Tajemnica Leśnej Chaty 2.0

Leśna chata, lata 70, co się dzieje, że zostały popełnione 3 morderstwa? Udajemy się do chatki myśliwego, żeby sprawdzić, czy ma on coś z tym wspólnego. Czy miał? Pójdźcie się przekonać sami.
Zagadkowo pokój jest z tej firmy najtrudniejszy i faktycznie mieliśmy ręce pełne roboty, ale mimo wszystko poradziliśmy sobie bez pomocy i przeszliśmy go bez speedowania. Najtrudniejszą dla nas (jak zwykle) zagwozdką okazało się szukanie, bo na tym najwięcej czasu traciliśmy. Trzeba być uważnym w historii i fabule, żeby móc wyciągać do raportu wszystkie ważne informacje. Wizualnie było bardzo dobrze, zostaliśmy zaskoczeni gdzieś w drugiej połowie gry, bo zadań okazało się być jeszcze więcej niż wstępnie wydawało się, że jest.
Z minusów, ale to kompletnie subiektywnie: nie spodobała nam się strona, w jaką fabuła się rozwinęła. Zakończenie nie wryło nas w ziemię i mogłoby pójść w zupełnie inną stronę.
Niemniej jednak bardzo dobre wrażenia z gry.

Na ogół nie piszę opinii dla pokoi, wolę pozostawić tę nutkę tajemniczości dla grup, które jeszcze danego pokoju nie odwiedziły. W przypadku naszej rodzimej firmy, Unlocked, postanowiłam złamać tę zasadę, by opowiedzieć o naszych przygodach w chatce leśni... Ja Ci dam leśniczego, myśliwego!!!

Zanim wejdziemy do pokoju zostajemy wprowadzeni w fabułę. I chociaż nie wiemy jeszcze, co wydarzy się za drzwiami, powoli w głowie możemy poukładać sobie puzzle... Ale niech Was to nie zwiedzie, bo pokój daje nam taki zwrot akcji, jakiego - szczerze się przyznam - nie widziałam w żadnym innym pokoju (mega na plus). Wysłuchanie wieczornych wiadomości skutkuje tym, że postanawiamy całą drużyną rozwikłać tajemnicę trzech zbrodni popełnionych przez myśliwego. Czy aby na pewno?

Właśnie ten zwrot fabularny w pokoju jest tutaj kluczowy i pozwala nam zaryzykować tezę, że pokój nie odbiega jakością i klimatem od najlepszych pokoi w Warszawie. Do dzisiaj rozmawiając o tym pokoju wspominamy to, że pochłonął nas on fabularnie i pozwolił płynąć razem z historią. Cóż, nie wszystkim, bo niektórzy z nas byli zbyt strachliwi (w tym ja :D) i od razu po zakończonej grze chcieli uciekać z pokoju, ale to też jest dowodem na to, jak bardzo pokój jest klimatyczny. Jest mrocznie, czuć dreszczyk emocji, ale nie jest to pokój straszny - ciary po plecach na pewno w kilku momentach się pojawią, ale nie ma tutaj jakichś wyskakujących potworów czy innych straszydeł. Tym, co zaskakuje, jest niesamowity zwrot akcji, o którym już wspominałam. Bo warto o nim wspominać. Warto przyjść do Unlocked po dawkę tych emocji, bo naprawdę pokój ich dostarcza.

Rozmawiamy o tym pokoju do dzisiaj, choć od listopada minęło sporo czasu. Mimo, że zagadki (mega trudne zagadki warto tu zaznaczyć) nie zapadły jakoś bardzo w pamięć, no może niektóre - te, nad którymi najdłużej się głowiliśmy :) to tak czy siak jest to jeden z naszych ulubionych pokoi właśnie przez klimat i świetnie poprowadzoną linię fabularną.

Pozdrawiam personel Unlocked i widzimy się podczas przygód w kolejnych pokojach!

Ah jak wspaniale było wrócić do świata ER po długiej przerwie. Jeszcze lepiej było wrócić po raz drugi do chaty w nowej ulepszonej odsłonie. Klimat jest, zagadki na jeszcze większy plus i super właściciele 😀 Polecam!

Pierwszy pokój, jaki zaliczyliśmy w Białymstoku. Jadąc na urlop, myśleliśmy sobie: a co tam może być ciekawego w kwestii Escape Roomów? Otóż może i jest! Pokój mocno klimatyczny, przemyślany, z niespotykanym wręcz naciskiem na fabułę, która chyba jeszcze w żadnym odwiedzonym przez nas pokoju nie była aż tak istotna. Warto dać się porwać historii, którą przedstawia ta rozgrywka. Z czystym sumieniem - polecam. :)

Pokój jest świetny. Fabuła gra tutaj główną rolę i wokół niej ustawione są wszystkie zagadki. Nie jest przesadą napisać, że wykracza ona poza standardowe ramy czasowe gry, ale w jaki sposób się to zadziewa i jaki koncept przyświeca całości to już zdecydowanie warto przekonać się samemu. Poziom trudności zagadek dobrze wyważony - od tych łatwiejszych po bardziej wymagające i złożone. Scenograficznie również bez najmniejszego zarzutu - pokój jest dopracowany w detalu. Bardzo polecam!

Pokój bardzo nam się podobał. Logiczne, nieliniowe zagadki i zadania. Warto!

Fabuła - genialna! Zagadki - na poziomie! Klimat - straszliwie fantastyczny! Polecamy, ciarki do teraz mi towarzyszą.. :)

Kilka miesięcy temu chcieliśmy wybrać ten pokój jako nasz pierwszy wspólny escape room, ale po skontaktowaniu się z obsługą doradzili nam, by przyjść w to miejsce mając za sobą już jakieś doświadczenie- szczególnie, jeśli chcieliśmy rozwiązywać zagadki tylko we dwójkę. Leśna Chata 2.0 była zatem naszym trzynastym pokojem i wiemy już, dlaczego prowadzący odradzali ten pokój początkującym grupom- patrząc z perspektywy czasu, zapewne nie udałoby nam się tak sprawnie rozwiązywać łamigłówek umieszczonych w tym roomie. :D

Jeśli chodzi o obsługę to naprawdę spisała się na medal- począwszy od kontaktu telefonicznego do prowadzenia całej akcji. Pani, która wprowadzała nas w klimat Leśnej Chaty była naprawdę sympatyczna i odpowiednio przygotowała nas do rozgrywki, a na koniec mogliśmy uciąć z nią miłą pogawędkę i wymienić się spostrzeżeniami. :)

Wcielamy się w rolę detektywów i dostajemy pierwsze zadania jeszcze przed wejściem do pokoju, co pomaga lepiej wczuć się w fabułę. Samo pomieszczenie bardzo dobrze oddawało klimat chaty leśniczego, zadbano o każdy szczegół. To był pierwszy escape room, w którym linia fabularna tak wiele znaczyła i bardzo dużo zabawy sprawiało nam odkrywanie nowych tajemnic, by ostatecznie znaleźć rozwikłanie sprawy. Ten escape room nie polegał jedynie na wprowadzeniu kilku kodów do kłódek- oprócz typowych dla tego typu pokoi zagadek musieliśmy też zwracać uwagę na poszlaki pozostawione przez domniemanego zbrodniarza, więc mogliśmy poczuć się jak prawdziwi detektywi. Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni zarówno poziomem zagadek jak i samą fabułą.

Zgadzamy się z tym, że pokój nie jest przeznaczony dla osób początkujących, ale jeśli macie za sobą już kilka pokoi to serdecznie możemy go polecić!
Na chwilę obecną Tajemnica Leśnej Chaty jest u nas na pierwszym miejscu w rankingu :)

Pokój na 90 minut, bardzo fajne wprowadzenie i zagadka się zaczyna zanim jeszcze wejdziemy do pokoju. Do rozwiązania mamy kilka łamigłówek, niektóre z nich idą bardzo szybko, nad niektórymi się trzeba nagłowić. Będąc czteroosobową ekipą samoczynnie podzieliliśmy się zadaniami rozwiązując zagadki niezależnie. Efekty dzwiękowe i świetlne robią robotę. Pokój godny polecenia

Wow!
Bez konkurencyjny w Białymstoku! - wpisujący się w top ER ogólnopolskich!
Gorąco polecam, pomysłowość, wykonanie, fabuła.
Pokoj dość trudny dla 2 osób, ale do wykonania w czasie.