Akesis

    Akesis

    Hi, I'm Akesis. I have visited 31 escape rooms. I invite you to browse my profile. Follow me or write a message to talk about escape rooms.

    Visited rooms:
    31

    Planned rooms:
    0

    Level:
    Navigator

    Points:
    101

    100
    101 pts
    150

    Go back to full review list

    Pegazus
    Pegazus

    Chapeau bas :)

    4/3/17 | visit date: 4/2/17

    Niewiele rzeczy mogło nas ucieszyć bardziej niż pojawienie się nowego pokoju w naszym ulubionym Domu Zagadek :) Z radością i wysokimi oczekiwaniami wybraliśmy się więc do nowej lokalizacji tej znanej firmy.
    Nowa lokalizacja, choć na pierwszy rzut oka mniej dogodna i mniej elegancka, zdecydowanie jest strzałem w dziesiątkę. Przede wszystkim zapewnia przestrzeń. A Dom Zagadek dobrze wie, co zrobić z przestrzenią. Już pięknie urządzona poczekalnia utwierdza nas w tym przekonaniu, dalej jest tylko lepiej.
    Nowy pokój jest nie tylko bardzo duży, ale też i świetnie zagospodarowany. Zagadek jest cała masa, a jedna ciekawsza od drugiej. Zręcznościowe, logiczne, matematyczne i takie, których nie potrafię nazwać jednym słowem ;) Każdy znajdzie tu cos dla siebie. Trochę jak w „Powrocie do przyszłości” tylko jeszcze lepiej, bo więcej jest i zadań do wykonania i miejsca dla graczy. Poziom trudności jest dobrze wyważony – wszystko jest logiczne i spójne, ale nie jest banalne i nieraz trzeba trochę się wysilić, żeby wymyślić rozwiązanie. Zabawy jest mnóstwo i nie ma ani sekundy na nudę.
    Kolejnym mocnym punktem jest klimat pokoju. Mnie jako wielbicielce starych gier aż łezka się w oku zakręciła na widok niektórych akcesoriów J Do tego dochodzi wspaniała ścieżka dźwiękowa z muzyką z gier. Myślę jednak, że nie tylko fani tej formy rozrywki będą się tu dobrze czuli. Pokój jest bardzo kolorowy, ma mnóstwo schowków, zakamarków i skrytek – można się tu totalnie oderwać od rzeczywistości i poczuć znów jak dziecko (trochę potem żałowaliśmy, że nie wzięliśmy ze sobą naszej juniorki ;) na pewno każdemu dziecku by się tu spodobało).
    Obsługa jest przesympatyczna i bardzo dobrze czuwa nad przebiegiem gry – podpowiedzi nie były udzielane wprost, tak że nawet gdy musieliśmy z jakiejś skorzystać, to i tak mieliśmy poczucie, że ostatecznie nasz wkład w rozwiązanie danej zagadki był na tyle znaczny, że nie mamy się czego wstydzić :)
    Nudna jakaś ta moja recenzja, ale choćby nie wiem co, nie ma się tu do czego przyczepić ;) Dostaliśmy tu znacznie więcej, niż się spodziewaliśmy, a, jak napisałam na początku, mieliśmy wysokie oczekiwania. Byłoby nam strasznie smutno, że to już koniec, ale dowiedzieliśmy się, że w planach są kolejne pokoje :) Czekamy z niecierpliwością i gorąco polecamy to, co już jest. Pegazus to prawdziwa perełka :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Rytuał
    Rytuał

    Magia nie musi być trudna ;)

    3/19/17 | visit date: 3/19/17

    Była to nasza druga wizyta w Funescape, które tak ogólnie jest miejscem bardzo przyjaznym i charakteryzującym się sporym rozmachem.
    Na początku sympatyczne wprowadzenie i wejście do pokoju z zamkniętymi oczami. Akurat odbywały się jakieś dziecięce urodziny i wszędzie plątało się mnóstwo dzieciaków - my wchodzimy do pokoju, nic nie widząc, a zza naszych pleców dziecięce głosiki: "Ooooo, łał, jak fajnie w tym rytuale!" :D
    Wrażenie wizualne pokój rzeczywiście robi całkiem niezłe. Może nie aż tak, jak tutejsza "Bezludna wyspa", ale też jest bardzo ładnie. Miejsca może nie jest dużo, ale we czwórkę dobrze się bawiliśmy.
    Jeśli chodzi o zagadki, są proste - pokój zdecydowanie powinno się polecić grupom początkującym. Co prawda korzystaliśmy z podpowiedzi, bo się trochę baliśmy, że nie zdążymy, ale ostatecznie wyszliśmy 15 minut przed czasem, więc pewnie poradzilibyśmy sobie i bez tego :) Zadania skomplikowane nie są, potrzebna jest tylko naprawdę duża spostrzegawczość (która nie jest chyba naszą najmocniejszą stroną... ;)). Pokój mocno kłódkowy, elektroniki trochę głównie pod koniec. Ogólnie bardzo przyjemna, niestresująca rozgrywka - zaawansowani mogą czuć niedosyt, ale jeśli mieliby akurat ochotę zrelaksować się przy czymś prostym, to "Rytuał" się nadaje :)
    Według mnie można by było trochę dopracować klimat. Bo wystrój piękny, ale drobne szczegóły trochę psują efekt. Na przykład odkleiłabym kody kreskowe od niektórych rekwizytów, pozbyłabym się książek ewidentnie europejskich, bo skąd one u afrykańskiego szamana, no i dopracowałabym finał. Ostatnia zagadka jest całkiem ładnie zrobiona, ale zdecydowanie ma większy potencjał - nie za bardzo mogę napisać dokładnie, o co mi chodzi, ale można coś pokombinować, dodać proste efekty specjalne, choćby światłami zamrugać w strategicznym momencie :) Od razu byłoby inaczej :)
    Ogólnie jednak wrażenia bardzo pozytywne.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 9/10

    Interior: 7/10

    Difficulty: Easy

    Mission Hollywood
    Mission Hollywood

    U Borysa na pokojach :)

    2/6/17 | visit date: 2/6/17

    Po niezwykle udanej wizycie w House Escape w pokoju Piła było jasne, że znów odwiedzimy to miejsce. Tym razem nasz wybór padł na hotelowy pokój Borysa z KGB, bo przecież tak rzadko człowiek ma okazję gościć w luksusowych apartamentach i ratować prezydentów ;) Ponieważ podczas poprzedniej wizyty świetnie się bawiliśmy, oczekiwania mieliśmy dość wysokie, ale nie zawiedliśmy się ani trochę.
    Pokój oczywiście od "Piły" się bardzo różni, mamy do dyspozycji przestronne, jasne wnętrze hotelowego pokoju. Początkowo może się wydawać, że zbyt wiele nas tu nie czeka, ale nic bardziej mylnego, zagadek jest całkiem sporo i są przyjemnie zróżnicowane. Jest sporo kłódek i szyfrowych zamków, ale oprócz tego mamy też bardzo dużo naprawdę pomysłowych rozwiązań, trochę elektroniki i sporo kombinowania. Jest i zagadka manualna :) (ta wciągnęła nas na dłużej ;) - nie było tak łatwo...).
    Nie ma tu nic masakrycznie trudnego, a jednak pewna pomysłowość jest potrzebna - także poziom trudności oceniam jako średni. Może dla starych wyjadaczy będzie nieco za łatwy, ale w sumie ja jeszcze nie wiem, jak to jest być starym wyjadaczem ;) Dla naszej drużyny trudność była idealnie w sam raz :) Nie nudziliśmy się ani przez chwilę i wyszliśmy w ostatniej minucie :) Początkujący z podpowiedziami na pewno dadzą radę.
    Nad wszystkim czuwa niezmiernie sympatyczna obsługa. Pani wydawała się dobrze bawić razem z nami (przynajmniej taką mam nadzieję :)). System podpowiedzi głosowych sprawdza się bardzo dobrze - może tutaj nie ma aż takiej interakcji z mistrzem gry jak w przypadku pokoju "Piła", ale też trochę jej jest i też bardzo fajnie to się wpisuje w klimat rozgrywki :)
    Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni i czekamy w napięciu na nową odsłonę "Piły". Na "Dżunglę" też trzeba będzie wpaść :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Bezludna Wyspa
    Bezludna Wyspa

    Malediwy na Sadybie

    2/5/17 | visit date: 2/5/17

    Trusted review

    Samo FunEscape robi wrażenie już od pierwszych chwil. Lokal jest bardzo duży i profesjonalnie urządzony, obsługa krząta się między jedną grupą a drugą, wciąż panuje ruch, a wszyscy wokół, zarówno pracownicy jak i goście, mają szerokie uśmiechy na twarzy... :)
    Mimo dużego ruchu zajęto się nami przesympatycznie :) i już wkrótce byliśmy w środku.
    Wnętrze powala na kolana - ze wszystkich pokojów, jakie do tej pory odwiedziłam, ten miał zdecydowanie największy rozmach. Nie chcę opisywać szczegółów, bo chyba lepiej, żeby kolejni odwiedzający mieli niespodziankę :) (choć poprzednicy moi już dużo zdążyli zdradzić :)). W każdym razie klimatu sielskiej wyspy lepiej już chyba oddać się nie dało.
    Jeśli chodzi o zagadki - w sumie jest ich raczej niedużo i są stosunkowo proste, ale jest przy nich sporo zabawy. Osobiście najbardziej lubię zadania zręcznościowo-manualne i takowe tutaj znajdziemy :) Przydaje się też spostrzegawczość - dostaliśmy nauczkę, jak ważne jest sprawdzanie po sobie, czy na pewno nic nie zostało pominięte, bo często tak było, że pierwsza osoba sprawdzająca dany schowek nie zauważała czegoś w nim... (oczywiście to jest ważne w każdym pokoju, ale tu jakoś szczególnie potrzebowaliśmy skupienia :)).
    Ogólnie rzecz biorąc - pokój jest przede wszystkim strasznie przyjemny, idealny na odstresowanie się po ciężkim dniu. Bardzo polecam początkującym - milszego miejsca do zbierania doświadczeń i uczenia się, o co chodzi w eskejpach chyba sobie nie można wymarzyć :) A zaawansowanym też polecam - zagadki mogą się im wydać proste, ale ten pokój jest zbyt piękny, by sobie odpuścić taki widok :)
    W każdym razie nie możemy się doczekać kolejnych wizyt :) Warto było jechać aż na Sadybę, zresztą, biorąc pod uwagę, że kolejna tej urody plaża jest zapewne gdzieś na Malediwach, to wcale nie było tak daleko :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Easy

    Krypta
    Krypta

    Zakochałam się :)

    2/2/17 | visit date: 2/2/17

    Zakochałam się w tym pokoju. Nawet nie wiem, od czego zacząć opisywanie jego zalet, bo podobało mi się tu praktycznie wszystko: zagadki, tematyka, stopień trudności, lokalizacja, no i oczywiście, last but not least, przesympatyczna obsługa :)
    Zacznijmy może od tego, co ten pokój wyróżnia na tle innych - przede wszystkim ogromny plus za różnorodność zagadek i dużą liczbę naprawdę świetnie pomyślanych zadań zręcznościowo-manualnych. Przy nich zawsze jest świetna zabawa - trafiają się czasem, ale jeszcze nie widziałam tak dużej ich liczby w jednym pokoju. Za to ogromny plus.
    Ale, jak powiedziałam wyżej, zagadki są bardzo różnorodne, jest ich dużo i każdy znajdzie coś dla siebie. Na nudę nie ma tu miejsca. Wszystko jest spójne i bardzo logiczne, ale nie można z drugiej strony powiedzieć, że jest banalnie prosto. Trzeba pomyśleć, pokombinować, czasem trochę się zastanowić. Jak dla mnie poziom trudności wyważony idealnie.
    Zastosowano sporo bardzo sprytnych rozwiązań - te najfajniejsze działają bez elektroniki (osobiście bardzo lubię, gdy udaje się zrobić coś ciekawego bez udziału najnowszych technologii - tutaj zdecydowanie to się udało) - choć troszkę elektroniki też się tu znajdzie. Jest też dużo klasycznych kłódek szyfrowych, co moim zdaniem nie jest w żadnym wypadku wadą.
    Tematyka pokoju - czary i magia :) Pokój nie jest straszny (chyba, że ktoś generalnie boi się wszystkiego, co wiąże się z okultyzmem, bo takie osoby są...). Jeśli chodzi o klimat, to jest to może jedyna rzecz, którą można by ewentualnie w wolnej chwili trochę dopracować, bo bardziej wygląda to na zwykły pokoik czarnoksiężnika niż kryptę w zamczysku (głównie efekt psuje podłoga) - to jednak przyszło mi do głowy dopiero po powrocie do domu, bo podczas gry zupełnie na to nie zwracałam uwagi. Zabawa była zbyt dobra :) a trzeba też przyznać, że sporo rekwizytów jest bardzo dobrze pomyślanych :) Także nie można powiedzieć, że jest źle pod tym względem, po prostu może mogłoby być odrobinkę mroczniej.
    Nad wszystkim czuwa bardzo sympatyczna obsługa, co oczywiście również jest niezwykle ważne.
    Ogólnie rzecz biorąc, polecam ze wszystkich sił. Sama już się nie mogę doczekać kolejnej wizyty - jeśli pozostałe pokoje są podobnie dobre, to na milion procent warto :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 9/10

    Interior: 9/10

    Difficulty: Medium

    Zamachowiec
    Zamachowiec

    Lotnisko z niespodzianką

    1/12/17 | visit date: 1/12/17

    Była to nasza pierwsza wizyta w Hard Lock i może zacznę od tego, co mnie ujęło na samym początku - bardzo mi się spodobał wystrój wnętrza i sympatyczna poczekalnia z jengą :) Moim zdaniem to ma spore znaczenie i od razu pozytywnie nastraja do całej zabawy.
    No ale do rzeczy, czyli do tejże zabawy właśnie... Wszystko zaczyna się od mocnego, fajnego wprowadzenia w postaci krótkiego filmiku - niby nic takiego, ale na mnie podziałało, od razu miałam ochotę dokopać terrorystom :D Plus za zrobienie przy okazji tego filmiku klimatu niczym w kinie. Drobiazg, a naprawdę cieszy.
    Dalej mamy nasze lotnisko. Klimat... nie jest źle i nie chcę krytykować, ale jako maniaczka lotnisk parę rzeczy może bym poprawiła... Np. fotele można by zmienić na trochę bardziej "terminalowe", powiesić więcej kojarzących się z lotnictwem dekoracji, no nie wiem - czegoś mi zabrakło, choć w sumie to drobiazgi, a było też sporo bardzo ciekawych elementów :)
    Istotą sprawy są oczywiście zagadki. Są naprawdę trudne i jest ich dużo. Pojawiały się w poprzednich opiniach głosy, że są mało intuicyjne i w sumie coś w tym może jest. Braku logiki zarzucić nie można, ale liczba możliwych zastosowań każdego kolejnego przedmiotu (czy danych) jest na tyle duża, że sporo czasu schodzi na wymyślenie, że trzeba zrobić akurat to a nie coś innego. A zegar tyka... Niestety, muszę przyznać, że przy tych zagadkach totalnie poległyśmy. Pewnie więc mógłby ktoś powiedzieć, że teraz marudzę, bo nie umiem przegrywać ;)
    Ale w gruncie rzeczy marudzić wcale nie zamierzam, bo mimo niepowodzenia bawiłyśmy się bardzo dobrze. Niektóre elementy były naprawdę fajnie pomyślane - zwłaszcza podobał mi się jeden patent, zupełnie nieelektroniczny i genialny w swojej prostocie :) (szkoda, że nie mogę napisać jaki). Ale fani elektroniki też nie będą zawiedzeni. Pokój jest trochę kłódkowy, trochę elektroniczny, więc każdy znajdzie coś dla siebie :)
    Wypada też wspomnieć o bardzo sympatycznej i profesjonalnej obsłudze :) Nie muszę chyba tłumaczyć, że to ogromnie dużo znaczy - pani Mistrzyni Gry była super. Do tego stosowane jest bardzo dobre rozwiązanie, polegające na tym, że gracze sami wybierają, czy chcą podpowiedzi wyłącznie na żądanie czy też nie - wybrałyśmy tę pierwszą opcję, czego teraz trochę żałuję :)
    Natomiast ani trochę NIE żałuję czasu spędzonego w Hard Lock. Bardzo chętnie wrócimy kiedyś do kolejnych pokoi.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 8/10

    Difficulty: Very hard

    Piła - Pułapka
    Piła - Pułapka

    Pan Piła rules :)

    12/20/16 | visit date: 12/20/16

    Pokój jest przede wszystkim nieco inny niż te, które do tej pory odwiedziłam. Wręcz wymusza współpracę między graczami, a także - co mi się osobiście bardzo podobało - interakcję z mistrzem gry występującego pod postacią Pana Piły. To super budowało klimat i nieraz dawało okazję do wybuchów śmiechu (mimo że to horror) :) Co istotne - Pan Piła oczywiście jest okrutny i się znęca ;) ale też cały czas jest na bieżąco z przebiegiem gry i umiejętnie pomaga, kiedy to jest konieczne (spotykałam się z eskejpami, w których obsługa dawała podpowiedzi nie na temat i widać było, że nie do końca wie, co gracze robią - Pan Piła jest pod tym względem super, wszystko ma pod kontrolą)
    Zagadek sporo i są ciekawie pomyślane. Klimat... nie widziałam filmu, więc trudno mi powiedzieć, na ile nawiązania są widoczne, ale do mnie bardzo przemawiał, zwłaszcza mocny początek. Napięcie budowała też bardzo dobrze dobrana do rozgrywki muzyka.
    Co nam trochę przeszkadzało, to fakt, że w półmroku trudno było zauważyć pewne małe elementy (choć i tu Pan Piła pomagał jak mógł ;)).
    Nie do końca też podeszła mi koncepcja polegająca na tym, że kiedy część graczy rozwiązuje jedną zagadkę, to pozostali nie mają nic do roboty. Ale taki już urok tej konkretnej gry.
    Ogólnie rzecz biorąc, wrażenia bardzo pozytywne i pokój jak najbardziej polecam. Zresztą, dla części osób, z którymi przyszłam, był to pierwszy escape room - szli trochę nieprzekonani, a wyszli super zadowoleni i myślę, że bez problemu dadzą się wyciągnąć do kolejnych pokoi :) W każdym razie czekamy na nową odsłonę Pana Piły.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 9/10

    Customer service: 9/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Answer of company House Escape

    Dziękujemy za komentarz oraz za miłe słowa! Pan Piła pozdrawia oraz zaprasza wkrótce na Piłę Ultimatum!
    Pozdrawiamy House Escape :)
    Sekret sierocińca
    Sekret sierocińca

    Jest potencjał...

    12/19/16 | visit date: 12/19/16

    Cóż... Mam mieszane uczucia.
    Zacznę od tego, co na plus. Przede wszystkim, tak samo jak przy drugim pokoju tej firmy ("Morderstwo w Barze"), spotkałyśmy się z przesympatyczną obsługą. Tutaj zdecydowanie 10/10 i szkoda, że nie da się dać więcej :)
    Bardzo też mi się podobała fabuła - pokój opowiada pewną historię, a zadaniem gracza jest znaleźć jej zakończenie. To fajny pomysł i pomaga wczuć się lepiej w całą grę.
    Zagadki są pomysłowe, momentami także zręcznościowe (zręcznościowe zagadki nie we wszystkich pokojach można spotkać, a zawsze jest z nimi fajna zabawa, więc doceniam, gdy się jakaś pojawi :)).
    Ogólnie rzecz biorąc, pokój byłby bardzo fajny, ale...
    Po pierwsze - przy jednej z zagadek mnie osobiście brało lekkie obrzydzenie - wcale nie ze względu na jakiś klimat gore, tylko po prostu pewne rekwizyty są... dość zatęchłe. I brudzące. A mogłyby nie być, bo dla budowania klimatu to nie jest potrzebne.
    Po drugie - wydaje mi się, że niektóre elementy wymagają dopracowania. W pewnym momencie byłyśmy w trakcie rozwiązywania zagadki - wiedziałyśmy już co trzeba robić i to właśnie robiłyśmy, ale zanim skończyłyśmy, zadziałał mechanizm umożliwiający przejście dalej. No to poszłyśmy dalej. A potem kolejne rzeczy nam się zacinały - później nam wyjaśniono, że to może przez to, że nie zrobiłyśmy tej zagadki do końca. Nie powinno tak być, że coś się uruchamia mimo że jeszcze nie pora. (I tłumaczenie Obsługi, że trzeba wszystko robić "zgodnie z instrukcją" mnie nie przekonuje - jeśli coś się otwiera, to oczywiste, że gracze tam wejdą).
    Dalej - w kulminacyjnym momencie gry niby wszystko zrobiłyśmy, ale nie mogłyśmy przejść dalej. Dostałyśmy jedną podpowiedź, którą wykonałyśmy i nie stało się nic, więc naciskałyśmy różne rzeczy i w końcu z jakiegoś powodu mechanizm zadziałał. Ale ja do tej pory nie wiem, jak to się właściwie stało ani co wcześniej robiłyśmy źle, że nie działał... Miałyśmy też problem z pewnymi drzwiami, które raz nam się otwierały a raz nie. Wyjaśniono nam później, jak należało to robić i Pani przyznała, że sporo graczy ma z tym problem. Skoro sporo graczy ma problem, to może warto jednak poprawić tę rzecz? ;)
    Samych zagadek w sumie jest dość mało i to jest kolejny minus. Mimo wszystkich technicznych problemów, które zabrały sporo czasu, spokojnie zdążyłyśmy wyjść. Oczywiście fajnie, że zdążyłyśmy, tylko osobiście mam poczucie, że spędziłam godzinę na użeraniu się z mechanizmami a nie na główkowaniu i rozwiązywaniu zagadek. Szkoda, bo zdecydowanie pomysł na pokój jest, a te zagadki, które tam są, są jak już pisałam, całkiem ciekawe.
    Reasumując - nie twierdzę, że to jest zły pokój. Myślę jednak, że zdecydowanie wymaga dopracowania. Poleciłabym go początkującym, zaawansowani będą moim zdaniem czuli niedosyt zagadek.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 3/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 5/10

    Difficulty: Easy

    Powrót
    Powrót

    Powrót do dzieciństwa :)

    12/12/16 | visit date: 12/12/16

    Była to moja druga wizyta w Domu Zagadek - poprzednio byłam na Pełni i świetnie się bawiłam, dlatego było jasne, że prędzej czy później tu wrócę :) Oczywiście było warto.
    Na pierwszy rzut oka pokój wydaje się może trochę skromny... To wrażenie mija już po chwili. Z każdym kolejnym krokiem odkrywa się nowe rzeczy, nie tylko nawiązujące do znanego filmu, ale też w ogóle do klimatu lat 90tych - dla nas to było jak powrót do dzieciństwa :)
    Zagadek jest bardzo dużo i - co dla mnie osobiście jest chyba największym atutem tego pokoju - są bardzo, bardzo różnorodne. Są i zręcznościowe i logiczne i matematyczno-fizyczne i "komputerowe" - każdy znajdzie tu coś w czym jest dobry. My mieliśmy po skończonej grze takie fajne poczucie, że każde z nas miało mniej więcej równy wkład w zwycięstwo, każdy trafił na coś, w czym był dobry :) Poziom trudności moim zdaniem dokładnie w sam raz. Nie było banalnie prosto, ale też i nie było tak straszliwie trudno, żebyśmy mieli nie dać rady (choć trochę podpowiedzi nam się przydało). Także myślę, że zarówno doświadczone jak i początkujące ekipy będą się świetnie bawić.
    Do tego wszystkiego bardzo ciekawe rozwiązania technologiczne - nie ma tu ani jednej kłódki, a niektóre pomysły mnie osobiście naprawdę zaskoczyły (szkoda, że nie mogę się podzielić szczegółami, bo to oczywiście byłby spoiler...).
    No i oczywiście klimat ukochanego filmu - jego znajomość nie jest oczywiście obowiązkowa, ale wszystkim, którzy lubią "Powrót..." pokój tym bardziej polecam. Przeniesienie się do świata filmu jest bezcenne :) W tym kontekście strasznie mi się podobał finał :)
    Do tego wszystkiego oczywiście przesympatyczna Obsługa, piękna poczekalnia, a po skończonej grze jeszcze trochę zabawy przy budce ze zdjęciami :D
    Czegóż można chcieć więcej? Chyba tylko więcej podobnych pokoi :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Murderer's House Remastered
    Murderer's House Remastered

    Na chacie u morderczego psychopaty-zboczeńca

    12/1/16 | visit date: 12/1/16

    Był to nasz pierwszy pokój w Black Cat. Mnie osobiście przyciągnęło tu prześliczne logo z czarnym kotkiem :) Ale na wybór pokoju wpływ miało to, że bardzo lubimy mroczne klimaty ;)
    Od klimatu może zacznę. Hmmm... To nie jest pokój dla wszystkich, o tym zresztą sporo osób już pisało. Żeby dobrze się tu bawić, nie można być szczególnie wrażliwym na drastyczne widoki, a za to należy mieć sporo dystansu, zarówno do siebie jak i do spraw, natury - powiedzmy - cielesnej (jeśli kogoś np. gorszy widok genitaliów, to może się poczuć tak sobie przy jednej z zagadek). Klimat jest ciężki, scenografia mocno oddziałuje na wyobraźnię - to nie jest typowe detektywistyczne szukanie higienicznego przestępcy, który ogranicza się do zastrzelenia ofiary.
    Ale cóż - to jest pokój tego typu i jeśli już wiemy, na co się decydujemy i uznajemy, że to nam odpowiada, to możemy śmiało iść - pokój na pewno nie sprawi zawodu. Wypada też docenić ciężką pracę osoby lub osób, które tę makabrę przygotowały. Od razu można się zorientować, jak chorym i pokręconym typem jest morderca i aż ma się ochotę pokrzyżować plany temu... temu czemuś. ;)
    Ale to z kolei nie jest proste. Ten pokój był moim dziewiątym, więc jakaś super doświadczona nie jestem, ale z tych, które odwiedziłam, był - jak dla mnie - najtrudniejszy. To oczywiście subiektywna sprawa, ale łatwo nie było. Wszystkie zagadki są generalnie spójne i logiczne, ale jest sporo tropów, które pojawiają się niekiedy po kilka jednocześnie (za co w sumie plus, bo dodatkowo komplikuje i czyni rozgrywkę bardziej interesującą). Sposób, w jaki pisane są niektóre napotykane notki, nie ułatwia zadania (to nie jest zarzut, bo to celowy zabieg i dobrze, że tak jest a nie inaczej - po prostu podkreślam wysoki poziom trudności tego pokoju :)). Ode mnie bardzo duży plus za zaskakujące rozwiązania techniczne - mnie przynajmniej zaskoczyły. Bo pokój na pierwszy rzut oka zbyt wiele nie skrywa, a już zupełnie nie spodziewałam się tu jakiejś wielkiej technologii. A tu się okazuje, że fani elektroniki znajdą tu całkiem sporo fajnych rzeczy dla siebie :)
    Do tego dochodzi bardzo sympatyczna obsługa, której ewidentnie zależy. Naprawdę miło jest, gdy można pogadać o grze, omówić wszystko i poczuć się jak "zaopiekowany" gość, a nie jak klient, który niech daje forsę i znika ;) (ta druga postawa zresztą w escape roomach mi się nie zdarzyła, chyba w tym biznesie osoby z takim podejściem nie mają szans ;)). Na gości, oprócz świetnych ludzi, czeka piękna, duża i dobrze zaopatrzona w wodę i cukierki poczekalnia :)
    Niestety, nie udało nam się wyjść, choć Prowadzący robił co mógł i doliczał nam czas :) Za co dzięki :)
    Co mnie się osobiście nie do końca podobało, to wykorzystanie pewnych elementów związanych z religią. Nic szczególnie obraźliwego pod tym względem, ale dla niektórych osób, na przykład dla mnie, pewne rzeczy są jednak święte. No tak mam ;) Nie mogę napisać dokładnie o co mi chodzi, bo to mógłby być spoiler, ale wydaje mi się, że można było jedną rzecz zrobić trochę inaczej. Podejrzewam, że Właściciel założył, że chrześcijanie raczej do tego miejsca nie przyjdą. Przyjdą, przyjdą ;) I bardzo chętnie wrócą do kolejnych pokoi. :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 9/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 9/10

    Difficulty: Very hard

    Page 2

    Show next

    Hey, our website uses cookies so that its all features can work properly.

    In addition to those necessary, we also use third-party cookies, so that we can use third-party analytics, social media or marketing tools. This means that the data collected through them is also processed by the providers of these tools.

    Do you consent to the use of cookies other than those necessary for the operation of the site as described by our privacy policy?

    Cookie settings

    Here you can change the detailed settings of the cookies used on our site. If you agree to particular type cookies, it means that you agree that the data collected by them will be used by the administrator of this site, as well as the provider of the specific tool we use - as described in our privacy policy.

    This type of files is necessary for the proper functioning of our site. They are used, among other things, for features such as the browser remembering the user's selected country, products in the shopping cart or the site's color theme.

    These files allow us to understand how users navigate our site. One such tool is Google Analytics, which allows us to collect anonymous information about the number of visits, use of specific features or type of user devices. Thanks to them, we are able to tailor the site to the needs and capabilities of diverse users.

    Tools from Google, Facebook and Seznam.cz that collect information about users that we are able to use for marketing purposes.