy, dosłownie jeden element można podciągnąć pod tematykę sekretnej receptury.

Jeżeli chodzi o kwestię osób - pokój jest określony na 2-6 osób. Moim zdaniem, określenie pokoju na 6 osób oznacza, że jest w nim co robić - nie tutaj. Pokój typowo liniowy, więc wszyscy musieliśmy się skupiać na jednej zagadce, bo kolejne osoby nie miałyby co robić.

Niektóre zagadki - w ogóle nie są czytelne. Rozumiem, że jedna osoba może nie zrozumieć, ale jeżeli cała nasza 6 osobowa ekipa chodzi po escape roomach w różnych miastach i spotyka się z różnymi typami zagadek, to jesteśmy w stanie coś wspólnie wymyślić.

A najbardziej zirytowało nas niedopracowanie techniczne pokoju. W dwóch przypadkach nam coś nie działało i przez to nie mogliśmy przejść dalej. I nie to, że próbowała to zrobić jedna osoba, bo oczywiście wtedy by można zwalić winę na tego osobnika, ale robi to 4-5 osób po kolei i nic.
Oczywiście, gdy chcemy udowodnić obsłudze, że nie działa - słyszymy 'no przecież działa'. Mieliśmy wrażenie, że wyszliśmy na totalnych idiotów i albo z nami coś jest nie tak, albo obsługa nie wpuściła wcześniej tam grup testowych i tylko ona zna tajniki rozwiązań tych zagadek.

W porównaniu do reszty pokoi w 'open the door' - ten wypada słabiutko. Nie polecamy, byliśmy mocno zawiedzeni.

Jak sam tytuł wskazuje - na początku nie jest kolorowo. Ale oczywiście nie odnosi się to do samego escape roomu, a do wprowadzenia!

[spoiler], dlatego zasada nr 1 - bądźcie dla niej mili, bo was oleje :D

Pokój super, super, i jeszcze raz - super! Klimat prawdziwej[spoiler], mnóstwo rekwizytów ([spoiler]... ;) ). Zagadki są logiczne, ale jest to raczej pokój liniowy, chociaż mimo wszystko każdy miał co robić.

[spoiler] - co jest moim zdaniem na ogromny plus!

Co prawda okazało się, że delikatnie oszukałyśmy system, nie rozwiązując jednej zagadki, ale to nam zdecydowanie pochlebiło... :) w końcu byłyśmy trzecią taką grupą od pół roku!

Obsługa bardzo przemiła :) Był to mój drugi pokój w tym miejscu, wcześniej bardzo przyjazne Panie, tym razem Panowie zajęli się naszą damską grupą :) Po wyjściu można o wszystko zapytać, porozmawiać, wymienić się doświadczeniami.

Wow, wow, wow - więc polecam ;-)

Pokój sam w sobie nie jest trudny, bardziej bym określiła, że średni. Klimat, w który jesteśmy wprowadzani przez właścicieli pokoju - jak najbardziej zachowany :)

Zagadki całkiem okej, chociaż mieliśmy problem z jedną z pierwszych, dlatego, że w tzw. 'kajucie' panował półmrok. Wyjście jak zawsze pomysłowe - to chyba główna cecha pokoi dziewczyn, nie może być zbyt tradycyjnie :D

Ja akurat tym razem byłam z mniej doświadczonymi osobami (pierwszy i drugi raz), więc korzystaliśmy z podpowiedzi. Jednakże udało nam się nie utonąć w 60 minut :)

Dopracowałabym jedynie system komunikacji. Krótkofalówki niestety czasami szumią i zakłócają grę.

Poza tym - jak najbardziej na tak! Polecam :)

Super pomysł - wręcz oryginalny. Bardzo, ale to bardzo spodobała nam sie idea wehikułu czasu :-) mega pomysł, a przy tym ciekawość nas zżerała gdy 'podróżowaliśmy' w czasie :D klimat jest zachowany, zagadki tez okej- nie siedzieliśmy nad jedna, można było pokombinować przy co najmniej dwóch oddzielnie ;-) udało nam sie wyjsc przed czasem, a śmiechu przy tym mieliśmy mnóstwo - a o to przecież chodzi! Polecam w 100% :-)