Sokolnik

Zabawa z Czarnym Motylkiem odcisnęła na nas piętno i wpisała się na karty historii naszych pokoi. Wyszliśmy z pokoju zadowoleni, szczęśliwi i w pełni usatysfakcjonowani. Od obsługi, przez klimat aż po rodzaj zagadek wszystko było spójne i dopracowane. Brawa dla twórców za utrzymanie nielinniowości pokoju. W pewnych momentach każdy robił co innego i rozwiązywał inną część fabuły. W pełni zasłużone wysokie miejsce.

To pierwszy pokój, w którym byliśmy w Szczecinie, na dodatek tylko połową stałej ekipy. Nie zawiedliśmy się. Fabularnie i klimatycznie pokój przygotowany jest bardzo dobrze. Wszystko się zgrywa, a momentami można poczuć mimowolne, przyspieszone bicie własnego serca. Satysfakcja z wyjścia jest tym większa, że na początku zostajemy uwikłani w historię, która, kolokwialnie mówiąc, trzyma się kupy. Rozwiązania zastosowane w pokoju nie pozwalają się nudzić, nawet doświadczonym graczom, którzy przez zagadki przelatują jak burza.