Strangers

Pokój już od samego wprowadzenia jest po prostu genialny. Ci, którzy wymyślili ten scenariusz i poprowadzili grę są moim zdaniem najlepszym przykładem, jak powinien wyglądać dobry horror. Aczkolwiek w opisie jest też wzmianka o czarnej komedii i trzeba wziąć to pod uwagę żeby nie nastawiać się na typowy horror. Do dziś pozostajemy pod ogromnym wrażeniem tego pokoju i wspominamy krok po kroku co tu tak właściwie.. Się stało?

Braliśmy już udział w wielu grach, ale ten pokój jest inny niż wszystkie do tej pory przez nas odwiedzone.
Prowadzenie fabuły, wystrój, ogromne zaangażowanie prowadzącego oraz zaskakujące zwroty akcji zasługują na owacje. Żeby mieć jak największy fun z tego pokoju, trzeba przestać o nim myśleć w kategoriach standardowego escape roomu, odpuścić i dać się porwać (dosłownie i w przenośni) - niestandardowe myślenie przyniesie efekt. Widać, że Twórcy pokoju chcą zawładnąć nami na cały czas gry!
POLECAM!

Baliśmy się iść do tego pokoju, ze względu na to, że jest nowy - niepotrzebnie!

Pokój był ekstra pod każdym względem, ciężko cokolwiek napisać bez spojlerowania, wiec po prostu napiszę, że jeżeli lubisz dobrą zabawę to musisz tu przyjść!
Pokój to absolutna Topka w Poznaniu!

Nie wiem co te Chłopaki mają w głowach, ale chcę tego 5 gram 🤯 To powinno być zabronione. Terapia konieczna. 11/10.

Ps. Te, Królik, nie podskakuj 😉

Koniec opinii- można klaskać 🙃

Mówię Wam, to jest najlepszy pokój ever! Chyba w żadnym innym nie bawiłam się tak dobrze - tak naprawdę wcale nie miałam ochoty rozwiązywać zagadek ani uciekać, zostałabym chętnie znacznie dłużej :D niewiele konkretów można zdradzić w kwestii tego pokoju, bo właściwie wszystko byłoby spoilerem. Niesamowity klimat czuć już od wejścia w progi, zanim jeszcze zostaniemy wprowadzeni do samego pokoju; totalnie imersyjne doświadczenie! Zagadki spoko, ale tak naprawdę pozostawały w tle, bo główna rolę grał tu klimat i interakcja. Mistrz gry był mistrzem we właściwym tego słowa znaczeniu. Continuum, jesteście świetni w tym co robicie <3

Dodam może na koniec, że była jedna rzecz, która nieco mnie rozczarowała, a mianowicie zakończenie - było dość nagłe i trochę nie zorientowałam się, że to już i co się w sumie stało. Trochę to wg mnie zepsuło imersję, a szkoda, bo naprawdę byłoby idealnie! Mimo to uważam, że całokształt zasłużył na najwyższą ocenę.

Jako najlepsza Brygada do zadań specjalnych zostaliśmy wezwani do przepędzenia bandy niesfornych małolatów. Od samego początku misji jasne zasady co mamy zrobić, jedziemy na miejsce wchodzimy do środka a tam zastajemy … Myślę ze na tym niestety musze zakończyć naszą opowieść odnośnie przygody ze zgraja Nieznajomych żeby nie zdradzać szczegółów tego niesamowitego miejsca !
Od samego początku mega zaskoczenie szok łał i można wymieniać by w nieskończoność reakcje jakie nas ogarniały. To nie jest zwykły ER to jest historia w którą każdy MUSI się wkręcić i wejść w jej wir, niesamowite doświadczenia i przeżycia. Przez całą zabawę towarzyszy nam kupa śmiechu i cały czas mamy delikatny dreszczyk na plecach. Jak zawsze Continnum postawił bardzo wysoko poprzeczka ! Wystrój, dodatki i przedmioty na wysokim poziomie . Nie jest to typowy horror wiec nie trzeba się tak bardzo bać 😉
MG to idealne osoby na idealnym miejscu ! Pełen szacun dla nich i wielkie dzięki za czas poświęcony po grze . Czekamy z niecierpliwością na kolejne pokoje.
Brygada E®

Będąc w Poznaniu dużo słyszałem przede wszystkim o tym pokoju. Chociaż jestem sceptycznie nastawiony do horrorów to po tym pokoju chcę więcej i więcej. Aczkolwiek to nie jest zwykły pokój zagadek.. To spektakl a ty jesteś jego główną częścią i nie wiesz co za chwilę cie spotka :D Totalna miazga. Brawo dla twórców za pomysł.

Pokój jest inny niż wszystkie poprzednie. Wprowadza on gracza na inny poziom emocji którego jeszcze nie doznałem podczas przygody z ER:)
Jest tu dużo zabawy i jeszcze więcej szydery!
Polecam z całego serca:)

Continuum specjalizuje się w zaskakiwaniu swoich klientów i są w tym absolutnymi mistrzami. Kto myśli, że w Escape Roomach widział już wszystko, że nic go nie zaskoczy a nie był w Nieznajomych ten nawet nie wie w jak wielkim jest błędzie.

Powiedzieć o tym pokoju, że jest inny to tak jakby nie powiedzieć nic.

Teraz nasze postrzeganie ER dzieli się na to co było przed i to co będzie po Nieznajomych.

Naprawdę podzielam opinie innych graczy, którzy pisali że ciężko cokolwiek napisać, by za wiele nie zdradzić.

Każda gra w tym pokoju jest inna, dlatego że każdy Nieznajomy jest inny a na kogo trafisz jest wielką niewiadomą. My mieliśmy niewątpliwą przyjemność poznać Zoyę i Czorta.

Zadagek nie jest bardzo dużo a ich stopień trudności raczej można uznać za niski, lecz to nie jest tak naprawdę najistotniejsze. Ważne, żeby dobrze się bawić, wyluzować i podejść do całego doświadczenia z dystansem. Wtedy przy pomocy Nieznajomych gra będzie niezapomniana.

Szkoda, że nie odwiedzę tego pokoju kolejny raz chociażby po to by poznać resztę ekipy.

Czort - byłeś świetnym kompanem, elo.

Zoya - pięknie śpiewasz ;)

Już tęsknimy.

Tak jak wszyscy piszą, ciężko coś powiedzieć aby nie zdradzić fabuły ani sposobu przechodzenia pokoju, ale jedyne co mogę powiedzieć: musisz to przeżyć sam!