Nastazja

Do tego pokoju wybraliśmy się w 4 osoby, traktując go jako rodzinny wypad. Nie nastawialiśmy się na wyjątkowe przeżycie i to błąd:)

Zacznijmy może od dwóch małych mankamentów - widać, że pokój jest już trochę zużyty (choć nie przeszkadza to w cieszeniu się świetną rozgrywką) i trafiliśmy na małą awarię systemową (Mistrz Gry natomiast robił co mógł, byśmy tego nie odczuli za bardzo i tak też było).

Co do plusów natomiast - a jest ich sporo - zacznijmy od naszym zdaniem najważniejszego. Ten ER jest genialnie przemyślany względem mnogości i rozłożenia zagadek, stopnia złożoności i pomysłowości. Nie mamy do czynienia z klasycznymi kłódkami. Jak wyżej wspomniałam był to wypad rodzinny, zatem różnice wiekowe między uczestnikami były spore, a każdy z nas mógł się wykazać i dobrze się bawić.

Na duuuży plus - przestrzeń. Jestem fanem przestronnych pokoi i wielu zakamarków do zbadania. By nie zdradzać szczegółów powiem tylko tyle, że każdy, kto ma podobne preferencje, będzie bardzo zadowolony.

Fabuła jest spójna - po wesołym wprowadzeniu wiemy, co mamy zrobić i co jest celem rozgrywki, zatem orientujemy się, kiedy zbliżamy się do końca.

Na uwagę zasługuje również Mistrz Gry, który płynnie przeprowadził nas przez rozgrywkę, czujny jak ważka :D Była też rozmowa po, jak wrażenia itp. Więc bardzo sympatycznie.

Także podsumowując - bardzo przyjazny pokój i oferuje moim zdaniem więcej, niż można spodziewać się po jego ocenach, opisie i cenie. Mimo tego, że jest już trochę zmęczony użytkowaniem, to śmiało można uznać go za ten zdecydowanie wart odwiedzenia i wyróżniający się na tle innych. Jest dopracowany i trzymający bardzo dobry poziom:)

Pokój przyjemny. Widać, że nadszarpnięty już zębem czasu, ale trzymający poziom. Jest obszerny, co na duży plus, ponieważ na spokojnie dobrze będą się bawić w nim i 4 osoby. My byliśmy we 2.

Co do samych zagadek - każdy znajdzie coś dla siebie. Trochę manualnej pracy, trochę elektroniki, główkowania i szperania. Warto przygotować się na zadanie matematyczne, które nie dla każdego może okazać się łatwe i przyjemne, można stracić na nim trochę czasu, przez co na późniejszym etapie nie mogliśmy cieszyć się długo kolejną częścią rozgrywki, która zdecydowanie bardziej przypadła nam do gustu i przez którą trzeba było przejść ekspresowo, by się wyrobić. Poziom skomplikowania atrakcji można określić jako zróżnicowany.

Sam klimat fajny, zakończenie również przypadło nam do gustu. Miła obsługa.

Do Wróżbitki wybraliśmy się w 3 osoby i wyszliśmy zarówno bardzo zadowoleni, jak i z żalem. Zadowoleni - bo to naprawdę świetny pokój, o czym poniżej więcej, a z żalem, ponieważ to już ostatni ER Podziemnej Pułapki, który mieliśmy do odwiedzenia.

Wracając jednak do najnowszego pokoju firmy. Zgodnie z tym, co jest podane w informacjach, świetnie można byłoby się w nim bawić zarówno w dwie, bardziej zaawansowane osoby, jak i w czwórkę. Jest on naprawdę dobrze wyważony względem liczby zagadek, ich rozłożenia oraz różnorodności. Można spodziewać się zróżnicowanych typów zadań o różnym stopniu skomplikowania. Będzie trochę manualnie, trochę na myślenie, trochę elektroniki i ciekawe rozwiązanie, z którym wcześniej się nie spotkałam, a który genialnie wiąże się otoczką. Świetnie wykorzystana przestrzeń rozgrywki, brak poczucia nagromadzenia wszystkiego w jednym punkcie.

Ogromnym plusem jest tutaj klimat - tak właśnie wyobrażałabym sobie pokój lekko szalonej wróżbitki, gdzie czuje się jej obecność, a zarazem nie ma w nim sztucznej przesady. Miejsca których „nie powinno się ruszać” też dobrze oznaczone i to w ładny, komponujący się z całością sposób.

Przypadła nam do gustu także fabuła. Sprawiała, że chciało się w historię brnąć dalej, zawierała także ciekawy zwrot akcji. Generalnie bardzo fajny i drobiazgowo przemyślany pokój. Jakąś miarą w naszej ekipie na ile dany projekt się podobał jest to, czy po wyjściu jeszcze przeżywamy zagadki, dyskutujemy. Tu byliśmy zgodni, że wśród wielu dobrych propozycji Podziemnej Pułapki ta jest najmocniejsza.

I na sam koniec - last but not least - jak zwykle chciałabym choć zdanie powiedzieć o ekipie ER. Tworzą oni świetną atmosferę, dbają o komfort i dobrą zabawę. Mistrzynie i Mistrzowie gry 11/10. Naprawdę serdecznie Was pozdrawiam i mam nadzieję, że za jakiś czas będzie kolejna okazja, by się u Was pojawić😍❤️

Pokój bardzo nam się podobał, dobrze wykorzystywał przestrzeń rozgrywki. Poszliśmy spontanicznie i zdecydowanie było warto. Ciekawe zagadki, eksponaty łączące się z fabułą oraz w pełni nawiązujące do klimatu HP. Ciekawa oprawa audio, fajne zakończenie. Super Mistrzyni Gry.

Pokój nie tylko dla fanów HP, natomiast znajomość wątków tego świata zdecydowanie się przyda przy rozwiązywaniu zagadek.

Co tu dużo mówić… klasa! Byliśmy zachwyceni, ER świetnie oddaje klimat okrętu podwodnego, a zagadki ściśle łączą się z profilem tego pokoju (co warto wziąć pod uwagę). Widać, że w tworzenie go włożono bardzo dużo serca, czasu i kabelków ;).

A jeśli o kabelkach mowa - wrażenie robi nie tylko wystrój, ale i mechanika. Także fabuła oraz oprawa dźwiękowa są na tyle wciągające, budujące klimat, że walka o bezpieczne wydostanie się z okrętu trwa do ostatniej sekundy :D

Warto dodać, że znajdą tu coś dla siebie różne typy umysłów i - jak napisano kilka komentarzy wcześniej - warto pójść z wypoczętą głową :) Pokój jest trudny, wymagający sporego skupienia i zaangażowania.

Podziemną Pułapkę tworzy zespół otwartych, sympatycznych pasjonatów, dzięki czemu klimat miejsca jest wspaniały. Dziękujemy za kolejną udaną rozgrywkę i do zobaczenia 😍

Czarnobyl był naszym pierwszym pokojem i rozpoczął przygodę z ER. Przede wszystkim ogromnym plusem jest tu dbałość o szczegóły, spójna historia oraz ciekawe zagadki, wykorzystujące zarówno logiczne myślenie, jak i predyspozycje manualne. Na kolejny duży plus powierzchnia rozgrywki, a właściwie bardziej mam na myśli jej zagospodarowanie.

Klimat zdecydowanie nam się podobał. Mistrz Gry świetny i pomocny, dzięki czemu doskonale się bawiliśmy.

Wybraliśmy się do tego pokoju będąc na samym początku przygody z ER. Zagadki dość proste i logiczne. Sporo kłódek i całość w tzw. „starym stylu”. Interesująca historia przewodnia, wystrój w porządku, choć mógłby być bardziej dopracowany i wpasowujący się w klimat.

ER dobry dla osób początkujących, by „przetrzeć się” przed kolejnymi wyzwaniami. Miła obsługa :).

Pokój z pewnością jest dość wyjątkowy i niebanalny. Zagadki różnorodne, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Zwłaszcza, że całość jest zdecydowanie nieliniowa. Na plus także wstawki audio, czasem łączące się z podejmowanymi przez nas działaniami :).

Mam jednak mieszane odczucia - moim zdaniem po pierwsze - za dużo dzieje się na zbyt małej przestrzeni, po drugie - jeden element nie zadział nam wcale, w związku z czym coś, co finalnie uznaliśmy za dekorację, było dość istotne, acz niedziałające. W naszym odczuciu Schron 2.0 względem fabuły i zagadek bije Hades na głowę.

Mimo wszystko ze względu na „inność” tego pokoju warto go odwiedzić i samemu wyrobić sobie zdanie. Co do Mistrzyni Gry nie mamy natomiast żadnych zastrzeżeń, a wręcz przeciwnie - miło i kontaktowo. Pozdrawiamy 🥰

Do tego pokoju wybraliśmy się we 4 z przyjaciółmi. Zrobił na nas ogromne wrażenie - super klimat, kojarzący się z GoT. Dużo nowoczesnych rozwiązań, niebanalne zagadki. ER obszerny, świetnie dopracowany. Zdecydowanie warto go odwiedzić! Mistrz Gry również 10/10, serdecznie dziękujemy za pomoc w przebrnięciu przez pokój i gratulujemy zdolności aktorskich przy wprowadzeniu w fabułę 😀.

Warto podkreślić, że pokój zdecydowanie nie jest dla osób początkujących.

Fajny pokój, dobrze wyważony dla dwóch osób. Na plus - różne typy zagadek, sporo na spostrzegawczość, pewne nowoczesne rozwiązania (wychodzące poza schematy tylko i wyłącznie zwykłych kłódek itp.). Spójna fabuła, klimatyczny wystrój i audio w tle. Mało „mylących” obiektów. Niektóre elementy wymagające współpracy, niektóre nie.

Pokój, a właściwie pokoje niezbyt obszerne, natomiast przestrzeń przeznaczona na tę rozgrywkę dobrze zagospodarowana. Utknęliśmy na jednej zagadce, która zabrała najwięcej czasu, na szczęście rozgrywka ukończona przed czasem :). Poziom trudności określiłabym jako średni, dla osób, które odwiedziły już trochę miejsc, będzie łatwym przerywnikiem. Miła Mistrzyni Gry.