Włóczykij

    Włóczykij

    Kilka słów o mnie? Wystarczą cztery: "Urodziła się, żeby uciekać". Mogę uciekać i uciekać w nieskończoność :)

    Visited rooms:
    412

    Planned rooms:
    38

    Level:
    Guide

    Points:
    495

    300
    495 pts
    999

    Go back to full review list

    Dwa Oblicza Klauna
    Dwa Oblicza Klauna

    O curwa, ale kyrk! ;)

    7/27/20 | visit date: 6/26/20

    Muszę Wam się czymś pochwalić! W końcu, po wielu, wielu latach wybraliśmy się do cyrku! To miał być piękny dzień, spełnienie naszych dziecięcych marzeń. Przywitał nas przyjazny pracownik owego miejsca i z uśmiechem zaprosił do środka, gdzie rozpoczęła się nasza przygoda.

    Jest kolorowo, radośnie, w uszach gra wesoła melodia, przegryzamy popcorn, ale mimo tej sielankowej atmosfery... czujemy lekki niepokój. No niby klaun wspominał, że ma brata, ale czy na pewno chcemy go poznać? A może to nie brat tylko nasz sympatyczny człowiek z czerwonym nosem ma schizofrenię, rozdwojenie jaźni czy inne problemy psychiczne...? No cóż, trudno odpowiedzieć na to pytanie. Chcąc, nie chcąc- zaraz poznamy dwa oblicza Klauna.

    Pokój o oryginalnej tematyce, z dużym (choć jednak, moim zdaniem, nie do końca wykorzystanym) potencjałem.
    Zagadki fajne, zróżnicowane- zadania analogowe przeplatają się z manualnymi oraz kłódkami i szczyptą elektroniki. Przyda się sokole oko, a także podzielność uwagi ;). Niektóre elementy wystroju noszą ślady użytkowania, ale nie przeszkadza to w zabawie. Klimat jest cyrkowo- mroczny. Półmrok podkręca atmosferę, a "efekty specjalne" potrafią nieźle zaskoczyć.

    Chłopak z obsługi ponownie świetnie się spisał. Dało się odczuć jego zaangażowanie w naszą grę i radość z wykonywanej pracy.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 9/10

    Difficulty: Easy

    Misja wojskowa
    Misja wojskowa

    Gdzie jest dowódca?!

    7/22/20 | visit date: 6/26/20

    To były naprawdę ciężkie czasy. Ciągłe najazdy, strzelania, bombardowania. Każdy tęsknił za pokojem, ale aby przeżyć, trzeba było jednak walczyć. Takie po prostu są realia wojny...
    W pewien piątek, gdy wróciliśmy do swojej bazy (zmęczeni, ale szczęśliwi, że w naszym oddziale nie było wielu strat w ludziach), okazało się, że tym razem wróg był przebieglejszy... Przedarł się czołgiem przez mury naszej jednostki i podłożył bombę! Czas biegł nieubłaganie, a my robiliśmy wszystko, by ten dzień nie był ostatnim dniem naszego życia...

    Klimat pokoju jest militarny. Bronie, mapy, wszelkie umundurowania, oporządzenie wojskowe i te sprawy. Dobrze dobrana muzyka oraz efekty dźwiękowe podtrzymują atmosferę. Jeden element bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Czegoś mi jednak tutaj zabrakło, room wydał się jakiś taki nieco... pusty. Mimo niewielkiej ilości rekwizytów, nie nudziliśmy się. Zagadki dość łatwe, wpisane w tematykę, w większości standardowe kłódki i zadania manualne.

    Zdecydowanie mocną stroną tej firmy jest obsługa. Pogodny, uśmiechnięty chłopak, profesjonalnie przygotowany do roli Mistrza Gry - przedstawił nam interesująco wprowadzenie i odbył miłą rozmowę na temat pokoju po zakończeniu zabawy.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 7/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 8/10

    Difficulty: Easy

    W Krainie Czarów
    W Krainie Czarów

    Nigdy nie wiadomo, gdzie i z kim się obudzisz... ;)

    7/21/20 | visit date: 6/26/20

    Po świetnej zabawie w chatce Czarownicy do Krainy Czarów wjechaliśmy z impetem (dosłownie i w przenośni), a potem "łaaaaał" i 5 minut dla każdego na podziwianie scenografii. Budzi ona mnóstwo pozytywnych wrażeń i emocji. Jest naprawdę pięknie i bajkowo, zadbano, by każdy rekwizyt pasował do wystroju. Do tego jeszcze odpowiednio dobrane światła i dźwięki. Możemy poczuć się znów jak dzieci i naprawdę przenieść do czarodziejskiego świata.

    Zagadki wkomponowują się w tematykę i nie odbiegają od fabuły. Są zróżnicowane i łatwe (a jak za łatwe, to równie łatwo je sobie również utrudnić i przekombinować :p). Jest mnóstwo elektroniki, ale także zadania manualne i zręcznościowe się znajdą.

    Kamil ponownie spisał się na medal. Nie szczędził nam uwagi ani czasu na rozmowę. A że nie chcieliśmy zbyt szybko opuszczać tak klimatycznego miejsca to po zakończeniu zabawy mogliśmy jeszcze raz przejść się po pokoju, pooglądać, podotykać i nacieszyć oczy oraz spędzić dodatkowe kilkanaście minut w Krainie Czarów.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 9/10

    Difficulty: Easy

    Klątwa starej wiedźmy
    Klątwa starej wiedźmy

    Szczęście jest tak bardzo blisko- jeśli tego chcesz :)

    7/21/20 | visit date: 6/26/20

    Wiedźma tego nie chciała... Przez całe życie nie była szczęśliwa i nie mogła znieść widoku radosnych ludzi. Dlatego rzuciła klątwę na wszystkich, by oni również cierpieli razem z nią. Jako niepoprawni optymiści postanowiliśmy udać się do chatki Czarownicy, by ukraść przepis na eliksir szczęścia (który według legendy jest jedynym sposobem na zdjęcie klątwy) i przywrócić uśmiech na twarzach mieszkańców.

    Wystrój jest czarujący, posiada wszystko co w baśniowym świecie znaleźć się powinno. Nie tylko efekty wizualne, ale również dźwiękowe fajnie wpisują się w klimat. Jedyny minus to fakt, że pokój nie jest wygłuszony i czasem słychać to, co dzieje się na zewnątrz (ale to już jest zależne od warunków lokalowych).

    Na szczęście (albo niestety) nie potrzebowaliśmy żadnej podpowiedzi, ale po wyjściu z pokoju rozmawiając z MG mogliśmy się przekonać o niebanalnym systemie podpowiedzi. Dla dzieci (ale nie tylko!) będzie to na pewno nie lada gratka. Będąc przy obsłudze nie można nie wspomnieć, że Kamil to bardzo pozytywny, otwarty chłopak, wkręcony w to, czym się zajmuje. Super spędziliśmy czas nie tylko w czasie gry, ale również na pogaduchach z nim.

    Żałuję, że Bydgoszcz to dla mnie drugi koniec Polski, bo do takiego pokoju chętnie wybrałabym się jeszcze raz z córkami, by mogły spróbować swoich sił i zmierzyć się z Wiedźmą. Polecam szczególnie rodzinom z dziećmi, ale bardziej doświadczeni też będą się tutaj dobrze bawić i śmiało mogą iść na rekord ;)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 9/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 9/10

    Difficulty: Very easy

    Plan na włam
    Plan na włam

    Plan niemal idealny

    7/21/20 | visit date: 6/26/20

    To nie był mój pierwszy wypad do kasyna. Tym razem udałam się tam jednak nie w roli gracza, ale jako zleceniobiorca szefa mafii. Naszym zadaniem było włamanie się do kasyna, zwinięcie głównej nagrody turnieju i jak najszybsze zniknięcie, zanim ktokolwiek się zorientuje co się stało. Miało być łatwo, szybko i przyjemnie, ale coś chyba poszło nie tak. I powiem Wam, że wygranie tych pieniędzy byłoby dla zawodowego pokerzysty prostsze niż kradzież, no ale cóż, skoro powiedziało się A to trzeba teraz powiedzieć B. Koniec gadania i planowania- bierzemy się do roboty.

    Plus za ciekawe rozpoczęcie zabawy- w końcu to jest plan na włam i świetnie zostało to wykorzystane.
    W środku klimat ciekawy, choć kilka rzeczy jest umownych. Kto był w prawdziwym kasynie, ten od razu odczuje pewien niedosyt. Ale jak przystało na miejsce w którym się znajdujemy, nie zabrakło kart, żetonów, alkoholu i pieniędzy.

    Zagadki elektroniczne i cyfrowe przeplatają się z zadaniami tradycyjnymi i kłódkami. Trzeba współpracować i być spostrzegawczym, przyda się również trochę zręczności i cierpliwości. Pod względem zagadek pokój jest oryginalny i wciągający, nie jest trudny, ale na pewno nieszablonowy.

    Byliśmy we czwórkę i raczej tylu osobom maksymalnie polecam ten room, aby każdy mógł się swobodnie poruszać i nie wchodzić sobie w drogę ;).

    Mistrzyni gry to pełna entuzjazmu i pasji dziewczyna, do tego sympatyczna, kontaktowa i profesjonalna.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 8/10

    Difficulty: Medium

    Cela nr 4
    Cela nr 4

    Niepowtarzalna okazja- teraz albo nigdy!

    7/21/20 | visit date: 6/26/20

    Do tej pory wszystkie wybryki, włamania i drobne kradzieże uchodziły nam płazem. Ale nie tym razem. Nadszedł ten dzień, kiedy wpakowali nas za kraty i wszystko wskazywało na to, że trochę tu posiedzimy... Na szczęście nadarzyła się niepowtarzalna okazja, by opuścić to miejsce (co prawda nielegalnie, ale czy to ma jakieś znaczenie?). Może uciekniemy, może nie. Ale w sumie... nie mamy już nic do stracenia. Teraz albo nigdy!

    Mimo, że Cela ma na swoim koncie kilka lat i mnóstwo osadzonych próbowało (z lepszym lub gorszym skutkiem) z niej uciec, to pokój jest bardzo solidnym, klasycznym ER.

    Wystrój nie robi większego wrażenia, ot, mała więzienna cela, po której nie można się wiele spodziewać. A jednak pozory mylą! Mimo, że scenografia jest dość surowa i uboga, to byłam zaskoczona ilością oraz różnorodnością zagadek ukrytych na tak małej powierzchni- spotkamy tu głównie kłódki, zadania manualne, analogowe, ale i trochę elektroniki. Zagadki są naprawdę mocną stroną WA.

    W pokoju bawiliśmy się bardzo dobrze i szczerze możemy polecić, szczególnie początkującym uciekinierom.

    Fantastyczna Mistrzyni Gry, z którą mogliśmy wymienić się opiniami i pogadać na różne tematy związane z ER branżą.
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 8/10

    Difficulty: Easy

    Opętanie
    Opętanie

    Niepozorna chatka w Bieszczadach

    7/20/20 | visit date: 6/26/20

    Współpraca, współpraca i jeszcze raz współpraca, bo w tym pokoju bez dobrej komunikacji ani rusz. Byłyśmy we dwie zgrane osoby, dlatego dość szybko przeszłyśmy ten pierwszy etap zabawy. Potem zaczęły się trochę schody, ale bardzo dobrze- lubimy złożone, bardziej wymagające zagadki! Tutaj było wiele zróżnicowanych, nieszablonowych łamigłówek (z niektórymi spotkałam się pierwszy raz).

    Klimat bardzo dobrze odzwierciedlał miejsca, w jakich się znajdowałyśmy- na początku dość spokojny, potem nieco mroczny i tajemniczy (plus za te zmiany klimatu w czasie gry). Elementy wystroju i cała scenografia przemyślana, dostosowana do tematyki. Do tego fajnie dobrane efekty świetlne i dźwiękowe.

    Mistrz Gry kontaktowy, w pełni profesjonalny, rozmowny.
    Myślę, że room zasłużenie znajduje się na pierwszym miejscu w mieście. Same chętnie jeszcze kiedyś wrócimy do pozostałych pokojów w Domu Kłódek! ;)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 9/10

    Difficulty: Medium

    007 Misja Toruń
    007 Misja Toruń

    Agentki do zadań specjalnych

    7/20/20 | visit date: 6/26/20

    Dom Kłódek odwiedziłyśmy trochę przez przypadek jadąc do Bydgoszczy. Jako że miałyśmy prawie cztery godziny na przesiadkę, postanowiłyśmy zobaczyć chociaż dwa toruńskie roomy.

    Bardzo sympatyczny Właściciel przywitał nas z uśmiechem na twarzy (jeszcze raz dzięki za możliwość rozpoczęcia gry tak wcześnie rano). Następnie po krótkim przypomnieniu zasad i wprowadzeniu w historię rozpoczęłyśmy zabawę.

    Zagadki są wpisane w fabułę i zróżnicowane- oparte na klasycznych kłódkach, zadaniach manualnych, a także elektronice. Naszym zadaniem nie jest tylko wyjście z pokoju. Sprawa jest poważniejsza- musimy zapobiec atakowi bombowemu i aby to zrobić mamy po drodze trochę zadań do wykonania.

    W środku czeka na nas przyjemna scenografia, bondowski klimat, a także kilka nawiązań do Torunia. Fajny pokój, wart odwiedzenia! :)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 8/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 8/10

    Difficulty: Easy

    Superheroom
    Superheroom

    Steve: "Stark! Potrzebny jest plan ataku." Tony: "Mam plan. Atakować!"

    7/17/20 | visit date: 6/27/20

    27 czerwca o godz. 8.45 obudził mnie dzwoniący telefon. Kto normalny wstaje tak wcześnie w sobotę? No cóż, bycie superbohaterem nie jest łatwe, a tym razem nie była to następna potyczka z Hydrą, kolejna intryga Lokiego czy jakaś inna drobnostka. Sprawa była naprawdę poważna, losy świata, jego "być albo nie być" zależało od nas!

    Zabraliśmy swoje stroje, tarcze, młot, sieci oraz inne przydatne narzędzia i 15 minut później byliśmy na miejscu. Jakimś cudem, pomiędzy spadającymi głazami udało nam się dotrzeć do umówionego punktu. Na miejscu zonk... Otóż okazało się, że ktoś odebrał nasze supermoce... Trudno, w końcu jesteśmy prawdziwymi superbohaterami, więc zarówno z nadzwyczajnymi zdolnościami, jak i bez nich uratujemy świat!

    Jadąc na 75 piętro mieliśmy chwilkę, by coś wymyślić. Każdy miał swój pomysł na ratowanie świata. Gdy już zbadaliśmy teren i obczailiśmy rewelacyjny (choć "nieco" uszkodzony) wieżowiec oraz popodziwialiśmy piękne otoczenie to ustaliliśmy jeden plan działania i wzięliśmy się do roboty. A naprawdę było co robić, momentami nie wiedzieliśmy w co ręce włożyć (a gdzie lepiej nie wkładać coby ich nie stracić ;). Musieliśmy mieć oczy dookoła głowy i czasem sobie pomagać, a przede wszystkim wciąż logicznie myśleć, bez względu na poziom adrenaliny i wiatr, przez który Spiderek niemal nie wyleciał przez rozwalone okno. Czas uciekał, ściany pękały, robiło się coraz bardziej niebezpiecznie. Ale my nie znamy takiego pojęcia jak strach i żaden złoczyńca nam nie straszny!
    Połączyliśmy siły, by odzyskać swoje super moce, a następnie ocaliliśmy świat i uratowaliśmy ludzkość!

    Pokój jest rewelacyjny, pełen akcji i emocji. Do tego świetna fabuła (do której jesteśmy odpowiednio wcześnie wprowadzeni), doskonała scenografia (dosłownie i w przenośni zwalająca z nóg), niesamowity klimat (pozwalający każdemu chociaż przez 70 minut być superbohaterem) i te bajeranckie zagadki (wszystkie wpisane w tematykę). Każdy fan Marvela i DC musi w tym roomie obowiązkowo zagrać, a kto nie przepada za filmami science fiction po odwiedzeniu Superheroom pewnie się nimi zainteresuje.

    Po ponad 200 odwiedzonych pokojach spotkałam naprawdę wielu fajnych, pełnych energii ludzi (zarówno właścicieli, jak i pracowników), ale tak zakręconych świrów (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i pasjonatów przez wielkie "P" jak MrLock mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Myślę, że gdyby Dawid chciał realizować wszystkie swoje pomysły to nowe pokoje powstawałyby pewnie raz na kilka lat, ale na szczęście chłop ma żonę, która sprowadza go na ziemię i trzyma w realnym świecie :p A tak bardziej serio to wielki szacun za kreatywność, pomysłowość i oryginalność.

    Aaa, zapomniałam wspomnieć o pięknej, bardzo przestrzennej poczekalni, z której nie chce się wychodzić! Genialna poczekalnia + fantastyczny Właściciel + ekipa niezastąpionych Superbohaterów + fenomenalne pokoje = mogłabym tam zamieszkać! ;)
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Klątwa Czarnobrodego
    Klątwa Czarnobrodego

    Popłyniemy dokąd zechcemy!

    7/15/20 | visit date: 6/27/20

    Wspominam ten dzień trochę jak przez mgłę, nie wiem czy było to spowodowane alkoholem wypitym poprzedniego wieczoru czy faktycznie dotknęła nas klątwa Czarnobrodego... Ale od początku.
    Był spokojny, ciepły wieczór. Szum fal i zachodzące słońce zalewające swoim blaskiem nasze twarze. Głośny krzyk mew, który do tej pory słyszę bardzo wyraźnie... Wraz z załogą siedzieliśmy na skraju morza i planowaliśmy kolejne pirackie wojaże. Aż tu nagle pojawił się on... Piękny i potężny, miał czarne żagle i cudnie rzeźbiony drewniany kadłub, powoli zbliżał się w naszą stronę...

    Gdy już dobił do brzegu pokazał nam się w całej okazałości- ogromny, majestatyczny statek. W sumie to nie był statek, a jego wrak lub widmo, które, według krążących plotek, nie jest puste. To wrak pełen skarbów, a oprócz złota, ma w sobie także... klątwę Czarnobrodego... Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy dokładnie co w nim się dzieje, ale nawet gdybyśmy wiedzieli to tym chętniej podjęlibyśmy wyzwanie. W końcu my, nieustraszeni piraci, wciąż marzymy o nowych podbojach. Nic więc dziwnego, że serca zaczęły bić mocniej na samą myśl o tym, że czeka nas coś nowego, nieznanego. Bez wahania znaleźliśmy się na pokładzie. A w środku... Tam to dopiero zaczęła się piracka przygoda!

    Przestrzeń roomu jest dosyć mała, ale za to jak urządzona! Scenografia perfekcyjna, wszystkie elementy, każdy, nawet najmniejszy detal idealnie komponował się z wystrojem tworząc niesamowity klimat. Do tego muzyka (zwłaszcza na pewnym etapie gry, ahh!), wszelkie dźwięki oraz gra świateł. Było genialnie i realistycznie, momentami meeeega bardzo realistycznie! No i te efekty specjalne, które zaskakiwały i sprawiały, że mogliśmy się poczuć jak na prawdziwym statku. Gdzie tam mogliśmy, my po prostu na nim byliśmy! Pokój działa praktycznie na wszystkie zmysły- wzrok, słuch, węch, dotyk (no, może jedynie smaku zabrakło - widocznie Czarnobrody wypił cały rum ;)).

    Zagadki wpisują się w morską przygodę, nie odbiegają od tematyki. Są przemyślane i wciągające, czasem wymagają większego główkowania, a ich rozwiązanie daje satysfakcję.
    Gra jest dopieszczona również pod względem fabularnym. Wszystko dzieje się w swoim czasie i w jakimś celu.

    Fale nas bujały, wiatr sprzyjał i pokonaliśmy klątwę. Niestety, wszystko co dobre, szybko się kończy. Obraliśmy zatem odpowiedni kurs i wróciliśmy do Bydgoszczy.

    Ale tam kolejna niespodzianka, bo druga część naszej przygody zaczęła się po grze. Każdy miał mnóstwo do powiedzenia, tyle wrażeń, którymi chciał się podzielić, a Właściciel nie tylko wszystkiego słuchał, ale opowiadał, dopowiadał, pokazywał szczegóły, na które czasem może w emocjach nie do końca zwróciliśmy uwagę. Śmiało mogę powiedzieć, że to najlepszy pokój o tematyce morskiej/pirackiej jaki do tej pory odwiedziłam (a było ich kilka).
    Jeszcze raz dziękujemy za fenomenalną zabawę i wyjątkowy czas spędzony nie tylko w czasie gry, ale również przed i po. Wiedząc, że spotka się takich ludzi, pełnych pasji i zaangażowania w to, co robią, jeszcze chętniej odwiedza się pokoje w całej Polsce. I gdybym jeszcze raz miała przejechać 600km by odwiedzić MrLock'a to bez zastanowienia mogłabym ponownie tłuc się autobusem ponad 10 godzin. Całym sercem kibicuje Dawidowi, by Jego firma się rozwijała i powstawały nowe roomy. Mam nadzieję, że do zobaczenia!

    Ps. Jeśli nie mieliście jeszcze okazji przeżyć tej przygody, to nie ma na co czekać. Pogromcy mórz i pirackich skarbów- do dzieła!
    Ps 2. Nie zapomnijcie tylko, że Czarnobrody jest naprawdę przebiegły i ciągle czyha na Wasze dusze!
    Recently visited rooms:

    Overall rating: 10/10

    Customer service: 10/10

    Interior: 10/10

    Difficulty: Medium

    Page 5

    Show next

    Hey, our website uses cookies so that its all features can work properly.

    In addition to those necessary, we also use third-party cookies, so that we can use third-party analytics, social media or marketing tools. This means that the data collected through them is also processed by the providers of these tools.

    Do you consent to the use of cookies other than those necessary for the operation of the site as described by our privacy policy?

    Cookie settings

    Here you can change the detailed settings of the cookies used on our site. If you agree to particular type cookies, it means that you agree that the data collected by them will be used by the administrator of this site, as well as the provider of the specific tool we use - as described in our privacy policy.

    This type of files is necessary for the proper functioning of our site. They are used, among other things, for features such as the browser remembering the user's selected country, products in the shopping cart or the site's color theme.

    These files allow us to understand how users navigate our site. One such tool is Google Analytics, which allows us to collect anonymous information about the number of visits, use of specific features or type of user devices. Thanks to them, we are able to tailor the site to the needs and capabilities of diverse users.

    Tools from Google, Facebook and Seznam.cz that collect information about users that we are able to use for marketing purposes.