Liskowna
Hi, I'm Liskowna. I have visited 43 escape rooms. I invite you to browse my profile. Follow me or write a message to talk about escape rooms.
Visited rooms:
43
Planned rooms:
1
Level:
Pioneer
Points:
156
Opole czeka na dobry escape room
11/12/23 | visit date: 11/12/23
Jako wprawiony gracz escaperoomowy, który ma na koncie ponad 50 pokoi z różnych zakątków Polski jestem dosyć wymagająca co do ER. W Opolu o dobry escape room ciężko, dlatego z wielką nadzieją wybraliśmy się do Laboratorium. Pokój zrobiony poprawnie, wszystko działało, miało sens, było spójne i logiczne. To tyle z plusów. Ten ER nie zaskoczy niczym graczy, którzy grali w pokojach na śląsku, we Wrocławiu itp. Nie wiem, dlaczego jest pod kategorią "akcja" skoro żadnej akcji tam nie było, staliśmy przy biurku i rozwiazywaliśmy zagadki😀 żadnej elektroniki, pokój dobry dla grup, które odwiedzają taką rozrywkę po raz pierwszy, chociaż nie wiem, czy się nie znudzą. Fabuła słaba, kilka słów z nagrania na wstępie, nie czuć żadnego klimatu. Tak czy inaczej odwiedzimy jeszcze "Bunkier", może nas czymś zaskoczy😊
PS. Adres ER w Googlach to 47f, na lockme 47b, a w rzeczywistości 45 🤔
PS. Adres ER w Googlach to 47f, na lockme 47b, a w rzeczywistości 45 🤔
Recently visited rooms:
Overall rating: 4/10
Customer service: 5/10
Interior: 3/10
Difficulty: Easy
Za duzo osób
10/15/18 | visit date: 10/13/18
Na wstępie trzeba przyznać, że nie jest to pokoj dla 10 osób. Oczywiście to tylko moje zdanie i mojej drużyny. Pierwszy raz uczestniczylismy w escape roomie w tak wiele osob (było nas 9) i jeszcze przed grą mieliśmy całkiem inne wyobrażenie o tym co bedzie w srodku. Myslelismy, ze skoro pokoj przygotowany jest do gry w 10 osob to musi byc po prostu wiekszy. Jak dla mnie maksymalna liczba osob, ktora moze uczestniczyc w tej grze to 6.
Brak jakiegokolwiek wprowadzenia do gry. Zadna historia nie zostala nam opowiedzona, praktycznie sami weszlismy do pokoju bez niczego.
Pokoj jest nowy wiec spodziewalismy sie od niego lepszych, bardziej nowoczesnych rekwizytow i ich wiekszej ilosci. Natomiast pokoj wygladal jakby pare lat juz istniał i nie chodzi o zuzycie przedmiotow przez uczestnikow.
Zagadki ogolnie trudne, malo intuicyjne, mielismy problem zeby je rozwiazac mimo to ze juz parenascie pokoi zagadek za nami.
Podpowiedzi nieprecyzyjne. Do jednej zagadki niekiedy musielismy kilka razy prosic o pomoc.
Ostatnia kwestia to sprawa poczekalni- przy innych pokojach nawet bym nie zwrocila na to uwagi ale skoro przychodzi 10 osob do jednego pokoju a pokoi jest wiecej, to ludzie nie maja gdzie czekac. Kilka tygodni temu, jak jeszcze nie bylo "vabank", przyszlismy sprobowac naszych sil w "pułapce", bylo nas 4 i dla takiej grupy poczekalnia byla ok. Ale przy nawet 10 osobach robi sie scisk.
Reasumujac moim zdaniem, wlasciciele na tym pokoju chca tylko jak najwiecej zarobic, bo jeszcze nie bylam w takim pokoju gdzie placi sie 300 zl. Wiadomo, jest to cena za 10 osob ale 10 osob sie tam nie wybawi. Nieraz bywalismy w wiekszych powierzchniowo pokojach i to we dwie osoby. Ponadto zagadek jest dosyc sporo ale niekiedy jest tak ze jedna zagadke rozwiazuje 5 osob zupelnie niepotrzebnie a reszta nie ma co robic.
Brak jakiegokolwiek wprowadzenia do gry. Zadna historia nie zostala nam opowiedzona, praktycznie sami weszlismy do pokoju bez niczego.
Pokoj jest nowy wiec spodziewalismy sie od niego lepszych, bardziej nowoczesnych rekwizytow i ich wiekszej ilosci. Natomiast pokoj wygladal jakby pare lat juz istniał i nie chodzi o zuzycie przedmiotow przez uczestnikow.
Zagadki ogolnie trudne, malo intuicyjne, mielismy problem zeby je rozwiazac mimo to ze juz parenascie pokoi zagadek za nami.
Podpowiedzi nieprecyzyjne. Do jednej zagadki niekiedy musielismy kilka razy prosic o pomoc.
Ostatnia kwestia to sprawa poczekalni- przy innych pokojach nawet bym nie zwrocila na to uwagi ale skoro przychodzi 10 osob do jednego pokoju a pokoi jest wiecej, to ludzie nie maja gdzie czekac. Kilka tygodni temu, jak jeszcze nie bylo "vabank", przyszlismy sprobowac naszych sil w "pułapce", bylo nas 4 i dla takiej grupy poczekalnia byla ok. Ale przy nawet 10 osobach robi sie scisk.
Reasumujac moim zdaniem, wlasciciele na tym pokoju chca tylko jak najwiecej zarobic, bo jeszcze nie bylam w takim pokoju gdzie placi sie 300 zl. Wiadomo, jest to cena za 10 osob ale 10 osob sie tam nie wybawi. Nieraz bywalismy w wiekszych powierzchniowo pokojach i to we dwie osoby. Ponadto zagadek jest dosyc sporo ale niekiedy jest tak ze jedna zagadke rozwiazuje 5 osob zupelnie niepotrzebnie a reszta nie ma co robic.
Recently visited rooms:
Overall rating: 4/10
Customer service: 4/10
Interior: 3/10
Difficulty: Hard
Answer of company Labirynt Zagadek
Dzień dobry,
chciałbym się w kilku słowach odnieść do Pani opinii. Zrobię to w punktach, aby było to czytelne.
1. W pokoju testowaliśmy różne konfiguracje, włącznie z 12 osobami. Odwiedziło nas też sporo 10-cio osobowych drużyn i nikt poza Panią nie stwierdził, że pokój jest na 6 osób. Dziękuję jednak za uwagę, jest bardzo cenna.
2. Wprowadzenie do gry jest na początku po wejściu do pokoju. Jeśli nie mieliście Państwo wprowadzenia to bardzo przepraszam - awaria sprzętu lub obsługa zawaliła sprawę.
3. Wystrój: Pokój ma oddawać czasy II wojny światowej. Dołożyłem dużo starań aby większość przedmiotów tam się znajdujących była z lat 20-40 XX w. Nie potrafię więc do końca zrozumieć tego zarzutu. Z przyjemnością porozmawiam o tym jeśli będzie Pani miała ochotę.
4. O trudności zagadek wypowiadać się nie będę. Pokój miał być trudny i jest trudny. Dlatego też 10 osób ma co w nim robić przez 1,5h. Przy podziale na grupy zabawa idzie sprawnie. To nie my jednak mamy na to wpływ tylko gracze.
5. Jeśli którakolwiek podpowiedź była nieprecyzyjna to przepraszam w imieniu obsługi i swoim. Dołożę jeszcze większych starań, abyśmy udzielali jeszcze bardziej precyzyjnych podpowiedzi. Niestety czasem nie jest to możliwe, aby nie rozwiązać zagadki za graczy. Zwłaszcza gdy jesteście na dobrym tropię. Nie wiem niestety jak było tym razem, więc jeśli tylko będzie to możliwe proszę o kontakt, chciałbym dowiedzieć się więcej.
6. Na wielkość poczekalni nie mamy wpływu niestety. Przy ponad 10-ciu osobach rzeczywiście robi się tłok. Dlatego też mamy różne godziny wstępu do każdego z pokoi, aby takiej sytuacji uniknąć. Czy Państwo byliście w jeszcze większej grupie i przyszliście na te samą godzinę? Przypuszczam, że o takim właśnie przypadku Pani pisze.
7. Moment kiedy ktoś nie ma co robić może nastąpić tylko na samym końcu, w przypadku dwóch ostatnich aktywności, bo jednej z nich nie można nazwać zagadką (wnioski wynikają z obserwacji drużyn i konstrukcji gry). W pozostałych przypadkach gdy następuję sytuacja w której "niekiedy jest tak ze jedna zagadke rozwiazuje 5 osob zupelnie niepotrzebnie a reszta nie ma co robic." wynika to z organizacji gry drużyny.
Jest mi przykro, że dostaliśmy tak słabą opinię, jednak ma Pani do niej prawo. Jednocześnie nie z wszystkim mogę się zgodzić. Mam nadzieje, że mimo wszystko wrócicie Państwo do kolejnych naszych pokoi.
Pozdrawiam
Piotr
chciałbym się w kilku słowach odnieść do Pani opinii. Zrobię to w punktach, aby było to czytelne.
1. W pokoju testowaliśmy różne konfiguracje, włącznie z 12 osobami. Odwiedziło nas też sporo 10-cio osobowych drużyn i nikt poza Panią nie stwierdził, że pokój jest na 6 osób. Dziękuję jednak za uwagę, jest bardzo cenna.
2. Wprowadzenie do gry jest na początku po wejściu do pokoju. Jeśli nie mieliście Państwo wprowadzenia to bardzo przepraszam - awaria sprzętu lub obsługa zawaliła sprawę.
3. Wystrój: Pokój ma oddawać czasy II wojny światowej. Dołożyłem dużo starań aby większość przedmiotów tam się znajdujących była z lat 20-40 XX w. Nie potrafię więc do końca zrozumieć tego zarzutu. Z przyjemnością porozmawiam o tym jeśli będzie Pani miała ochotę.
4. O trudności zagadek wypowiadać się nie będę. Pokój miał być trudny i jest trudny. Dlatego też 10 osób ma co w nim robić przez 1,5h. Przy podziale na grupy zabawa idzie sprawnie. To nie my jednak mamy na to wpływ tylko gracze.
5. Jeśli którakolwiek podpowiedź była nieprecyzyjna to przepraszam w imieniu obsługi i swoim. Dołożę jeszcze większych starań, abyśmy udzielali jeszcze bardziej precyzyjnych podpowiedzi. Niestety czasem nie jest to możliwe, aby nie rozwiązać zagadki za graczy. Zwłaszcza gdy jesteście na dobrym tropię. Nie wiem niestety jak było tym razem, więc jeśli tylko będzie to możliwe proszę o kontakt, chciałbym dowiedzieć się więcej.
6. Na wielkość poczekalni nie mamy wpływu niestety. Przy ponad 10-ciu osobach rzeczywiście robi się tłok. Dlatego też mamy różne godziny wstępu do każdego z pokoi, aby takiej sytuacji uniknąć. Czy Państwo byliście w jeszcze większej grupie i przyszliście na te samą godzinę? Przypuszczam, że o takim właśnie przypadku Pani pisze.
7. Moment kiedy ktoś nie ma co robić może nastąpić tylko na samym końcu, w przypadku dwóch ostatnich aktywności, bo jednej z nich nie można nazwać zagadką (wnioski wynikają z obserwacji drużyn i konstrukcji gry). W pozostałych przypadkach gdy następuję sytuacja w której "niekiedy jest tak ze jedna zagadke rozwiazuje 5 osob zupelnie niepotrzebnie a reszta nie ma co robic." wynika to z organizacji gry drużyny.
Jest mi przykro, że dostaliśmy tak słabą opinię, jednak ma Pani do niej prawo. Jednocześnie nie z wszystkim mogę się zgodzić. Mam nadzieje, że mimo wszystko wrócicie Państwo do kolejnych naszych pokoi.
Pozdrawiam
Piotr