Brygada ER

Po raz trzeci przyjechaliśmy z Łodzi do Questrooms, by zmierzyć się z dwuosobowym pokojem 5 morderstw. Limit pokoju bierze się z małej powierzchni pomieszczenia, chociaż według nas doskonale zagospodarowanej. Zagadek jest dość sporo, są liniowe przez co fabuła jest logiczna i spójną. Wystrój w temacie, ciekawe rozwiązania elektroniczne i kilka kłódek, sprawiają że pokój jest idealnym przykładem ER. Polecamy grupom początkującym i tym z doświadczeniem. Obsługa jak zawsze genialna, zaraża pozytywną energią. Dzięki i do zobaczenia

Ostatni nasz pokój do zaliczenia w "Mysterious room" okazał się przyjemnym, niewielkim pomieszczeniem z zagadkami, przede wszystkim na logiczne myślenie. Poszliśmy grupą dwóch nowicjuszy i dwóch członków Brygady i udało nam się wyjść w kwadrans przed czasem, więc pokój oceniamy jako dość łatwy - raczej dla grup początkujących. Klimat i rekwizyty w pokoju pozwalają wczuć się w temat i skupić na zadaniu. Zagadki są nieliniowe, dają możliwość wszystkim członkom grupy jednocześnie szukać rozwiązania. Obsługa bardzo pomocna i sympatyczna. Otwierajcie się dalej - do zobaczenia!

Kolejne "dziecko" Domu Zagadek okazało się przyjemnym połączeniem dwóch różnych klimatów. Zagadki są głównie liniowe, o średnim poziomie trudności, ale dają dużo satysfakcji przy znajdywaniu kolejnych rozwiązań. Sporo dobrze ukrytej elektroniki, dodaje pokojowi smaczku. Wystrój i rekwizyty idealnie wpasowane w temat przewodni. Pokój znajdzie na pewno uznanie u fanów serialu "Lost". Ze względu na sporą powierzchnię, pokój Polecamy grupom cztero-pięcio osobowym, ale mniejsze, doświadczone drużyny również będą się doskonale bawić. Obsługa jak zawsze na najwyższym poziomie. Z niecierpliwością czekamy na kolejny Wasz pokój!

"Pokój Zagadka nie ma opisu" - ale jak to? Bez celu? Bez wprowadzenia? Bez tematu przewodniego? To.. to... to musi być super! No i było. Bardzo żałujemy, że mamy ten pokój już za sobą. Nawet ciężko cokolwiek napisać, by nie zrobić spojlera. Ta pozycja Domu Zagadek poszła w zupełnie inną, niekowencjonalną stronę. Trzeba nieźle się nagłowić by wpaść na rozwiązania zagadek, ale są one bardzo logiczne i niespotykane nigdzie indziej i co najważniejsze sprawiają ogromną frajdę! Trzeba myśleć oryginalnie i nie dać się kierować standardowymi 'szufladkami' ER. Wystrój jest kolorowy, bardzo kolorowy! I dajemy gwarancję, że nie zależnie od wieku dacie ponieść się tej "wcześniejszej fazie życia" - mowa oczywiście o dzieciństwie! Nam nie raz "kopara odpadła" przy rozwiązywaniu zadań. Pomieszczenie ogromne powierzchniowo, co w połączeniu ze zgraną drużyną tworzy coś co zapamiętacie na długo. My mieliśmy o czym rozmawiać przez 120 km drogi do Łodzi. Obsługa na najwyższym poziomie, choć nam w końcu udało się spotkać z jednym z właścicieli z czego jesteśmy ogromnie zadowoleni. W końcu teraz już wiemy jak wygląda mężczyzna z głową pełną pomysłów i dzięki któremu (poniekąd) ta firma jest taka dobra w tym co robi. Cała ekipa Domu Zagadek to mega pozytywni ludzie, którzy zarażają swoją pasją. Polecamy serdecznie tą pozycję (jak każdą inną) wszystkim fanom ER, a Ci którzy jeszcze nie zdążyli zorientować się co to jest - czas wyruszyć do "Pokoju Zagadki"! Bardzo dziękujemy i czekamy na kolejne "dziecko"! ?

"Zły sen" był trzecim odwiedzonym przez nas pokojem tej firmy. Zarówno w tym pokoju jak i w pozostałych klimat robi wrażenie. Jasno określony cel powoduje, iż wiemy co jest naszą misją do spełnienia i do tego trzeba dążyć. Zagadki spotykane na swojej drodze są bardzo różnorodne i o różnym stopniu trudności. Połączenie kłódek z elektroniką daje fajną mieszankę. Ze względu na dość małą powierzchnię gry, polecamy ten pokój grupom od 2 do 4 osób. Naszym zdaniem jest to najłatwiejszy pokój tej firmy (co nie oznacza, że gorszy pod jakimkolwiek względem!) więc grupy raczkujące będą się wspaniale bawić i mogą zobaczyć na czym polega ta rozrywka. Obsługa bardzo przyjazna i pomocna ? Bardzo chętnie omawia pokój po rozgrywce, co oznacza, iż nie są obojętni na odczucia graczy. Serdecznie polecamy!

Twórcy KOD'u wyszli na przeciw wysoko podniesionej poprzeczki, wciąż rozwijającej się branży ER. Przeniesienie części zabawy w plener wyszło im znakomicie. Emocje wywołane klimatem (tym bardziej po zmroku) towarzyszą graczom już od początku gry. Zagadki są logiczne, różnorodne i oryginalne. Przez cały czas tkwi w nas obawa co będzie za kolejnymi drzwiami. Rekwizyty, zagadki, wystrój i klimat składają się w jednolitą całość i są spójne. Nam-jako miłośnikom klimatu gore, troszkę brakło straszniejszych "smaczków".
Pokój polecamy grupom z lekkim doświadczeniem, gdyż poziom trudności zabawy oceniamy na średni. Osoby początkujące, mogą mieć lekkie problemy, bądź potrzebować dużej ilości podpowiedzi. Obsługa jak zawsze profesjonalna i miła.

Czytając opinie oraz opis pokoju o tym, że jest to inny wymiar ER, musieliśmy to sprawdzić. No bo co może zaskoczyć takich graczy jak my? A jednak, bardzo się myliliśmy. 1:0 dla właścicieli.
Na wstępie przywitał nas baaardzo sympatyczny Pan, który opowiedział o różnicach pomiędzy tym pokojem a innymi ER. Później ubraliśmy fikuśne przebrania, po czym ruszyliśmy do akcji. Pokój jest zdecydowanie oryginalny i zupełnie inny. Zasady i regulamin które są nam wpajane przed rozgrywkami w innych ER - tu nie obowiązują. Wszystkie elementy gry są zrobione RĘCZNIE przez właścicieli, za co wielkie pokłony w ich stronę. Widać ile pracy musieli włożyć (i nadal muszą) by zapewnić graczom taką formę rozrywki. Zagadek w pokoju nie jest dużo, ale są na tyle trudne, że można w nim spędzić pełną godzinkę, a nawet i więcej. Największym plusem jest tu obowiązek współpracy oraz obowiązkowa dobra zabawa. Gdy gracze przestają się dobrze bawić - gra nie ma sensu. Wtedy do akcji wkracza Mistrz Gry i daje delikatne wskazówki, co należy zrobić by satysfakcja z ratowania Alicji wróciła ponownie. Polecamy tą pozycję wszystkim, którzy chcą spróbować czegoś innego, a tym którzy nie chcą - też polecamy.

Dom Tajemnic jak zawsze funduje nam sporo zabawy z dreszczykiem w tle. Pokój czarownicy ma dużo niższy poziom strachu, niż pozostałe pokoje grozy w tej firmie, ale w żaden sposób nie ujmuje to rozrywce. Zagadki bardzo oryginalne, nieliniowe, o różnym stopniu trudności. Znajdziemy tu kłódki, rozwiązania mechaniczne jak i elektroniczne - czyli wszystko to, czego potrzeba w pokoju na wysokim poziomie. Wystrój wiernie oddany tematyce gry, mnóstwo idealnie wpasowanych rekwizytów. Druga "część" gry to bardzo miłe zaskoczenie i fenomenalny pomysł z jakim jeszcze się nie spotkaliśmy. Daliśmy się ponieść emocjom jak małe dzieci :) Naszym zdaniem jest to pokój dla graczy o różnym stopniu zaawansowania. Zarówno wytrwali gracze jak i grupy początkujące będą się świetnie bawić. Właściciele (jak już wspominaliśmy przy innych pokojach) to osoby z pasją do tworzenia tego typu rozrywki. Bardzo pomocni i sympatyczni. Zawsze znajdą chwilę na rozmowę, co oznacza, że dalej chcą się rozwijać, by sprawiać graczom jeszcze więcej radości. Polecamy wszystkim i dziękujemy za kolejną porcję dobrej zabawy

Kolejny pokój Fun Escape i kolejne miłe zaskoczenie :) Perfekcyjnie dopracowany wystrój pokoju, oryginalność większości zagadek i pomysłowe rozwiązania techniczne, sprawiają, że Pokój Którego Nie Ma to wzór jak robić Escape Room'y. Całość zgrabnie powiązana z fabułą, co daje graczom możliwość zapomnienia o realnym świecie i nakłania do wykonania "misji". Pokój zdecydowanie dla grup z pewnym bagażem doświadczeń w świecie ER, poprzez dość wymagające zagadki. Obsługa rewelacyjna! Idealnie naprowadza na rozwiązanie, gdy grupa utknie w jakimś momencie gry. Wprowadzenie do pokoju podane z pasją i zaangażowaniem. Bardzo polecamy Pokój Którego Nie Ma grupom 4-5 osobowym, gdyż do rozwiązania niektórych rzeczy potrzeba "burzy mózgów".
Widać, że twórcy pokoju. mimo wielu ER na swoim koncie, wciąż mają głowy pełne gorących pomysłów. Po prostu - MUSICIE TAM BYĆ !!!
Dziękujemy bardzo za gorące przyjęcie i do zobaczenia na kolejnym pokoju !!!

Pokój pomysłowy, ma swój cel poza wydostaniem się przed upływem 60 minut. Wystrój minimalistyczny, ale w temacie przewodnim pokoju. Zagadki logiczne, ciekawe, nieliniowe - dzięki czemu większość grupy może jednocześnie szukać rozwiązań. Sporo elektroniki, minimalna ilość kłódek. Pokój raczej dla trzech-czterech osób, ze względu na stosunkowo niewielką powierzchnię. Reaktor nadaje się dla grup początkujących oraz z minimalnym doświadczeniem. Obsługa pomocna i sympatyczna.