Koneser

Koneser to zdecydowanie nowa perełka na scenie Poznańskich escape roomow i jeden z najciekawszych pokoi jakie widziałem.

Tematyka niby na pierwszy rzut oka oklepana lecz w tym przypadku jest przedstawiona w iście hollywodzkim stylu już od samego początku a z biegiem czasu zabawa nabiera tempa. Same pomysły w nim zawarte, wykonanie, mechanizmy, dbałość o najmniejsze detale, wszystko to sprawia że bez trudu wczuwamy się w nadane role.
Duży szacunek dla twórców za to że przy takiej ilości elektroniki wszystko działało idealnie a byliśmy świeżo po otwarciu. Nie sposób też nie pochwalić fabuły która stanowi świetne tło dla rozgrywki i świetnie wkomponowuje się w grę.

Pod względem zagadek nie jest to bardzo wymagający pokój. Łamigłówki są nieliniowe i bardzo różnorodne tak więc trzeba spodziewać się wszystkiego ;) Mimo to wszystkie są ściśle związane z fabułą i nie ma się wrażenia przesytu czy bezsensowności zagadek.

Obsługa rewelacyjna, świetnie się rozmawiało i widać że to co robią to robią z pasją.

Podsumowując, świetny pokój, jeden najlepszych w Poznaniu i dający niesamowitą dawkę frajdy oraz dobrej zabawy z przechodzenia kolejnych etapów. Gorąco polecamy :)!

Po usłyszeniu wielu świetnych recenzji od właścicieli innych ER jak i przeczytanych opiniach tu na Lockme postanowiliśmy pójść do Konesera :)
Po odwiedzeniu wcześniej Smoka w pokoju tej firmy i zachwytem nad pomysłowością mechanizmów spodziewałem się rzeczywiście dobrego pokoju, a ten.... Przerósł moje najśmielsze oczekiwania!!
Wystrój i klimat - świetny ! Duża przestrzeń powoduje że 4-5 osób w pokoju nie będą sobie przeszkadzaly. A co do mechanizmów - czapki z głów! Po prostu momentami wielkie WOW ! Rozwiązanie niektórych zagadek powodowały takie rzeczy, że w głowie się nie mieści!!
My początkowo wystartowaliśmy dobrze, jednak po przeszukaniu dokladnym pokoju nie mogliśmy zebrac niczego do kupy i zrobić kolejnego kroku więc wzięliśmy podpowiedź. Po niej i zdobyciu kolejnych elementów znowu zawiecha co dalej robić więc trzeba było poprosić o kolejną. Sytuacja powtórzyła się raz jeszcze po czym jedna z "zagadek" się zacięła i o pomoc musieliśmy poprosić "przewodnika" . W tym
momencie dopadło nas chwilowe przygnębienie, że trzeba brać podpowiedź za podpowiedzią z zastanawianiem się: czy rozwiążemy coś sami ;) Gdy przewodnik nam pomógł dalej poszliśmy już jak burza z każdą kolejną chwila będąc pod coraz większym wrażeniem pokoju koniec końców odzyskując obraz :)
To mój pokój nr 18,na chwilę obecną zrobił chyba największe wrażenie na mnie, i zapewne kwestia czasu jest dotarcie na sam szczyt rankingu w Poznaniu.
Każdy fan ER musi odwiedzić Konesera! A ja będąc pod wrażeniem mechanizmów czekam na Zombie Party :)

Zdobycie bardzo cennego obrazu i znalezienie dowodów na przekręty konesera stało się naszym głównym celem. Lecz wiadomo, że prawdziwe dzieła sztuki wymagają zabezpieczeń uniemożliwiających ich wykradzenie, więc właśnie na takie utrudnienia naszej misji byliśmy gotowi, ale czy na pewno?
Pomysłowe, nowoczesne, zaskakujące wręcz fenomenalne, to moim zdaniem najbardziej odpowiednie słowa opisujące zastosowane przez konesera rozwiązania techniczne zabezpieczające jego tajny zbiór. Złudnie tu szukać tradycyjnych kłódek na szyfr, bowiem mechanizmy "rządzą" zdecydowanie w tym pokoju a ich intuicyjność sprawia, że grupy które na swojej drodze spotkały się z jakimikolwiek rozwiązaniami mniej tradycyjnymi powinny sobie poradzić, choć momentami trzeba myśleć poza schematami i robić rzeczy, które teoretycznie nie są do końca oczywiste.
Kazano nam czekać na ten ER naprawdę długo ale powiem szczerze, że było warto. W moim osobistym odczuciu to najlepszy pokój w Poznaniu i jeden  z lepszych w których do tej pory byłem a lista jest długa ;) ale chcąc iść do przodu i dorównać albo najlepiej przebić poziom Smoka ekipa DreamScape musiała się nieźle wysilić i wyszło im to fenomenalnie.
Jeśli chodzi o obsługę to w tej kwestii brakuje skali żeby ocenić tych ludzi. Totalnie wkręceni w to co robią i w cały świat Escape Roomów, zawsze chętni do rozmowy i przesympatyczni. Dla przykładu powiem, że przejście pokoju zajęło nam 45 minut a spędziliśmy na miejscu grubo ponad dwie godziny. Więcej mówić nie trzeba.

Świetne wprowadzenie i nietuzinkowa rozgrywka. Bardzo dobre zagadki. Widać, że pokój został przygotowany z sercem i należytym zamysłem. Bawiliśmy się wyśmienicie!

Nie wiem dlaczego pokój aktualnie znajduje się na 2 mieejscu w zestawieniu, bo bije Sekret Dziadka pod każdym względem ;)

Gorąco polecamy!

Jest to drugi pokój tej firmy, który było nam dane odwiedzić. Smok zachwycił więc spodziewałem się, iż ten pokój będzie na najwyższym poziomie pod względem zagadek i wystroju.
Jak w smoku - wprowadzenie fenomenalne i ciut tajemnicze - odzyskajcie obraz. I jazda.

Od samego początku rozgrywka jest dość szybka i wartka. Trzeba przebić się przez niesamowitą ilość zagadek i zabezpieczeń by dostać się do obrazu, a te do prostych nie należą. Nie uświadczymy tu klasycznych kłódek za co niesamowity plus - cały pokój jest elektronicznie niesamowity co z połączeniem z wielką ilością zagadek daje mega obraz. No a sam obraz? Sami spróbujcie go zidentyfikować!

Klimat? No musicie sami zobaczyć. Pięknie wpasowane zagadki w klimat pokoju, przywodzą na myśl gabinet jakiegoś snoba, który aż się prosi o szabrownictwo. [spoiler] jest pomysłem, który wprowadza ciut zabawy i zadziwienia (podrywała nawet jedną osobę z naszej ekipy).

Obsługa klasycznie - bez zarzutu. Byli wprost zachwyceni naszym czasem przejścia pokoju i aż sami prosili o uwagi. Niestety nie mieliśmy możliwości powiedzenia co byśmy zmienili, bo nic byśmy nie zmienili w tym pokoju. Był doskonały.

Z niecierpliwością czekam, aż ten pokój wejdzie do TOP 10 w Polsce, bo szczerze na to zasługuje, a uważam, że ma na to duże szanse!

Koneser to nowy wymiar escape roomu. Tutaj wszystko jest na najwyższym poziomie. Każdy centymetr pokoju jest dopracowany do granic możliwości, co powodu całkowite oderwanie od rzeczywistości i wejście w historię. Na każdym kroku podziwiamy włożoną pracę w przygotowanie niesamowitego wystroju, zagadek, a nawet efektów specjalnych. Z takiego ER aż szkoda jest wychodzić. Emocje jakie wywołuje pozostaną nam już chyba na zawsze. Chętnie przyznałabym Koneserowi więcej niż 10 punktów i mam nadzieję, że szybko zajmie zasłużone pierwsze miejsce. O jego walorach można pisać godzinami, ale istnieje niebezpieczeństwo zdradzenia zbyt wielu szczegółów. Najlepiej jak najszybciej tam się wybrać i przeżyć to na własnej skórze.
POLECAM!!!

Koneser to prawdziwy raj dla koneserów ER. Zagadki jakich nigdzie indziej nie znajdziecie, przemyślane, zaskakujące, nietuzinkowe. Obsługa wprost powala swoją pozytywną energią! Nie było łatwo, ale koneser nas nie dopadł. Obraz odzyskany! Teraz wasza kolej :)

Jak uratować smoka (inny pokój tej firmy) zachwycał swoimi genialnymi pomysłami, ale Koneser wymiata jeszcze bardziej!
Nie przez przypadek ten pokój wylądował na trzecim miejscu w Wielkopolsce. Od samego początku wprowadzono nas w klimat, a przechodząc przez kolejne zagadki robi się coraz większe "WOW".
Dużym plusem jest obsługa, która jest całkowicie wkręcona w to, co robi.
Dla dwóch osób jest to trudny pokój - jest co robić. Ale trzeba tam pójść!
100/10.

Plan był prosty:
1. Kominiarki na głowy,
2. Noktowizory na oczy,
3. Młotki, śrubokręty w dłoń.

Szybka akcja
* wchodzimy,
* kłódki młotkiem rozwalamy,
* drzwi taranujemy,
* chwytamy obraz, od ściany odkrecamy i spadamy!

Cóż.. Plan przerobić trochę musieliśmy. Nasz przywódca z wielkim zaangażowaniem przedstawił zaistniałą sytuację, w której dość szybko się odnalezlismy. Młotki, śrubokręty odrzucilismy i umysły do gry wprowadziliśmy. Zaskakiwani co kroku fenomenalnymi pomysłami konesera, rozwiązaniami zapierajacymi dech w piersiach. Początkowo w spokojnym klimacie, poczuciu bezpieczeństwa, ta szalencza gra powoli nabierala tempa.
Kłódki nie widzieliśmy żadnej, przyznać trzeba, że zastosowana ochrona przewyższa oczekiwania.

Przednia rozgrywka, zaslugujaca na najwyższe uznanie. Twórcy pokoju pasjonaci, z którymi można rozmawiać godzinami! Polecic to za mało.. Ten pokój trzeba odwiedzić!

Pokój wspaniały, wylądował na liście najlepszych pokoi jakie odwiedziłem :) zagadki logiczne i bardzo przyjemne. Obsługa bardzo miła, po wyjściu gadaliśmy jeszcze trochę :) Wyszliśmy w 43 minuty, bez podpowiedzi, czyli pobiliśmy rekord (musiałem się pochwalić xD). Jak najbardziej polecam, obydwa pokoje tej firmy są absolutnie genialne. Nie potrafię określić który lepszy bo obydwa mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły :)