Warsaw Uprising

Trzeba przygotować się na udział w powstaniu w 100%. Pokój niesamowicie trzyma klimat i jest przygotowany na najwyższym poziomie.
Poziom trudności zagadek uważam na bardzo przyjemny. NIe za trudne, nie za łatwe. Polecam

Podróż do Warszawy, chociaż wspaniała, nie urzekła nas idealnymi ER. Jak już wcześniej wspomniałem, jeden z nich, chociaż genialny, zostawił spory niesmak. Pora na recenzję "Powstania Warszawskiego".

Zacznę od rzeczy bardzo pozytywnych. Klimat i scenografia są mistrzowskie. Niesamowicie jest pokazane jest wojenne, konspiracyjne miasto. Człowiek nawet na moment nie zastanawia się gdzie jest. Już od przejścia progu czuć, że pokój na pewno miał niesamowity budżet i świetny zamysł. Finalnie, scenografia wraz z cudownym dźwiękiem są głównymi aspektami budującymi ten niepowtarzalny klimat. Fabuła, chociaż może nie jest zbyt wymyślna, nie daje o sobie zapomnieć i wtapia gracza w świat przedstawiony.

Zagadki również są niesamowite. Przeróżne rozwiązania, logiczne, niesamowicie satysfakcjonujące zarówno w samej logice, jak i mechanice. Wszystkie są świetnie wbudowane w klimat, dzięki czemu nie ma niczego, co by wynurzyło nas z immersji w świecie.

Przechodzimy jednak do innej rzeczy. Skoro klimat jest cudowny, fabuła dobra, zagadki satysfakcjonujące, to co się stało? Ciężko przejść do tej sprawy. Ogólnie nasza drużyna ani trochę nie ma problemów z drogimi pokojami. Osobiście sądzę, że pokoje powinny podrożeć, bo często pozwala to na lepsze rozwiązania. Hotel, chociaż jeden z droższych w Polsce, usprawiedliwia każdą złotówkę. Co więcej, uważam, że bez problemu mógłby kosztować więcej. Za Powstanie Warszawskie też byłbym gotowy zapłacić wysoką cenę. Naprawdę, jest zrobione aż tak świetnie. Jednakże, różnica pomiędzy wejściem w weekend a resztą tygodnia jest znacząca. Dla naszej drużyny ponad 100 zł. Dlaczego? Black Cat chwali się tym i reklamuje, że wtedy w grze uczestniczy dwójka aktorów. I to właśnie z tym elementem mam problem. Interakcje których doświadczylismy, chociaż były miłym dodatkiem, w żadnym stopniu nie usprawiedliwiają aż takiej przebitki. Gdybym, znając doświadczenie, wybierał jeszcze raz, zdecydowanie poszedłbym w tygodniu na wersję tańszą. I każdego do tego zachęcam.

Nie chcę jednak oceniać niżej wybitnego pokoju tylko ze względu na, moim zdaniem, słabą praktykę marketingową. Z tego powodu moja opinia zostanie obniżona w kategorii "obsługa".

Nie mniej, cieszymy się, że mogliśmy zagrać w tym pokoju. Cieszymy się, że Warszawa, poza ogólnym przestojem, ma kilka ER wartych odwiedzenia. Polecam, tylko zastanówcie się czy na pewno chcecie w weekend. Moim zdaniem nie warto, chyba że jesteście gotowi zapłacić dodatkowych 120 złotych za dosłownie kilka dodatkowych, fajnych chwil.

Ciekawa historia, niebanalne zagadki, wychodząc z pokoju trzeba wziąć głęboki oddech. Przez moment można przeżyć historię powstańców. Przepiękny wystrój, pokój dopracowany w każdym szczególe. Przemiły mistrz gry Kuba i doskonała gra aktorska Marii i Igora. Tip: zalecamy wygodny strój ! ;)

Pokój oczywiście tak jak wszyscy mowią jest wyjątkowy. Naprawdę warto odwiedzenia go i zobaczenia na własne oczy jak wiele pracy zostało w niego włozone. Najlepiej pójść tak do 5 osób, wtedy zabawa będzie najwieksza. Nam zeszło sie ponad godzine więc 80 minut to wcale nie jest duzo czasi, gdyż ER jest bardz rozbudowany. Niestety kilka rzeczy nam sie nie podobało. Jedna z zagadek nie została "uzbrojona" dlatego pewien znaleziony element mieliśmy do samego końca gry licząc, że kiedys się przyda. Niektóre mechanizmy takie jak kłodki i inne nie działały "płynnie", dlatego stracilismy dużo czasu z poczuciem, że robimy coś nie tak. czasami wykonując pewnoą czynność nie mielismy pewności czy została ona nam "zaliczona" i możemy iść do innych zagadek, gdyż zagadki można tam rozwiązywać jednocześnie. Sam udział aktora stanowił może łącznie kilka minut całej zabawy, więc jego udział można całkowicie pominać, gdyż tak naprawdę nic nie wnosił . Może w weekend jest lepiej jak jest 2 aktorów, ponieważ jedna ze scenek mówiła , że jadchodzi aktor B, a tak naprawdę wszedł aktor A, którego rola była o 180 stopni inna niż ta zapowiedziana . Spowodowało to w nas konsternacje i nie wiedzieliśmy jak się zachować. Ostatecznie doceniamy ogrom pracy włożony w ER i polecamy każdemu wybrać się w to magiczne miejsce.

Powstane Warszawskie było naszym głównym powodem przyjazdu do Warszawy. Niestety pomimo wielkich nadziei nie spełnił on naszych oczekiwań, a co więcej - rozczarował. Pozwólcie, że po krótce wytłumaczę.

Już na samym początku ciężko było nam się wczuć. Wprowadzenie do scenariusza było prowadzone wraz z wprowadzeniem do innych pokoi, przez co z góry wszyscy narażeni byli na spoilery. Dodatkowo, za przesuwnymi drzwiami odbywała się jakaś imprezka (godziny przedpopołudniowe), a więc na całym terenie było słuchać głośną muzykę oraz krzyki dzieci. Kompletnie nie pozwalało to na wczucie się w historię, nie mówiąc juz o imersji.

Klimat pokoju niewątpliwie należy do tych genialnych. Każdy element dopracowany jest w najmniejszych szczegółach, a w samych pomieszczeniach możnaby siedzieć godzinami. Niektóre rozwiązania zastosowane w pokoju budziły podziw (np. okno).

Zagadki wydawały się logiczne i całkiem ciężkie. Jednak ciąg przyczynowo-skutkowy (które elemnty otworzą się po rozwiązaniu poszczególnej zagadki) budził. wątpliwości. Szkopuł również tkwił w tym, że wiele z nich nie działało. Pomimo dobrze wykonanych zadań poszczególne mechanizmy się zacinały, przez co traciliśmy duzo czasu.

Elementem, który już kompletnie zairytował nas podczas pobytu była rola Mistrza Gry. Osoba ta bezustannie nas pospieszała i dawała podpowiedzi o które nie prosiliśmy. Po wejściu do pomieszczenia nie zdążyliśmy się rozejrzeć, a już dostawaliśmy informacje co mamy sprawdzić. Myślelismy, że po prostu idzie nam fatalnie i zbliżamy się do końca gry - jakież było nasze zdziwienie jak usłyszeliśmy, że przeszliśmy grę ponad 15 minut przed czasem. No właśnie - GRĘ - nie doświadczenie, nie imersję, nie przeżycie - Mistrz gry ciągle nas wybijał z tego poczucia przypominając nam o tym że mamy szybko rozwiązywać zagadki.

Z pokoju wyszliśmy rozczarowani. Gdy powiadomiliśmy Mistrza Gry o niedziałających mechanizmach czy naszych uwagach skwitował to jedynie stwierdzeinem: "no coś ostatnio tam nie działało", a nasze uwagi zostały po prostu olane.

P.S. Nie warto płacić za droższą wersję z dwoma aktorami, chyba że po prostu my mieliśmy pecha ;)

Super pokój! Przeniesienie do czasów IIWS. Klimat oddany w stu procentach. Motywy z aktorami dodatkowo dodają efektu wow. Bardzo angażujące zadania. Niepowtarzalny wystrój i świetna gra kolegów Igora i Leszka! Polecam znajomym i dzięki za świetny czas.

Bardzo dobre wrażenie. Zabawa od samego początku do końca. Zagadek dużo i są bardzo ciekawe. Pokoje po prostu brawo.
Bardzo polecam to miejsce dla dobrej zabawy. Aktorzy są the best.

Pokój Powstanie Warszawskie jest cudownym przeżyciem. Zagadki są bardzo dobrze przemyślane i współgrają ze sobą perfekcyjnie. Do tego zaangażowanie naszych 3 aktorów (Juli, Kacpra i Kamila) którzy dodali nieziemskiego klimatu, gdzie można było się poczuć jak na prawdziwym powstaniu. Bardzo gorąco polecam pokój jak i dziękuję za świetną zabawę i obsługę.

Mamy mieszane uczucia :) klimat pokoju i wystrój fantastyczny, ale trafił nam się mało zainteresowany mistrz gry. Mieliśmy tylko jedną podpowiedź, ale zamiast coś zasugerować po prostu nam powiedział dokładnie co mamy zrobić, a to było na początku i spoko mieliśmy czas żeby kombinować. To jednak psuje zabawę. I na koniec sprawa z aktorami. Zdecydowanie to nie jest ‚gra z aktorami’ - pojawiają się [spojler], więc zdecydowanie szkoda kasy, bo kosztuje to niemało. Generalnie bardzo polecam, ale bez aktorów.

Mieliśmy dziś rewelacyjne doświadczenia, między innymi dzięki dwóm wspaniałym aktorom Jasiowi i Leszkowi. Scenografia, dbałość o szczegóły przeszły nasze najśmielsze oczekiwania !! Rewelacja. Pokój super dla większych grup (nasza ekipa liczyła 5 osób i każdy miał możliwość się wykazać). Gorąco polecam!!