Rachel F.

Genialny pokój dopracowany od początku do końca. Gwarantuje dobrą zabawę nawet dla bardzo doświadczonych grup.

Wszechstronny i pozwalający przeżyć prawdziwą przygodę. Nawiązania do bajki Scooby-Doo były bardzo ciekawe, ale jednocześnie nie jest to pokój tylko dla fanów bajki.

Zagadki same w sobie oscylują w większości na poziomie średnim i nie są przekombinowane. Cały pokój jednak oceniam jako trudny ponieważ jest tam naprawdę dużo do zrobienia. Nam w 4 doświadczone osoby rozgrywka zajęła około 80 minut.

Na pewno warto kontrolować czas i jeśli grupa gdzieś się zatnie warto skorzystać z podpowiedzi - tutaj też duży plus za ciekawy system podpowiadania :) Rozgrywka jest długa i ciekawa - od sposobu wprowadzenia po oryginalne zakończenie, więc szkoda było by nie zobaczyć jej do końca.

Wchodząc do tego pokoju naprawdę można wczuć się w przygodę i poczuć niczym Indiana Jones w jednej z jego przygód. Wystrój bardzo spójny i dopracowany aż po sam sufit. Zawsze lepiej się czuję w pokojach, które mają ładny wystrój dopasowany do fabuły i tu na pewno nie można być zwiedzionym.

Poziom zagadek oscyluje gdzieś między łatwym, a średnim. Byłam w maksymalną ilość osób, czyli 4 i wszyscy z doświadczeniem około dwudziestu lub więcej pokoi, więc daję średni. W dwie osoby lub mniej doświadczoną ekipę nie będzie aż tak łatwo ;)

Obsługa bardzo sympatyczna i profesjonalna :)

Pokój logiczny, spójny, kilka ciekawych zastosowań w zagadkach. Poziom średni. Dobry dla grup z doświadczeniem. Dla początkujących może być wymagający.

Wszystko niby zrobione poprawnie, ale jednak nastrój aż tak nie wciągał jak w niektórych innych pokojach (np. "Wstęp wzbroniony" w tym samym miejscu). Nie mniej był to przyjemny w rozwiązywaniu pokój i dużo zagadek mi podeszło.

Obsługa sympatyczna i rozmowna :)

Pokój mimo tematyki zdecydowanie jest spokojny i nie za mroczny. Bardziej nastawiony na surwiwal niż na walkę z przerażającymi zombie. Klimat ciekawie zrobiony. Moim zdaniem wystrojowi troszkę brakuje do najwyższej Wrocławskiej półki, ale i tak jest bardzo dobrze.

Poziom zdecydowanie nie jest łatwy i kilka zagadek może być zaporowych, ale bez dramatów - zawsze można wziąć podpowiedź jak się utknie ;)

Obsługa w Trap Jungle jak zawsze bardzo sympatyczna, kot też :) Czekam na otwarcie następnych pokoi :))

Pokój ładny, klimatyczny, dobrze urządzony. Historia ciekawa. Wszystko w pokoju było spójne i na temat. Zagadki raczej lekko strawne, nie było niczego bardzo trudnego - zaznaczam, że cała grupa była doświadczona, mająca staż po 15-30 pokoi. Mimo to mi się przygoda w nim jak najbardziej podobała ze względu na klimat :)

Nie podobała mi się natomiast obsługa. Po pierwsze - błąd w opowiadaniu fabuły - złe przedstawienie głównej postaci Gastona co miało znaczenie. Po drugie - Pani była okropnie nadgorliwa i przeszkadzała nieproszonymi podpowiedziami, których wcale nie potrzebowaliśmy. Często mówiąc do walkie-talkie, które i tak zostawiliśmy daleko od nas. Przeszliśmy wszystko z zapasem czasowym i nie prosząc o żadną podpowiedź, więc zostawiło to trochę niesmak.

Pokój przyjemny, na pewno dobrze dostosowany dla grup z dziećmi. Jest naprawdę klimatycznie i smerfnie, zgodnie z bajką :)

Rozwiązywanie zagadek jest zdecydowanie nie liniowe. Nasza grupa chwilami trochę się zacinała bo nie wiedzieliśmy za co się złapać, ale pokój też na pewno będzie jeszcze doszlifowany. Dobrze obmyślany i wpasowany w tematykę system podpowiedzi.

Obsługa na medal. Po wcześniejszym Jumanji (fantastyczny pokój!) poprzeczka była wysoko, ale nie zawiedliśmy się - chociaż Wioska Smerfów to zupełnie inny rodzaj pokoju, ale zrobiony profesjonalnie. Ekipa jest bardzo sympatyczna, poświęciła nam dużo czasu na rozmowy o innych escape roomach, ale przede wszystkim spytali nas o wrażenia z Wioski Smerfów i to jakby mogli ją jeszcze ulepszyć.

Na pewno wrócimy na rodzinę Adamsów :))

Pokój dobrze oddaje klimat związany z fabułą. Jest ciekawy i angażujący. Do wielu miejsc i elementów trzeba wracać i nie każdą zagadkę, którą widzimy można rozwiązać od razu co moim zdaniem jest na plus. W grupie czteroosobowej każdy miał co robić. Na pewno można wczuć się w fabułę i poczuć jak w prawdziwym samolocie. Dreszczyk adrenaliny dodaje walka z terrorystą :)

Obsługa sympatyczna, bez zarzutów. Chętnie odwiedzę ich następny projekt :)

Mała uwaga - ponieważ pokój jest bardzo elektroniczny niektóre mechanizmy trzeba sprawdzić kilka razy ponieważ czasem rozwiązanie może być prawidłowe, ale wprowadzone np. za szybko lub za wolno i coś nie zdoła zatrybić przy pierwszej próbie tak jak powinno.

Na koniec dodam, że zimą można przychodzić bez obaw - mimo, że pokój jest w zaparkowanym autobusie obsługa zadbała o wystarczające ogrzewanie, żeby nie marznąć w trakcie rozgrywki :)

Pokój klimatyczny, urządzony zgodnie z fabułą czasów Templariuszy. W związku z fabułą pokój jest bardziej manualny, więc fani elektroniki tutaj mogą się zawieść. Mimo to zagadki są naprawdę ciekawe i ciężkie. Poziom zdecydowanie jest trudny i tylko dla grup doświadczonych. Dla mnie osobiście niektóre zagadki są trochę przekombinowane na utrudnieniu. Bardzo nie lubię jeżeli coś jest naprawdę mało widoczne i ciężkie w rozczytaniu nawet po znalezieniu. Traci się na tym dużo czasu chociaż wiadomo, gdzie się szuka i co trzeba z wiadomością zrobić. Myślę, że osoby mniej doświadczone mogą bardzo się w tym pokoju frustrować. Jednak zaawansowani powinni faktycznie czuć tutaj wyzwanie. Nie sądzę, żeby ktokolwiek uznał ten pokój jako łatwy.

Obsługa wzorowa! Potrzebowaliśmy paru podpowiedzi kiedy się zacięliśmy. Obsługa odpowiadała natychmiast i dawała podpowiedzi bardzo malutkie, nie zdradzając rozwiązań, a jedynie nakierowując w dobrą stronę toku myślenia. Dzięki temu dalej sami rozwiązywaliśmy trudną zagadkę jedynie z malutkim bodźcem w dobrym kierunku :)

Pokój ma naprawdę ciekawą i nieco zaskakującą fabułę. Wszystko spójnie trzyma się w obranym klimacie. Zagadki bardzo przyjemnie się rozwiązywało. W grupie czteroosobowej każdy miał co robić i jednocześnie nie było za ciasno. Nasza grupa na niczym się nie zacięła, wszystkie zagadki były logiczne i dobrze wykonane. Myślę, że pokój nadaje się zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych. Zabawa może trochę za szybko się skończyła, ale to dlatego, że pokój bardzo nam pasował i szybko rozwiązywaliśmy kolejne zagadki. Wspomnienia zostaną tylko pozytywne :) Obsługa w porządku i sympatyczna - ciężko powiedzieć więcej, gdyż nie mieliśmy problemów, ani potrzeby podpowiedzi.

Pomysł ciekawy, miło było dla odmiany wyjść trochę poza ramy pokoju. Jednak na mnie nie zrobiło to miejsce wrażenia. Po nie jednym pokoju wyszłam pod wrażeniem - tu absolutnie żadnego efektu "wow" nie było.

Pokoje wydają się bardzo w starym typie (kłódki, kłódki, kłódki), brakuje nowoczesnych rozwiązań - sprawia wrażenie pójścia linią jak najtańszą i po jak najmniejszej linii oporu. To samo tyczy się wystroju - gdzie na dodatek w kilku miejscach po prostu śmierdzi i owszem dostaje się rękawiczki, ale naprawdę nie ma się ochoty przeszukiwać czegoś takiego. Rozumiem, że wpisuje się to jakoś w scenariusz miejsca opuszczonego na dwie dekady, ale wciąż.

Dla mnie za mało kontaktu z obsługą - Pan nie miał czasu porozmawiać ani przed ani po - cały czas się śpieszył. Nic nie jest wytłumaczone - jak grać, o co chodzi, co powinno się robić, jak poradzić sobie z nietypowymi kłódkami? Grupy nie doświadczone mogą mieć duże problemy.

Kiedy w jednym miejscu chcieliśmy zapytać o coś obsługi - nie było kontaktu, więc nie było to przypilnowane, żeby obsługa cały czas była dostępna pod komunikacją przez krótkofalówkę.

Nie podobało mi się również to, że w zagadkach często nie było wiadomo co jest do czego. Mamy rozwiązanie, jakiś kod do kłódki - i teraz możliwość użycia go w dużej ilości miejsc. Niepotrzebna strata czasu na sprawdzaniu tej samej kombinacji wielokrotnie nie wiedząc po prostu do czego to jest. Większość zagadek trzeba było rozwiązywać po kolei, ale ta kolejność też nie była jasna. Zdecydowanie dla mnie to jest zbyt chaotyczne i nie mój typ po prostu.

Z pokoju wyszliśmy pół godziny przed czasem - ogólnie było ok, ale większość pokoi, w których byłam bardziej mi się podobała i rozwiązywanie ich było ciekawsze mimo, że przeważnie na duuużo mniejszej przestrzeni. Poziom oceniam na trudny, chociaż uważam, że sam poziom zagadek jest mocno średni - utrudnia natomiast fakt, że nie wiadomo co jest do czego.

Na sam koniec... Brak toalety! Miejsce jest bardzo oddalone od miasta, rozgrywka trwa dwie godziny - czyli przeciętny gracz pozostaje bez możliwości skorzystania, czy nawet umycia rąk przez kilka godzin, a jak wspominałam jest tam brudno. Może jest gdzieś jakaś sprawna toaleta, o której mi nie wiadomo, ale nawet jeśli to nie ma jak się o niej dowiedzieć przy tak minimalnym kontakcie z obsługą.