Artur S...

Miłe zaskoczenie w Bytomiu. Nowy pokój na mapie śląska i bardzo przyjemna rozgrywka. Ciekawy układ i rozmieszczenie gry. Ciągle coś nas zaskakuje. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to trochę podrasowałbym wystrój w niektórych momentach gry. Ciekawa fabuła oparta na faktach.
Zagadki raczej średniej trudności, momentami łatwe, ale jest ich bardzo dużo, także większe grupy też nie będą się nudzić. Pokój nie liniowy. Zagadki różnego rodzaju od tradycyjnych rozwiązań, elektroniki, aż po sprawność fizyczną. Rozwiązania logiczne, gra toczy się dosyć płynnie. Mistrz gry, a zarazem właściciel, bez zastrzeżeń. Specjalnie dla nas otworzył lokal wcześniej, a później sprawnie przeprowadził nas przez rozgrywkę. A później chwila na pogaduchy. Polecam:)

Był to nasz pierwszy pokój zagraniczny. Nie powiem bo na początku trochę się stresowaliśmy zwłaszcza językowo. Ale wyszło na to że w sumie ten język nie był nam za bardzo potrzebny. No może na początku w trakcie tłumaczenia zasad i wprowadzeniu. Ale myślę, że nawet jak ktoś chociaż trochę rozumie może śmiało zagrać.
Wystrój super, naprawdę od momentu podejścia pod drzwi wejściowe do pokoju przenosimy się w czasu Króla Artura. Świetnie odwzorowane pomieszczenia zamku. Myślę, że nawet wyjadacze będą mieli miłe zaskoczenie w kilku miejscach. Widać dużo pracy włożonej w ten pokój.
Zagadki spójne z całością rozgrywki, średniej trudności. Ważna spostrzegawczość. Rozwiązania elektroniczne i manualne. Pokój jest trochę liniowy, a w kilku momentach nie. Wszystko logiczne.
Miłe zakończenie rozgrywki.
Mistrzyni gry super. Pani Sara świetnie nas przeprowadziła przez rozgrywkę. Reasumując w 100 % mogę polecić ten pokój.

Był to nasz drugi pokój tego dnia w Ostravie i nie zawiedliśmy się. Może graliśmy już w lepszym Harrym Potterze w Polsce, ale ten wiele nie odstaje. Klimatyczny wystrój oddaje tematykę i fabułę. Dbałość o szczegóły. Fajne rozłożenie gry, kilka zaskoczeń. Zagadki raczej łatwe, aczkolwiek jest ich naprawdę sporo. Rozwiązania elektroniczne i manualne, nie uraczymy tam kłódek. Liniowy. W trakcie rozgrywki można poczuć się jak prawdziwy czarodziej. Mistrzyni gry bardzo miła, sympatyczna i pomocna. Wszystko rzetelnie nam wytłumaczyła i przeprowadziła przez rozgrywkę. Będąc w Ostravie zdecydowanie polecam.

Na początek nadmienię, że tematyka kosmos, statek kosmiczny itp. nie należą do naszych ulubionych, ale tutaj nie spowodowało to w żaden sposób, że źle się bawiliśmy, a nie powiem bo kilka już pokoi o takich tematykach było i chcieliśmy z nich jak najszybciej wyjść i zapomnieć, że w nich byliśmy. No ale od początku. Sam start gry i wprowadzenie bardzo fajne, dopracowane, naprawdę czujemy się jakbyśmy lecieli w kosmos. Lądujemy na Marsie. Zaczynamy grę.
Wystrój pokoju od początku do końca rewelacyjny, dbałość o każdy detal i element. Najlepiej urządzony statek kosmiczny na jakim byliśmy do tej pory, czyli chyba najlepszy w Polsce. Najlepsze jest to, że jak to bywa na niektórych statkach nie ma tutaj setek rozpraszaczy, guziczków, monitorów i klawiatur. Tutaj jest to świetnie wyważone i praktycznie wszystko bierze udział w grze.
Jeśli chodzi o zagadki, są łatwiejsze, ale jest też kilka naprawdę wymagających, wręcz nawet trudnych. Oczywiście wszystko logiczne, tylko w niektórych momentach można się na dłuższą chwilę zatrzymać, żeby się skupić dłuższą chwilę. Pokój w pełni elektroniczny z kilkoma elementami manualnymi. Nieliniowy. Jest naprawdę sporo roboty, my byliśmy w dwie osoby i wyszliśmy 5 min po czasie z dwiema podpowiedziami.
I na koniec wizytówka pokoju, Mistrzynie gry. Nas obsługiwały Panie Gabrysia i Paulina i życzę każdemu żeby grali pod Ich okiem, a właścicielom ER takich pracowników. Przemiłe i przesympatyczne dziewczyny, przeprowadziły nas płynnie przez rozgrywkę. A po grze mieliśmy chwilę, no może dłuższą chwilę na rozmowę o pokoju. Właśnie dłuższą chwilę, bo ktoś po prostu zarezerwował pokój i sobie nie przyszedł, przez co musiały One czekać na następną grupę 2h. Czego w ogóle nie rozumiem. Ludzie jak rezerwujecie pokoje i macie nie przyjść to albo tego nie róbcie, albo chociaż dajcie znać.
Do nie dawna nie słyszałem, o ER w stolicy Podkarpacia, a okazało się, że jak pojechaliśmy raz to po 4 miesiącach tam wróciliśmy, i na pewno nie był to nasz ostatni przyjazd.
Widać że Rzeszów mocno atakuję w stronę rozwijania ER i wychodzi im to mimo małej ilości Domostw bardzo dobrze. Można zauważyć ogromny progres w tworzeniu nowych pokoi. Trzeba przyznać, że właściciele wkładają naprawdę dużo serca, pracy i czasu, żeby to wszystko tworzyło spójną fajną całość.
Reasumując mimo nie naszej tematyki świetny pokój, ekstra wystrój, bardzo dobre choć trudne zagadki, rewelacyjne MG. Myślę, że pokój może śmiało pretendować do Top 3 Rzeszów Top 1 tematyka statku.W Polsce też będzie piął się szybko do góry. Na pewno nie będzie to Top 20, ale myślę że do 30 na pewno się zbliży. W 100 % polecam. Czekamy na kolejny pokój.

Bardzo duże zaskoczenie. Nie myślałem, że tak stary pokój może sprawić tyle frajdy. Bardzo klimatyczny, ukazujący historię zniknięcia przyjaciela policjanta. I my jako podejrzani? Wystrój nie jest jakiś szczególny, ale pasujący do fabuły. Niewielka przestrzeń fajne zaangażowana w grę. Zagadki dosyć trudne, ale ciekawe i logiczne. Pokój liniowy poza jednym momentem. Mamy tutaj dużą przewagę kłódek, nad innymi rozwiązaniami. Obsługa zaangażowana dobrze wykonująca swoją pracę. Reasumując jest to bardzo solidny pokój, który z czystym sumieniem mogę polecić.

Jeden z najlepszych pokoi w Trójmieście na ten moment. Widać ogromne serce włożone w ten ER. Wystrój mega dopracowany i pasujący do fabuły. Zagadki niektóre dość trudne, ale logiczne. My byliśmy w dwie osoby i gra szła nam dość płynnie. Mamy do czynienia tutaj z rozwiązaniami manualnymi, elektronicznymi i trochę zręcznościowymi. Pokój liniowy. Jest kilka zwrotów akcji. I teraz najważniejsze MISTRZ GRY. No ale od początku, byliśmy w niedzielę rano, był straszny młyn obsługiwali chłopak z dziewczyną. Byli tak zaangażowani, że szok, latali, biegali, wszystko ogarniali. No szacunek. I teraz nasz Mistrz gry, chłopak z dłuższymi włosami. No to jest właśnie osoba której przyjemnie daje się ocenę 10/10. Zaangażowanie, wprowadzenie, omówienie zasad, SUPER. Tak trzymać !!! MG top w Polsce. Reasumując 100% do polecenia.

Mario Bros, Packman, Tetris i konsole z dawnych lat to wszystko w jednym miejscu. Super zabawa, wiele nawiązań do gier z dzieciństwa. Pokój starego typu, wystrój bardzo umowny. Czym dalej tym słabszy, ale to jedyny mankament tego pokoju. Zagadki różnorodne, od kłódek, manualnych po elektronikę. Rekwizyty i muzyka wpasowane w fabułę wywołujące niejednokrotnie uśmiech na twarzy. Bardzo ciekawy pomysł stworzenia takiego ER i zdecydowanie do polecenia. Obsługa ok.

Do pokoju wybraliśmy się w dwie osoby, i to przy 60 minutach gry i dużej ilości zagadek jest mało. Wystrój bardzo surowy, ale pasujący do tematyki, super rozmieszczenie gry. Wszystko tworzy fajną całość. Dużo pomieszczeń robi też robotę. Zagadki trudne, zwłaszcza jedna bardzo złożona i czasochłonna, a zarazem trochę frustrująca. Słowo klucz to tutaj współpraca. Zagadki manualne i kłódkowe. Polecam iść chociaż w trzy osoby. Obsługa ok.

Na pierwszy rzut oka niepozorny, a miło zaskakuje. Wystrój ciekawy, rozmieszczenie gry też niczego sobie, trochę mało nawiązań do tytułowego Indiana Jonesa. Zagadki fajne, różnorodne wpasowane w klimat od kłódek po elektronikę. Obsługa ok.

Pokój abstrakcyjny, części gry nie powiązane ze sobą w żaden sposób. Pokój miły i przyjemny. Przy rozwiązywaniu niektórych zagadek można się dodatkowo trochę pobawić. Właśnie chyba na zabawę ten pokój jest głównie nastawiony. Rozwiązania zarówno elektroniczne, manualne jak i kłódkowe. Bardzo duża przestrzeń pokoju trochę nie wykorzystana. Wystrój raczej umowny, ale z drugiej strony chyba pasujący do tematyki. Obsługa ok. W skrócie miło, łatwo i przyjemnie.