[Pokój zmodernizowany w kwietniu 2019] (sugerowana liczba osób w grupie: 4-6) Świątynia Zagłady jest miejscem świętym i zarazem przeklętym przez starożytnych...
[more]
2-6 people
80' minutes
Narrative
experienced
75 reviews
8
.8
8.8/10
Customer service:
9.4/10
Interior:
9.6/10
Difficulty according to players:
Hard
Number of reviews:
75
Czytając opinie przed wybraniem się do "świątyni zagłady" nie spodziewałem się szału no ale muszę przyznać, że pokój robi naprawdę duże wrażenie swoją wielkością jak i wystrojem.
Ale jak zawsze u typowego Polaka musi być jakieś ale...
no cóż może i Pani z wcześniejszych komentarzy nie było ale był bardzo miły, młody Pan i naprawdę starał się i wytężał ale niestety nie dał rady zatuszować braku swojego doświadczenia.
Ale żeby nie było myśle, że z czasem da radę widać w nim zapał do pracy i nie robi tego "bo musi".
Wprowadzenie w klimat pokoju pozostawia wiele do zyczenia, opowieść nie spójna, "poskakana" za to już potem pokój nadrabia wszelkie wszśniejsze niedogodności.
Ogólnie rzecz biorąc POLECAM warto spróbować GO przejść a może i nawet Wam uda się WYJŚĆ nam się to niestety nie udało...
Przed chwilą wyszliśmy ze Świątyni zagłady i muszę przyznać, że jest to absolutny TOP. Ocena 10/10 a więc po kolei:
- obsługa przemiła i bardzo uprzejma. Pani nie ograniczała się do kurtuazyjnych uprzejmości, ale naprawdę widać było radość.
- klimat pokoju na początku taki spokojny, ale potem się rozkręcał. Super!
- zagadki zróżnicowane, ale można było je ogarnąć bez podpowiedzi (na ostatniej trochę polegliśmy, ale czas naglił..., więc skorzystaliśmy z podpowiedzi).
Polecam wszystkim grupom, lepiej w większej ilości osób, choć 3 też dadzą radę :)
Piękny pokój o doskonale wykorzystanej przestrzeni. Zagadki świetne. Trochę można się przestraszyć i nagimnastykować ? fabuła fantastyczna z kilkoma niespodziankami.
Długo zastanawiałam się czy pisać opinię czy nie.. Jednak nie wszystkie moje opinie muszą mieć 10/10. A wierzę że Open the door wyciągnie wnioski na przyszłość.
Do pokoju wybraliśmy się w 4, to minimalna liczba graczy, jednak uważam że najlepszą opcją jest 6 osób. Albo 4 ogarnięte osoby na maksa... czyli nie my :P
Świeżakami nie jesteśmy, kilka pokoi zaliczonych. Jeszcze z żadnego nie udało nam się nie wyjść. Kiedyś musiał być ten pierwszy raz...
Po długich nieprzespanych nocach, zaczęliśmy się zastawiać co poszło nie tak. I wybraliśmy kilka słabych ogniw.
1. Nasze nieogarnięcie
2. Momentami mega trudne zagadki - czasami nawet trochę nielogiczne
3. I największy żal mamy do obsługi... niestety powtarza się sytuacja z komentarzy wczesnej... ale o tym później.
Klimat: WIELKI SZACUNEK za wystrój, architekturę i zadbanie o wszelkie detale. Chylimy czoła! Wchodząc do tego grobowca (pokojem nie mam prawa tego nazwać - nie mogę przecież go urazić :P )... pożera cię on zapachem, duszą i tajemnicą. Trochę drobnych wpadek. Jak na przykład klimatyzator - nie zasłoniony niczym, trochę nie pasujący do starożytnego grobowca. Ale co tam - wybaczam!
Nie zwiedziliśmy pokoju do końca, więc nie wiem ile nam jeszcze pomieszczeń zostało. Ale nie czarujmy się... grobowiec jest olbrzymi, jeden z większych pokoi, w którym byliśmy.
Obsługa: Tutaj już mniej przyjemna część moich wypocin. Niestety nie było tak kolorowo jak na malowidłach świątynnych.
Pani z obsługi miła. Nie wiem czy nie miała doświadczenia z graczami, czy wydawaliśmy się jej weteranami escape roomów :) Pierwsze pytanie : "Wiecie co to escape room?" Odpowiedzieliśmy: "TAAAK!". I na tym wprowadzenie się skończyło ! Zostaliśmy poinformowani, ze reszty dowiemy się na nagraniu już wewnątrz pokoju. No OK! Myśleliśmy, że nic nas nie zaskoczy, więc nie mieliśmy za złe za taki rodzaj wprowadzenia przez mistrza gry.
Kolejne schody zaczęły się przy systemie podpowiedzi, na zgłoszenie się Pani musieliśmy czekać kilkanaście sekund. Co powodowało momentami naszą irytację. Można przymknąć na to oko (tak do połowy ^^ - momentami byliśmy wkurzeni). W połowie gry wyłamaliśmy klucz do skrzynki (nie pamiętam już do czego on był... wybaczcie). Nie żebyśmy byli takim niezdarnym teamem.. klucz był bardzo orientalny i nie do końca wiedzieliśmy jak mamy tą kłódkę otworzyć. Uważamy, że to wina Pani, która nie poinformowała nas o tym że wysterują kłódki na wcisk. Więc w połowie rozgrywki, została ona przerwana i przyszła Pani, która dała nam wskazówkę ukrytą w skrzynce, informując nas że to był ostatni klucz, który posiadała bo już 3 gruby też go wyłamały. HALO! OPEN THE DOOR ! A gdzie testy? Albo przynajmniej informacja, jak działają takie specyficzne kłódki.
Czas minął, usłyszeliśmy tylko informację : Jesteście tak w tyle, że nie doliczam Wam czasu, bo i tak nie wyjdziecie. Może faktycznie, tak było... Jednak jeżeli istnieje opcja wydłużenia czasu o 15 minut czy 10.. nie wiem jakie są procedury. To chyba każda grupa moze z niej skorzystać ?
Sami nie wiemy jak to dokładnie wygląda. Trochę byliśmy rozczarowani.
Zagadki: Część z nich intuicyjna, dużo elektroniki. Ale jedna z nich kompletnie nas rozwaliła... Nie umieliśmy ogarnąć, od którego mamy zacząć zwracać uwagę na pewien szczegół.
Ogólnie: Moja ocena samego pokoju jest MEGA POZYTYWNA. Kilka drobnych aspektów, które moim zdaniem powinny być poprawione już na etapie testowania pokoju. Jednak można wybaczyć to wszystko.. bo klimat i efekty robią wrażenie. Jest śmiech jest strach.. Jest zabawa.
Uważam że rozwiązaliśmy około 80% zagadek. Ciągle kusi mnie, aby ponowie wrócić tam i zobaczyć czego nie umieliśmy rozwiązać. Jednak ponowne pójście do pokoju, zapłacenie dość wysokiej ( ale wartej swego) ceny, trochę wydaje mi się bez sensu. No i kto wie czy nie będzie wyglądać to tak samo jak za pierwszym razem.
Mam nadzieję że to nas ostatni raz, kiedy nie wyszliśmy z pokoju o czasie :)
PS. Nie zrobiono nam też zdjęcia... może dlatego że polegliśmy :(
Dziękujemy za obszerny i - mimo wszystko, w swoim całokształcie - pozytywny komentarz o Świątyni Zagłady.
Niestety - tutaj informacja dla czytających opinie - oceny i recenzje z lipca 2018 (pierwszy miesiąc działania) są - co potwierdza klient, spowodowane słabą obsługą. Ze swojej strony możemy powiedzieć, że osoby odpowiedzialnej za to już nie ma, a klimat w tym zakresie zmienił się na lepsze ;)
Państwo otrzymali od nas propozycję dokończenia gry na specjalnych warunkach.
Pokój jest naprawdę duży. Widać, że trzeba było włożyć w niego dużo pracy.
Zagadki nad którymi trzeba było się naprawdę chwilę zastanowić. Klimat pokoju również dobrze odwzorowany.
Obsługa na dobrym poziomie, miła rozmowa przed i po wyjściu ! (Zawsze na plus !!)
Pokój na pewno nie dla ludzi, którzy dopiero zaczynają. Ale dla zaawansowanych jak najbardziej do polecenia ! :)
Na wstępie chcę zaznaczyć, że w ocenie biorę poprawkę na osobę, która w naszym teamie była 3 raz w ER oraz to, żę był piątek wieczór.
Jeśli o sam pokój, to początek był super, logiczne zagadki, dobra zabawa. W miarę upływu czasu zrobiło się więcej zagadek typu co autor miał na myśli. Czasami zagadki zaskakiwały swoją kreatywnością, czasem to po prostu była tragedia. Nie wiem, co mogą robić zwykłe kłódki w piramidzie, no ale w sumie nie było żadnego wprowadzenia do fabuły pokoju przez mistrza gry. Jak na niedawne otwarcie, to dużo rzeczy już jest w opłakanym stanie.
Błędy mistrza gry, czy to brak kłódki serwisowej, czy wcześniej wspomniany brak wprowadzenia lub też po samym wyjściu brak uwagi dla klienta (dopiero po ubraniu się i zabraniu rzeczy, mistrzowi gry przypomniało się o zdjęciu pamiątkowym "na odchodne") nie zmieniło mojego zdania, że ta firma nie dba o jakość swojej marki.
Ze względu na poprawkę daję siedem, bo może akurat Pani miała zły dzień.
Wypada nam jedynie przeprosić za opisane sytuacje. Po wyjaśnieniach z klientem i we własnym gronie, dotarliśmy do genezy problemu.
Niestety - tutaj informacja dla czytających opinie - oceny i recenzje z lipca 2018 (pierwszy miesiąc działania) są - co potwierdza klient, spowodowane słabą obsługą. Ze swojej strony możemy powiedzieć, że osoby odpowiedzialnej za to już nie ma, a klimat w tym zakresie zmienił się na lepsze ;)
Świetna przygoda, mimo że poszliśmy tam ekipa 4 osób, niestety nie sprostaliśmy przygodzie, klimat i wystrój był naprawdę niesamowity.Człowiek musiał długo się zastanowić co dalej zrobić, jest to godna polecenia zabawa.
Obsługa bardzo miła i sympatyczna, wprowadziła godnie nas w cały klimat, i służyła pomocą.
Podsumowując jest to warty polecenia pokój nawet dla ludzi którzy pierwszy raz się spotykają z Escape roomem, jak i dla tych którzy już brali w nim udział. ?
Wielki szacun za wystrój - to na samym wstępie - w 100% dopracowany, bez żadnej fuszery. W sumie nieczęsto się zdarzają AŻ TAK dopieszczone klimatycznie pokoje.
Zagadki przeróżne, najróżniejsze mechanizmy, da się to wszystko pokonać, ale uwaga na czas! Trzeba właściwie cały czas przeć do przodu i nie zatrzymywać się. Taaak, jest dużo do roboty w tym grobowcu - i wiele niespodzianek :)
Pozwolę sobie wtrącić, cytując Smerfne Hity z dzieciństwa, że "to film jest dla tych co się lubią bać" - ale jeśli nie lubicie się bać, to po prostu uprzedźcie o tym obsługę, wszystko się da :)
Obsługa bardzo miła, rozmowna i pomocna. Podpowiedzi może ciut zbyt dosłowne, a za mało nakierowujące, ale na to można machnąć ręką ;)
Nas pokój pokonał, przyznajemy się,
Jednakże był godnym przeciwnikiem, a z gry mieliśmy dużo zabawy i zadowolenia!
Polecamy bardzo doświadczonym, zgranym i rozpędzonym grupom.
Chociaż kunsztem pokoju cieszyć się może w zasadzie każdy - i zmierzyć się z nim :)
Pokój zrobiony z pełną profeską na wysokim poziomie.
Wielki plus już za to, że jest to "rozbudowana" gra :)
Jeśli potraficie współpracować - to wpadajcie tutaj, a na pewno nie pożałujecie.
Zagadki logiczne, ciekawe, czasem wręcz zaskakujące.
Trzeba się trochę po gimnastykować, żeby uciec ze Świątyni Zagłady - ale wszystko się da zrobić.
Świetny pokój!
Od wejścia do pokoju aż do jego opuszczenia czuć klimat pokoju. Nigdy nie wiadomo, co może Cię w nim zaskoczyć.
Zagadki logiczne, interesujące, i przede wszystkim brak standardowych kłódek.
Ciekawe elementy, czynności, które trzeba wykonać, których nie było do tej pory w innych pokojach.
Zdecydowanie polecam.
Open the door, oby tak dalej!