OtoPokojeZagadek

Planszówki łączą pokolenia. Byłam w tym ER z moimi dorosłymi dziećmi, które tak jak ja są miłośnikami gier planszowych. Wszyscy świetnie się bawiliśmy. Powróciłam wspomnieniami do lat dzieciństwa. Zagadki są ciekawe, wystrój pokoju klimatyczny. Polecam dla każdego.

Nieznośna Didi płatajaca ciągłe figle Dexterowi zamknęła go w laboratorium, dowiedziawszy się o tym ruszyliśmy mu na pomoc. Wchodząc to środka przenosimy się do się do pokoju małego chłopca, który po ukrywał Nam skomplikowane łamigłówki jak dostać się do jego laboratorium. Większość zagadek elektro-magnetycznych, dość trudnych, ale naprawdę pomysłowych, niestety niektóre z nich nielogiczne i ciężko wpaść na rozwiązanie bez podpowiedzi. Finalnie udało Nam się odnaleźć i uratować naszego przyjaciela, oszczędzić mu odlotu.
Niestety dużym minusem tego pokoju jest mistrz gry, które po pierwsze nie wprowadził Nas odpowiednio w pokój, po drugie w trakcie rozgrywki nie interesował się co się z Nami dzieje i prosząc go o pomoc musieliśmy mu tłumaczyć na jakim jesteśmy etapie, a po trzecie był on nie uśmiechnięta, jakby był z przymusu.
Bawiliśmy się dobrze, ale mogło być dużo lepiej gdyby Mistrz był osoba która robi to z chęcią.

Przez małe problemy techniczne nie wyszliśmy z pokoju, ale ogólnie spoko :) ale zdecydowanie polecam dla mniejszych grup, 4-5 osób to już tłum.

Pokój był ciekawy, jednak część zagadek była mocno nieintuicyjna... co trochę popsuło nam zabawę, bo czas się kurczył... Jednocześnie zagadki były ciekawe i niełatwe. Wystrój w miarę okej. Fabuła bez szału, lekkie niedociągnięcia, nie czuliśmy się jak na "misji".

Jeśli lubiło się Dextera, to ten pokój przechodzi się z czystą przyjemnością :) Jest tu nad czym pomyśleć i przy czym pokombinować. Miło spędzony czas!