Rex-er

Długo zastanawiałem się nad napisaniem oceny, bo mam zupełnie odmienne wrażenia z wizyty, niż większość osób tu piszących. Gdyby nie to, że pokojów za sobą mam dość sporo, pewnie zrzuciłbym to na poczet braku doświadczenia...

Gdybym miał postawić ocenę "od serca", dałbym 3-4, bo pokój nie podobał mi się wcale (może za wyjątkiem niezłego klimatu i fajnej obsługi). W moim (i w sumie całego zespołu) odczuciu, zagadek logicznych było jak na lekarstwo, a większość zadań polegała na spostrzegawczości. Jako podstawowe kryterium trudności, była dla nas ciemność, a nie poziom zagadek. Sama jakość wykonania pokoju, też nie zrobiła na nas pozytywnego wrażenia. To nie był nasz pierwszy horror/thriller - ten pokój natomiast był pierwszym w życiu, który nas zmęczył i z którego mieliśmy ochotę wyjść zanim kończył się czas.

Niby przyjemnie. Niby logicznie i spójnie. Ale zupełnie mało odkrywczo, niezaskakująco i zwyczajnie.

Pokój przygotowany poprawnie, zagadki całkiem przyjemne, ale na tle innych odwiedzonych przeze mnie ERów pokój odstaje zarówno pod względem wystroju jak i pomysłowości.

Cały odbiór zepsuła nam nieco obsługa, dająca podpowiedzi zbyt szybko. O ile pierwsza podpowiedź była konieczna (mieliśmy dobry trop, dobry kod, ale nie wskoczył nam w kłódkę - zaczęliśmy szukać już czegoś innego i trzeba nam było pokazać, że dobrze myślimy) o tyle kolejne były już zdecydowanie na wyrost i zupełnie nie w porę - zanim zaczęliśmy rozwiązywać związane z tymi elementami zagadki. Czuliśmy jakby nas ktoś poganiał (i myśleliśmy, że jesteśmy daleko w polu), a w efekcie wyszliśmy 15min przed czasem.