Koneser

Koneser to pokój pełen świetnych wrażeń!

W ostatni dzień kobiet zabraliśmy nasze Panie do Konesera. Już na początku przywitał nas sympatyczny Gospodarz pokoju. Okazał się on wysłannikiem służb specjalnych, który poinstruował nas odnośnie czekającego nas zadania.

W pokoju widać wielką dbałość o każdy detal. Muzyka, wystrój, zagadki wszystko idealnie wpisuje się w fabułę pokoju!

W pokoju zastosowano bardzo ciekawe rozwiązania, zagadki logiczne i zróżnicowane. Każda wymagała od nas czegoś innego. Elementy układanki udało się połączyć w całość w nieco ponad 50 minut, co sprawiło nam wielką satysfakcję! Co zastaniecie w gabinecie konesera? Przekonajcie się sami!

Polecam! Bez dwóch zdań na razie najlepszy przygodowy pokój w jakim byłem! (to dopiero mój dziesiąty ER).

Mimo, że byliśmy już w około 15 ER to wiele rozwiązań w koneserze nas zaskoczyło. Oczywiście na plus. Mimo, że byliśmy w 4 dorosłe osoby kilka zagadek sprawiło nam wiele problemów. Druga część pokoju totalny odjazd. Spełnienie marzeń z dzieciństwa.

W sekundę staliśmy się Ethan'en Hunt'em oraz jego ekipą. Jak dorwać takie dzieło sztuki? Jak przejść miliony zabezpieczeń na poziomie FBI, CIA itd. ?

Tego dowiecie się odwiedzając pokój Konesera w Poznaniu. Nie bójcie się myśleć nieszablonowo. Nie bójcie się stać agentami do zadań specjalnie lub złodziejami do zadań specjalnych. Grajcie zespołowo i szukajcie.

Bardzo dobrze się tam bawiliśmy i polecam świrom od Mission Impossible.

Pokoik bardzo fajny i klimatyczny. Człowiek tak się wkręca w klimat że nawet najprostsze zagadki chwilami stają się problematyczne. Jak na pokoje które miałem okazję odwiedzić ten wyróżnia się kilkoma bardzo ciekawymi i specyficznymi zagadkami, tu liczy się nie tylko umysł ale i odrobina zwinności :) gorąco polecam miłośnikom sztuki i kultury :)

Ten pokój jest perfekcyjny! Wprowadzenie, obsługa, fabuła, klimat, zagadki (!). Cudowne! Po prostu trzeba się wybrać, nie dziwię się, że jest najwyżej oceniany w Poznaniu!

Poszliśmy z polecenia innego escape w Poznaniu i na prawdę było warto. Wcielamy się w świetną historie. Zagadki były genialne, różne mechanizmy , elektronika, [spojler] i genialna muzyka. Wydaje mi się, że 4 osoby to optymalna liczba, każdy miał co robić. Obsługa też świetna, można było chwilę jeszcze podyskutować po zakończonej grze. Must w Poznaniu !

To miała być rutynowa akcja. Wchodzimy, zabieramy co trzeba i już nas nie ma. Zwykły doliniarz dałby radę. Nic trudnego. To poszliśmy i przyjęliśmy zlecenie. I wnet się okazało, że łatwo nie będzie. Ukraść komuś zegarek z ręki to nic takiego, ale zabrać taki cenny obraz Koneserowi…to już inna bajka.

Uwaga! Akcja…Wchodzimy. Czas leci, w tle dobiegające odgłosy aukcji, a my jesteśmy na misji zdani tylko i wyłącznie na siebie. Operacyjny czujnie wspiera nasze działania. Ale to my musimy znaleźć ten obraz. To my jesteśmy tu i teraz…

Każdemu komu bliskie są klimaty Różowej Pantery, Gangu Olsena, Ocean’s 11..13, Mission Impossible pokój się spodoba. Tutaj nie ma przypadku. Wszystko jest na swoim miejscu. W Koneserze można poczuć się jak na prawdziwej akcji. Klimat został tak wspaniale odwzorowany, że nie ma tutaj miejsca na nudę, czy też niezadowolenia.

Dostajemy zabawę na 102. Nie dość, że logiczna fabuła wciąga gracza w zabawę, to jeszcze wykonanie na najwyższym poziomie pokoju pozwalają się cieszyć każdą minutą tej zabawy.

Połączenie dosyć klasycznego scenariusza z wymyślnym sposobem realizacji to jest niewątpliwie atut tego pokoju. Dostajemy tutaj wyszukane łamigłówki okraszone ciekawymi mechanizmami. Można się zdziwić, ale jest to zdziwienie z natury „ale jak to tak?!”. Ten pokój to niewątpliwie kawał dobrze zszytej na miarę rozrywki, która wciąga gracza w interakcję i nie pozwala mu nawet na chwilę nudy. Nie, nudy tutaj nie ma. Jest Zabawa.

Pokój odwiedzony przez grupę 4 osobową. Miejsca aż, aż… Każdy miał swoją przestrzeń do działania i nie wchodziliśmy sobie w paradę.

Zagadki przeróżne, ale spójne i logiczne. Zastosowane rozwiązania dziwią, ale chyba każdy tak ma, że jak jest zdziwienie to jest dodatkowy plus dla pokoju. Gdyby był standard, to byłoby nudno ;) A tych zdziwień było tutaj dosyć sporo. Oprawa wizualna i audio na najwyższym poziomie. W miarę postępów w grze, akustyczne i wizualne tło zmieniają się…ale nie zdradzę co i jak, żeby nie psuć zabawy.

Poziom trudności w mojej ocenie klasyfikuje ten pokój dla grup średniozaawansowanych. Jest trochę podpuch, ale jakoś Koneser musi bronić się przed natrętami czyhającymi na jego skarby.
Jeśli ktoś ma kilka pokoi na koncie i wie o co chodzi w tej zabawie, to tutaj bez wątpienia się odnajdzie.

Na słowa uznania zasługuje również obsługa. Wiadomo, że klimatyczny wystrój ER’a, poziom zagadek, czy też niezawodność mechanizmów jest ważna. Tutaj to wszystko jest, ale do tego wszystkiego jest też miła i profesjonalna obsługa. Świetnie się rozmawiało zarówno przed, jak i po grze. Bardzo klimatyczne wprowadzenie dodatkowo podbiło atmosferę zabawy.

Z pokojami w tzw. „topce” jest zawsze ten problem, że oczekiwania względem nich są bardzo duże. Nasze także były. I się nie przeliczyliśmy. Serdecznie polecam ten pokój! :)

Idąc do tego pokoju, mieliśmy dość wysokie oczekiwania związane z posiadaną przez pokój oceną i pochlebnymi opiniami ale zdecydowanie nie zawiedliśmy się! Pokój wykonany jest bardzo szczegółowo i starannie, nieraz w czasie rozgrywki zostaliśmy zaskoczeni przez dziejące się w nim rzeczy. Rozgrywka przebiega płynnie i logicznie, zagadki są przemyślane i ciekawe, wyróżniają się na tle innych pokoi.
Bardzo miła obsługa.
Podsumowując: wspaniale spędzone 75 minut czasu ;)

Świetnie przygotowany pokój, doskonała zabawa. Od samego początku czułam się jak podczas tajnej misji, miło spędziłam czas rozwiązując przeróżne zagadki. Bardzo dokładnie przygotowany pokój, kreatywny. Niektóre mechanizmy i pomysły aż prosiły się o powiedzenie WOW!

Drugi pokój w którym byłam od tej ekipy i ani trochę się nie zawiodłam. Zero kłódek, świetne mechanizmy, zagadki spójne, choć momentami trudne. Wystrój, dźwięk, rekwizyty, wszystko na świetnym poziomie no i przesympatyczna obsługa. Takie Escape roomu lubimy, taki Escape roomu długo pamiętamy. Zwłaszcza że rywalizowaliśmy ze znajomymi i udało się ich pokonać o 1,5minuty :) Czekamy z niecierpliwością na kolejne pokoje od Was! I mam nadzieję ze następnym razem Pan Kot zapozuje jednak do zdjęcia ;) (chyba ze to Wy będziecie chcieli rozwiązywać zagadkę jego zaginięcia jak wyniose go pod pachą, jest cudowny :D)