Dziki Zachód

Powiedziano nam na początku, że jest to już wiekowy pokój. I kiedyś na pewno był rewelacją. Dziś już nie budzi aż takich emocji. Jednak nadal bardzo na plus wypada wystrój, faktycznie czuć Dziki Zachód (jedynie może poprawiłbym ścieżkę dźwiękową na jakąś bardziej westernową). Zaletą jest też to, że w pokoju nie mamy jedynie kłódek do otwarcia ale też innego typu zadania. Zagadki też są różnorodne, choć trzeba przyznać, że suma sumarum jest ich niewiele. Doświadczona grupa uwinie się z nimi raz dwa. Pokój więc oceniam jako bardzo łatwy, naprawdę dla początkujących grup.
Obsługa OK - choć wprowadzałbym w fabułę z większym entuzjazmem i nie używał zdania "w tym pokoju fabułę mamy taką, że...". To tylko taka drobna dygresja. Poza tym kontakt bardzo w porządku.
Ogólnie byliśmy zadowoleni z gry.

Pokój rewelacyjny na pierwszy lub drugi raz, niesamowity klimat i przede wszystkim przesympatyczny mistrz gry/właściciel z potencjałem na stand upera ?

Na samym wstępie poinformowano nas, że Dziki Zachód jest już wiekowym pokojem, najstarszym z całej oferty. Po wejściu bardzo szybko można się przekonać o tym, że pomimo swojego wieku nadal zaskakuje genialnym klimatem i wystrojem. Zagadki, pomimo średniego poziomu trudności cały czas dają ogromną ilość satysfakcji i nie zawsze są tak oczywiste jak mogłoby się wydawać.
Na szczególną pochwałę zasługuje również mistrz gry, który ewidentnie nie "odbębnia" swojej pracy, tylko spełnia się w swojej pasji jaką jest prowadzenie gier i budowa pokoi.
Pokój miły, przyjemny, dobry na początek przygody z escape roomami, bądź jako rozgrzewka przed innym pokojem.

tak jak w pozostałych dwóch pokojach rybnickiego OPEN THE LOCK zagadki bardzo dobrze przemyślane i nie należące do najprostszych każda kolejna rozwiązana zagadka sprawia dużą frajdę.

Bardzo dobre wprowadzenie i zagadki wpasowane w klimat pokoju.

Pokój jak dla Nas bardzo klimatyczny, wystrój naprawdę wprowadził nas w klimat dzikiego zachodu, a nawet chwilowo poczułem się jak szeryf! Zagadki jedne trudniejsze, drugie łatwiejsze, lecz pomimo tego, każdy je rozwiąże co powoduje zachwyt! W tym pokoju 3 zagadki mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły, ponieważ były dla mnie czymś nowym, dlatego taki zachwyt u Nas :D Pokój odwiedziliśmy we dwoje, czyli Ja i Moja Ukochana, pomimo tego czas, który jest przeznaczony na ten pokój, idealnie pasuje na dwie osoby :) My uciekliśmy z niego 8 min przed czasem, więc dla Nas ogromny plus :) Administrator gdy bardzo miły człowiek, oraz z poczuciem humoru i dystansu :D Wprowadził Nas w miłą atmosferę oraz co najważniejsze, nie podpowiadał jak rozwiązać daną zagadkę, tylko nakierowywał krótkimi słowami co dla mnie było mega, ponieważ główki cały czas pracowały na pełnych obrotach :) Co spowodowało, że ocena nie jest najwyższa? Jak dla mnie mała ilość zagadek oraz kłódek, gdyż uwielbiam gdy jest ich mnóstwo :) Lecz wiadomo, czas musi być dostosowany do zagadek, co wpasowało się idealnie :) Polecam zarówno dla par jak i dla większej grupki ludzi!

Pokój bardzo fajny, ciekawe zagadki, świetny klimat który przenosi w czasy westernu. Obsługa świetna, super sie bawiliśmy :)

Wystrój na 10+. Bardzo przyjemny, od początku dobrze wygląda. Zagadek nawet sporo, dużo rzeczy jest bardziej na spostrzegawczość niż na myślenie. Pokój jest dobry, natomiast brakuje jakiejś małej cząstki. Może kilku zagadek albo zakończenia. Natomiast dużym plusem była obsługa, spędziliśmy sporo czasu rozmawiając o Escape roomach :)

Na każdym kroku czuć, że w to miejsce włożono całe serce!
Właściciel - człowiek, którego mogłoby się słuchać godzinami, pasjonat i osoba, która od samego początku tworzy niepowtarzalną atmosferę.
Pokój jest świetnie przygotowany, całość dopracowana w każdym calu, zagadki na różnym poziomie trudności. W pokoju byliśmy w trójkę, ale myślę, że i dla par, i dla większej ilości osób będzie to super czas.
Jednym słowem: WARTO!
Nie możemy się doczekać następnej wizyty!

Jeśli chodzi o klimat i wystrój pokoju to na 5tkę. Jeśli chodzi o zagadki, to trochę gorzej - zagadki nie logiczne, raczej na skojarzenia i na spostrzegawczość, niektóre wręcz denerwują. Minusem był też fakt, że walki talki sprzęgał w czasie gry, no i słyszeliśmy podpowiedzi i konwersacje z drużyny z innego pokoju - to było rozpraszające. Po wyjściu z ER jest niedosyt. Ogólnie jest neutralnie, natomiast obsługa bardzo miła.

Let me start by saying, that the decor was awesome, you feel like you've been transported to the set of a western movie.
The customer service was super nice, and very helpful.
Now, to the not so great things, the walkie talkie was constantly making noise, and we could hear everything that teams from other room are asking the game master, which was super distracting.
Some of the puzzles lacked logic in my opinion, and some were just plain annoying.
Maybe it was just me, but it was a emotional roller coaster: At first I loved it, than I got annoyed, than I was impressed and at the end the ER seem, like it's trying to troll us.